Autor Wątek: Najlepsze platformówki  (Przeczytany 2801 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Kaseven

  • Wiadomości: 369
  • Evil fangirl
Najlepsze platformówki
« dnia: Marzec 21, 2015, 09:31:52 am »
Gry platformowe - gatunek stary, ale jary. I bardzo liczny, bo platformówki (prawie) każdy robić może, trochę lepiej lub gorzej. Temat służy do dzielenia się tymi tytułami, które wywarły na Was wrażenie i chętnie polecicie je do ogrania znajomym.
Z mojej strony:

Ori and the Blind Forest
Świeżutka produkcja a'la Metroidvania, granie w nią na 50 calach to orgazm graficzny: https://www.youtube.com/watch?v=Yjc-u8oCYmY Oprawa audiowizualna gry zwala z nóg i swoją estetyką nasuwa skojarzenia z animacjami studia Ghibli. Jakkolwiek gra jest urokliwa i co chwilę wywołująca piski "łiii, jakie to śliczne!", jest też dość trudna, przygotujcie się na częstą śmierć (zwłaszcza w osławionym water levelu :P).

Mark of the ninja
Świetna skradanka 2D i imo jedna z najlepszych skradanek w ogóle. Zróżnicowani przeciwnicy i dobrze wzrastający poziom trudności, dużo skilli do wyboru, przyjemne zagadki logiczne na ukrytych poziomach oraz możliwość ukończenia poziomów bez zabijania kogokolwiek.

Master of Gorzała

  • Wiadomości: 3100
  • Lewacki głos na Twoim forum
Odp: Najlepsze platformówki
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 21, 2015, 13:57:23 pm »
No zaczęłaś sypać indykami, bleh. Platformery mają swoje najlepsze lata za sobą. Era Mario, Donkey Konga czy PSXowych tytułów jak Croc już dawno minęła i osobiście myślę, że te klasyczne tytuły były najlepsze. SNESowy Super Mario World, rozmaite Wariolandy, Sonic na Sege. A z tytułów bliższych sercu PCtowców - Prince of Persia z 89'.
Front Zniewolenia Elfiego Ścierwa
Podziemie - Demo Paladyn
Sent ver 0.73 official beta

C

  • Wiadomości: 1345
  • Masztalerz
Odp: Najlepsze platformówki
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 21, 2015, 14:30:57 pm »
Postuluję za umieszczeniem tej grafiki w OP jako tytułowej:

Zagrajcie w Cave Story. W sumie strzelanka 2D z elementami platformówki, ale skoro Znak Nindża liczy się jako platformer, to CS tym bardziej. Freeware, niezależna, japońska. Zrobiona prawie w całości przez jedną osobę: Daisuke Amayę aka Pixela. Bardzo fajna muzyka, interesująca historia pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji, gameplay taki sobie.

Ale mimo wszystko jest traktowana jako swego rodzaju ojciec gier indie - chyba pierwsza niezależna, która uzyskała taki rozgłos, wydana bodajże w 2004. roku. Może z tego choćby powodu zasługuje na waszą uwagę.

Na Steamie dostępna jest wersja Cave Story+ z nieco bardziej szczegółową (ale nadal mocno 8/16-bit) grafiką i również takoż cudownie wypucowaną muzyką. Kawał dobrej gierki.

mieszkaniec piwnicy ('''podziemia''')

Kaseven

  • Wiadomości: 369
  • Evil fangirl
Odp: Najlepsze platformówki
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 21, 2015, 21:57:53 pm »
No zaczęłaś sypać indykami, bleh. Platformery mają swoje najlepsze lata za sobą. Era Mario, Donkey Konga czy PSXowych tytułów jak Croc już dawno minęła i osobiście myślę, że te klasyczne tytuły były najlepsze. SNESowy Super Mario World, rozmaite Wariolandy, Sonic na Sege. A z tytułów bliższych sercu PCtowców - Prince of Persia z 89'.
Ori i Mark of the Ninja to żadne indyki, bo wydawcą obydwu było Microsoft Studios (to, że gra nie jest AAA, indie nie czyni).

Seksrator

  • Wiadomości: 187
  • Cham i Prostak
Odp: Najlepsze platformówki
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 21, 2015, 22:14:27 pm »
Ja to w zbyt wiele platformówek nie grałem, (A już na pewno tych klasycznych, bo moimi jedynymi konsolami do grania były i są komputer i telefon) ale bardzo sobie cenię serię Rayman. Gram w te gry od gówniarza i cały czas frajda jest taka sama(Nie liczę serii z królikami, olałem to zupełnie). Jeśli ktoś nie grał to polecam motzno

Antigod

  • Wiadomości: 35
  • antihuman hate generator
Odp: Najlepsze platformówki
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 22, 2015, 07:48:24 am »
Mnie na dłużej wciągnęły dwa tytuły:
Cave Story, wspomniane wyżej przez Pana C, w sumie to nie wiem co widziałem w tej grze, czy to jej "nietypowość", sentyment do japońskich produkcji, czy też po prostu fakt że w grach lubię biegać i strzelać bez ładu i składu, w każdym razie polecam.
Broforce - na yt trafiłem przypadkiem na gameplaya, usłyszałem ten charakterystyczny motyw "BROFORCE" i w zasadzie od tego momentu pokochałem tę gierkę. Jeśli gra się z kimś, plansza szybko zamienia się w jeden wielki wybuch i rozbłysk, cała rozgrywka polega na wspomnianym przeze mnie wcześniej bieganiu i strzelaniu bez ładu i składu, trochę kombinowania jest tylko przy bossach, niemniej gra świetna na odstresowanie i wieczorny relaks.
Podziemie - Poszukiwacz


Kaseven

  • Wiadomości: 369
  • Evil fangirl
Odp: Najlepsze platformówki
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 22, 2015, 15:13:03 pm »
W Broforce'a czasem pogrywam w pracy na Xboxie ze znajomymi. Rozgrywka czterroosobowa na ogół kończy się rozwałką 3/4 planszy i przypadkowym pozabijaniem siebie na wzajem :D
Z dobrych multiplayerów polecam jeszcze Towerfall Ascension - prosty, ale bardzo wciągający deathmatch.

C, mam pytanie do tego plakatu: poznaję Braida, Feza, Meat Boya i Limbo, a kim są pozostali? :>

C

  • Wiadomości: 1345
  • Masztalerz
Odp: Najlepsze platformówki
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 22, 2015, 15:53:03 pm »
Stojący do góry nogami: Kapitan Viridian z "VVVVVV"(6 "v"), platformówki autorstwa Terry'ego Cavanagha.
Po jego prawicy, w czerwonej bandance: ninja z "n", starej zręcznościowej platformówki we flashu.
W centrum: Młody z "I wanna be the guy", freeware'owego, kretyńsko trudnego i nieuczciwego platformera pełnego nawiązań do ośmiobitowych gier na konsole.

Tylko czarno-białego chłopaka nie poznaję...

Chyba mogę też polecić Dust: An Elysian Tail. Interesujący indyk - a może półindyk? Wydany przez chyba Microsoft, autorstwa Deana Dodrilla vel Noogy'ego, typa, którego być może znacie jako osobę, która narysowała króliczkę Lori do Jazz Jackrabbit 2: The Secret Files, a także stworzyła animowane intro i outro do gry. Nigdy wcześniej pisaniem gier się nie parał.

W każdym razie, Dust:AET to ambitny w zamierzeniach miks dwuwymiarowego hack'n'slasha z metroidvanią. Noogy napisał samodzielnie grę w XNA i absolutnie sam wykonał całą, całkiem śliczną, w większości ręcznie narysowaną grafikę do gry. Oprawą dźwiękową zajęli się chłopaki z Hyperduck Soundworks, ministudia najlepiej znanego chyba z ich soundtracku do darmowej, niezależnej strzelanki fabularnej 2D z elementami platformera, Iji (napisanej przez Daniela Remara, twórcy Hero Core i Hyper Princess Pitch). Głosów użyczyli amatorscy i półprofesjonalni aktorzy głosowi z Newgrounds.

Jak dla mnie, gierką warto się zainteresować choćby przez to tylko, ile potrafi stworzyć jedna osoba - bliższe zaznajomienie się z jej tematem pozwala nam odkryć, że Dodrill napisał Dusta po części jako list miłosny pod adresem ulubionych gier z jego dzieciństwa, a po części w nadziei, że zyski z jego sprzedaży przybliżą go do zrealizowania jego życiowej ambicji: dokończenia jego rysunkowego filmu animowanego (zatytułowanego "Elysian Tail"). I w jakiś sposób gra sprzedała się w ponad milionie egzemplarzy! Może pomogły osobistości pokroju TotalnegoBiszkopta mocno forsujące gierkę, trochę jak ja w tej chwili: mimo, a może właśnie dla, jej wad.

Bo wad gra ma trochę. Gracze narzekają na amatorszczyznę w aktorstwie głosowym. Fabuła jest niedopracowana przez to, że Noogy pod koniec developmentu gry bardzo się spieszył, by wydać ją na ostatni Summer of Arcade (czymkolwiek by nie był, nigdy nie posiadałem żadnego Xpudła) przed premierą nowej konsoli Microsoftu. Poziom trudności jest za niski przez to, że Dodrill, tworząc grę, starał się jednocześnie zadowolić hardkorowych graczy i zadbać o to, by jego pięcioletnia siostrzenica mogła ją przejść - w efekcie poziom Hardcore stanowi tylko umiarkowane wyzwanie. Bossowie są mało ciekawi.

Może zatem Dust nie zasługuje na miano jednej z najlepszych, ale historia jej powstania z pewnością należy do najciekawszych.

mieszkaniec piwnicy ('''podziemia''')

MuadDib

  • Wiadomości: 1159
Odp: Najlepsze platformówki
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 18, 2015, 19:48:41 pm »
Mnie niedawno zaskoczyła gierka Trine 2. Grałem ze znajomą multika i był słodki. Oczywiście gierka bardziej logiczna niż ciachałka. Przyjemna i kolorowa. :)