Autor Wątek: Star Wars  (Przeczytany 56760 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Nederland

  • Wiadomości: 844
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #60 dnia: Styczeń 01, 2016, 21:44:32 pm »
Ja natomiast kompletnie nie rozumiem tej całej zmasowanej krytyki wymierzonej w Kylo Rena: zarówno w postać, jak i we wcielającego się w niego aktora. No, poza tym, że cały jego wątek to w pewnym sensie autoplagiat z poprzednich części, ale ten film się wyłącznie z takich autoplagiatów składa.
Every time I rise I see you falling
Can you find me space inside your bleeding heart?

Sentenza

  • Administracja
  • Wiadomości: 6306
  • demigod
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #61 dnia: Styczeń 01, 2016, 21:59:42 pm »
bo wygląda po prostu jak pizda Ned. I to nie jest nawet kwestia jego twarzy, bo jak się poogogluje po necie to gość na co dzień wygląda całkiem normalnie, tylko ucharakteryzowania go na młodego Severusa Snape'a. Jako postać jest ok (przynajmniej póki nie pokazuje jak bardzo jest zły wyżywając się na monitorach w strasznie sztuczny sposób), cierpi tylko na wyjątkowy brak kontekstu "po co i dlaczego to wszystko" oraz na zabijanie znacznie lepszych/ciekawszych postaci od siebie.

Serio, to tak jakby Snape zabił harry'ego pottera.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 01, 2016, 22:01:17 pm wysłana przez Sentenza »

Wielki Czarny Mistrz Podziemia
Znawca Podziemi * Strateg Podziemia * Generał Podziemia * usw.
Nowy, lepszy MoG ver. 2.01b

Non nobis Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam!

Nederland

  • Wiadomości: 844
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #62 dnia: Styczeń 01, 2016, 22:15:15 pm »
Tylko co w tym złego? Chociaż w jednym filmie zrezygnowano ze schematu, że czarny charakter = albo szkaradnie brzydki, złowrogo wyglądający zbir (najlepiej poparzony i z poodcinanymi kończynami jak Darth Vader), albo zabójczo przystojny amant i lawirant. Kylo Ren bez maski wygląda niepozornie, a w dodatku dość zwyczajnie, żeby nie powiedzieć pospolicie. Mimo to jednak ma błysk w oku i przenikliwe spojrzenie. Trudno się oprzeć wrażeniu, że tak właśnie miało być. Niezrównoważony młody człowiek, którego jedyną ambicją jest dorównanie dziadkowi, ale jednocześnie jest wewnętrznie rozdarty. Nie ukończył jeszcze treningu, balansuje na granicy światła i cienia, a przy tym obawia się, że nigdy nie dorówna Vaderowi - dlatego też zresztą się do niego upodobnia, jak wspomniał Damiano.

Inna sprawa, że Vader

(click to show/hide)

ale twórcy przejęli się tym tak samo jak finalnym zwycięstwem rebeliantów.

Cytuj
Serio, to tak jakby Snape zabił harry'ego pottera.
Biorąc pod uwagę relację między postaciami, użyłbym raczej porównania do zabicia Dumbledore'a.

(click to show/hide)

Cytuj
na zabijanie znacznie lepszych/ciekawszych postaci od siebie.
No to nie ma kogo zabijać, bo moim zdaniem jest najciekawszą postacią w "Przebudzeniu mocy". Chyba tylko Finn może z nim konkurować.

Jak czytam komentarze na temat Kylo, to odnoszę wrażenie, że dla większości osób wymarzonym antagonistą byłby ktoś w rodzaju Boby Fetta - zimny skurwiel niepokazujący twarzy, żeby nie można było narzekać, że nie wpasowuje się w szablon typa spod ciemnej gwiazdy. Tym bardziej, jeśli spojrzeć na powszechne zachwyty BB-8, który jest właściwie kserokopią R2-D2.
Every time I rise I see you falling
Can you find me space inside your bleeding heart?

PredAlien

  • Wiadomości: 111
  • Ten mrok wokol mnie to taki chwyt na laski.
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #63 dnia: Styczeń 02, 2016, 00:34:16 am »
Nic nie ratuje tego filmu. Ani BB8, ani zachrypniety Harrison na odwyku. Nie da sie cofnac czasu i stworzyc na nowo epizodu 7 w ktorym slynne trio przekazuje w fajny sposob paleczke nowym ciekawym i fajnie przedstawionym bohaterom z sensowna i wiarygodna fabula. Teraz pozostaje nam pogodzic sie z pewnymi faktami i zaakceptowac poczatek nowej trylogii takim jaki jest lub narzekac do konca HP (co ja prawdopodobnie bede robil za kazdym razem gdy ktos przytoczy temat nowych star warsow).
Sa dwa rodzaje ludzi: Nieumarli i Ci co nie graja Nekropolia. Dlatego wlasnie Star Wars episode 8 pobije rekordy za 2 lata odmrazajac samego Disneya z lodu, przywracajac tym samym rownowage w globalnym ociepleniu, co niekorzystnie wplynie na sytuacjie w Syrii, gdzie beda krecic ostatnia czesc, w ktorej Ray poslubi Paula Damerona Najlepszego Pilota Galaktyki bo Fyn okaze sie jej bratem, ktory jest za rownouprawnieniem robotow i ma slabosc do bb8...kto wie? Moze nawet Chewie dostanie tym razem medal? W koncu Hanowi sie juz nie przyda. Moze tym razem dobiora odpowiedni kostium.

Remember...The force will be with you...always. 

(click to show/hide)

Przebudzenie Box Office w samym USA:
Budget: $200 000 000
Opening Weekend: $247 966 675 (USA) (18 December 2015)
Gross: $600 949 526 (USA) (29 December 2015)

Krolestwo - Nowicjusz Ognia (Kingdom - The nOOb of fire)

Master of Gorzała

  • Wiadomości: 3100
  • Lewacki głos na Twoim forum
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #64 dnia: Styczeń 02, 2016, 00:48:10 am »
50 Shades of Grey w opening weekend miało większe wpływy w Polsce niż Star Wars. Dowód na to, że u nas jest mniej fanów Gwiezdnej Sagi, niż seksualnie sfrustrowanych kobiet.
A sam film 10/10 na pewno nie jest, ale solidna 7 zahaczając o 8 się należy.
SW majstersztykiem fabularnym nigdy nie było, więc w/e.
Front Zniewolenia Elfiego Ścierwa
Podziemie - Demo Paladyn
Sent ver 0.73 official beta

Sentenza

  • Administracja
  • Wiadomości: 6306
  • demigod
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #65 dnia: Styczeń 02, 2016, 10:56:41 am »
Tylko co w tym złego? Chociaż w jednym filmie zrezygnowano ze schematu, że czarny charakter = albo szkaradnie brzydki, złowrogo wyglądający zbir (najlepiej poparzony i z poodcinanymi kończynami jak Darth Vader), albo zabójczo przystojny amant i lawirant. Kylo Ren bez maski wygląda niepozornie, a w dodatku dość zwyczajnie, żeby nie powiedzieć pospolicie. Mimo to jednak ma błysk w oku i przenikliwe spojrzenie. Trudno się oprzeć wrażeniu, że tak właśnie miało być. Niezrównoważony młody człowiek, którego jedyną ambicją jest dorównanie dziadkowi, ale jednocześnie jest wewnętrznie rozdarty. Nie ukończył jeszcze treningu, balansuje na granicy światła i cienia, a przy tym obawia się, że nigdy nie dorówna Vaderowi - dlatego też zresztą się do niego upodobnia, jak wspomniał Damiano.
1) może przegapiłeś ze dwa filmy oraz kilkanaście gier i książek, ale użytkowanie ciemnej strony mocy MA wpływ na urodę. KOTOR anyone? Palpatine też był tak fizycznie zniszczony przez używanie ciemnej strony, dopiero w "zemście sithów" lucas nieco zretconnował ten fakt i "przyspieszył" cały proces (co nie zmienia faktu że winne było samo używanie ciemnej strony na full, a nie to, że poraziły go odbijające się błyskawice).
2) nie wykręcaj się tu charakterem i backstory, bo to mówiłem że jeszcze w miarę nieźle tłumaczy czemu chce nosić kask i tak  dalej (btw. o tym, że vader się nawrócił wie tylko luke i leia tak naprawdę. Generalnie dobrze by było, gdyby disney kopiując motywy z ksiązek  kopiował wszystkie istotne związane z nim fakty, a nie tworzył kolejne dziury). Mówimy tu o samym wyglądzie -czy raczej charakteryzacji- która nie jest "pospolita" czy cokolwiek, tylko po prostu spierdolona. http://1.fwcdn.pl/ph/79/30/607930/577879_2.1.jpg , http://cdn2.thr.com/sites/default/files/2012/09/adam_Driver.jpg albo http://www.thefashionisto.com/wp-content/uploads/2015/03/Adam-Driver-VMAN-Spring-Summer-2015-Cover-Photo-Shoot-008-800x1045.jpg - gość nadal ma duże usta, nos jak kartofel i uszy jak program SETI, ale wygląda jak człowiek, a nie to coś na ekranie. Ofc pomijając na chwilę fakt, że nie wygląda ani jak ford, ani jak Fisher, mimo że ma grać ich syna. Dzieci nie zawsze są podobne do rodziców (zwłaszcza w filmach), ale srsly, z takim wyglądem i charakteryzacją równie dobrze mógłby grać syna Samuela L. Jacksona.
Serio, gdy zdjął kask na sali kinowej, która do tej pory dość żywo reagowała na wydarzenia na ekranie, zapadła po prostu wymowna cisza z paroma pomrukami typu "japierdole".

A, i nie wiem o jakim błysku w oku mówisz, bo przez większość czasu albo wyglądał jakby miał się zaraz popłakać, albo epatował złością na poziomie zbliżonym do gry aktorskiej anakina z nowej trylogii.


Cytuj
Jak czytam komentarze na temat Kylo, to odnoszę wrażenie, że dla większości osób wymarzonym antagonistą byłby ktoś w rodzaju Boby Fetta - zimny skurwiel niepokazujący twarzy, żeby nie można było narzekać, że nie wpasowuje się w szablon typa spod ciemnej gwiazdy. Tym bardziej, jeśli spojrzeć na powszechne zachwyty BB-8, który jest właściwie kserokopią R2-D2.
poniekąd - owszem.
I zgoda co do BB8, że jest wstawiony nieco na siłę by sprzedać tę silnie reklamowaną zabawkę, ale on przynajmniej dobrze sprawdza się w roli jaką mu dano - połowy gagów z jego udziałem R2 by nie powtórzył. Już starczy jak głupawo to wyglądało w ataku klonów gdy okazało się, że r2 umie latać, a co dopiero jakby miał jeździć po ścianach jak bb8 po sokole.

MoG - wskaż mi część która miała podobną liczbę dziur w fabule co ta jedna, zwłaszcza w starej trylogii.

Wielki Czarny Mistrz Podziemia
Znawca Podziemi * Strateg Podziemia * Generał Podziemia * usw.
Nowy, lepszy MoG ver. 2.01b

Non nobis Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam!

dziki

  • Administracja
  • Wiadomości: 1117
  • la petite mort
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #66 dnia: Styczeń 02, 2016, 22:35:13 pm »
Tak się złożyło, że też byłem w środę na Star Warsach (nie z Sentem co prawda, nasz związek już dawno wyszedł poza etap chodzenia do kina, teraz tylko niańczenie wnuków i pełen pogardy handjob raz do roku). Ogólnie film podobał mi się i na pewno jest lepszy od ostatnich rzeczy, do których przykładał rękę Lucas (prequele, nowe Clone Wars...). Niemniej, mam kilka zarzutów:

(click to show/hide)

Może to brzmieć, jakbym jechał po filmie, ale poza tymi pięcioma punktami, które wymieniłem, możecie spokojnie założyć, że wszystko inne podobało mi się przynajmniej trochę (ok, było kilka innych pierdół, jak ten filler gdzie ganiali się z mackowatymi kosmitami, ale nic psującego film). Szczególnie udane są kreacje aktorskie Daisy Ridley (Rey) i Johna Boyegi (Finn) - aż ciężko uwierzyć, że to na dobrą sprawę debiutanci. Chyba moja ulubiona scena z całego filmu to kiedy
(click to show/hide)

Okej, skoro moje osobiste wrażenia za nami, odniosę się teraz do kilku poprzedników 8) :
Szczerze to już na etapie napisów miałem małe wtf - imperium ot tak zniknęło, zastąpił je nowy porządek ponieważ... why? Nie dowiadujemy się tego przez cały film. Mamy za to kolejną rebelię która... no własnie, why? Czy Imperium jest państwem obok Republiki z którym mają traktat o nieagresji, które republika próbuje podpalić? Partyzantką? A skoro partyzantką, to czmu rebelią, skoro to tak naprawdę siły drugiego państwa które żyje i ma się dobrze?
Wydaje mi się, że było napisane, że First Order powstał z gruzów Imperium. Jak dla mnie to bardzo dobry i realistyczny motyw. Nawet w EU zabicie Palpatine'a i Vadera nie wystarczyło, żeby olbrzymie Imperium od tak zniknęło.
(click to show/hide)
Wydaje mi się, że to durna spekulacja Senta. :P Wiem, że na upartego można by to zmieścić w fabule, ale jednak wolę dać scenarzystom chociaż lekki kredyt zaufania i założyć, że nie pójdą w tak durnym kierunku.
Tym bardziej, jeśli spojrzeć na powszechne zachwyty BB-8, który jest właściwie kserokopią R2-D2.
Podbijam, wygląda jak głowa R2-D2 jeżdżąca na piłce plażowej.
(click to show/hide)
Ta scena to jeden z powodów, dla których New Hope to moja ulubiona część.
1) może przegapiłeś ze dwa filmy oraz kilkanaście gier i książek, ale użytkowanie ciemnej strony mocy MA wpływ na urodę. KOTOR anyone? Palpatine też był tak fizycznie zniszczony przez używanie ciemnej strony, dopiero w "zemście sithów" lucas nieco zretconnował ten fakt i "przyspieszył" cały proces (co nie zmienia faktu że winne było samo używanie ciemnej strony na full, a nie to, że poraziły go odbijające się błyskawice).
Jak dla mnie to zawsze z dupy było. O ile rozumiem, że nienaturalnie długo żyjący Palpatine może wyglądać jakby zasnął w wannie na tydzień, to sama idea „ciemna strona = zły = brzydki” jest dziecinna, a do KotORa wstawili ją głównie dlatego, żeby gracz miał jakiś wizualny feedback ze swoich decyzji. Szczególnie, że kontynuacja tego samego KotORa podważa w ogóle podział między ciemną i jasną stroną mocy.
Administracja RPG Center - 'No good deed goes unpunished'

Podziemie - Czarny Mistrz

Sentenza

  • Administracja
  • Wiadomości: 6306
  • demigod
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #67 dnia: Styczeń 02, 2016, 23:10:51 pm »
Tak się złożyło, że też byłem w środę na Star Warsach (nie z Sentem co prawda, nasz związek już dawno wyszedł poza etap chodzenia do kina, teraz tylko niańczenie wnuków i pełen pogardy handjob raz do roku). Ogólnie film podobał mi się i na pewno jest lepszy od ostatnich rzeczy, do których przykładał rękę Lucas (prequele, nowe Clone Wars...). Niemniej, mam kilka zarzutów:
chyba musze poszukać nowego CMa :<

(click to show/hide)
Cytuj
5. Rebellion vs. Resistance. Nie mam pojęcia, po co to rozdzielali. Znaczy się, rozumiem lore, które za tym szło, ale od strony narracyjnej jedyne czemu służy, to namieszanie w głowie widzowi. Przez pół seansu zastanawiałem się czy nie stracili praw autorskich do określenia "Rebelia" czy coś, ale koniec końców to inna organizacja, oddzielona od Nowej Republiki i Rebelii. Tylko jeśli Resistance ma być niezależną organizacją, to CO TAM ROBI LEIA? Bez sensu... ::)

Wydaje mi się, że było napisane, że First Order powstał z gruzów Imperium. Jak dla mnie to bardzo dobry i realistyczny motyw. Nawet w EU zabicie Palpatine'a i Vadera nie wystarczyło, żeby olbrzymie Imperium od tak zniknęło.
dobre i realistyczne to było w ksiązkach, że po śmierci palpatine'a do głosu doszły ambicje poszczególnych moffów i admirałów, którzy rzucili się sobie do gardeł, co z kolei pozwoliło rebelii przekształcajacej się w republikę przejąć inicjatywę, której wzrost wystraszył resztki imperium i doprowadził do zawiązania rady moffów, gdzie floty imperialne niewalczą już ze sobą mając pod bokiem silniejszego wroga, za to intrygują przeciw sobie w ramach "remnantsów".
Tutaj zaś mamy First order który wziął się z dupy, bo nie wiadomo nawet czemu zmieniono nazwę. A skoro mówisz że republika i ruch oporu to oddzielne twory to już wogóle nie czaję czemu chcąc zniszczyć rebelię
(click to show/hide)
Cytuj
Wydaje mi się, że to durna spekulacja Senta. :P Wiem, że na upartego można by to zmieścić w fabule, ale jednak wolę dać scenarzystom chociaż lekki kredyt zaufania i założyć, że nie pójdą w tak durnym kierunku.
przekonamy sie za dwa lata, ale imho wszystko idzie póki co w tę stronę :p

Cytuj
Podbijam, wygląda jak głowa R2-D2 jeżdżąca na piłce plażowej.
ale on przynajmniej się sprawdza w swojej roli w przeciwenstwie do kylo.
Cytuj
Jak dla mnie to zawsze z dupy było. O ile rozumiem, że nienaturalnie długo żyjący Palpatine może wyglądać jakby zasnął w wannie na tydzień, to sama idea „ciemna strona = zły = brzydki” jest dziecinna, a do KotORa wstawili ją głównie dlatego, żeby gracz miał jakiś wizualny feedback ze swoich decyzji. Szczególnie, że kontynuacja tego samego KotORa podważa w ogóle podział między ciemną i jasną stroną mocy.
głupi, nie głupi, w lore funkcjonował. Nie musi to byc zresztą zaraz drugi palpatine (bo tego zniszczyło "używanie CSM przez lata", jak to określił yoda). Kylo to oczywiscie taka pizda co sie do konca nie umie zdecydowac, ale powinien jednak chociaż TROCHĘ przystawać do roli. No chyba, że kask nosi dlatego, że szturmowcy się z niego nabijali i mu poradzono schować gębę ::) Dla mnie serio mógłby wyglądać tak jak na fotach i byłoby ok, ale to co odwalili charakteryzatorzy toarzysząca mi laska podsumowała tak - https://www.youtube.com/watch?v=FSWiMoO8zNE
...a potem wybuchła śmiechem.

Wielki Czarny Mistrz Podziemia
Znawca Podziemi * Strateg Podziemia * Generał Podziemia * usw.
Nowy, lepszy MoG ver. 2.01b

Non nobis Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam!

dziki

  • Administracja
  • Wiadomości: 1117
  • la petite mort
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #68 dnia: Styczeń 03, 2016, 17:47:08 pm »
chyba musze poszukać nowego CMa :<
Nie dramatyzuj, też dałbym mu 6,5-7 wg. skali RPC. :P
Cytuj
A skoro mówisz że republika i ruch oporu to oddzielne twory to już wogóle nie czaję czemu chcąc zniszczyć rebelię
(click to show/hide)
Czytałem materiały opublikowane przez Disneya (pozbywamy się EU, żeby od razu zacząć robić nowe EU :F) i Resistance to pozostałości Rebelii, które nie podporządkowały się Nowej Republice. Byłoby to nawet fajne, ale wstawienie Lei jako generała Resistance zabija jakikolwiek interesujący konflikt, który mógłby powstać na ten płaszczyźnie.
Cytuj
Dla mnie serio mógłby wyglądać tak jak na fotach i byłoby ok, ale to co odwalili charakteryzatorzy toarzysząca mi laska podsumowała tak - https://www.youtube.com/watch?v=FSWiMoO8zNE
...a potem wybuchła śmiechem.
Mogli mu zostawić brodę imho, wygląda jakoś bardziej proporcjonalnie z nią. :P
Administracja RPG Center - 'No good deed goes unpunished'

Podziemie - Czarny Mistrz

Sentenza

  • Administracja
  • Wiadomości: 6306
  • demigod
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #69 dnia: Styczeń 03, 2016, 17:50:10 pm »
Nie dramatyzuj, też dałbym mu 6,5-7 wg. skali RPC. :P
mówię o tej towarzyskiej częsci, nie filmie :P

Cytuj
Czytałem materiały opublikowane przez Disneya (pozbywamy się EU, żeby od razu zacząć robić nowe EU :F) i Resistance to pozostałości Rebelii, które nie podporządkowały się Nowej Republice. Byłoby to nawet fajne, ale wstawienie Lei jako generała Resistance zabija jakikolwiek interesujący konflikt, który mógłby powstać na ten płaszczyźnie.
szczerze mówiąc teraz ma to jeszcze mniej sensu skoro ta jebana republika jest w konflikcie z rebeliantami, o lei nie wspominając :P

Cytuj
Mogli mu zostawić brodę imho, wygląda jakoś bardziej proporcjonalnie z nią. :P
zakrywa twarz :P

Wielki Czarny Mistrz Podziemia
Znawca Podziemi * Strateg Podziemia * Generał Podziemia * usw.
Nowy, lepszy MoG ver. 2.01b

Non nobis Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam!

PredAlien

  • Wiadomości: 111
  • Ten mrok wokol mnie to taki chwyt na laski.
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #70 dnia: Styczeń 03, 2016, 19:33:03 pm »
(click to show/hide)

EDIT: Zapomnialem o spoilerach. Wstawilem wen calosc.
Krolestwo - Nowicjusz Ognia (Kingdom - The nOOb of fire)

Nederland

  • Wiadomości: 844
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #71 dnia: Styczeń 03, 2016, 19:39:46 pm »
1) może przegapiłeś ze dwa filmy oraz kilkanaście gier i książek, ale użytkowanie ciemnej strony mocy MA wpływ na urodę.
No i to było właśnie słabe, sztampowe, i na poziomie baśni i innych opowieści dla dzieci (i to o ironio nawet nie tych Disneya, bo ten ma w swoich szeregach "Piękną i bestię" i "Dzwonnika z Notre Dame"). Z szeregu nieścisłości z uniwersum ta jest dla mnie chyba najmniej inwazyjna.

Zresztą nie jestem żadnym SW-fagiem, na całą tę serię patrzę raczej z politowaniem niż z zachwytem, więc siódmą część sagi oceniam z perspektywy kogoś "z zewnątrz".

Cytuj
Generalnie dobrze by było, gdyby disney kopiując motywy z ksiązek  kopiował wszystkie istotne związane z nim fakty, a nie tworzył kolejne dziury
Z tego, co słyszałem, Disney się akurat w fabułę nie mieszał. Sorry, to nie on wynalazł mechaniczne powtarzanie tych samych wątków i taśmowe robienie filmów według kilku utartych schematów tak, by zbić na nich jak najwięcej kasy. Jeśli w dzisiejszych czasach szukać szacunku do widza, to blockbustery są ostatnim miejscem, gdzie powinno się rozpocząć poszukiwania.

Cytuj
gość nadal ma duże usta, nos jak kartofel i uszy jak program SETI, ale wygląda jak człowiek, a nie to coś na ekranie.
Nie widzę żadnej większej różnicy. Po prostu trochę go "podbadassowali". Fotografie promocyjne co prawda nie zawsze oddają stan faktyczny, ale niestety fragmentów filmu na YT jeszcze nie ma.



Poza tym, w połączeniu z wytykaniem braku fizycznego podobieństwa do Harrisona Forda i Carrie Fisher to już czepialstwo na wyższym poziomie zaawansowania. Znacznie bardziej przeszkadzało mi zrobienie z Nowego Porządku quasi-nazistów z rudym Hitlerem na czele.

Cytuj
Serio, gdy zdjął kask na sali kinowej, która do tej pory dość żywo reagowała na wydarzenia na ekranie, zapadła po prostu wymowna cisza z paroma pomrukami typu "japierdole".
Do tej pory widziałem tylko opinie o salwach śmiechu. W kinie, w którym byłem ja, nie zaśmiał się ani nie oburzył się nikt, ale podejrzewam, że po prostu miałem szczęście przebywać na jednej sali z ludźmi stojącymi na nieco wyższym poziomie.
Every time I rise I see you falling
Can you find me space inside your bleeding heart?

Sentenza

  • Administracja
  • Wiadomości: 6306
  • demigod
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #72 dnia: Styczeń 03, 2016, 20:39:57 pm »
Az sie pokusze, zeby pogadac o tym z Maddem. Jak odpisze.
akurat Madd to się onanizował nawet wojnami klonów, więc na wiele bym nie liczył.

No i to było właśnie słabe, sztampowe, i na poziomie baśni i innych opowieści dla dzieci (i to o ironio nawet nie tych Disneya, bo ten ma w swoich szeregach "Piękną i bestię" i "Dzwonnika z Notre Dame"). Z szeregu nieścisłości z uniwersum ta jest dla mnie chyba najmniej inwazyjna.
tyle, że gwiezdne wojny to JEST baśń. Nawet zaczyna się "dawno, dawno temu, w odległej galaktyce", wiesz, taka paralela do "dawno temu, za siedmioma górami". Jak lucas próbował dodawać do tego za dużo logiki, to wyszły midichloriany.

Zresztą jak chcesz logiki to możesz przyjąć że moc to siła życia, więc jej używanie w złą stronę robi z ciebie brzydkiego nekromantę. B'sides nie chodzi o to, że miał być cały pokiereszowany or shit like that, tylko wyglądać normalnie. Nie wiem, jak luke, jak Anakin w Zemście gdy nie strzelał tych swoich min, generalnie jak syn hana i księżniczki a nie powtórka z anakina z wojen klonów o zbliżonym poziomie mimiki.
Cytuj
Z tego, co słyszałem, Disney się akurat w fabułę nie mieszał. Sorry, to nie on wynalazł mechaniczne powtarzanie tych samych wątków i taśmowe robienie filmów według kilku utartych schematów tak, by zbić na nich jak najwięcej kasy. Jeśli w dzisiejszych czasach szukać szacunku do widza, to blockbustery są ostatnim miejscem, gdzie powinno się rozpocząć poszukiwania.
"wszyscy robią gówno to nie czepiajmy się że oni też je dali" - faktycznie, świetny argument.
Anyway disney tak się nie miesza, że powiedział np radosne "spierdalaj" Lucasowi gdy dał im ten napisany dziesiąt-lat temu zarys fabuły dla epizodów 7-9. To także ich decyzja że każdy epizod reżyseruje kto inny na zasadzie odgórnego przydziału od szefostwa. I tu znowu wracamy do lucasa którybył jaki był, ale to była wizja jednego człowieka który ma pomysł na film.


Cytuj
Nie widzę żadnej większej różnicy.
niektórzy nie widzą też różnicy między starą a nową trylogią co nie znaczy że jej nie ma.
A problem tego plakatu polega na tym że w filmie ten gość tak nie wygląda (już pomijając że tu też jakoś rewelacyjnie nie jest), a na pewno nie w żadnej z kluczowych scen.

Cytuj
Do tej pory widziałem tylko opinie o salwach śmiechu. W kinie, w którym byłem ja, nie zaśmiał się ani nie oburzył się nikt, ale podejrzewam, że po prostu miałem szczęście przebywać na jednej sali z ludźmi stojącymi na nieco wyższym poziomie.
mam nadzieję, że herbatkę również podano w odpowiedni sposób ::)

Wielki Czarny Mistrz Podziemia
Znawca Podziemi * Strateg Podziemia * Generał Podziemia * usw.
Nowy, lepszy MoG ver. 2.01b

Non nobis Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam!

PredAlien

  • Wiadomości: 111
  • Ten mrok wokol mnie to taki chwyt na laski.
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #73 dnia: Styczeń 04, 2016, 00:27:48 am »
Wojen Klonow nie ogladalem. Niestety ale az takim wielkim fanem Star Warsow nie jestem. W ogole nie cierpie bajek animowanych...od Epok Lodowcowych przez Shrecki po jak zmasturbowac Smoka.

Co do kina w ktorym bylem. Cineworld czy jakos tak to sie zwie. Akurat trafilem na ludzi, ktorzy smieli sie ze wszystkiego. Nawet z tego co powodowalo u mnie ciarki na plecach...Cholera nawet na trailerach sie cieszyli.

Oceny powinny byc ponizej 5 na 10 z tego wzgledu, ze ilosc poteznych minusow nie wyrownuje sie z iloscia plusow. Mimo wszystko wiekszosc stoi murem i wychwala film pod niebiosa tak jak to kiedys nastoletnia angielka powiedziala do swego ojca z wygorowanym tonetm gdy ten nie potrafil przeczytac nazwy perfum: "Tato przeciez to Nicki Minaj! Jak mozesz nie wiedziec jak sie to czyta?! OMG!".
Troche zaczyna mi to przypominac wybory w polsce. Chocby ludzie mieli czarno na bialym pokazane ze PO i PiS to oszusci i zlodzieje to i tak wygraja wybory dzieki marketingowi. Cos jak The Force Awakens...To samo tyczy sie gier komputerowych...Star Wars zmiotlo marketingiem i reklamami telewizory, szyldy, produkty i miejsca gdzie tylko da sie wcisnac swoje logo na calym swiecie. Widzialem nawet Kroliczka z Duracell trzymajacego miecz swietlny dzisiaj. Dobrze, ze nie mialem ze soba lopatki do sera bo czekal by nas duel of fates.
Krolestwo - Nowicjusz Ognia (Kingdom - The nOOb of fire)

Lowcap

  • Kapituła Dominium
  • Wiadomości: 1538
  • ...we shall win through, no matter the cost!
    • Nawigrator
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #74 dnia: Styczeń 04, 2016, 01:27:59 am »
Na TVNie R2D2 przejeżdża odkrywając napis "reklama", czy coś w ten deseń. Nie wiem czy cały czas, ale przynajmniej w trakcie wieczornego seansu Mhrocznego Widma.