Slaby jest JJ Abrams i jego slaba ekipa filmowa, rujnujaca okazje, ktore juz nigdy nie wroca. Slaby jest Kylo Ren. Slaba jest naciagana fabula epizodu 7. Slabe nie jest to, ze murzyn rozbil sie z Poe Dameronem na planecie (gdzie ukrywal sie BB8 w nieznanym dla Poe miejscu), po wlasciwej stronie i niemalze z precyzyjnymi wspolrzednymi osady/miasta w ktorym akurat byla Ray z BB8 i akurat stal sobie Sokol Milenium, ktorym odlecieli bez magicznie teleportowanego Damerona do bazy rebeli w kosmos gdzie akurat wpadli na Hana Solo unikajac smierci ze strony macek potworow rodem z Prometheusa, po czym spotkali sie z czyms co moglo byc normalne, ale chcieli miec CGI to maja, na co mieli nie patrzec, ale nie wiadomo bylo o co chodzi wiec chodzilo o popchniecie akcji do przodu i zupelnie przypadkowe odnalezienie miecza Luka Skywalkera, ktory mial wgrane jednorazowe szkolenie po dotknieciu rekojesci? Slabo New Order uzywal mozgu skoro kazdy Szturmowiec niezaleznie od rangi wiedzial o slabych punktach Nowej Gwiazdy smierci. Slabo Chewbaca naladowal kusze strzelajac do Kylo Rena. Slaby jest Kylo Ren. Slabo bili sie na miecze swietlne. Slabo pozegnali postac Hana Solo. Slaba jest moc w rodzinie Luka-patrz Leia. Slaby byl ten fanboy co chorowa na raka i dostal przepustke na przedpremierowy seans filmu poniewaz nie mial szans dozycia do premiery, co z pewnoscia nie przedluzylo mu zycia. Slabo wyjasnili co sie stalo po Powrocie Jedi. Slabo cokolwiek wyjasnili. Slabo przedstawili nowe postacie. Slabo mi sie zrobilo jak Najlepszy pilot w galaktyce byl najlepszy i przytulal sie z random nyga po jednodniowej znajomosci jakby przezyli razem Titanica bedac w 3 klasie na statku. Slaby byl sens nowej gwiazdy smierci poza faktem, ze nie mieli pomyslu na dobra fabule. Slabo smakuje domestos z cola jak sie oglada epizod 7. Slabo to malo powiedziane jak zaprezentowali role Luka w filmie w ktorym mialo powrocic slynne trio...co nigdy tak naprawde nie ujrzalo swiatla dziennego. Slabo kopiowali lokacje z oryginalow tylko po to by nasz mozg myslal ze to gwiezdne wojny. Slabo nazwali ten epizod, powinni nazwac go Odwrot Jedi, Mind Trick na fanboyow albo Mamy Wyjebane Na Ten Film. Slabo zapadala w pamieci nowa muzyka. Slabo sie chyba czul John Williams przy komponowaniu, albo po prostu nie wiedzial co zrobic z tak slabym materialem filmowym. Slabe byly prequele. Ale TFA jest jeszcze gorsze.
I nie chodzi tu o moje wyobrazenie tylko o pieniadze. O fakt, ze ludzie sa kontrolowani jak krowy na polu. Lykaja wszystko bez popity. Daja sie nabierac na kazdym mozliwym kroku w swoim HP. A gdy cos sie stanie chujowego, nauczeni sa wybaczac i zapominac o sprawie. Dlatego wlasnie nie kumam pozytywnych recenzji tego filmu. To tak jakbym widzial indoktrynacje na zywo. Disney = illuminati? Trzeba sie nie bac tylko disneya jebac. To tak jakby wszyscy wieksi znani recenzenci bali sie zadzierac z Disneyem z jakiegos powodu...Ten film jest super! To wspanialy film dla calej rodziny! To kontynuacja na jaka WSZYSCY czekalismy! 10/10, 8/10, 9,5/10, 94%...naprawde?
Jestem tylko zwyklym szarym czlowiekiem z rozdwojeniem jazni i bylymi zamurowanymi w scianach od altanki w ogrodzie. Jestem rowniez sporym fanem Star Warsow...Wiec co poszlo nie tak? Mam altanke rozwalic? Czy te opary z nieba nie dzialaja na moj umysl jak powinny? Nawet Angry Joe lajkowal Star Warsy jak nacpany. Co do .... jest? Redlettermedia tez?! Moze musze obejzec ten film raz jeszcze? Moze dodali cos do mojego popcornu co sprawilo ze mi sie nie podobal. A moze sprawdze opinie ludzi z nizszego szczebla piramidy nim znow utopie swe ciezko zarobione pieniadze w kinie:
https://www.youtube.com/watch?v=bmdFBuyur14https://www.youtube.com/watch?v=sp3DievQvdwhttps://www.youtube.com/watch?v=ZPgtvVTmJMghttps://www.youtube.com/watch?v=B2IWxIxokHAhttps://www.youtube.com/watch?v=K6wh8V__HOYhttps://www.youtube.com/watch?v=Tl-J1dNOE4UNawet blondynki, ktorym podobal sie epizod II dissuja po TFA:
https://www.youtube.com/watch?v=n5yZd3VgaN0https://www.youtube.com/watch?v=RrKsq3Fpli4https://www.youtube.com/watch?v=_0nwOA_3J3Uhttps://www.youtube.com/watch?v=wgrdo6UCj9Qhttps://www.youtube.com/watch?v=2ltI5UhRDrUhttps://www.youtube.com/watch?v=WJQ6WZIQlDwhttps://www.youtube.com/watch?v=ZpjdETYV_Kkhttps://www.youtube.com/watch?v=c1JdzOxaowA[/quote]
EDIT: Ok moja dziewczyna robi w marketingu. Podobno wszystko dzisiaj mozna kupic. Np nagrode. Opinie recenzentow rowniez za zgoda obu stron oczywiscie. Wiekszosc pieniedzy inwestowanych w rozne projekty polega rowniez, na przekazaniu ich do odpowiednich jednostek, ktore wypromuja dany projekt na swiat w pozytywnym swietle zmuszajac niezdecydowanego konsumenta do podjecia wlasciwego(badz nie), wyboru. Niezaleznie od tego jaki jest nasz cel. Pieniadze zawsze pomoga go osiagnac. W mniejszym lub wiekszym stopniu. Wszystko zalezy od opinii szczebli rynku mniejszosci, ktore proboja zwrocic na siebie uwage by przyciagnac zainteresowanie inwestorow by Ci zamkneli im czekami geby na klodke.
Czy to oznacza ze najwieksi krytycy filmowi dostali koperty i zamkneli ryje? Czy teoria o pryskaniu swiata chemikaliami wplywajacymi na nasze samopoczucie i decyzje przejmuje w tym momencie paleczke? A moze strach przed Illuminati i zamieszanie Disneya w tworzenie bajek o podwojnym przeslaniu wplywajacym na umysl dzieci?