Autor Wątek: Fajny film wczoraj widziałem...  (Przeczytany 108204 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Lifu

  • Wiadomości: 234
  • Dunmer
    • Twitch
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 17, 2013, 00:13:52 am »
Metallica: Through the Never

Film w sumie tylko dla fanów zespołu. Tylko tych, którzy lubią koncerty, bo jest to w większości koncert - ale nie byle jaki, bo każdy utwór został okraszony nawiązującą do niego toną przeróżnych scenicznych efektów. Metallica lubi takie bajery na żywo, a w filmie skala była jeszcze większa niż normalnie. Do tego utwory przeplatały się z przygodami chłopaka z obsługi, który jadąc przez miasto po paczkę dla zespołu, trafił w sam środek dosyć nietypowych zamieszek. Całość jest jak trwający 1,5h teledysk. Po prostu. Ale nie żałuję, że wydałem kasę na bilety - wiedziałem na co idę, oczekiwania się sprawdziły.

Bogactwo dla nas, władza dla Beliara!

Elrath

  • Wiadomości: 641
  • kmdr
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 19, 2013, 23:24:19 pm »
Właśnie obejrzałem sobie Iron Mana 3 i przyznam, że jestem pozytywnie zaskoczony, spodziewałem się wielkiej kichy po 2 części, która była słabsza od 1. Ciekawa fabuła, dobre efekty specjalne.
Całe szczęście
(click to show/hide)
Nie zabrakło komizmu z czego się cieszę, ale bardzo brakowało mi AC DC w tle, jestem rozczarowany.
Ben Kingsley nawet w takim filmie potrafi świetnie zagrać, jego postać bardzo mnie zmyliła, nie spodziewałem się takiego zwrotu akcji.
|Mroczny Paladyn Podziemia| |Srebrny Surfer '11| |Przecinak| |Irytator3000|

Master of Gorzała

  • Wiadomości: 3100
  • Lewacki głos na Twoim forum
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 20, 2013, 00:21:52 am »
Zwrot akcji był tak gówniany, że serio byłem zniesmaczony tym. Wzięli chyba jednego z najlepszych antagonistów całego Marvela i dosłownie spuścili go w toalecie, zostawiając popłuczyny.

I gdzie ty tam widzisz ciekawą fabułe? Zemsta nerda za to, że go zrobił w konia kilkanaście lat temu - wow, naprawdę? Iniemamocny Iron Man?

I dalej, idiotyzmy:

42+ różne zbroje Starka - chyba tyle by się nie dało doliczyć we wszystkich uniwersach Marvela. Serio.
Zbroja rozpadająca się po zderzeniu z ciężarówką (w jedynce przyjął artylerię na klatę).
Jakieś napady lękowe - serio? Alkoholizm już był lepszy. Demon in the bottle aż się prosi o ekranizację.
Iron Mana w samym Iron Manie było mniej niż Batmana w Batmanie ostatnim. A to mało. Bardzo mało. Za mało.
Dzieciak w filmie - mały hint w stronę wieku publiczności, w który uderzali.
Extremis - jakoś przed premierą miała miejsce premiera tego komiksu w aramach wielkiej kolekcji Marvela. Już tam pomysł był oklepany, ale i tak lepiej zrobiony.

Nie, dobra, za dużo, żeby wymieniać. Ten film to porażka. Niegodny finał świetnie zapowiadającej się trylogii. Coś jak z Batmanem Nolana.
Front Zniewolenia Elfiego Ścierwa
Podziemie - Demo Paladyn
Sent ver 0.73 official beta

Nederland

  • Wiadomości: 844
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 20, 2013, 01:46:45 am »
"Batman" Nolana był pod kilkoma (albo i kilkunastoma) lepszy od pierwowzoru, choć i tak wkurzało mnie zbyt duże przywiązywanie wagi do realizmu, przez co przez całą trylogię Batman chyba ani razu nie rzucił batarangiem ani nie użył pistoletu z hakiem.
Every time I rise I see you falling
Can you find me space inside your bleeding heart?

Master of Gorzała

  • Wiadomości: 3100
  • Lewacki głos na Twoim forum
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 20, 2013, 01:56:52 am »
Użył haku w pierwszej części. Batarangów też. Nawet jest scena jak je robi.

Właśnie to był problem w Nolanowskiej trylogii - im dalej tym głupsze pomysły. Fajnie się oglądało urealnionego Batmana w pierwszej części (zwłaszcza po Bat nipples i Bat credit card), druga część to raczej spuszczanie się nad Jokerem Ledgera, natomiast trójka to moim zdaniem pomyłka z błędami i nieścisłościami.
Front Zniewolenia Elfiego Ścierwa
Podziemie - Demo Paladyn
Sent ver 0.73 official beta

Nederland

  • Wiadomości: 844
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 20, 2013, 02:12:30 am »
Widocznie tego nie zapamiętałem, ale to mówi samo za siebie. Byłem też pewien, że nigdy nie szybował dzięki pelerynie, dopóki ktoś mnie nie uświadomił, że jednak to zrobił.

Joker Ledgera ma jeden podstawowy problem - nie jest Jokerem. Nie licząc makijażu, jest zupełnie inną postacią. W "Mrocznym rycerzu" próżno szukać charakterystycznej fryzury i sposobu wypowiedzi, zwariowanego poczucia humoru i absurdalnych gadżetów. Niedługo po drugiej części trylogii została zapoczątkowana trylogia gier "Batman: Arkham", gdzie moim zdaniem animowany Joker, dubbingowany przez Marka Hamilla (który wcielał się w tę rolę także w kreskówkach), "zjada" tego z "Mrocznego rycerza". Za to Dent był świetny. Bardzo spodobała mi się scena jego przemiany (w komiksie/kreskówce oblano go kwasem) i zakończenie jego wątku.
Every time I rise I see you falling
Can you find me space inside your bleeding heart?

Master of Gorzała

  • Wiadomości: 3100
  • Lewacki głos na Twoim forum
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #21 dnia: Październik 20, 2013, 02:28:29 am »
Co do Jokera - zgadzam się. Co do Denta - średnio, bo ta przemiana jest irracjonalna trochę. Wiem, że ma jakiś rodzaj PTSD po tym wszystkim, ale przypomniało mi to trochę naciągane przejście na ciemną stronę Anakina w Zemście Sithów.
Front Zniewolenia Elfiego Ścierwa
Podziemie - Demo Paladyn
Sent ver 0.73 official beta

Nederland

  • Wiadomości: 844
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #22 dnia: Październik 20, 2013, 02:43:36 am »
(click to show/hide)
« Ostatnia zmiana: Październik 20, 2013, 02:45:23 am wysłana przez Nederland »
Every time I rise I see you falling
Can you find me space inside your bleeding heart?

Elrath

  • Wiadomości: 641
  • kmdr
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #23 dnia: Październik 20, 2013, 10:26:15 am »
Zwrot akcji był tak gówniany, że serio byłem zniesmaczony tym. Wzięli chyba jednego z najlepszych antagonistów całego Marvela i dosłownie spuścili go w toalecie, zostawiając popłuczyny.

I gdzie ty tam widzisz ciekawą fabułe? Zemsta nerda za to, że go zrobił w konia kilkanaście lat temu - wow, naprawdę? Iniemamocny Iron Man?

I dalej, idiotyzmy:

42+ różne zbroje Starka - chyba tyle by się nie dało doliczyć we wszystkich uniwersach Marvela. Serio.
Zbroja rozpadająca się po zderzeniu z ciężarówką (w jedynce przyjął artylerię na klatę).
Jakieś napady lękowe - serio? Alkoholizm już był lepszy. Demon in the bottle aż się prosi o ekranizację.
Iron Mana w samym Iron Manie było mniej niż Batmana w Batmanie ostatnim. A to mało. Bardzo mało. Za mało.
Dzieciak w filmie - mały hint w stronę wieku publiczności, w który uderzali.
Extremis - jakoś przed premierą miała miejsce premiera tego komiksu w aramach wielkiej kolekcji Marvela. Już tam pomysł był oklepany, ale i tak lepiej zrobiony.

Nie, dobra, za dużo, żeby wymieniać. Ten film to porażka. Niegodny finał świetnie zapowiadającej się trylogii. Coś jak z Batmanem Nolana.
Bla bla bla pierdu pierdu, nawet się nie dziwie że to Ty znowu naskakujesz na moją opinię. Znowu niezadowolony Mog szukający nieścisłości i wszystkiego do czego można się tylko przyczepić, ja nie wiem jak Cie człowieku czymś zadowolić. :p
Zresztą osoba, dla której Niezniszczalni jest dobrym filmem nie będzie mi mówić, że nie może mi się podobać fabuła w IM3. :p

Cytuj
Zbroja rozpadająca się po zderzeniu z ciężarówką
To był prototyp, w dodatku uszkodzony.
Cytuj
42+ różne zbroje Starka - chyba tyle by się nie dało doliczyć we wszystkich uniwersach Marvela. Serio.
A czy film musi być idealnym odwzorowaniem komiksu? Dla mnie ten motyw był fajny, miło się patrzyło jak kombinezony masakrują tych żołnierzy.

Batmana też bardzo lubię. :]
|Mroczny Paladyn Podziemia| |Srebrny Surfer '11| |Przecinak| |Irytator3000|

Master of Gorzała

  • Wiadomości: 3100
  • Lewacki głos na Twoim forum
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #24 dnia: Październik 20, 2013, 14:58:02 pm »
Bla bla bla pierdu pierdu, nawet się nie dziwie że to Ty znowu naskakujesz na moją opinię. Znowu niezadowolony Mog szukający nieścisłości i wszystkiego do czego można się tylko przyczepić, ja nie wiem jak Cie człowieku czymś zadowolić. :p
Nie naskakuje na Twoją opinię (właściwie ty to robisz). Po prostu ten film był dla mnie największym oszustwem od czasów Zemsty Sithów.
Zresztą osoba, dla której Niezniszczalni jest dobrym filmem nie będzie mi mówić, że nie może mi się podobać fabuła w IM3. :p
A gdzie napisałem, że Niezniszczalni mają dobrą fabułę? To jest dobry film, bo nie udaje czegoś, czym nie jest - rozrywką. Iron Man to taki dramat dla dzieci ze zbrojami w roli głównej.
To był prototyp, w dodatku uszkodzony.
Prototyp to był w IM1, wersja 42 ciężko nazwać prototypem.
A czy film musi być idealnym odwzorowaniem komiksu? Dla mnie ten motyw był fajny, miło się patrzyło jak kombinezony masakrują tych żołnierzy.
Chyba raczej na odwrót, Ci żołnierze masakrują kombinezony Iron Mana. Idiotyzm goni idiotyzm. I fajerwerki w zbrojach!
Batmana też bardzo lubię. :]
Ja też, ale nie Nolanowskiego.
Front Zniewolenia Elfiego Ścierwa
Podziemie - Demo Paladyn
Sent ver 0.73 official beta

Maniaks

  • Wiadomości: 1208
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 20, 2013, 23:10:34 pm »
Zgodzę się z MoGiem. Dla mnie pozbawione było to logiki, że w poprzednich częściach czy Avengersach Tony robił taką sieczkę w jednej zbroi, a tutaj kilka padało jak kaczki od byle pierdnięcia. Też mnie ta rzecz zniesmaczyła dość mocno, podobnie jak naprawianie kombinezonu w jakimś garażu, chociaż do tego jestem jakoś w stanie dać się przekonać.
Poza tym film mi się podobał. Całkiem przyjemny.

Jak chcecie dobre kino, to polecę Wam dwa azjatyckie tytuły. A nawet trzy! Po prostu zrobiły na mnie niesamowite wrażenie i śmiem twierdzić, że i Wam przypadną do gustu.

Człowiek znikąd / A-jeo-ssi / The Man From Nowhere (2010) - film akcji, świetne sceny walki. Porównałbym go trochę do Leona Zawodowca pod względem fabuły.

Secretly Greatly / Eun-mil-ha-gae eui-dae-ha-gae (2013) - film akcji, komedia i dramat. Tutaj mamy do czynienia z dwoma szpiegami Korei Północnej bodajże, znajdujących się na terenie Korei Południowej. Muszą udawać pewne osoby, aby nie zostali rozpoznani w oczekiwaniu na rozkaz z ich kraju.

Oba powyżej produkcji Koreańskiej.

Niania w akcji (2006) - film akcji oraz komedia z Jackie Chanem i dwoma innymi, równie ciekawymi aktorami w rolach głównych. Niektórzy mogą nie lubić tego pierwszego, ale nie gra w tym filmie takiego głupka, jak w wielu innych, więc naprawdę warto się przełamać. Bohaterowie są włamywaczami, ale w wyniku pewnego incydentu, "zmuszeni" są uprowadzić małego dzieciaka. Więcej nie ma sensu mówić :)
Podziemie - Akolita

Dobry Mudżyn! Z Afrika!
 

PredAlien

  • Wiadomości: 111
  • Ten mrok wokol mnie to taki chwyt na laski.
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 30, 2013, 22:20:42 pm »
Oto lista filmow jakie ostatnio widzialem i w pewnym sensie wam polecam, aczkolwiek lekko recenzjonuje:

1) Moon (2009) -
(click to show/hide)

2) Obecnosc (The Conjuring) -
(click to show/hide)

3) Wyspa Tajemnic -
(click to show/hide)

4) Prometheus -
(click to show/hide)

5) Czlowiek ze stali -
(click to show/hide)

6) Zeszlej nocy (Last Night) -
(click to show/hide)


7) Transformers 3 -
(click to show/hide)

8 ) Centurion -
(click to show/hide)
   

9) Duma i uprzedzenie. -
(click to show/hide)

10) Prince of Persia Piaski Czasu. -
(click to show/hide)
 

« Ostatnia zmiana: Październik 31, 2013, 12:58:13 pm wysłana przez PredAlien »
Krolestwo - Nowicjusz Ognia (Kingdom - The nOOb of fire)

KrzysheK

  • Wiadomości: 76
  • XI
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #27 dnia: Październik 31, 2013, 23:09:27 pm »
Co do filmów na podstawie komiksów, które powstały ostatnio. Jakbyście nie zauważyli, to na warsztat jest brana jedynie ogólna rama. Mój ukochany Iron Man nie jest tym z komiksu. Ale z jednej strony to dobrze, bo tego z komiksu już znam. A ten zagrany przez RDJ jest wyśmienitą pożywką rozrywkową. Tak samo jest z Batmanem czy Supermanem. I mimo iż na samo zawołanie "Iron Man" dostaje dziecięcego wzwodu to nie nazwe tej serii wybitną. Jest dobra i na tym się kończy.
Nietoperek jest ok. Jedynka podobała mi się najbardziej. Mojej żonie dwójka, przez postać nowego Dżokera. I to nie dlatego że to ta postać, bo stary Jacek był o wiele lepszy jeśli idzie o wpasowanie się w ramy Batmana, ale przez to że postać została wykreowana cudownie (choć to nadal nie stary dobry Jacek).
A nowego Supermana obejrzałem dopiero wczoraj jak przylazłem z zafoliowanym DVD... I powiem że kupienie tego w ciemno się opłacało. Miło tak dla odmiany obejrzeć Supermana który nie jest tak dosadnym frajerem za jakiego od małego go uważałem. No i obsadzenie w rolach ojców takiej śmietanki ratuje nawet największy shit (którym de facto ten tytuł nie jest).

A Niezniszczalni są najlepszą komedią sensacyjną jakie ostatnio było mi dane oglądać.
Królewski Rzemieślnik

Master of Gorzała

  • Wiadomości: 3100
  • Lewacki głos na Twoim forum
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #28 dnia: Listopad 09, 2013, 01:00:01 am »
Dwa filmy dzisiaj, zacznę od lepszego.

Iluzja (Now you see me) - fabuła lekko bez sensu, ale zabawny, ładnie wyglądający film.  Polecam na rozerwanie się, nie oczekiwać zbyt dużego myślenia.

I gwóźdż programu.

MAN OF STEEL - THIS MOVIE SUCKS! To taki pocięty montaż tego co chcieli dać w filmie, ale walić chronologie czy sens. Jakieś smutne rzeczy z dzieciństwa, Jonathan Kent bardziej denerwujący niż w Smallville. Ale na (nie)uwagę zasługuje Generał Zod! Najgorzej przedstawiony Zod w historii! Gdzie jest "Kneel before Zod!"?! Zarówno ten ze Smallville (jako Major Zod) jak i ten z Superman II mieli "to coś". Ten nie ma nic. Ja wiem, że teraz popularne jest odcinanie się od komiksów, od starszych filmów bo to w ogóle passe. Ale mały fanserwis w postaci "Kneel before Zod" byłby fajny. Chociaż w sumie nawet to by nie uratowało postaci, oh well. Dalej, Lois Lane - wulgarna (imitowanie przez to "wyzwolenia i pewności siebie") i niepotrzebna. Wiadomo, że gorzej niż Kate Bosworth być nie mogło, ale do takiej Erici Durance brakuje jej po prostu lata świetlne.

I największy fail - najlepsze sceny walki miała Faora przeciwko żołnierzom. Te z Supermanem w roli głównej były po prostu słabe.

I jeszcze jedno - Superman nie zabija! Ja wiem, że to poczatki, ale bez przesady. Znając życie jeszcze to umieszczą w tym Superman vs Batman. Batmanowi nie spodoba się jak Superman zabija wszystkich wrogów.
Front Zniewolenia Elfiego Ścierwa
Podziemie - Demo Paladyn
Sent ver 0.73 official beta

Dassanar

  • Wiadomości: 514
  • Swordmaster
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #29 dnia: Listopad 09, 2013, 15:16:18 pm »

I jeszcze jedno - Superman nie zabija! J
Nie licząc oczywiście tych kilkuset (tysięcy?) ofiar, które przypadkiem rozpieprzył wraz z budynkami podczas np. starcia z Zodem 8)

A sam film to katastrofa totalna właściwie pod każdym wzlględem. Do dziś mam drgawki na myśl, że prawie na to poszedłem do kina...
« Ostatnia zmiana: Listopad 09, 2013, 15:18:22 pm wysłana przez Dassanar »
P.A. 69%


-NAJLEPSZY LITERAT ŚWIĘTEGO PRZYMIERZA-