Co zrobił PIS, to najlepiej podsumowuje taki zasłyszany gdzieś sucharek:
Hasła wyborcze pisu na przestrzeni ostatnich czterech lat:
2015 - wystarczy nie kraść
2017 - oni kradli więcej
2019 - oni też kradli
A tak poważnie mówiąc - jedni i drudzy cośtam zrobili, ale głównie to kręcili przy okazji lody. PO to była dla mnie zawsze partia kanciarzy, ale przynajmniej budowali te drogi czy postawili na nogi LOT. PIS to z kolei oszołomy, ale dali ludziom 500 zł do ręki za to, że mają dzieciaka - z jednej niby wielu osobom to pomogło, ale z drugiej nakręciło to patoli by dalej nic nie robili, jest to finansowane na kredyt i za te same pieniądze można było rozwiązać milion innych problemów, na których zyskałoby całe społeczeństwo, np. dofinansować służbę zdrowia czy wybudować ze dwie elektrownie atomowe i mieć z głowy problem smogu czy rosnących cen prądu. Ich tylko szczęscie, że trafili na szczyt górki gospodarczej, bo z ich planów ekonomicznych nic nie wypaliło i jadą na farcie tak naprawdę. Jeśli chcesz konkretów, to i jedni, i drudzy i trzeci czy czwarci (bo partie to nie tylko PiS i PO, ale też lewica, PSL czy jakiś polityczny plankton) coś dla ciebie zrobili bądź zrobią.
Są tylko dwa problemy z tym naszym życiem politycznym:
1) nie można patrzeć tylko na to "kto da więcej", bo na dluższą metę są z tego same problemy, a wygrywa nie najinteligentniejszy, tylko ten, kto najwięcej krzyczy że wszystkim da.
2) U nas wszyscy mówią że głosują na tego inteligentniejszego, ale tak naprawdę wszystko sprowadza się do emocji. Twój dziadek czy kuzyn biznesmen to tak naprawdę raz za razem dostaje kopa w dupę od tego PISu, bo a to nowy podatek, a to absurdalny skok minimalnej, ale oni kochają go miłością sadomasochistyczną, bo hurr polska żołnierze wyklęci precz z peowską żydokomuną durr. I chuj, że pis kradnie więcej niż wszystkie poprzednie partie razem wzięte (nawet więcej od po, co jest w sumie osiągnięciem), chuj że podporządkowali sobie prokuratury i sądy i jak chcą to niszczą ludzi, taki wyborca pisu sobie zawsze wytłumaczy że to zmanipulowane, a nawet jak prawda, to tamci i tak są gorsi.
w takiej wersji tl;dr to ci mogę więc tylko powiedzieć, że PiS to przede wszystkim wprowadził u nas demokrację fasadową, bo wszystkie istotne służby obsadzili swoimi i są obecnie nietykalni, co większości ludzi nie przeszkadza bo nie mają z tym kontaktu,ale problem się zaczyna, gdy przez przypadek ten kontakt nabędą (np przez przypadek zderzą się z rządową limuzyną jadącą nieprawidłowo, a w mediach i stronniczym sądzie będą przez dwa lata robić z ciebie durnia byś to ty się przyznał, bo inaczej ci nasrają w papiery). Generalnie wszystko sprowadza się do tego, że wcale nie są lepsi niż inni, ba, są jeszcze gorsi, a do tego istnieje spora szansa że jak raz coś tak napsuli, to już się tego nie naprawi, bo następni też będą nadużywać tych już zepsutych instytucji. Tylko wiele osób tego nie widzi, bo mało kto idzie z czymś do sądu, poniewierają nim na strajku, a ogólnie była gospodarcza górka więc wszystkim jakoś się wiodło. Teraz wypalili z tą wysoką minimalną, ale to też jest po to by odzyskać kasę którą dali na podwyżki w budżetówce oraz by zmniejszyć realną wartość 500+ (spory skok inflacji).
Problem co najwyżej w tym, że wybór też jest taki sobie (PO to cwaniaki i złodzieje, PSL interesuje głównie praca dla znajomków, Lewica większości nie pasuje bo to socjalizm - mimo że połowa z nich głosuje na socjalizm pisowski), no ale tego pisowskiego szkodnika wypadałoby usunąć, choćby i za cenę głosowania na złodziei.
EDIT: W ogóle jak tak teraz czytam swojego posta z pisem jest jeszcze jeden problem - nawet jak starasz się napisać obiektywnie i w skrócie "jaki on jest", to i tak wychodzi ci z tego ściana tekstu o tym, jaki to on jest fuj i ble. Ale to poniekąd wina tego, że afera goni w tym rządzie aferę, jak nie podejrzane nagrody, zarżnięcie stajni, wycinanie puszczy, wojskowe przeloty do domu, wrzucenie kierowcó i zatrudnienie pociotków ktorzy co chwila mają wypadki, to upolityccznianie sądów, uniewinnianie kolegów, szukanie haków na niepokornych i inny tego typu shit. A do tego jeszcze ten fałszywy patriotyzm, który jest tandetny, kłamliwy i z bandytów robiący bohaterów, ale brzmi on fajnie i gra na narodowych kompleksach wobec sąsiadów, więc wiele osób chętnie go kupuje. Śmieszne to więc o tyle, że PO starczył ułamek tej ilości afer i fałszu, by ich wysadzić z rządów, a tutaj pisowi nie tylko nie spada, ale jeszcze rośnie.