Jeżeli nie rozumiesz na jakiej podstawie tworzony jest ranking, to nie oznacza to, ze jest słaby. Za każdy wygrany mecz dostajesz punkty, im wyżej notowany przeciwnik tym więcej. Eliminacje są wyżej punktowane niż towarzyskie, a najwyżej imprezy mistrzowskie, bardzo logiczne. Nie ma tu żadne "widzimisię" tylko prosty wzór matematyczny.
Mógłbyś mi pokazać, gdzie napisałem, że tego nie rozumiem?

W moim poprzednim poście jak wół stoi, że uważam
wzór za śmieszny, bo ranking opracowany na jego podstawie nijak oddaje faktyczną siłę reprezentacji. Ergo - jest słaby.
Każdy gospodarz zbliżającej się wielkiej imprezy stoi na straconej pozycji, bo przez to, że nie rozgrywa eliminacji, traci szansę na łatwe punkty. Rezultat? Jeszcze niedawno Brazylia była... w trzeciej dziesiątce. Poza tym, jakieś 3 lata temu Hiszpania, mistrz świata i Europy, spadła z pierwszego miejsca w rankingu na rzecz Holandii po
dwóch przegranych meczach
towarzyskich (i to z nie byle kim, bo z Argentyną i Portugalią). Nie chce mi się sprawdzać, jak dawno temu i czy w ogóle kiedykolwiek Szwajcaria przekroczyła barierę pierwszej fazy pucharowej na MŚ/ME, ale Kolumbia, która w pierwszej piątce siedzi już dobre kilka miesięcy, po raz ostatni na MŚ grała...
15 lat temu. Żeby było śmieszniej, Holandia miała znacznie trudniejszą grupę od Szwajcarii (ta z Helwetami była najsłabiej obsadzona ze wszystkich) i nie łatwiejszą od Belgii. Oba te zespoły nie zakwalifikowały się zresztą na ubiegłoroczne Euro. Gdzie tu sens, gdzie logika?
O Polsce to już nawet szkoda gadać, bo abstrahując od tego, że naszym nie idzie ostatnio zbyt dobrze, niektóre zespoły, które są w tym rankingu przed nią, najdobitniej o nim świadczą.
Wszystko sprowadza się do tego, co mówiłem na samym początku - wzór, na podstawie którego porządkuje się ranking, jest po prostu fatalny. Wicemistrz świata po prostu powinien być w pierwszej trójce, zwłaszcza że od jakiegoś czasu miecie wszystkich jak leci, a trudno, by w eliminacjach grał z samymi tuzami, kiedy jest któryś raz z kolei losowany z pierwszego koszyka.
A jakby ci jeszcze było mało, to o ile się nie mylę,
Szwajcaria będzie rozstawiona na MŚ. Holandia, wicemistrz świata, tylko jeśli Jordania pokona Urugwaj - a nie pokona. Przecież to jest jeden wielki skandal. W głowie mi się nie mieści, jak można nie widzieć nic nieprawidłowego w tym rankingu.
a w lidze najlepszy polski napastnik to Brożek (!!!), z San Marino pokazał swoją klasę.
Brożek to jeden z największych pechowców i niespełnionych talentów w polskim futbolu.
Zresztą, w meczach z San Marino to i Lewandowski pokazał klasę.
i w tym momencie obalę mit Behauera, najwyżej w historii byli za Janasa na 16 miejscu w rankingu FIFA
Nie obalisz, bo nie masz racji. Janas zaprowadził Polskę na 17. miejsce.
http://www.fifa.com/associations/association=pol/ranking/gender=m/index.html