Autor Wątek: Fajny film wczoraj widziałem...  (Przeczytany 109435 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Maniaks

  • Wiadomości: 1208
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #375 dnia: Maj 01, 2018, 20:15:45 pm »
Sent, na Twój spoiler powiem krótko TAK. Co do całego filmu, to jedyną rzeczą, jaka mnie rozczarowała, to kamień duszy. W życiu nie spodziewałem się takiego banału i cholernie mnie to boli, ale trudno. Cała reszta wgniata w fotel i chyba najgłośniej reagowałem na tej sali wczoraj :)
Podziemie - Akolita

Dobry Mudżyn! Z Afrika!
 

Sentenza

  • Administracja
  • Wiadomości: 6306
  • demigod
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #376 dnia: Maj 02, 2018, 21:33:32 pm »
no cóż, przekonam się za tydzień :P

Tymczasem, nadrobiłem Kapitana Amerykę: Wojnę Bohaterów (a. k. a. Civil War). Szczerze, chyba podobał mi się najbardziej z tych marvellowskich filmów które widziałem, bo wreszcie wykorzystano inny motyw fabularny, niż "pokonajmy jeszcze jednego złego z komiksów i wrócmy do punktu wyjścia". Motyw złego skłócającego bohaterów niby też nie jest specjalnie oryginalny w tym gatunku, ale i tak był to dla mnie powiew świeżego powietrza. Mówiąc krótko, polecam.
Jedyny zgryz dotyczy tylko standardowo tego, jak disney zarządza tymi filmami. Moja wina, że był to mój pierwszy Kapitan i zupełnie nie czaiłem wątku winter soldiera, ale my god, gdybym nie obejrzał avengersów to już w ogóle guzik bym zrozumiał o co w tym filmie w zasadzie chodziło.  Podobnie nie rozumiem, czemu ten film nazywał się w zasadzie "kapitanem ameryką", ponieważ "Avengers 2,5" pasowałoby do niego znacznie lepiej - multum bohaterów, wprowadzenie jednego nowego, ważne wydarzenia dla całego uniwersum
(click to show/hide)
, słowem mam wrażenie, że jeśli ktoś tego kapitana nie widział, to z połowy Avengersów 3 znowu guzik zrozumie (o ile ofc disney nie porzuci kilku build-upów jak to ma w zwyczaju). Jeśli disney liczy, że takimi zagrywkami zachęci mnie do chodzenia na każdy ich film, to efekt jest póki co odwrotny.

tl;dr film naprawdę spoko i nie mam nic przeciwko budowaniu spójnego uniwersum, ale to wszystko jest bardziej przekombinowane niż by być mogło. Przynajmniej z perspektywy takiego niedzielnego marvellisty jak ja.

Wielki Czarny Mistrz Podziemia
Znawca Podziemi * Strateg Podziemia * Generał Podziemia * usw.
Nowy, lepszy MoG ver. 2.01b

Non nobis Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam!

Master of Gorzała

  • Wiadomości: 3100
  • Lewacki głos na Twoim forum
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #377 dnia: Maj 03, 2018, 00:04:21 am »
MCU to tylko 19 filmów (obecnie). Dasz radę nadrobić wszystkie. :D

Ale Czarną Pantere i Ragnarok to ty obejrzyj. Bardzo dobre.
Front Zniewolenia Elfiego Ścierwa
Podziemie - Demo Paladyn
Sent ver 0.73 official beta

Sentenza

  • Administracja
  • Wiadomości: 6306
  • demigod
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #378 dnia: Maj 03, 2018, 08:01:56 am »
Ragnarok widziałem, właśnie dlatego obawiałem się czy znowu nie zaczną na siłę robić z lokiego tego najgorszego :P A pantera czymś się wyróżnia na tle innych, poza tym, że sami czarni (jakby to w filmie było najważniejsze)?

Wielki Czarny Mistrz Podziemia
Znawca Podziemi * Strateg Podziemia * Generał Podziemia * usw.
Nowy, lepszy MoG ver. 2.01b

Non nobis Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam!

Master of Gorzała

  • Wiadomości: 3100
  • Lewacki głos na Twoim forum
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #379 dnia: Maj 03, 2018, 17:42:54 pm »
Andy Serkiss gra swietnie! I podobno ma natywny akcent RPA. No i kreacja Michaela B. Jordana jest super.
Fakt, duzo tam o niewolnictwie, "braciach"  itd. Ale film naprawdę spoko.

Wysłane z chińskiego tostera przy użyciu Tapatalka

Front Zniewolenia Elfiego Ścierwa
Podziemie - Demo Paladyn
Sent ver 0.73 official beta

Kaseven

  • Wiadomości: 369
  • Evil fangirl
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #380 dnia: Maj 03, 2018, 19:26:47 pm »
Cytat: Maniaks
Skąd jednak to porównanie do potworniaka, Ka7? Bo nie wiem, z której strony on przypomina ten nowotwór :p
Normalny nowotwór ma ograniczone pole działania ze względu na typ komórek, z którego się wywodzi, np. czerniak będzie tworzył tylko struktury na bazie komórek nabłonkowych. Teratoma natomiast bierze się z komórek pluripotencjalnych (zarodkowe) i potrafi zróżnicować się w prawie wszystko, tworząc przedziwne, często zupełnie bezsensowne struktury jak fragment mózgu z okiem, zębami i palcami (odradzam googlowania wrażliwym). Istota z Annihiliacji robiła podobnie, tylko dodatkowo międzygatunkowo.

Cytat: Maniaks
Co do całego filmu, to jedyną rzeczą, jaka mnie rozczarowała, to kamień duszy. W życiu nie spodziewałem się takiego banału i cholernie mnie to boli, ale trudno.
Miałam podobnie, bo relacja między Thanosem i Gamorą nie została jakoś specjalnie sprzedana (za mało czasu też na to było). Natomiast rozbawiło mnie nawiązanie do sceny Zaćmienia z "Berserka" - Thanos z Kamieniem prawie jako Griffth z Jajem (jeśli twórcy nie znają Berserka i podobieństwo "tak po prostu wyszło", to będę mocno rozczarowana :P ).

Ogólnie zakończenie Infinity War byłoby bardziej dobitne, gdyby Kamień Czasu został na końcu zniszczony - jest zbyt OP i na za dużo pozwala. Anyway, doceniam trolla, którego twórcy zrobili w pierwszej scenie po napisach, gdzie wszyscy na sali spodziewali się zobaczyć zapowiedź kolejnej części.

Cytat: Sent
A pantera czymś się wyróżnia na tle innych, poza tym, że sami czarni (jakby to w filmie było najważniejsze)?
Nie jest najważniejsze, ale bardzo cieszy - Ichabod zrobił fajny filmik o reprezentacji w BP, pod którym podpisuję się wszystkimi kończynami: https://youtu.be/0sDK5GFqlYI

Film bazuje mocno na historii i kulturze ludów Afryki, zamiast raczyć widzów po raz kolejny typowo amerykańską opowiastką. Dodaje to sporo egzotyki i nawet w momentach, gdy w filmie nie ma akurat wartkiej akcji, samo poznawanie społeczeństwa i zasad rządzących Wakandą jest wystarczająco interesujące. Wątek główny nie oscyluje wokół "tego złego, co znowu chce zniszczyć świat", ale bardziej wokół problemów wynikających z faktu, że Wakanda z całym swoim dobrobytem odizolowała się niegdyś od reszty świata. I do tego bohaterowie, do których człowiek z marszu się przywiązuje - zwłaszcza mam ochotę przybić piątkę twórcom za postaci kobiece w tym filmie.

Master of Gorzała

  • Wiadomości: 3100
  • Lewacki głos na Twoim forum
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #381 dnia: Maj 03, 2018, 20:17:56 pm »
Anyway, doceniam trolla, którego twórcy zrobili w pierwszej scenie po napisach, gdzie wszyscy na sali spodziewali się zobaczyć zapowiedź kolejnej części.
Tam jest tylko jedna scena po napisach, nie? Przynajmniej ja jedną widziałem. I zapowiada nowym film.
Front Zniewolenia Elfiego Ścierwa
Podziemie - Demo Paladyn
Sent ver 0.73 official beta

Kaseven

  • Wiadomości: 369
  • Evil fangirl
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #382 dnia: Maj 03, 2018, 20:26:02 pm »
Tak, ale na ogół były dwie scenki - ta po napisach z główną obsadą i ta na samym końcu. Tutaj pierwsza to
(click to show/hide)

Sentenza

  • Administracja
  • Wiadomości: 6306
  • demigod
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #383 dnia: Maj 03, 2018, 22:42:33 pm »
Ka - obejrzałem filmik, ale nadal uważam, że fakt czy obsada/ekipa była w całości biała, żółta, sraczkowata nie powinien mieć znaczenia w ocenach filmu ;p zgadzam się z nim, że filmy w pewnym sensie wychowują ludzi i black panther jako postać jest na pewno potrzebny, ale robienie wokół tego takiej szopki z jaką mieliśmy do czynienia było już po prostu niesmaczne. Raz, że z dumą podkreślano że głównym kryterium zatrudnienia przy filmie nie był talent, tylko kolor skóry, a dwa, że sposób w jaki chwalono ten film też był mocno rasistowski, bo ten zachwyt nad kolorem twórców sugerował, że ci wszyscy niby liberalni komentatorzy nie sądzili że tym czarnym uda się zrobić taki film bez pomocy białych ;p Poza tym problemem jest dla mnie to, że reprezentacja zamiast być dodatkiem, jest obecnie celem samym w sobie, vide Rogue One - multum postaci, celowo żadnego pozytywnego białego mężczyzny, a wszystkie wyszły tak płaskie, że jedynie w przypadku robota udało mi się z grubsza zapamiętać imię. Uprawiając tak prymitywną propagandę nie zwalczamy rasizmu, tylko go hodujemy, bo zamiast podkreślać że wszyscy jesteśmy równi, gloryfikujemy tę czarną oddzielność i wyjątkowość.

Ale ofc każdy może mieć swój pogląd, po prostu mówię czemu robienie takiej szopki mi osobiście przeszkadza i wręcz psuje odbiór filmu.
« Ostatnia zmiana: Maj 03, 2018, 22:48:21 pm wysłana przez Sentenza »

Wielki Czarny Mistrz Podziemia
Znawca Podziemi * Strateg Podziemia * Generał Podziemia * usw.
Nowy, lepszy MoG ver. 2.01b

Non nobis Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam!

Sentenza

  • Administracja
  • Wiadomości: 6306
  • demigod
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #384 dnia: Maj 03, 2018, 23:42:02 pm »
przy okazji, pic related :P


Wielki Czarny Mistrz Podziemia
Znawca Podziemi * Strateg Podziemia * Generał Podziemia * usw.
Nowy, lepszy MoG ver. 2.01b

Non nobis Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam!

Kaseven

  • Wiadomości: 369
  • Evil fangirl
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #385 dnia: Maj 04, 2018, 01:27:42 am »
Ka - obejrzałem filmik, ale nadal uważam, że fakt czy obsada/ekipa była w całości biała, żółta, sraczkowata nie powinien mieć znaczenia w ocenach filmu ;p
Weź przeczytaj sobie jeszcze raz mój post, bo bardzo próbujesz walczyć z tezą, której nie postawiłam - reprezentacja tutaj jest dodatkiem, a nie głównym powodem, dla którego podobał mi się ten film. Analogicznie Justice League nie lubię nie dlatego, że w większości ujęć na Gal Gadot kamera musi skupiać się na jej biuście lub pośladkach, choć Wonder Woman wcześniej dowiodło, że można ją pokazć epicko bez takich szotów.

Cytuj
Raz, że z dumą podkreślano że głównym kryterium zatrudnienia przy filmie nie był talent, tylko kolor skóry
Lol, skoro scenariusz zakłada akcję w państwie złożonym w 100% z Afrykańczyków, którzy odizolowali się od reszty świata na setki lat przed kolonializmem, to biali i azjatyccy aktorzy wyglądali by w tam trochę dziwnie, c'nie? ;)

Cytuj
dwa, że sposób w jaki chwalono ten film też był mocno rasistowski, bo ten zachwyt nad kolorem twórców sugerował, że ci wszyscy niby liberalni komentatorzy nie sądzili że tym czarnym uda się zrobić taki film bez pomocy białych ;p
Nie wiem, do czego Ty się dokopałeś, bo choćby wspomniany Ichabod w recenzji filmu (recenzji, a nie tym filmiku, który porusza ściśle temat reprezentacji w popkulturze) skupia się na zupełnie innych aspektach.

Sentenza

  • Administracja
  • Wiadomości: 6306
  • demigod
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #386 dnia: Maj 04, 2018, 08:44:46 am »
Weź przeczytaj sobie jeszcze raz mój post, bo bardzo próbujesz walczyć z tezą, której nie postawiłam - reprezentacja tutaj jest dodatkiem, a nie głównym powodem, dla którego podobał mi się ten film. Analogicznie Justice League nie lubię nie dlatego, że w większości ujęć na Gal Gadot kamera musi skupiać się na jej biuście lub pośladkach, choć Wonder Woman wcześniej dowiodło, że można ją pokazć epicko bez takich szotów.
Cytuj
Nie wiem, do czego Ty się dokopałeś, bo choćby wspomniany Ichabod w recenzji filmu (recenzji, a nie tym filmiku, który porusza ściśle temat reprezentacji w popkulturze) skupia się na zupełnie innych aspektach.
akurat nie miałem na myśli konkretnie twojego posta, tylko co się pisało o tym filmie w mediach. W każdej okołopremierowej wiadomości czy recce podkreślano jakie to ważne że film jest "reprezentatywny", a nie czemu się pozytywnie wyróżnia na tle innych podobnych filmów.

Cytuj
Lol, skoro scenariusz zakłada akcję w państwie złożonym w 100% z Afrykańczyków, którzy odizolowali się od reszty świata na setki lat przed kolonializmem, to biali i azjatyccy aktorzy wyglądali by w tam trochę dziwnie, c'nie? ;)
gdy akcja dzieje się np w średniowiecznych czechach ludziom nie przeszkadza kwękać, że tytuł tworzyli biali supremacjoniści, bo nie reprezentuje innych ras :D
Ale tak serio, nawet mniej mi chodziło o aktorów (ci mają po prostu pasować do roli i historii), co o resztę ekipy stojącej za filmem - scenarzystów, reżyserów, etc. Aczkolwiek jak teraz czytam na wiki, to muszę przeprosić i wycofać się z tego zarzutu, bo widzę, że mnie media oszukały i biali również przy tym filmie pracowali, tylko widocznie nie pasowało to do lansowanej tezy :X Na swoją obronę mogę powiedzieć tylko, że disney oraz Marvel miały ostatnio wiele takich dziwnych "reprezentatywnych" pomysłów (by wspomnieć tylko superbohaterkę walczącą z przestępcami będąc w zaawansowanej ciązy), więc usunięcie wszystkich białych z filmu zupełnie by mnie nie zdziwiło.

Wielki Czarny Mistrz Podziemia
Znawca Podziemi * Strateg Podziemia * Generał Podziemia * usw.
Nowy, lepszy MoG ver. 2.01b

Non nobis Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam!

Sentenza

  • Administracja
  • Wiadomości: 6306
  • demigod
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #387 dnia: Maj 10, 2018, 22:37:40 pm »
m;kay, dołączyłem do tłumu i też obejrzałem infinity war. Ogólnie dobry film, ale <uwaga, kontrowersyjna opinia> ten ostatni kapitan ameryka podobał mi się chyba bardziej. Po częsci dlatego, że to tak naprawdę było dopiero pół filmu, po czesci dlatego, ze standardowo cliffhangery z poprzednich filmów rozwiazywano na odpierdol byle pociagnac juz akcje wg nowej koncepcji, po czesci ze nie wszystkim bohaterom oddano tyle sprawiedliwosci na ile zaslugiwali (każdy pewno wie do kogo piję), a po czesci ze nie jestem az takim fanem komiksów czy tych filmow i formuła mi się coraz bardziej przejada. I zanim ktos się oburzy i powie ze ten film był taki och ach i inny niż reszta powtórzę się - to tak naprawdę dopiero pół filmu, co zresztą podkreslily jeszcze napisy. I będę naprawdę zdziwiony, jeśli wiele z tych wydarzen w nastepnym filmie nie zostanie w jakis sposob cofnietych, bo inaczej byłoby to odcięcie kurze złotych jaj. Film na pewno był jednak marketingowym majstersztykiem i z całą pewnością zobaczymy ich jeszcze kolejne dziesięć czy dwadzieścia nim zyski zaczną spadać

no i na koniec jeszcze raz podkreślę - film jest ok, mimo że długi to przez cały czas trzyma w napięciu i nie żałuję że obejrzałem, wreszcie zakończył się inaczej niż poprzednie dziesięć ktore widziałem. Po prostu nie widzę w nim tego geniuszu o którym wszyscy mówią plus kilka rzeczy mi się w nim zwyczajnie nie podobało. Niemniej jednak warto obejrzeć, choćby po to, by wyrobić sobie opinię (i by zrozumieć kontekst dla następnych pięciu  ::)).
« Ostatnia zmiana: Maj 10, 2018, 22:47:41 pm wysłana przez Sentenza »

Wielki Czarny Mistrz Podziemia
Znawca Podziemi * Strateg Podziemia * Generał Podziemia * usw.
Nowy, lepszy MoG ver. 2.01b

Non nobis Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam!

Master of Gorzała

  • Wiadomości: 3100
  • Lewacki głos na Twoim forum
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #388 dnia: Maj 19, 2018, 21:13:42 pm »
Byłem na Deadpoolu 2. Równie dobre jak jedynka. Świetna zabawa, dużo śmiechu, zakończenie też rozwala. W sensie to po napisach.

No i tyle nawiązań do popkultury, cameo i żartów, że ciężko sie nie śmiać. Polecam.
Front Zniewolenia Elfiego Ścierwa
Podziemie - Demo Paladyn
Sent ver 0.73 official beta

Maniaks

  • Wiadomości: 1208
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #389 dnia: Maj 20, 2018, 09:42:51 am »
Ja też wczoraj byłem. Naprawdę, bardzo fajna odskocznia po dość poważnych Avengersach. Film bardzo dobry nawet pod tym względem, że połączenie poważnych scen z humorem, jaki reprezentuje ta produkcja, wyszło całkiem zgrabnie i wcale niesztucznie :)

Również polecam!
Podziemie - Akolita

Dobry Mudżyn! Z Afrika!