Autor Wątek: Fajny film wczoraj widziałem...  (Przeczytany 109843 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

KrzysheK

  • Wiadomości: 76
  • XI
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #45 dnia: Listopad 10, 2013, 17:22:59 pm »
Jeśli ktoś przeczytał książkę World War Z to nie powinien uznawać że jest on dobry. Dla mnie książka jest b.dobra, film przeciętny, ale zjadliwy.
Królewski Rzemieślnik

TheFlood

  • Wiadomości: 439
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #46 dnia: Listopad 16, 2013, 11:32:38 am »
Gra Endera. Nie tykac nawet kijem. W ogóle.

Szczerze muszę przyznac, że jest to NAJGORSZY film S-F jaki kiedykolwiek w życiu widziałem. A oglądałem ich dużo.

Wybrałem się na to po obejrzeniu trailera, który zapowiadał kino z debilną fabułą, ale ładnymi efektami. No i Harrison Ford. Liczyłem na jakieś sceny batalistyki...

Dwie i pół godziny nudnego gapienia się na problemy 12 latków (on nie chce mnie w drużynie, JAKI ŻAL I SMUTEK, 30 minut pocieszania... I tak w kółko) i sztampowe, przerysowane do bólu postacie. k**wa mac, to było naprawdę przykre. A wszystkie sceny batalistyki z filmu SĄ W 3-MINUTOWYM TRAILERZE. W CAŁOŚCI.

I oczywiście ten świetny motyw...
(click to show/hide)

Dassanar

  • Wiadomości: 514
  • Swordmaster
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #47 dnia: Listopad 16, 2013, 21:59:10 pm »
Gra Endera. Nie tykac nawet kijem. W ogóle.

Szczerze muszę przyznac, że jest to NAJGORSZY film S-F jaki kiedykolwiek w życiu widziałem. A oglądałem ich dużo.

Dzięki, bo się zastanawiałem, czy na to iść do kina w następnym tygodniu. No ale skoro mam jeszcze parę innych rzeczy na oku, to nie będę ryzykował i Grę obejrzę innym razem, zapewne w necie, jak będzie w przyzwoitej jakości. Może nawet książkę do tej pory przeczytam.
P.A. 69%


-NAJLEPSZY LITERAT ŚWIĘTEGO PRZYMIERZA-


TheFlood

  • Wiadomości: 439
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #48 dnia: Listopad 16, 2013, 23:25:56 pm »
Nie ma za co. Nie czekaj na ten film, a jak chcesz (broń Cię Bóg!) go obejrzeć, to możesz nawet cama, nic ciekawego ani ładnego się nie dzieje. A jak chcesz zobaczyć sceny akcji w wysokiej rozdziałce, to, jak już mówiłem, praktycznie wszystkie możesz zobaczyć na yt w trailerze.

Wixu

  • Wiadomości: 142
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #49 dnia: Listopad 17, 2013, 00:43:17 am »
Też jestem negatywnie nastawiony na ten film, ze zwiastunów wydaje się typowo młodzieżowy. A twoja recenzja tym bardziej nie zachęca. Jak nie będę miał czego oglądać to może zerknę, ale jak wyjdą jakieś bluray'e.

PredAlien

  • Wiadomości: 111
  • Ten mrok wokol mnie to taki chwyt na laski.
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #50 dnia: Grudzień 02, 2013, 15:32:03 pm »
Widzialem od poczatku do konca wszystkie czesci slynnej Klatwy z malym wyjatkiem:
"Gakko no kaidan G" Za nic nie potrafilem odnalezc w sieci. Najwidoczniej za cienki w tym jestem. 71minutowy film z kilkoma historyjkami przewijajacymi postacie takie jak Toshio czy Kayako.
Kolejny wyjatek to "Ju on Black Ghost" (znane rowniez jako: The Girl in black, albo kuroi shojo).

Ok od poczatku:

Ju on (2000) - Film bardzo ciekawy. Ma dobry klimat i przedstawia nieco bardziej mitologie klatwy. Polecam!

Ju on 2 (2000) -Kontynuacja watku z pierwszej czesci. Co ciekawe powtarzaja sie wczesniejsze historie ze zmienionym dialogiem. Mozna uslyszec rozmowe Kayako z Toshio. Polecam!

Ju on The Grudge (2002) -Bardzo slaba czesc. Kayako ma fryzure z grzywka przez co w ogole nie jest straszna. Mniejsza czesc przedstawionych historyjek jest ciekawa. -Tylko dla fanow ciekawych universum.

Ju on The Grudge 2 (2003) -O niebo lepsza od swej poprzedniczki. Naprawde az dziw bierze, ze nie zrobili kontynuacji do tak intrygujacego zakonczenia. Polecam!

The Grudge (2004) -Amerykanski remake czerpiacy 90% fabuly z Japonskich poprzedniczek. Bardzo zle zrobili wycinajac poniektore sceny. Ale i tak film straszy i przestraszy na pewno o wiele bardziej niz te Paranormalne Aktywnosci zarabiajace kupe kabzy na fanach reality show. Polecam!

The Grudge 2 (2006) -Ostatni film z Takkako Fuji w roli slynnej Kayako. Nieco mniej straszny ale trzymajacy poziom. Moze tworcy przesadzili w pewnych miejscach ale calosciowo nie mozna zle oceniac. Polecam!

The Grudge 3 (2009) -Kontynuacja 2 czesci. W dodatku bardzo slaba. Kayako wyglada jak po operacji mordy. Toshio zestarzal sie jako duch. Pojechali po calosci. -Tylko dla fanow universum i zainteresowanych.

Ju on: The old lady in white (White Ghost) -2009- W zupelnie innym miejscu w Japonii narodzila sie nowa klatwa. Nie ma juz Kayako, ale za to w kilku sekundowej scenie widac Toshio vs szczekajaca zabawka pies ; ). Film ma kilka ciekawych pomyslow, ale wykonanie bardzo slabe. Do tego stara babcia biegajaca z pilka do kosza i skrzeczaca jak kayako? Komedia. -Polecam tylko zainteresowanym universum.

I to juz wszystko. Nie rozumiem, dlaczego seria poszla w tym kierunku. Co ciekawe potwierdzono juz kolejny remake do Klatwy, ktory niedlugo zagosci na ekranach kin. Zapewne w 3D z nowa obsada. Jak dla mnie to troche kiszkowata wiadomosc, bo wolalbym zobaczyc kontynuacje. Kayako grana nie przez Takkako Fuji to nie Kayako z drugiej strony...

« Ostatnia zmiana: Grudzień 02, 2013, 23:18:38 pm wysłana przez PredAlien »
Krolestwo - Nowicjusz Ognia (Kingdom - The nOOb of fire)

Domas

  • Wiadomości: 59
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #51 dnia: Grudzień 16, 2013, 21:29:08 pm »
Slumdog. Milioner z ulicy. Obejrzałem w szkole na zajęciach filmowych. Ktoś oglądał? Jak się do tej produkcji odniesie?

dziki

  • Administracja
  • Wiadomości: 1117
  • la petite mort
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #52 dnia: Grudzień 18, 2013, 23:46:46 pm »
Batman Beyond. Postanowiłem sobie odświeżyć po jakichś dziesięciu latach i muszę przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Pamiętałem BB jako przyjemny, ale mimo wszystko tylko bardziej mhroczny spin-off The Animated Series. Właśnie kończę pierwszy sezon i okazuje się, że źle pamiętałem - Beyond jak najbardziej broni się jako oddzielnie dzieło. Podczas kiedy TAS trzymało się bardziej klasycznej formuły, gdzie każdy odcinek to zamknięta całość, Beyond ma współczesny bieg, a postaci rozwijają się z odcinka na odcinek. W oryginale Batman najczęściej był tylko narzędziem scenarzysty, pchającym akcję do przodu, podczas kiedy to czarne charaktery rozkwitały jako postaci. Tutaj jest inaczej - Terry ma swój własny arc. Bruce zresztą też, bardziej niż w TAS.

No i świetne designy Bruce'a Timma i spółki, które pamiętałem tak dobrze, że aż trochę żal, bo byłoby fajnie odkryć je na nowo.


PS: Inque wymiata.
Administracja RPG Center - 'No good deed goes unpunished'

Podziemie - Czarny Mistrz

dziki

  • Administracja
  • Wiadomości: 1117
  • la petite mort
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #53 dnia: Styczeń 03, 2014, 09:59:33 am »
Bękarty wojny. Po raz pierwszy... Tia, możecie ze mnie kpić ile chcecie - przyjmę to na klatę. :-[

W każdym razie - pomimo, że po Quentinie zawsze spodziewam się dobrych rzeczy, to i tak zostałem pozytywnie zaskoczony. Moim zdaniem jeden z najlepszych scenariuszy w filmie Tarantino. O ile nie najlepszy. Szkoda, że reżyseria i ogólnie sposób opowiedzenia tej historii momentami kuleją. Wstawki tłumaczące backstory postaci czy inne ważne fakty wybijają z rytmu nawet kogoś przyzwyczajonego do dość losowego stylu Tarantina. Na dodatek widzę(czy raczej słyszę), że ostatnio weszło mu w krew wrzucanie kawałków muzycznych nie do końca pasujących do atmosfery filmu. W Django był to rap, tutaj rockowy utwór.

Ogólnie Django to ciekawe porównanie, bo imho lepiej wyreżyserowany film z gorszym(chociaż wciąż dobrym) scenariuszem.
Administracja RPG Center - 'No good deed goes unpunished'

Podziemie - Czarny Mistrz

Master of Gorzała

  • Wiadomości: 3100
  • Lewacki głos na Twoim forum
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #54 dnia: Styczeń 04, 2014, 00:30:30 am »
Wyścig - Dobry film. Nie znałem biografii Nikiego Lauda i Jamesa Hunta, więc film trzymał w napięciu. Poza tym, lubię takie fabulrazywane biografie, a ta wg. Laudy jest dokładna i nieprzeklorowana (Hunt zmarł w latach 90', więc jego nie zapytamy). Naprawdę dobry film, polecam szczerze fanom biografii, dramatów, a w szczególności komukolwiek, kto samochody traktuje jako trochę więcej, niż środki transportów.
Front Zniewolenia Elfiego Ścierwa
Podziemie - Demo Paladyn
Sent ver 0.73 official beta

Dassanar

  • Wiadomości: 514
  • Swordmaster
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #55 dnia: Styczeń 04, 2014, 00:50:57 am »
Bękarty wojny. Po raz pierwszy... Tia, możecie ze mnie kpić ile chcecie - przyjmę to na klatę. :-[
Łohoho! Obejrzał pierwszy raz! Ale cienias! A weź, idź do domu...!

A co do Wyścigu, to rzeczywiście bardzo dobry. Budowę ma podobną do Frost/Nixon (co nie jest bynajmniej dziwne, bo ten sam reżyser stał za sterami Wyścigu), więc trochę poszli na łatwiznę, ale i tak jest bardzo ok, szczególnie aktorstwo i ukazanie napięcia pomiędzy bohaterami. Ja interesuję się troszeczkę F1 od późniejszego okresu (tak, od Kubicy xD Ale na swoją, nazwijmy to, obronę, napiszę, że mimo wszystko zawsze najbardziej podziwiałem Alonso ;p), więc też nie znałem losów tej dwójki, co na pewno dało mi o wiele większą radość z oglądania. A trochę się bałem, tak instynktownie, bo straszny crap ze Stallone'm, również oczywiście o F1, ma dokładnie ten sam tytuł :D 
P.A. 69%


-NAJLEPSZY LITERAT ŚWIĘTEGO PRZYMIERZA-


Dassanar

  • Wiadomości: 514
  • Swordmaster
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #56 dnia: Styczeń 16, 2014, 00:12:28 am »
Będzie post pod postem, ale co tam...

47 roninów. Właściwie mógłbym ograniczyć się do suchego stwierdzenia w typie "nie idźcie na to, jeżeli nie macie lepszych rzeczy do roboty", ale się wypowiem co nieco. Dziś uznałem, że nie mam siły na nic konstruktywnego do roboty, więc się wybiorę na jakąś tanią sieczkę prosto z Hollywood. No i cóż, oczekiwań wygórowanych nie miałem. Dostałem chaotyczny zlepek wtórnych pomysłów, zaczerpniętych z co najmniej kilku blockbusterów, postacie płaskie jak deski, a wszystko kręci się wokół drewnianego Neo, który plątał się po planie z niepociesznym wyrazem twarzy, jakby pomylił filmy. Jak się bili, to jeszcze to jakoś uchodziło, gorzej było przy elementach przestoju. W zasadzie naprawdę w miarę porządnie zrobiona była scenka w jaskini Tengu, czy jak im tam, czasem jakieś nie takie złe sceny walki (ale to już wszystko było...) i... tyle. Za to na końcu dali bonus... kurde, dobrze, że jednak postanowiłem parę złotych zaoszczędzić i nie wywalać kasy na popcorn, bo jestem pewien, że po przesadnie najeżonych patosem ostatnich minutach filmu bym wszystko wyrzygał.
P.A. 69%


-NAJLEPSZY LITERAT ŚWIĘTEGO PRZYMIERZA-


Testoviron

  • Wiadomości: 169
  • ke?
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #57 dnia: Styczeń 16, 2014, 14:41:28 pm »
(click to show/hide)
Polecam, Adam Małysz.
does  the  crowd  understand?
is  it  east  versus  west
or  man  against  man?
generał armii królewskiej. feie.
jp2gmd

Wixu

  • Wiadomości: 142
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #58 dnia: Styczeń 17, 2014, 00:42:18 am »
(click to show/hide)
Polecam, Adam Małysz.

Właśnie wybieram się do wrocławskich Arkad.

Nederland

  • Wiadomości: 844
Odp: Fajny film wczoraj widziałem...
« Odpowiedź #59 dnia: Styczeń 17, 2014, 01:23:54 am »
Znowu przeładowany przekleństwami film o chlaniu i znowu z udziałem tych samych aktorów? Smarzowskiemu z trudem przychodzi nakręcenie czegokolwiek innego, a Dziędziel będzie grał u niego chyba nawet pośmiertnie, na podobnej zasadzie jak Brandon Lee w scenach z "Kruka" dodanych po swojej tragicznej śmierci na planie.
Every time I rise I see you falling
Can you find me space inside your bleeding heart?