Autor Wątek: Piłka nożna  (Przeczytany 94396 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Domas

  • Wiadomości: 59
Odp: Piłka nożna
« Odpowiedź #60 dnia: Grudzień 06, 2013, 21:31:01 pm »
Złota Piłka? Messi, Ronaldo lub Ibra. Ronaldo sie obudzil 2 miesiace temu i nawalił bramek jak z automatu. Messi moze nie wygrac przez liczne w tym roku kontuzje. A zaczelo sie od meczu z PSG w kwietniu na Parc des Princes. Ribery nie powinien byc w ogole brany pod uwage, poniewaz Bayern to wyrownana druzyna i nikt sie nie wybija ponad poziom w nim. Poza tym ZP to nagroda indywidualna, a wiec Ronaldo i Messi są o poziom wyzej, niz ktorykolwiek inny zawodnik. Ribery zostal nagrodzony MVP za sezon 12/13 i to jest dla niego odpowiednia nagroda.

Nederland

  • Wiadomości: 844
Odp: Piłka nożna
« Odpowiedź #61 dnia: Grudzień 07, 2013, 13:31:13 pm »
Cytat: Dassanar
Zacznijmy od tego, że starcia typu Hiszpania-Holandia (...) mogą nam po prostu spowszednieć.
Ci drudzy się pewnie jak zwykle spalą. Mogę przewidzieć wynik tego meczu na trochę ponad pół roku przed tym, jak się odbędzie. Biorąc pod uwagę jeszcze kilka innych czynników, niewykluczone, że przejdę obok tych mistrzostw zupełnie obojętnie, ew. rzucę okiem na jedynie kilka spotkań.

Cytat: Arim
Belgia ma niesamowitą generację piłkarzy, obecnie skład lepszy od ich sąsiada Holandii. Hazard, Benteke, Lukaku, Company, Fellaini, Dembele, Courtuis, Vertonghen, skład mogący przy dobry układzie dać im nawet medal.
A kiedy ostatnio Holandia miała skład pełen gwiazd? Chyba w 1978 roku, bo generacja Gullita i van Bastena stała się sławna głównie dzięki świetnemu występowi na Euro 1988. Belgowie mają świetnych piłkarzy, ale nie mają drużyny. Taka Argentyna od prawie dwóch dekad ma niesamowity problem bogactwa w ofensywie, ale co z tego, skoro od 1986 r. nie wygrała nic poważnego ani nawet nie była bliska triumfu? (nie licząc Mundialu 4 lata później) Zdziwię się, jeśli Belgia awansuje dalej niż do 1/8 finału, do którego przejdzie na pewno, bo ma śmieszną grupę.

A tak nawiasem mówiąc, polecam sprawdzić, jaki tacy Lukaku i Benteke (szczególnie ten pierwszy) mają oszałamiający bilans w reprezentacji.
Every time I rise I see you falling
Can you find me space inside your bleeding heart?

Arim

  • Wiadomości: 1175
  • Mortal Wombat
Odp: Piłka nożna
« Odpowiedź #62 dnia: Grudzień 07, 2013, 14:30:32 pm »
Cytuj
A kiedy ostatnio Holandia miała skład pełen gwiazd?

Porównuję tu do Belgów, a nie do światowego poziomu, a w takim zestawieniu od dawna się nie trafiło tak, aby to Belgowie byli lepsi.

Cytuj
Belgowie mają świetnych piłkarzy, ale nie mają drużyny.

Oglądałeś jakiś mecz Belgów, czy sypiesz sloganami, dla samego sypania? W eliminacjach stracili raptem 4 punkciki i pewnie awansowali, z chyba 40 miejsca w rankingu awansowali na 11. Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że drużyny nie mają.


"Ta część lenna, utrzymuje się z garbarstwa. Jest to po prostu centrum całego garbarstwa, na którym można dość sporo zarobić. Co prawda, ludzie w prowincji utrzymują się jeszcze z innych wyrobów, ale garbarstwo jest najbardziej rozpowszechnione."

Podziemie

Nederland

  • Wiadomości: 844
Odp: Piłka nożna
« Odpowiedź #63 dnia: Grudzień 07, 2013, 16:32:48 pm »
Cytat: Arim
Porównuję tu do Belgów, a nie do światowego poziomu
I dlatego później przepowiadasz im medal?

Cytuj
Oglądałeś jakiś mecz Belgów, czy sypiesz sloganami, dla samego sypania?
Wystarczy mi, że widziałem ich sparing z Kolumbią, de facto drugim zespołem typowanym na czarnego konia imprezy. Wygranie takiej grupy, jaką oni mieli, to wbrew pozorom żaden wyczyn (co oczywiście nie oznacza, że to nic nie warte osiągnięcie), zwłaszcza jeśli zauważy się, że Chorwacja od jakiegoś czasu znajduje się w kryzysie. W/w Argentyna też zawsze miała drużynę przepakowaną gwiazdami, a od dawna to nie procentuje. Podobnych zespołów jest zresztą więcej, nie tylko w piłce reprezentacyjnej.

Zresztą, Holandia straciła 2 punkty z 30 możliwych do zdobycia i finiszowała z bilansem bramkowym +29, co czyni ją najlepszą drużyną eliminacji. Tylko co z tego? Przez poprzednie eliminacje też przejechała jak walec, a jak skończyło dla niej Euro, każdy wie.
Every time I rise I see you falling
Can you find me space inside your bleeding heart?

Arim

  • Wiadomości: 1175
  • Mortal Wombat
Odp: Piłka nożna
« Odpowiedź #64 dnia: Grudzień 07, 2013, 16:45:26 pm »
Cytuj
I dlatego później przepowiadasz im medal?

Logika panie Nederlandzie. Czyli porównanie do Holandii nie wyklucza typowania ich do pozycji medalowej bo jedno nie wynika z drugiego.

Cytuj
Wystarczy mi, że widziałem ich sparing z Kolumbią, de facto drugim zespołem typowanym na czarnego konia imprezy.

Obejrzyj sobie sparing Polska-Niemcy i na jego podstawie wysnuj wniosek, ze jesteśmy potęga w piłce nożnej.

Cytuj
W/w Argentyna też zawsze miała drużynę przepakowaną gwiazdami, a od dawna to nie procentuje.

Tylko jak się ma to do Belgii? Czy są drużyna się dopiero okaże na MŚ


"Ta część lenna, utrzymuje się z garbarstwa. Jest to po prostu centrum całego garbarstwa, na którym można dość sporo zarobić. Co prawda, ludzie w prowincji utrzymują się jeszcze z innych wyrobów, ale garbarstwo jest najbardziej rozpowszechnione."

Podziemie

Nederland

  • Wiadomości: 844
Odp: Piłka nożna
« Odpowiedź #65 dnia: Grudzień 07, 2013, 19:24:43 pm »
Cytat: Arim
Logika panie Nederlandzie. Czyli porównanie do Holandii nie wyklucza typowania ich do pozycji medalowej bo jedno nie wynika z drugiego.
Ty mi tu nic nie mów o logice, bo pomimo tego, że zaprzeczasz, że porównujesz ze sobą piłkarzy reprezentacji Belgii i Holandii w odniesieniu do światowego poziomu, wspominasz potem o medalowych szansach tych pierwszych, mimo tego, że na dobrą sprawę będą kopciuszkiem bez dosłownie żadnego doświadczenia turniejowego. Poza tym, Holandia jakby nie było to jest światowy poziom, czego nie zmieni nawet kompromitacja na Euro 2012.

Cytuj
Obejrzyj sobie sparing Polska-Niemcy i na jego podstawie wysnuj wniosek, ze jesteśmy potęga w piłce nożnej.
Szkoda tylko, że mecz z Kolumbią, mimo że jedynie sparingowy, był pierwszym poważnym sprawdzianem dla Belgii (a mało jest reprezentacji, które nagminnie olewają sparingi: Anglia, Włochy, Francja, Holandia, może ktoś jeszcze) i został oblany. Nie chodzi nawet o wynik, tylko o to, jak wyglądała jej gra. Nazwiska nie grają, a gdy w jednym zespole jest zbyt dużo gwiazd, wręcz przeszkadzają. Wystarczy tylko przytoczyć przykład reprezentacji Anglii, która swego czasu miała 3 z 4 najwszechstronniejszych pomocników świata u szczytu formy (Lampard, Scholes i Gerrard) w jednej drużynie (przez dłuższy czas tylko dwóch, bo Scholes zakończył karierę reprezentacyjną już w wieku 30 lat, w 2004 roku), ale żaden z nich nie grał efektywnie w parze z którymkolwiek z pozostałej dwójki.

Cytuj
Tylko jak się ma to do Belgii? Czy są drużyna się dopiero okaże na MŚ
Ty chyba nie rozumiesz ani słowa z tego, co napisałem o Argentynie.
Every time I rise I see you falling
Can you find me space inside your bleeding heart?

Arim

  • Wiadomości: 1175
  • Mortal Wombat
Odp: Piłka nożna
« Odpowiedź #66 dnia: Grudzień 07, 2013, 19:32:40 pm »
Cytuj
Ty mi tu nic nie mów o logice, bo pomimo tego, że zaprzeczasz, że porównujesz ze sobą piłkarzy reprezentacji Belgii i Holandii w odniesieniu do światowego poziomu, wspominasz potem o medalowych szansach tych pierwszych, mimo tego, że na dobrą sprawę będą kopciuszkiem bez dosłownie żadnego doświadczenia turniejowego. Poza tym, Holandia jakby nie było to jest światowy poziom, czego nie zmieni nawet kompromitacja na Euro 2012.

Bez żadnego odniesienia do światowego poziomu, porównuje same składy osobowe, a ten w przypadku Belgii prezentuje sie lepiej. Z resztą przeczytaj sobie to co napisałem raz jeszcze. Kibicuje Belgom więc mogę sobie stawiać ich w roli czarnego konia i zdobywcy medalu. Takim kopciuszkiem bez doświadczenia była choćby Chorwacja w 98' i przywieźli medal brązowy, tak więc pożyjemy zobaczymy.

Cytuj
Szkoda tylko, że mecz z Kolumbią, mimo że jedynie sparingowy, był pierwszym poważnym sprawdzianem dla Belgii (a mało jest reprezentacji, które nagminnie olewają sparingi: Anglia, Włochy, Francja, Holandia, może ktoś jeszcze) i został oblany. Nie chodzi nawet o wynik, tylko o to, jak wyglądała jej gra

Niemcy przed MŚ 2006 przegrali kilka springów z rzędu i to bardzo wysoko, a jak było na turnieju każdy sobie może sprawdzić.

Cytuj
Ty chyba nie rozumiesz ani słowa z tego, co napisałem o Argentynie.

Ciężko nie zrozumieć stwierdzenia skład gwiazd, który nic wygrać nie umie. tylko jak się ma to do Belgii, ktora co prawda skład gwiazd posiada, ale jeszcze nigdzie okazji grać nie miała, tak więc ciężko powiedzieć, ze gdzieś zawiodła. Tak więc zobaczymy na tym turnieju czy mamy tu podobieństwa do Argentyny.


"Ta część lenna, utrzymuje się z garbarstwa. Jest to po prostu centrum całego garbarstwa, na którym można dość sporo zarobić. Co prawda, ludzie w prowincji utrzymują się jeszcze z innych wyrobów, ale garbarstwo jest najbardziej rozpowszechnione."

Podziemie

Nederland

  • Wiadomości: 844
Odp: Piłka nożna
« Odpowiedź #67 dnia: Grudzień 07, 2013, 21:19:18 pm »
Cytat: Arim
Niemcy przed MŚ 2006 przegrali kilka springów z rzędu i to bardzo wysoko, a jak było na turnieju każdy sobie może sprawdzić.
Przed Euro 2004 mimo wywalczenia wicemistrzostwa świata i przejścia eliminacji bez porażki byli pośmiewiskiem całej Europy, a ukoronowaniem ich kiepskiej dyspozycji był bezbramkowy remis z Łotwą i brak choćby jednego zwycięstwa już w portugalskim turnieju. Tylko co z tego, skoro byli jednocześnie doświadczoną ekipą, która z niejednego pieca chleb jadła i w dodatku tworzyli kolektyw? Jeden ze sparingów przed MŚ 2006 przegrali z Włochami - i to 1:4. Jak się później okazało, to właśnie Włosi wyeliminowali ich z Mundialu. Co prawda dopiero w półfinale, ale na tych mistrzostwach i tak bardzo pomogło Niemcom to, że byli gospodarzami.

Belgia to (przynajmniej na razie) zwykły potencjalny czarny koń turnieju, papierowy debiutant, jakich było wielu. Serbia też swego czasu wygrała swoją grupę eliminacyjną (i to znacznie silniejszą, bo z Hiszpanią), a jak przyszło co do czego, dostała 0:6 od Argentyny, a potem przegrała nawet z Wybrzeżem Kości Słoniowej. Eliminacje do wielkiego turnieju zdominowała kiedyś nawet Polska, a chyba nie muszę tłumaczyć, gdzie w piłkarskim świecie jest Portugalia, w dwumeczu z którą zdobyła 4 punkty i przed którą finiszowała, a gdzie Chorwacja.

Cytuj
Takim kopciuszkiem bez doświadczenia była choćby Chorwacja w 98' i przywieźli medal brązowy, tak więc pożyjemy zobaczymy.
Chorwacja nie grała na MŚ 1994 między innymi dlatego, że tamtejsza federacja piłkarska została założona zaledwie 2 lata wcześniej, a Chorwaci nie przystąpili nawet do eliminacji do Mundialu. Zagrali za to na Euro 1996, gdzie pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie, odpadając w ćwierćfinale po wyrównanym meczu z Niemcami, późniejszymi triumfatorami turnieju. Jeśli zaś chodzi o eliminacje do tych ME, to również je wygrali, tyle że nie przed Chorwacją, a przed Włochami - ówczesnymi wicemistrzami świata. Trudno to nazwać brakiem ogrania w meczach o wysoką stawkę przed MŚ 1998.

Wynika z tego mniej więcej tyle, że choć w piłce wszystko jest możliwe, a Belgia równie dobrze może zajść daleko, co zawieść na całej linii i nawet nie wyjść z grupy, porównywanie złotej chorwackiej generacji pod względem doświadczenia z obecną kadrą Belgii jest nie na miejscu.

Już prędzej mogłeś użyć do porównania Greków i w sumie dziwię się, że tego nie zrobiłeś.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 07, 2013, 21:26:57 pm wysłana przez Nederland »
Every time I rise I see you falling
Can you find me space inside your bleeding heart?

Arim

  • Wiadomości: 1175
  • Mortal Wombat
Odp: Piłka nożna
« Odpowiedź #68 dnia: Grudzień 07, 2013, 21:39:20 pm »
Cytuj
Tylko co z tego, skoro byli jednocześnie doświadczoną ekipą, która z niejednego pieca chleb jadła i w dodatku tworzyli kolektyw?

Nie wiem czy cię dobrze zrozumiałem, ale Niemcy z EURO 2004 i z MŚ 2006 to kompletnie inne drużyny. Zupełnie odmienna taktyka, odmłodzony skład itd.

Cytuj
Jeden ze sparingów przed MŚ 2006 przegrali z Włochami - i to 1:4. Jak się później okazało, to właśnie Włosi wyeliminowali ich z Mundialu. Co prawda dopiero w półfinale, ale na tych mistrzostwach i tak bardzo pomogło Niemcom to, że byli gospodarzami.

Z Włochami równie dobrze mogli wygrać, przegrali dopiero w ostatnich sekundach dogrywki i w sumie był to zalążek obecnej reprezentacji Niemiec.

Cytuj
Serbia też swego czasu wygrała swoją grupę eliminacyjną (i to znacznie silniejszą, bo z Hiszpanią), a jak przyszło co do czego, dostała 0:6 od Argentyny, a potem przegrała nawet z Wybrzeżem Kości Słoniowej.

Serbowie, podobnie jak Nigeryjczycy przed ważnymi turniejami mają jakieś niesnaski w kadrze i zazwyczaj kończy się to marnie.

Cytuj
Już prędzej mogłeś użyć do porównania Greków i w sumie dziwię się, że tego nie zrobiłeś.

Grecy to byli totalni farciarze, twarda obrona i liczenie na cud po stałym fragmencie. Ogólnie zupełnie odmienna charakterystyka niż Belgia, brak gwiazd, wszystko oparte o grę drużynową.

"Ta część lenna, utrzymuje się z garbarstwa. Jest to po prostu centrum całego garbarstwa, na którym można dość sporo zarobić. Co prawda, ludzie w prowincji utrzymują się jeszcze z innych wyrobów, ale garbarstwo jest najbardziej rozpowszechnione."

Podziemie

Arim

  • Wiadomości: 1175
  • Mortal Wombat
Odp: Piłka nożna
« Odpowiedź #69 dnia: Grudzień 12, 2013, 11:54:20 am »
Wczoraj zakończyła się faza grupowa LM i przyszedł czas ją podsumować.

Grupa A: Awans Manchester i Bayer. Manchester, który bardzo średnio spisuje się Premiership dosyć sprawnie poradził sobie z awansem do 1/8 finału LM odnosząc 4 zwycięstwa i 2 razy remisując, dorobek tym bardziej godny uwagi, że dwukrotnie upokorzyli drugi w grupie Bayer w dwumeczu wygrywają aż 9-2. Na pewno sporym rozczarowanie jest, zawsze grający ofensywny i atrakcyjny dla oko futbol, Szachtar Donieck, który zajął 3 miejsce. Mistrzowie Ukrainy zagrają teraz w lidze Europy, gdzie na pewno powalczą o dojście do finału. Ostanie miejsce przypadło Realowi Sociedad, który zdołał uciułać tylko 1 punkcik.

Grupa B: Awans Real Madryt i Galatasaray. Real pewnie awansował wygrywając 5 spotkań i remisując tylko raz, na stadionie Juventusu. Piłkarze z Turcji awans wywalczyli w dramatycznych okoliczność pokonując na własnym stadionie piłkarzy z Turynu. Mecz pierwotnie zaplanowany na10 Listopada z powodu silnych opadów śniegu został przerwany o dokończony dzień później, a Galatasaray odniósł skromne, 1 bramkowe zwycięstwo. Juventus w grupie nie zachwycił i zdołał pokonać tylko Kopenhage i z dorobkiem 6 punktów na wiosnę zagra w LE.

Grupa C: Awans PSG i Olimpiakos. Mistrzowie Francji, wspomagani arabskimi milionami dosyć łatwo uporali się z awansem. O drugie miejsce zażarty bój toczyły Benfica z Olimpiakosem, kończąc z jednakowym dorobkiem 10 pkt. o awansie zdecydował bilans bezpośrednich pojedynków pomiędzy tymi ekipami, w którym to Olimpkos okazał się lepszy w stosunku bramkowym 2-1. Ostanie miejsce zajął Anderlecht z marnym 1 punktem.

Grupa D: Awans Bayern i Manchester City. Tutaj obyło się bez żadnych niespodzianek jeżeli chodzi o awans do 1/8, oba zespoły zgromadziły na swoim koncie po 15 punktów i z przewaga 12 wyprzedziły kolejne w tabeli Victorię Pilzno i CSKA Moskwa. Dla Manchesteru jest to pierwszy awans z grupy odkąd nowy właściciel zainwestował w klub olbrzymie pieniądze, w poprzednich dwóch edycjach odpadli eliminowali przez Napoli I Bayer oraz Real i Borussie. Czesi z Pilzna rzutem na taśmę wyprzedzili CSKA i zajęli 3 miejsce gwarantujące start w LE.

Grupa E: Awans Chelsea i Schalke.
W tej grupie zacięty bój o awans toczyły zespoły Chelsea, Schalke i FC Basel, z którego zwycięsko wyszły dwa pierwsze. Co ciekawe piłkarze ze Szwajcarii dwukrotnie pokonali Chelsea, a awans stracili remisując oba spotkania z najsłabszą w grupie Steauą.

Grupa F: Awans Borussia i Arsenal. Najsilniejsza i zdecydowanie najbardziej wyrównana grupa w tegorocznej LM. 3 zespoły zgromadziły aż 12 pkt. i dzieki lepszemu bilansowi awans przypadł Arsenalowi i Borussi, a piłkarze Napoli musieli obejść się smakiem. Swoją droga 12pkt. to chyba najwyższa liczba, która nie dała awansu w całej historii LM. Piłkarze z Dortmundu wyrastają na największych farciarzy LM, podobnie jak w zeszłym roku wyeliminowali Malage w ostatnich sekundach spotkania, tak i w tym gol w końcówce meczu dał im awans. Tło dla rywalizacji w/w ekip stanowiła Marsylia kończąc rozgrywki z tragicznym wynikiem 0 pkt.

Grupa G: Awans Atletico i Zenit Atletico zdeklasowało pozostałe ekipy wygrywając 5 spotkań i remisując tylko raz. Drugie miejsca zajął Zenit, ale uczynił to w bardzo marnym stylu gromadząc tylko 6 pkt. a na dokładkę przegrywają ostatnie spotkanie ze słabą Austrią Wiedeń aż 4-1. Miejsce w LE przypadło Porto, które po bardzo slabej grze tylko dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich spotkań wyprzedziło Austrię.

Grupa H: Awans Barcelona Milan. Barcelona raczej dosyć łatwo awansowało, za to Włosi musieli sie sporo namęczyć, aby wyprzedzić Ajax Amsterdam i skończyli rozgrywki z jedno punktowym prowadzeniem.

"Ta część lenna, utrzymuje się z garbarstwa. Jest to po prostu centrum całego garbarstwa, na którym można dość sporo zarobić. Co prawda, ludzie w prowincji utrzymują się jeszcze z innych wyrobów, ale garbarstwo jest najbardziej rozpowszechnione."

Podziemie

Wixu

  • Wiadomości: 142
Odp: Piłka nożna
« Odpowiedź #70 dnia: Grudzień 16, 2013, 12:38:49 pm »
Przed chwilą odbyło się losowanie 1/8 Ligi Mistrzów.

Manchester City vs FC Barcelona
Najciekawsza para jak dla mnie. Faworyt? Ciężko stwierdzić jak będzie wyglądała forma obu zespołów w lutym.

Olympiakos Pireus vs Manchester United
Bezsprzecznie United dojedzie Olympiakos, niespodzianka mało możliwa.

AC Milan vs Ateltico Madryt
Milan jest w dołku, a Atletico w gazie. I to nie takim "gazie" jak Roma z początku sezonu. Bye bye, Milano.

Bayer Leverkusen vs PSG
Leverkusen może się już skupiać na lidze. W pucharach dają regularnie ciała.

Galatasaray Stambuł vs Chelsea Londyn
Ekipa Mourinho faworytem i byłoby dziwne wręczx, gdyby Galata wygrała.

Schalke Gelsenkirchen vs Real Madryt
Scheisse do domu.

Zenit Sankt Petersburg vs Borussia Dortmund
Wyjazd BVB na daleki wschód. Ale pomimo tych warunków, które są na korzyść gospodarzy, myślę, że jakościowo Dortmund rozjedzie Zenit. Ruscy to tylko zlepek indywidualności, a nie drużyna. Awansowali z dorobkiem 6. punktów (jeśli się nie mylę taka sytuacja miała dawno miejsce lub wręcz nigdy), w ostatniej kolejce dostali w czapę 1:4, mimo że musieli wygrać, aby nie martwić się o wyjście z grupy.
Za to po nowym roku do drużyny BVB powróci kilku nieobecnych, Schmelle, Hummels czy Gundogan i kadra powinna prezentować się nieźle.

Arsenal Londyn vs Bayern Monachium
Trafił kozak na kozaka. Z tym że FC Hollywyood jest nie do zatrzymania. Szkoda mi Arsenalu. Można modlić się, że ekip Guardioli się zatnie, ale na to bym nie liczył.

Nederland

  • Wiadomości: 844
Odp: Piłka nożna
« Odpowiedź #71 dnia: Grudzień 16, 2013, 17:50:04 pm »
Nie wiem czy cię dobrze zrozumiałem, ale Niemcy z EURO 2004 i z MŚ 2006 to kompletnie inne drużyny. Zupełnie odmienna taktyka, odmłodzony skład itd.
Na MŚ 2006 trzon drużyny stanowili jeszcze doświadczeni piłkarze. Swego rodzaju wymiana pokoleniowa była konieczna, ale niektórzy młodzi piłkarze debiutowali jeszcze u poprzedniego selekcjonera (Voellera) i nawet pojechali na Euro 2004 (Schweinsteiger, Podolski).

Przed chwilą odbyło się losowanie 1/8 Ligi Mistrzów.
Znowu było ustawione, a przynajmniej wiele na to wskazuje. Nie dość, że znowu powtórzony został ten sam szablon układania par, to jeszcze ponoć losowania próbne i główne ponownie były takie same.

Real tradycyjnie dostał największych frajerów (tyle że tym razem już w 1/8 finału, a nie w ćwierćfinale), a Arsenal także tradycyjnie został udupiony już w 1/8 finału, znowu trafiając na tę samą drużynę. Barcelona już się największej legalnie działającej mafii na świecie znudziła, więc mają Bayern drugi rok z rzędu. No i nie mogło się obejść bez szlagieru - rok temu był to dwumecz Real - MU, teraz MC - Barcelona.

Cytuj
Można modlić się, że ekip Guardioli się zatnie, ale na to bym nie liczył.
Arsenal jest dwa razy mocniejszy niż przed rokiem (a trzeba pamiętać, że wtedy o mało co Bawarczyków nie wyeliminował), a Bayern znacznie gorszy - Guardiola sukcesywnie psuje wszystko to, co zbudował Heynckes, usilnie stosując te same rozwiązania, co w Barcelonie i tym samym zmuszając klub, by przystosował się do niego, kiedy to on powinien się przystosować do nowego klubu. Tak jak w maju byłem pewien, że Bayern stanie się pierwszym w historii klubem, który obroni tytuł LM, tak teraz nie wydaje mi się to tak bardzo prawdopodobne. W Bundeslidze może nie widać, żeby Bayern grał słabiej, ale to w końcu najbardziej zdominowana przez jeden zespół liga na świecie, której wynik zależy głównie od tego, czy Bayern jest w formie czy nie. Jeśli jest, pozostałe drużyny nie mają zwykle nawet cienia szansy, żeby mu zagrozić. Pomiędzy Bawarczykami a innymi zespołami istnieje wielka przepaść, zarówno pod względem zaplecza klubowego, finansów, jak i marki. Nawet obecna Borussia Dortmund jest przy nim maluczka.

No ale pewnie skończy się na tym, że Arsenal przegra, ew. będzie miał bardzo dobry pierwszy mecz i kiepski rewanż (lub odwrotnie). A szkoda.

Cytuj
Awansowali z dorobkiem 6. punktów (jeśli się nie mylę taka sytuacja miała dawno miejsce lub wręcz nigdy)
Nigdy. Zenit pobił 18-letni rekord Legii z sezonu 1995/96, która awansowała do fazy pucharowej (wtedy do ćwierćfinału, bo Liga Mistrzów miała jeszcze cokolwiek z Ligą Mistrzów wspólnego), mając 7 pkt na koncie i tracąc do pierwszego w grupie Spartaka... 11 pkt.

Cytuj
I to nie takim "gazie" jak Roma z początku sezonu. Bye bye, Milano.
A co jest złego w "gazie" Romy? Nadal jest niepokonana w lidze, ma na koncie 4 remisy i same zwycięstwa. Jest druga w Serie A głównie dlatego, że Juventus jest w jeszcze lepszej formie i stracił punkty w jedyne dwóch spotkaniach. W konsekwencji przewodzi stawce, mimo że w przeciwieństwie do Romy ma na koncie jedną porażkę. Wiadomo jednak, że w przypadku "Starej Damy" nie przełożyło się to na wyniki w LM.

Na koniec tradycyjnie pobawię się we wróżkę:

Man City - Barcelona
Olympiakos - Man United
Milan - Atletico
Bayer 04 - PSG
Galatasaray - Chelsea
Schalke - Real
Zenit - BVB
Arsenal - Bayern

BVB - Barcelona
Real - Bayer 04
Chelsea - Atletico
Man United - Bayern

Barcelona - Chelsea
Real - Man United

Chelsea - Man United

Trochę śmiesznie mi wyszło. :x Powszechnie jednak wiadomo, że w finale LM rzadko spotykają się drużyny, które wszyscy od początku typują jako murowanych faworytów. A jeśli już, to takim faworytem jest zazwyczaj tylko jeden finalista.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 16, 2013, 18:43:08 pm wysłana przez Nederland »
Every time I rise I see you falling
Can you find me space inside your bleeding heart?

Arim

  • Wiadomości: 1175
  • Mortal Wombat
Odp: Piłka nożna
« Odpowiedź #72 dnia: Grudzień 16, 2013, 18:21:52 pm »
Cytuj
Znowu było ustawione, a przynajmniej wiele na to wskazuje. Nie dość, że znowu powtórzony został ten sam szablon układania par, to jeszcze ponoć losowania próbne i główne ponownie były takie same.

Zapewne tak było, jak co roku z resztą. Ogólnie póki nie ustawiają samych spotkań, to losowania są mi kompletnie obojętne, a do tego obejrzę sobie 2 hity czyli MC vs Barcelona i Arsenal vs Bayern.

Cytuj
Arsenal jest dwa razy słabszy niż przed rokiem

Chyba mocniejszy?



"Ta część lenna, utrzymuje się z garbarstwa. Jest to po prostu centrum całego garbarstwa, na którym można dość sporo zarobić. Co prawda, ludzie w prowincji utrzymują się jeszcze z innych wyrobów, ale garbarstwo jest najbardziej rozpowszechnione."

Podziemie

Nederland

  • Wiadomości: 844
Odp: Piłka nożna
« Odpowiedź #73 dnia: Grudzień 16, 2013, 18:45:35 pm »
Chyba mocniejszy?
Tak, oczywiście. Pomyliło mi się.

Cytuj
Ogólnie póki nie ustawiają samych spotkań,
Nie byłbym tego taki pewien. Ostatnio nie ma edycji bez wielkiego skandalu sędziowskiego w fazie pucharowej.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 16, 2013, 18:47:31 pm wysłana przez Nederland »
Every time I rise I see you falling
Can you find me space inside your bleeding heart?

Wixu

  • Wiadomości: 142
Odp: Piłka nożna
« Odpowiedź #74 dnia: Grudzień 16, 2013, 20:01:07 pm »
Przed chwilą odbyło się losowanie 1/8 Ligi Mistrzów.
Znowu było ustawione, a przynajmniej wiele na to wskazuje. Nie dość, że znowu powtórzony został ten sam szablon układania par, to jeszcze ponoć losowania próbne i główne ponownie były takie same.

Słowo klucz: ponoć. Ja w doniesienia medialne nie wierzę, takie informacje trzeba brać z przymrużeniem oka.

Cytuj
Real tradycyjnie dostał największych frajerów (tyle że tym razem już w 1/8 finału, a nie w ćwierćfinale), a Arsenal także tradycyjnie został udupiony już w 1/8 finału, znowu trafiając na tę samą drużynę. Barcelona już się największej legalnie działającej mafii na świecie znudziła, więc mają Bayern drugi rok z rzędu. No i nie mogło się obejść bez szlagieru - rok temu był to dwumecz Real - MU, teraz MC - Barcelona.

Ty piszesz, że ktoś "tradycyjnie" dostał tego a owego przeciwnika. Jak ma nie wyjść przynajmniej jeden "oczywisty" mecz, skoro w losowaniu bierze udział tylko 16 drużyn. Konfiguracji nie jest AŻ TAK dużo, biorąc pod uwagę podział na koszyki. Śmiesznie podpierasz swoją teorię spiskową w przypadku Barcelony. Tekst w stylu gimbazy: "Barca dostała mocnego rywala, bo mafia się nią znudziła i weszła w układ z kimś innym". Podejrzewam, że gdyby Barcelona wylosowała Zenit lub Olympiakos, pisałbyś, że znowu władze im pomogły.  :o

Cytuj
Arsenal jest dwa razy mocniejszy niż przed rokiem (a trzeba pamiętać, że wtedy o mało co Bawarczyków nie wyeliminował), a Bayern znacznie gorszy - Guardiola sukcesywnie psuje wszystko to, co zbudował Heynckes, usilnie stosując te same rozwiązania, co w Barcelonie i tym samym zmuszając klub, by przystosował się do niego, kiedy to on powinien się przystosować do nowego klubu.


Widać że Pep, co było oczywiste od razu po zakontraktowaniu, będzie chciał poszaleć z formacjami i przyswoić barcelońskie klepanie. Teoretycznie to dobre dla drużyny, zawsze lepiej się atakuje będąc przy piłce, niż bronić bez niej. Ja wiem, oczywiste.  Ale jak wygląda praktyka? Bayern na razie wygrywa spotkania (i będzie wygrywać jeszcze długo) bo ma niesamowitą kadrę, ale czy tiki taka im pomaga? Dobra, przyjmijmy że potrzeba na to czasu, może tak być. Ale ja się szczerze zastanawiam czy takie przestawienie ukształtowanych graczy wypali. To nie barcelońskie chłopaki wychowywani przez lata na utrzymywaniu się przy piłce, którzy od młodych lat mają wpojone odpowiednie zasady zachowania na boisku. Bo jak oglądam Bayern to mi się wydaje, że zawodnicy sobie grają a co jakiś czas przypominają o tym, żeby bardziej poklepać. No nie wiem, w każdym bądź razie wydaje się to takie sztuczne.
Rodzi się pytanie: czy Bayern się przestawi na inną grę (fałszywy napastnik, Lahm na dmfie itp.) i będzie rozjeżdżać inne ekipy tą taktyką czy po czasie po prostu się zatnie? Bo teraz ten team leci na fali, ale jak długo?

Cytuj
No ale pewnie skończy się na tym, że Arsenal przegra, ew. będzie miał bardzo dobry pierwszy mecz i kiepski rewanż (lub odwrotnie). A szkoda.

No wielka szkoda, bo chciałem, by Arsenal zaszedł w tej edycji daleko.

Cytuj
Cytuj
I to nie takim "gazie" jak Roma z początku sezonu. Bye bye, Milano.
A co jest złego w "gazie" Romy? Nadal jest niepokonana w lidze, ma na koncie 4 remisy i same zwycięstwa. Jest druga w Serie A głównie dlatego, że Juventus jest w jeszcze lepszej formie i stracił punkty w jedyne dwóch spotkaniach. W konsekwencji przewodzi stawce, mimo że w przeciwieństwie do Romy ma na koncie jedną porażkę. Wiadomo jednak, że w przypadku "Starej Damy" nie przełożyło się to na wyniki w LM.

Rozwój Atletico wydaje się ustatkowany i długofalowy, Romę odbieram jako pozytywny przypadek, który wystrzelił na początku sezonu, ale obecnie przygasł. Pomijając ostatnie spotkanie z Fiorentiną, zanotowali 4 remisy. Ja wiem, niepokonani i tak dalej, ale jestem sobie gotów rękę uciąć, że spuchną. Obym się mylił, bo bardzo lubię tę drużynę.