Hardcore Henry
Film nagrywany kamerami GoPro z perspektywy pierwszej osoby. Fabula? Niewazne, bo Henry to czysta rozwalka. Oglada sie to jak rasowy FPS, gdzie fizyka jest traktowana po macoszemu, a logika nie istnieje. Swietny odmozdzacz, ale z drugiej strony meczacy oczy, bo wiecej tu shaky camera niz w calej serii Bourne razem wzietej. Tak czy siak, polecam obejrzyj do piwa w nudny wieczor, bo rozpierducha totalna, mimo powolnego startu.
Wklepane z przenośnej, komunistycznej radiostacji firmy LG.