To by się musieli zmienić ludzie, bo politycy to niestety wierne odbicie narodu. Sól drogowa w jedzeniu, wałki na wynagrodzeniach i składkach, wyrzucanie rodzin z dziećmi z mieszkań, by przerobić je na klitki dla studentów którzy więcej zapłacą - tego nie robią politycy, tylko szarzy polacy. To, czy mamy monarchię czy demokrację, czy podatki są wysokie czy niskie, czy socjal jest czy go nie ma - w ostatecznym rozrachunku nie ma to znaczenia, jeśli każdy tylko kombinuje jak tu się nachapać kosztem innych. Różnica jest najwyzej taka, że duży ma większe możliwości robienia wałków na większą skalę.