Panowie, rozmowy z drukarniami nie dały mi rozwiązania problemu, ale zastanowiłem się: może na rpg-center jest ktoś, kto ma pojęcie o zaiste męczącym szajsie jakim jest Microsoft Word?
Mój problem wygląda tak. Napisałem swoją pracę magisterską, bla bla. Gdy mój promotor ją sprawdził, okazało się, że zrobiłem klasyczny, wynikający z nieuwagi błąd typu za mała interlinia i za wąskie marginesy. Sprawiło mi to tylko radość, bo znaczyło że zyskam dodatkowe kilkanaście stron bez żadnego wysiłku...
Ale wylazł na jaw dosyć zabawny problem. Otóż po zwiększeniu interlinii do 1.5 i marginesów do 3cm po lewej i 2.5 po prawej (w zasadzie powinny być lustrzane, ale się zagapiłem i pewnie będzie to jeszcze trzeba poprawić)...
Otóż spieprzył mi się spis treści. I to w taki dowcipny sposób, że w mojej kopii programu (Word 2007) absolutnie nie widać żadnego problemu, ani w widoku edycji, ani wydruku (gorzej, na widoku wydruku spis treści wygląda jak idiotyczne hiperłącza których tam w ogóle nie ma i też nie mam pojęcia skąd ten program to wytrzasnął) natomiast po wydrukowaniu... Różne części spisu treści mają różne czcionki, i to nie partiami, tylko np. w tej samej linijce albo w tym samym elemencie czcionka raz jest pogrubiona, raz nie, raz jest większa o kilka punktów, raz mniejsza, po prostu burdel. Aktualizacja spisu treści zdaje się nic nie dawać - zresztą nie mogę tego sprawdzić, bo jak mówiłem, u mnie problemu nie widać. Jutro wrzucę zdjęcie, zostawiłem tydzień temu ten wydruk u promotora.
Natomiast w drukarni problem objawił się oczywiście po wydrukowaniu, był niewidoczny w widoku edycji, natomiast widoczny w widoku wydruku. Nie sprawdziłem dokładnie którą edycję Worda tam mieli, ale na pewno którąś z nowszych.
Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim? Nie pierwszy raz robię spis treści i nigdy czegoś takiego nie widziałem.