Dobra centrowcy, sprawa jest prosta. Jednak nie będę miał w wynajętym mieszkaniu internetu przewodowego. Właścicielka jest na przeciwległym końcu kraju. Musi być fizycznie obecna przy instalacji. Jej się po prostu nie chce. A jeśli już łaskawie się jej zachce za kilka miesięcy, to fajnie. Ale C bez internetu długo pozostać nie może, inaczej rozpętają się sceny straszne. Zamieszki. Powstanie. Dziejowy kataklizm.
Dlatego proszę was dzisiaj o porady dotyczące internetu LTE. No bo ile można używać komórki jako modemu z routerem.
To wydaje się najrozsądniejsze rozwiązanie. Jest szybki i przenośny - dokładnie tego potrzebuję. Jeśli ktoś z was z tego cuda korzysta, chętnie posłucham o cenie, karze za rozwiązanie umowy przed czasem (bo przewiduję wciskanie od razu na co najmniej dwa lata + srogie dolany kary, jeśli zechcesz się wyplątać z finansowych sideł), limitach transferu (ten słynny "nieograniczony* internet" z transferem 100GB na miesiąc + jakieś kichy, jak ta z Plusem kilka lat temu, gdy okazywało się, że internet mobilny wprawdzie jest, ale za streaming wideo i.e. YouTube płaci się bardzo słone premium za megabajt) i czy gdzieś da się po prostu dorwać umowę z modemem LTE bez żadnych obligatoryjnych dodatkowych śmieci pokroju laptopa czy innego superfona na raty.
EDIT 0: skorygowałem nieścisłości odnośnie sytuacji z przewodowym internetem.