Ok, paypal to jednak chujstwo. Tl;dr kupilem dziewczynie laytona na ebayu, koles mowil ze wysylka to 12 funtów, wiec za wszystko zaplacilem 185 zł, przy kursie wymiany 1 funt = 5 zł. Okazalo sie jednak ze wysylka byla ciut tansza i facet 3 funty mi zwrocil, ale z powrotem dostalem juz tylko 10 zl bo raz, ze przy zwrocie policzyli sobie po zupelnie innym kursie (1 funt=4 zł) pluz jeszcze 2 zl prowizji sobie wzieli. Niech mi jeszcze raz ktoś powie, że Musk to taki porządny człowiek.
a co do sprejbudek, jakby kogoś interesowało - ostatecznie stanęło na tym, że postanowiłem zacisnąć zęby i dozbierać do porządnej budki dobrej na wszelkie możliwe płyny. Kosztuje prawie 4x wiecej, ale oprócz tego że bezpieczniejsza, ma też większą powierzchnię roboczą, jest lepiej wykonana, składają ją w europie z europejskimi wtyczkami no i chyba mimo wszystko jako produkt markowy łatwiej będzie ją w razie czego sprzedać, niż tę dostępną w co drugim sklepie chińską tandetę. Ale najpierw to w ogóle stani jednak na tanim chińskim aerografie z farbami akrylowymi i maską z filtrami węglowymi (tę już mam, bo praca), łatwiej będzie ocenić przydatność zakupu nie trując się przy tym zbyt mocno.