Ostatnio oglądamy świeże
"Koutetsujou no Kabaneri", wychwalane jako "Attack on Titan na sterydach", ale po pierwszych trzech epizodach nasze wrażenie jest raczej OKish (z przewagą na 'okish meh...' ze strony mojego faceta). Z drugiej strony my z tych, którym podobał się 'Death Note', ale 'Code Geass' już nie podszedł za bardzo. Kabaneri to Attack on Titan pożeniony ze Snowpiercerem, feudalną Japonią i steampunkiem, dla smaku okraszony bardzo ładną animacją. Podobieństwa do AoT są aż nazbyt narzucające się: jest potworo-apokalipsa, miasto otoczone wysokim murem, dużo dramy, protagonista jako młody-gniewny-buntowniczy-pozabijamkiedyśwas, dziewoja-towarzyszka wyżynająca wszystko wokół oraz hybrydy ludzi i potworów jako nadzieja na przetrwanie ludzkości. Dzieje się dużo, bohaterów jest sporo, ale póki co żaden z nich nie zyskał mojej sympatii, a niektóre momenty wytrącają mnie z klimatu tej historii (podobnie jak szkolna komedyjka w Code Geass). Niemniej jednak wielu znajomymi się podobało, więc może kogoś z Was też zainteresuje
Natomiast bardzo podobało się nam
"Boku Dake ga Inai Machi" (aka Erased). 29-letni Satoru marzy o zostaniu mangaką i pracuje jako dostawca pizzy. Ma jednak niezwykłą umiejętność: ilekroć wokół niego ma wydarzyć się jakaś tragedia, zostaje automatycznie cofnięty w czasie i może zapobiec tym wydarzeniom. Pewnego dnia los boleśnie krzyżuje jego drogi z mordercą, który za szkolnych lat Satoru uprowadził i zabił kilka dzieci. Wówczas bohater zalicza najdłuższy skok w czasie, odzyskując przytomność w wieku 12 lat. Jako dorosły w ciele dziecka obserwuje wydarzenia z przeszłości pod innym kątem niż kiedyś i próbuje zapobiec morderstwom.
Taki trochę "Efekt motyla". Zakończenie jest mocno przyspieszone, ale poza tym całość wypada imo bardzo pozytywnie.
A pomijając nowości, odświeżamy sobie teraz
"Suisei no Gargantia". Historia chłopaka walczącego na froncie hen w kosmosie, który wraz ze swoim bojowym mechem przypadkowo trafia na Ziemię, uważaną od wieków za martwą planetę, ale w rzeczywistości pokrytą w całości oceanami jak w "Wodnym świecie", gdzie ludzi żyją na połączonych ze sobą statkach. Anime bardzo heart-warming.