Autor Wątek: Gothic - Sesja  (Przeczytany 81031 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

wardasz

  • Wiadomości: 883
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #480 dnia: Październik 22, 2016, 18:32:50 pm »
-Nie robi rzeczy bez celu... ciekawe jaki miał cel spierając się ze strażą i starając się mnie zamordować na środku obozu... - prychnął półgłosem, bardziej do siebie niż do mordercy czy Laresa, aczkolwiek mając cichą nadzieję że szef szkodników usłyszy i przyciśnie debila. Zarówno z racji tego że naprawdę chciał się dowiedzieć, jak i mając nadzieję że może podrążyć w kierunku nieprzyjęcia debila do obozu. Jako łucznika nie obowiązywało go przysłowie o trzymanie wrogów blisko.
-Jasne - podniósł wzrok na Laresa - Jak długo mam udowadniać, że potrafię dostarczyć mięsa, aby zostać oficjalnie przyjęty?
chcesz czegoś? pisz pw, powiem ci gdzie mnie można znaleźć

Legion

  • Redaktor
  • Wiadomości: 1666
  • make war, not love
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #481 dnia: Październik 22, 2016, 19:17:09 pm »
Alvaro spojrzał tylko na Soorena gdy ten raczył prychnąć, ponownie spojrzał na Laresa i się głupio uśmiechnął.
Dominium - Arcymag Ognia

Wiedźmiński Gladiator
Cytat: Nederland
Chyba was pojebało.

Fenrir

  • Wiadomości: 890
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #482 dnia: Październik 28, 2016, 18:08:30 pm »
Cholera... Strasznie hermetyczne te świry, a ziele traktują jako środek do rytuałów... Może nie być łatwo.
 Orven rozejrzał się szybko. Nie znając obozu postanowił, że uda się na południe i tam dokładanie się rozejrzy.
- Ja się ulatniam - powiedział do Karla - Albo zjadę Cię później, albo wrócę do Starego Obozu.
« Ostatnia zmiana: Październik 28, 2016, 18:14:29 pm wysłana przez Fenrir »
Poszukiwacz Podziemia
               
Treser Podziemnych Bestii

Lowcap

  • Kapituła Dominium
  • Wiadomości: 1538
  • ...we shall win through, no matter the cost!
    • Nawigrator
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #483 dnia: Październik 29, 2016, 16:34:46 pm »
- Nie wpadnij w tarapaty - Karl uścisnął dłoń Orvena na pożegnanie - Do zobaczenia.

Dollan

  • Wiadomości: 1042
  • El Magnifico
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #484 dnia: Listopad 04, 2016, 18:17:45 pm »
Alvaro i Sooren
Lares westchnął głęboko i spojrzał na stojącego z tyłu Szkodnika wzrokiem mówiącym "I co ja mam, kurwa, zrobić?". Po chwili jednak machnął ręką i rzucił obu przybyszom małe, brązowe pierścienie z wyrytą literą "S".
- Jesteście na okresie próbnym - podkreślił - A i tak biorę was tylko dlatego, że potrzebuję pilnie nowych ludzi. Dostaniecie robotę czy dwie, a jeśli się spiszecie to pomyślimy o dalszej, owocnej współpracy. Jakieś pytania? Nie? To wspaniale.
Zanim ktokolwiek zdążył się odezwać, Lares skinął na swoich ludzi, a ci delikatnie, acz stanowczo wyprowadzili Alvaro i Soorena na zewnątrz, zamykając za nimi drzwi.
- I spokój ma być! - krzyknął jeszcze przywódca Szkodników, zanim wyszli.
Jeden z wartowników Laresa splunął wtedy pod ścianę sąsiedniego domu, po czym rzucił niezbyt ciepłe spojrzenie swoim nowym kompanom.
- Dobra, skoro już nikt nie próbuje nikomu urżnąć łapy, to nazywam się Hendrik. - przedstawił się Szkodnik i lekko skinął głową - Sprawa wygląda następująco. Ostatnio straciliśmy paru naszych w różnych głupich akcjach i Lares chce się odkuć. Pierwsze primo, to znajdziecie Trevora i zabierzecie go nad jezioro przed pierwszą bramą. Tam, gdzie jest ta stara chata rybacka. Kawałek dalej jest jaskinia, a w niej banda cwaniaczków, którzy zapomnieli, że za pozwolenie na alchemiczne eksperymenta tuż pod naszym nosem należy się czynsz. I nie, nie macie z nich ściągnąć pieniędzy, tylko ich zatłuc. Za długo się z nimi cackaliśmy. Postarajcie się możliwie nie uszkodzić tego, co tam trzymają w środku, może być sporo warte. Ty... - spojrzał na Soorena - Będziesz musiał razem z Trevorem oczyścić też okolicę jeziora z tych przeklętych Krwiopijców. Byłoby przykro, gdyby w czasie walki któryś dziobnął was w dupsko, co nie?

Karl
- Mikstury? - zdziwił się Nowicjusz, drapiąc się z tyłu swojej łysej głowy.
- Noo - mruknął zniecierpliwiony Finley - Czy ktoś tu sprzedaje mikstury?
- Tak oficjalnie to Cor Kalom, ale do niego was nie wpuszczą - ostrzegł - A przynajmniej nie dopóki nie poprze was kilku Baalów. Zazwyczaj mistrz Kalom sam decyduje o przyjmowaniu nowych do obozu, ale ostatnio jest bardzo zajęty.
- Tak, to już wiemy - ponaglił Nowicjusza zdenerwowany Kopacz.
- No, więc tak poza nim to nikt - odparł członek Bractwa, po czym ściszył nieco głos - Chyba... chyba, że nieoficjalnie, znaczy. Wtedy możecie zapytać Fortuno. To tamten, o.
Wskazał palcem mężczyznę w szacie Nowicjusza, który dwa pomosty dalej stał za drewnianym kramem, podobnym do tych, które znajdowały się w Starym Obozie na targowisku. Obok stało kilku mu podobnych, przeglądających leżące na drewnianym blacie niewielkie paczuszki, zawierające zapewne porcje bagiennego ziela.
- Normalnie to Fortuno sprzedaje ziele, nie. Ale czasami znajdzie się pod ladą coś dla specjalnych klientów. Tylko, że trzeba dopłacić, no i trzymać gębę na kłódkę.

Orven
Gdy tylko Orven oddalił się kawałek od Karla i Finleya, tuż za zakrętem wpadł prosto na wielkiego jak dąb Strażnika Świątynnego. Potężny wojownik, umięśniony i z wielkim mieczem zawieszonym na plecach, spojrzał ze zdziwieniem na nieznajomego.
- Dlaczego szwędasz się po obozie, Nowicjuszu? - zapytał głębokim głosem - Czemu nie oddajesz się teraz modlitwie, jak przykazują mistrzowie?

Lowcap

  • Kapituła Dominium
  • Wiadomości: 1538
  • ...we shall win through, no matter the cost!
    • Nawigrator
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #485 dnia: Listopad 04, 2016, 20:02:06 pm »
- Dzięki za informację, niech Śniący będzie z Tobą. - Karl ruszył z kopaczem w kierunku Fortuno.
- Nie próbuj za bardzo pospieszać sprzedawcy, bo jeszcze pomyśli, że jesteśmy szpiclami i jakiś Baal poddaje go próbie. - szepnął do Finleya.
- Niech Śniący ma Cię z swej opiece. Słyszeliśmy, że rozprowadzasz dobra w tym wspaniałym obozie. Co możesz nam zaoferować? - Karl przywitał się z Fortuno.

wardasz

  • Wiadomości: 883
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #486 dnia: Listopad 05, 2016, 12:03:53 pm »
Przez chwilę Sooren zastanawiał się, czy na pewno Lares usłyszał jego pytanie. W sumie, czy pamięta to o czym sam minutę wcześniej mówił. Zanim doszło do kłusownika, że chyba jednak nie, został on wyprowadzony z chaty przez szkodników. Chwilę potem na łeb Soorena spadł kolejny kafar. Przydupas szefa rozklejający zadania... oczyszczanie jeziora z krwiopijców, zadanie nie na dzisiaj, ale generalnie spoko. Ale walka z jakimiś "nielegalnymi" alchemikami? Co to to nie. Niech się z nimi Alvaro bawi, morderca jebany, ale go w to nie wciągajcie.
Krok pierwszy... znaleźć Trevora. Tak, to jest coś co i tak by zrobił. I nawet wiedział gdzie go szukać, ewentualnie gdzie poczekać na niego. Czas upiec trzy, albo nawet cztery pieczenie na jednym ogniu.
-Tak, tak, jasne, zrobi się, ino nie teraz bo mam zakaz lekarski. Póki co... powiesz mi gdzie mogę znaleźć Wilka?
chcesz czegoś? pisz pw, powiem ci gdzie mnie można znaleźć

Fenrir

  • Wiadomości: 890
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #487 dnia: Listopad 05, 2016, 13:15:38 pm »
Orven spuścił wzrok i złożył ręce udając zakłopotanie.
- Wysłano... wysłano mnie na plantacje ziela, Strażniku, lecz jestem tu nowy i pogubiłem się trochę.
 Przemytnik uniósł głowę, skończył zdanie patrząc nieśmiałym wzrokiem na strażnika.     

Rolled 1d20 : 4, total 4
Poszukiwacz Podziemia
               
Treser Podziemnych Bestii

Dollan

  • Wiadomości: 1042
  • El Magnifico
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #488 dnia: Listopad 05, 2016, 23:00:52 pm »
Alvaro i Sooren
- Wilka? - zdziwił się Hendrik - A, no tak. Śmiesznie by było, jakbyśmy was wysłali do walki w tych szmatach, co nie? Ha ha.
- Ha, ha. - uprzejmie zgodził się stojący obok Szkodnik.
- Wilk ma chatę i warsztat po drugiej stronie jaskini, za zakrętem koło dziury kopca z rudy. - wyjaśnił - Poznacie go po tym, że będzie wyklepywał jakieś blachy, czy coś takiego. A z tym zaleceniem to najlepiej idź do karczmy, wypij inaugarycjnego browara.

Karl
- Wszystko, co pozwoli ci ujrzeć świat takim, jaki jest naprawdę - odparł Fortuno wesołym głosem. - Zielony Nowicjusz, Zew Nocy, Mrok Północy... do wyboru, do koloru! Po okazyjnej cenie.

Orven
- Aha! Dobre sobie. - zaśmiał się wojownik - Wykręcając się tak niecnie nie okłamujesz tylko mnie, ale i samego Śniącego. Kto jest twoim opiekunem? Będziesz musiał odpokutować za swoje grzechy.

Legion

  • Redaktor
  • Wiadomości: 1666
  • make war, not love
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #489 dnia: Listopad 05, 2016, 23:17:00 pm »
Zabić jakiś frajerów, nic nadzwyczajnego. Alvaro spokojnie poczekał aż Sooren zada swoje pytanie, bo sam też miał podobny zamiar.
- A, no tak. Śmiesznie by było, jakbyśmy was wysłali do walki w tych szmatach, co nie? Ha ha.
- No. - Burknął.
- Wilk ma chatę i warsztat po drugiej stronie jaskini, za zakrętem koło dziury kopca z rudy. - wyjaśnił Hendrik - Poznacie go po tym, że będzie wyklepywał jakieś blachy, czy coś takiego. A z tym zaleceniem to najlepiej idź do karczmy, wypij inaugarycjnego browara.
- Dzięki. - Alvaro spojrzał na Soorena. - Też się przejdę do tego Wilka, później podejdę do gospody. Idziesz?
 
Dominium - Arcymag Ognia

Wiedźmiński Gladiator
Cytat: Nederland
Chyba was pojebało.

wardasz

  • Wiadomości: 883
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #490 dnia: Listopad 06, 2016, 00:16:10 am »
-Dzięki - odpowiedział szkodnikowi, po czym bez słowa ruszył ku wyjściu z alejki szefa. Wyszedł na wewnętrzny chodnik i ruszył wzdłuż krawędzi wokoło kopca, rozglądając się pilnie wokoło, szukając kogoś kto aż nazbyt wygląda na kwatermistrza. Po drodze założył pierścień, na lewą dłoń, na środkowy palec. Jeśli po drodze natrafi na Cronosa, ponownie lekko mu się skłoni, mijając go. Jeśli przejdzie wokoło kopca i nie napotka osoby pasującej do opisu, ruszy w drogę powrotną, tym razem pytając ludzi spotkanych po drodze (tych z minami wskazującymi że znają inne rozrywki niż napierdalanie się z każdym wokoło):
-Czołem, możesz mi powiedzieć gdzie znajdę niejakiego Wilka?
Gdy już uda mu się tym czy owym sposobem odnaleźć odpowiednią osobę, ruszy w jej kierunku. Rozejrzy się też wokoło, czy przypadkiem Trevor już tu nie dotarł.
[jeśli Trevora nie będzie]
-Witaj, ty musisz być Wilk - jeśli ten nie będzie miał nic większego w łapach poda mu dłoń, jeśli będzie miał zajęte po prostu stanie przed nim. No chyba że odłoży to co trzyma i samemu rękę wyciągnie, w takim przypadku oczywiście dłoń uściśnie - Trevor już był i znikł czy wciąż jeszcze się tu do ciebie nie przytelepał?
[jeśli spotka Trevora, czy to przy Wilku, czy to gdzie indziej]
-Czołem Trevor, nie licząc odpałów Alvaro wszystko poszło dobrze. A jak ci poszło spieniężanie łupu?

Rolled 1d20 : 20, total 20
chcesz czegoś? pisz pw, powiem ci gdzie mnie można znaleźć

Legion

  • Redaktor
  • Wiadomości: 1666
  • make war, not love
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #491 dnia: Listopad 06, 2016, 00:21:41 am »
Alvaro odprowadził wzrokiem swojego byłego towarzysza, wzruszył ramionami i ruszył jego śladem. Idąc założył pierścień który dostał od Laresa i rozglądał się po obozie. Spodobało mu się tu. Szedł kilkanaście metrów za dezerterem tak by nie stracić go z oczu. Gdy dezerter zlokalizował Wilka, Alvaro podszedł do niego i również się przywitał.
- Witaj, ponoć jesteś tu Kwatermistrzem. Potrzebuję jakiegoś lepszego ciucha niż te łachy, dam radę dostać coś u ciebie?
Dominium - Arcymag Ognia

Wiedźmiński Gladiator
Cytat: Nederland
Chyba was pojebało.

Lowcap

  • Kapituła Dominium
  • Wiadomości: 1538
  • ...we shall win through, no matter the cost!
    • Nawigrator
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #492 dnia: Listopad 06, 2016, 00:51:36 am »
- Jestem dosyć nowy w kolonii. Co możesz mi o nich powiedzieć? - Karl był zaciekawiony. - Po nazwach wnioskuję, że Zielony Nowicjusz jest najsłabszy z całej trójki?

Dollan

  • Wiadomości: 1042
  • El Magnifico
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #493 dnia: Listopad 12, 2016, 13:39:14 pm »
Alvaro i Sooren
Po drodze do stanowiska Wilka, Sooren dostrzegł Cronosa kręcącego się nieopodal żelaznej kraty, umocowanej w okrągłej dziurze w ziemi. Biła stamtąd delikatna, fioletowa poświata, co sugerowało potencjalnie duże ilości magicznej rudy. Mag zerknął na swojego niedawnego pacjenta i oddał ukłon, jednocześnie przyjmując wyraz twarzy nauczyciela spoglądającego na niesfornego ucznia. Kilka kroków dalej, na niewielkim placyku umiejscowionym na skrzyżowaniu alejek, znajdowało się coś, co prawdopodobnie było warsztatem, ale z szacunku dla wszystkich warsztatów nie powinno się mówić tego głośno. Stół z narzędziami, stojak na którym zawieszone było kilka związanych rzemieniami blach i niewielka chata przed którą na krześle siedział dość niski i szczupły mężczyzna, wpatrujący się uważnie w kawałek papieru z narysowanym projektem jakiejś zbroi.
- Witaj, ty musisz być Wilk - Sooren wyciągnął rękę na przywitanie, którą Wilk potrząsnął jakby od niechcenia, nie odrywając nawet wzroku od kartki. - Trevor już był i znikł czy wciąż jeszcze się tu do ciebie nie przytelepał?
- Był i znikł, zaraz wróci - mruknął Kwatermistrz Szkodników. Dopiero teraz podniósł wzrok i spojrzał na przybysza, jednocześnie rzucając szybkie spojrzenie nadchodzącemu już Alvaro.
- Witaj, ponoć jesteś tu Kwatermistrzem. Potrzebuję jakiegoś lepszego ciucha niż te łachy, dam radę dostać coś u ciebie?
- Bogowie, co za ruch - Wilk odłożył projekt na bok, wstał i przeciągnął się - Nowi, co? Sława was wyprzedza. Was i wasze wyczyny pod chatą Laresa. Jeszcze prawie nikt was nie widział a już prawie każdy o was słyszał.
- No właśnie, też mi się coś o uszy obiło - wtrącił Trevor, wychodząc zza rogu. - A tak poza tym, jak było u Laresa?
- Czołem Trevor, nie licząc odpałów Alvaro wszystko poszło dobrze. A jak ci poszło spieniężanie łupu?
- Całkiem nieźle - odparł Szkodnik, wyciągając dwa pękate mieszki, po czym wręczył po jednym Soorenowi i Alvaro - Po sto pięćdziesiąt bryłek na głowę. Byłoby więcej, ale niedawno dostawę przyniósł też jeden z naszych i nie było aż tak dużej potrzeby.
- W każdym razie, coś powinno się dla was znaleźć - Wilk wszedł na chwilę do swojej chaty, przerzucił tam kilka rupieci w tą i w tamtą, a następnie wyszedł z dwiema skórzanymi kurtkami w dłoniach. Każda z nich miała też przyszytą błękitną przepaskę w poprzek piersi. - Dla bohaterów dnia, okazyjnie, po osiemdziesiąt bryłek.

Karl
- Celne spostrzeżenie - pochwalił Fortuno, uśmiechając się - To prawda, jest najsłabszy, i dlatego polecałbym go osobom, które dopiero przybyły do kolonii. Rozluźnia mięśnie i umysł, pozwala na chwilę oderwać się od pędzącego świata i zrelaksować się. Ciężko to opisać tak, by oddać pełnię wrażeń. Tego trzeba po prostu spróbować. Do pozostałych nie warto podchodzić od razu, bo zbyt duża dawka... hmm... emocji jak na początek, może człowieka zniechęcić. Dla nowych przyjaciół, pierwsza partia po 3 bryłki za sztukę!
Kątem oka Karl spostrzegł, że jego rozmowie z Fortuno przygląda się jeden ze Strażników Świątynnych, stojący kilka kroków dalej.

Legion

  • Redaktor
  • Wiadomości: 1666
  • make war, not love
Odp: Gothic - Sesja
« Odpowiedź #494 dnia: Listopad 12, 2016, 13:53:41 pm »
 - A tak poza tym, jak było u Laresa?
- Cóż, mamy załatwić, razem z tobą - podkreślił Alvaro - kilku lewych alchemików.
Alvaro przyjął mieszek od Trevora - dzięki.

- W każdym razie, coś powinno się dla was znaleźć - Wilk wszedł na chwilę do swojej chaty, przerzucił tam kilka rupieci w tą i w tamtą, a następnie wyszedł z dwiema skórzanymi kurtkami w dłoniach. Każda z nich miała też przyszytą błękitną przepaskę w poprzek piersi. - Dla bohaterów dnia, okazyjnie, po osiemdziesiąt bryłek.
- Nie znalazły by się do tego jakieś spodnie z pasem, buty i torba? Byłby bardzo przydatne. Oczywiście zapłacę.
Dominium - Arcymag Ognia

Wiedźmiński Gladiator
Cytat: Nederland
Chyba was pojebało.