Autor Wątek: Gothic - Sesja  (Przeczytany 80230 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Dollan

  • Wiadomości: 1042
  • El Magnifico
Gothic - Sesja
« dnia: Wrzesień 25, 2015, 17:06:21 pm »
"Wojna z Orkami była niezwykle kosztowna, a cenę za nią miała ponieść niewielka grupa skazańców. Król potrzebował mieczy i tarcz dla swego wojska, toteż wkrótce każdy przestępca, niezależnie od występu jaki popełnił, zmuszany był do pracy w kopalniach rudy w Khorinis..."


Słońce wznosiło się nad wyspę Khorinis, sunąc leniwie po firnamencie niebieskim. Dla mieszkańców miasta i okolicznych farm oznaczało to początek kolejnego, względnie beztroskiego dnia. Jednak dla czwórki mężczyzn, jadących właśnie na więziennym wozie w stronę przełęczy, były to ostatnie chwile spoglądania na czyste niebo, nieskażone wyładowaniami magicznymi. Wóz podskakiwał na nierównościach jeszcze bardziej uprzykrzając im podróż. Zarówno z przodu, jak i z tyłu jechało po dwóch strażników, których zadaniem było upewnić się, że skazańców spotka zasłużona kara. Całemu oddziałowi przewodził miejski sędzia. Sukinsyn uwielbiał się napawać swoją władzą, gdy odczytywał wyrok po raz ostatni przed zrzuceniem więźnia za barierę.

Gęsty las rosnący po obu stronach traktu często skłaniał więźniów do refleksji. Jak będzie wyglądało życie w kolonii karnej? Niektórzy gadali, że cała Górnicza Dolina została zniszczona przez wpływ magicznej bariery i obecnie przypominała bardziej wyjałowione pustkowie niż żyzną krainę, którą niegdyś była. Inni powiadali, że ludzie mieszkający tam, na dole, już od dawna tworzą zamknięte społeczeństwo, a nowych więźniów zabijają i przerabiają na jadło. Nikt nie był pewien, co się tam dzieje, ale jedno było oczywiste - cokolwiek spotka się w Dolinie, lepiej będzie się do tego szybko przyzwyczaić. Będzie trzeba z tym obcować już do końca swych dni.


Jako, że poranek był dość chłodny, mężczyźni na wozie siedzieli skuleni, starając się zbytnio nie zmarznąć. Po kilku minutach w końcu dojechali do bramy, odgradzającej drogę do przełęczy. Strażnicy jadący przed wozem musieli zsiąść, by okazać odpowiednie dokumenty i pomóc miejscowym wartownikom w otwarciu większych wrót. Skazańcy spoglądali ostrożnie na siebie nawzajem. Do tej pory nie zamienili ze sobą ani słowa, ale każdemu przeszła przez głowę myśl, iż może warto byłoby zorientować się, kto trafi pod barierę razem z nimi.

Fenrir

  • Wiadomości: 890
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 25, 2015, 20:20:12 pm »
 Orven rozejrzał się po najbliższym otoczeniu. Czterech strażników plus Ci przy bramie, nas czterech. Bez broni, wyczerpani do tego nie mam pojęcia kim oni są i jak z ich umiejętnościami. Jasna cholera, źle, źle, źle. Podsumował. Dotychczas miał nadzieje, na ucieczkę podczas transportu, ale teraz wiedział, że nie ma na to szans. Postanowil wiec zapoznać się ze współwięźniami, gdyż domyślał się, że za bariera wcale nie będzie łatwo.
 - Panowie - powiedział cicho - Nazywam się Rengar, ale mniejsza o to. Za chwile zrzucą nas do Koloni Karnej. Nie wiem co tam spotkamy, ale proponuje trzymać się razem, przynajmniej przez pewien czas.               
Poszukiwacz Podziemia
               
Treser Podziemnych Bestii

Lowcap

  • Kapituła Dominium
  • Wiadomości: 1538
  • ...we shall win through, no matter the cost!
    • Nawigrator
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 25, 2015, 20:49:12 pm »
Były nowicjusz spojrzał na Rengara. Gość powinien mieć głowę na karku. Lepszej okazji tak szybko raczej nie będzie.
Karl dopasował poziom głosu do towarzysza w niedoli.
- Dobry pomysł, jestem Karl. Za chwilę zobaczymy największą magiczną wtopę od 23 lat. - poczekał kilka sekund - W trakcie przechodzenia przez barierę, pod żadnym pozorem nie ruszajcie się do tyłu.
No, to powinno wystarczyć.

Legion

  • Redaktor
  • Wiadomości: 1666
  • make war, not love
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 25, 2015, 21:25:32 pm »
Alvaro przyjrzał się spode łba współwięźniom. Ten siwy wygląda na cwaniaka, ale może znać się na rzeczy, za darmo tej blizny nie dostał. Ten chudzielec, słaby, ciekawe ile przeżyje, ale wygląda na kumatego, no i wie dokąd zmierzamy. Ten ostatni, jakiś taki.. przyjebany z wyglądu. Młodzieniec spojrzał się za siebie. Hymm, siwy ma racje, dobrze byłby trzymać się nam razem, przynajmniej przez jakiś czas. Ponownie przyjrzał się pozostałym, mrużąc oczy jak miał w zwyczaju. - Alvaro jestem - burknął jakby do nikogo.
Dominium - Arcymag Ognia

Wiedźmiński Gladiator
Cytat: Nederland
Chyba was pojebało.

wardasz

  • Wiadomości: 883
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 27, 2015, 12:33:52 pm »
No to klops, za tą bramą już nie ma jak spierdolić. Znaczy, niby nie da się dopiero spod bariery, ale to już strefa wojskowa, szanse na ucieczkę zerowe. Żal dupę ściska, ale ostatnia szansa na spierdolenie z konwoju minęła... chuj wie kiedy, strażnicy są zadziwiająco kompetentni. Albo też ja ślepy jestem.
Z drugiej strony... w tej całej kolonii karnej nie ma królewskiego prawa, więc może znów zaszyję się gdzieś w lesie i pobiegam z łukiem? Kij to tam wie. Tak czy siak, na początek tych kilku debili może być pomocnych, no przynajmniej nie będziemy musieli kryć się po lasach.
-Na początku może być - spoglądam na półsiwego mężczyznę, po czym rozglądam się po pozostałych towarzyszach "podróży" - A potem się zobaczy. Mówcie mi Sooren
chcesz czegoś? pisz pw, powiem ci gdzie mnie można znaleźć

Dollan

  • Wiadomości: 1042
  • El Magnifico
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 27, 2015, 13:28:21 pm »
- Zamknąć mordy! - burknął jeden ze strażników, uderzając żelazną rękawicą w bok wozu.
- Wszystko się zgadza - rzekł jeden z wartowników strzegących bramy, po przejrzeniu dokumentów, po czym zasalutował swojemu koledze - Niech żyje król!
- Niech żyje król!

Gdy brama stanęła już otworem, cały oddział ruszył naprzód. Przełęcz wyglądała dość przygnębiająco. Wysokie, kamienne ściany z obu stron ostatecznie zabiły jakiekolwiek myśli o ucieczce. Ziemia była zryta kołami wozów więziennych sugerując, że ostatnimi czasy często kursowały tędy konwoje. Ni dziwota, skoro teraz nawet za krzywe spojrzenie na urzędnika można było trafić pod barierę. Po chwili wóz gwałtownie się zatrzymał, a strażnicy zsiedli z koni i po kolei zaczęli ściągać skazańców. Sędzia wygładził swoją długą, żółtą szatę i ruszył przodem w kierunku miejsca zrzutu, reszta tuż za nim. Gdy pochód minął najbliższy zakręt, oczom więźniów ukazała się potężna konstrukcja z drewna obok której panowało niemałe poruszenie. Grupa ludzi właśnie rozładowywała swoje wozy, a następnie skrzynie z towarami były wsadzane na specjalną platformę. Wszyscy się szybko domyślili, że wkrótce ta platforma zostanie opuszczona przy pomocy jakiegoś zmyślnego mechanizmu na dół, do kolonii. Jednak uwagę szybko przykuło coś innego - do tej pory niezauważalna, magiczna bariera, wyłoniła się spośród mgły, gdy trzasnął piorun magicznego wyładowania. Na szczęście takie błyskawice strzelały tylko po powierzchni kopuły, więc nie było zagrożenia. A przynajmniej, z tego co słyszeli, nie było zagrożenia na zewnątrz. Gdyby ktoś spróbował zbliżyć się do bariery będąc w jej wnętrzu, dość szybko zostałby przerobiony na pieczyste z człowieka.
- Stać - rozkazał sędzia. Grupa czekała kilka chwil w milczeniu, aż skończył się załadunek i towary powędrowały na dół. Ciężko było zrozumieć zasady działania tego dźwigu, który pozwalał na opuszczanie platformy z ładunkiem, widać było jedynie kilkanaście kręcących się kół zębatych. Dopiero potem, strażnicy podprowadzili więźniów tuż pod urwisko. W dole było widać niewielkie jeziorko i małą grupkę ludzi czekających na dostawę. Mieli czerwone mundury, podobne do tych, które niegdyś nosili żołnierze królewscy w Khorinis - teraz w dużej mierze ubierali się w zbroje czarno-pomarańczowe.
- Ekhm. W imieniu jego wysokości, króla Rhobara II, Pana Varantu... skazuję Orvena z Vengardu na dożywotnią pracę w kopalniach rudy za kradzież, przemyt i morderstwa. Skazuję Soorena z Silden na dożywotnią pracę w kopalniach rudy za dezercję i zdradę ojczyzny. Skazuję Karla z Vengardu na dożywotnią pracę w kopalniach rudy za herezję i profanację zwłok. Skazuję Alvara z Silden na dożywotnią pracę w kopalniach rudy za morderstwa i kradzieże. Na mocy nadanego mi prawa, odbieram wam możliwość przedwczesnego zwolnienia za dobre sprawowanie. Resztę życia spędzicie pokutując za swoje przewiny, ku chwale najjaśniejszego Królestwa Myrthany. Niechaj Innos ma wasze dusze w opiece.
 
Po skończonym odczytaniu wyroku, strażnicy wyciągnęli miecze i przecięli więzy, którymi skrępowane były ręce skazańców. Następnie skierowali na nich ostrza, dając do zrozumienia, że jedyna droga prowadzi na dół. Aby jednak nie musieć czekać zbyt długo, aż więźniowie zbiorą się na odwagę, żołnierze synchronicznie popchnęli całą czwórkę. Mężczyźni poczuli tylko uderzenie w plecy, potem dziwne uczucie w żołądu podczas przechodzenia przez barierę i na koniec świst powietrza podczas spadania w dół. W jeziorze wylądowali niemal jednocześnie z głośnym pluskiem. Gdy tylko podnieśli głowy ponad powierzchnię wody, ujrzeli przyglądających się im ludzi w tych samych, czerwonych mundurach.
- Świeże mięsko - rzucił jeden z nich, uśmiechając się delikatnie. I nagle przypomniały się wszystkie opowieści o kanibalizmie więźniów. Na szczęście szybko odeszły w niepamięć.
- Dobra, ruszcie dupy i rozładujcie resztę towaru. Jak będziemy dłużej zwlekać to Gomez pomyśli, że coś podkradaliśmy - rzekł jeden z nich, najwyraźniej piastujący istotną pozycję, gdyż inni bez słowa ruszyli wykonać jego polecenie. Ten brunet z długimi wąsami podrapał się po głowie, po czym dokładnie obejrzał sobie dopiero co zrzuconych mężczyzn. - Nazywam się Diego. Jako, że jesteście tu nowi, to do mnie należy zajęcie się wami. No chyba, że nie chcecie moich rad, wtedy możecie zawrócić i podjąc próbę forsowania bariery. Jednakże nie polecam tego rozwiązania. To jak będzie?

Lowcap

  • Kapituła Dominium
  • Wiadomości: 1538
  • ...we shall win through, no matter the cost!
    • Nawigrator
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 27, 2015, 17:36:48 pm »
Ex-nowicjusz wstał i zrobił kilka kroków w kierunku brzegu. Spojrzał na nieznajomego, służbista?
- Koncentracja energii magicznej w ciele i następujące po tym spopielenie... raczej nie należą do naszych celów. Jestem Karl, będziemy wdzięczni za garść porad.

Legion

  • Redaktor
  • Wiadomości: 1666
  • make war, not love
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 27, 2015, 18:23:12 pm »
Alvaro wytrzepał wodę z uszu, słuchając wypowiedzi Karla , hymm, dobrze, że ten pizduś umie gadać, niech gada
- Tsa, będziemy - burknął, rozglądając się spode łba po okolicy. Odwrócił się w stronę klifu, następnie w stronę pracujących robotników i przyjrzał się im ze zmrużonymi oczyma.
- Co to za miejsce?
Dominium - Arcymag Ognia

Wiedźmiński Gladiator
Cytat: Nederland
Chyba was pojebało.

Dollan

  • Wiadomości: 1042
  • El Magnifico
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 27, 2015, 19:06:26 pm »
- Nazywamy je kolonią. To właśnie stąd pochodzi ruda, dzięki której wojska królewskie wciąż mogą toczyć wojnę. A właściwie, jest to wyłącznie zasługa Starego Obozu, który reprezentuję. - Diego nieco bardziej wypiął pierś, jak gdyby chciał wyeksponować dumę ze swojej przynależności - Wewnątrz bariery funkcjonują trzy obozy. Jeśli chcecie przeżyć nieco dłużej, to w końcu będziecie musieli do któregoś dołączyć. A ja jestem tutaj by przekonać was, że najlepiej będzie, jeśli dołączycie do Starego Obozu.

Legion

  • Redaktor
  • Wiadomości: 1666
  • make war, not love
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 27, 2015, 19:38:06 pm »
- hymm, a to czemu?
Alvaro nie przestał przyglądać się pracującym robotnikom.
- i co to za konkretnie miejsce, ten plac?
Dominium - Arcymag Ognia

Wiedźmiński Gladiator
Cytat: Nederland
Chyba was pojebało.

Dollan

  • Wiadomości: 1042
  • El Magnifico
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 27, 2015, 19:46:51 pm »
- To konkretne miejsce, to plac wymian. Raz w miesiącu, wysyłamy z tego miejsca ładunek magicznej rudy dla króla. W zamian otrzymujemy wszystko, czego zażądamy. Przysyła nam broń, żywność... nawet kobiety! - Diego uśmiechnął się, po czym kontynuował - No i właśnie, wy też możecie mieć w tym swój udział. Musielibyście tylko dołączyć do ludzi Gomeza.

Lowcap

  • Kapituła Dominium
  • Wiadomości: 1538
  • ...we shall win through, no matter the cost!
    • Nawigrator
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #11 dnia: Wrzesień 27, 2015, 21:17:35 pm »
Nic nie jest nigdy takie proste. Słodki kęs na zachętę, a później brutalna rzeczywistość. Zostań magiem, władaj ogniem... później 7 lat nowicjatu i może, może... drugie tyle.
- Czyli Gomez przewodzi Staremu Obozowi? Jak ogólnie wygląda tamtejsza struktura władzy?

wardasz

  • Wiadomości: 883
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #12 dnia: Wrzesień 28, 2015, 00:14:33 am »
Oho, i mamy. Tylko musicie dołączyć do ludzi Gomeza. I tu zaczynają się schody. Poprzednio też miał "tylko dołączyć" do pewnej jednostki, a skończył na śmiercionośnym slalomie pomiędzy orkowymi toporami. Nope, nie ma głupich.
-Skończ pieprzyć jacy to wspaniali jesteście. Mówiłeś o trzech obozach. Co z pozostałymi dwoma? Skoro pierwszy jest stary, drugi pewnie będzie nowy. A trzeci co? Pośredni?
chcesz czegoś? pisz pw, powiem ci gdzie mnie można znaleźć

Dollan

  • Wiadomości: 1042
  • El Magnifico
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #13 dnia: Wrzesień 28, 2015, 00:38:48 am »
- Struktura władzy, jak to ładnie ująłeś, jest bardzo prosta. Na samym dole hierarchii znajdują się Kopacze, czyli ludzie, którzy nie przedstawiają sobą żadnej większej wartości dla obozu. Nie zdołali się wykazać, więc rzeczywiście muszą wydobywać rudę w kopalnii. Ci, którzy pokazali się z dobrej strony mogą zostać Cieniami. Oni są już pełnoprawnymi członkami obozu, wypełniają zadania zlecane im bezpośrednio przez szefostwo. Jeśli będą wiernie służyć obozowi przez wystarczająco długi okres czasu, mogą wstąpić w szeregi Strażników, czyli właściwie naszych żołnierzy. Albo mogą spróbować swoich sił jako nowicjusze u rezydujących w Starym Obozie Magów Ognia, ale minęło już dużo czasu od kiedy ktoś chciał do nich dołączyć. Na samym szczycie znajdują się Magnaci, zarządzający handlem rudą. Najpotężniejszym z nich jest właśnie Gomez. To on rządzi w Starym Obozie i ma najwięcej do powiedzenia w całej kolonii. Jeśli tylko jesteście w stanie zaoferować coś naszej społeczności, macie szansę zajść całkiem daleko.

Gdy swoje pytanie zadał również Sooren, Diego zmrużył oczy, pokręcił głową i spojrzał na niego jak nauczyciel na niesforne dziecko. Po chwili jednak zdecydował się spokojnie odpowiedzieć.
- Na waszym miejscu nie traciłbym czasu na zadawanie się z tymi szaleńcami. W Nowym Obozie, jak udało ci się zgadnąć, mieszkają magowie, którzy całą swoją uwagę skupiają na jakimś szalonym projekcie. Razem ze swoimi poplecznikami starają się zebrać jak najwięcej rudy w nadziei, że po wysadzeniu zebranego kopca zdołają zniszczyć barierę. No i są jeszcze świry z sekty, na wschodnich bagnach. Oni z kolei modlą się do jakiegoś nowego bóstwa w nadziei, że łaskawie przybędzie by ich uwolnić. Póki co nie zapowiada się na to, by chciało się tutaj pofatygować...

Legion

  • Redaktor
  • Wiadomości: 1666
  • make war, not love
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #14 dnia: Wrzesień 28, 2015, 00:40:44 am »
Oho, dezerterek jest wyszczekany, ciekawe czy taki cwany był gdy opuszczał swoich towarzyszy, nie można mu ufać, raz zdradził, zdradzi pewnie ponownie.
- Dołączyć do ludzi Gomeza.. i co mielibyśmy robić jako Ci jego ludzie?
Dominium - Arcymag Ognia

Wiedźmiński Gladiator
Cytat: Nederland
Chyba was pojebało.