Autor Wątek: Tenis ziemny  (Przeczytany 7511 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

KrzysheK

  • Wiadomości: 76
  • XI
Odp: Tennis ziemny
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 14, 2014, 19:34:19 pm »
Jeśli tennis to tylko stołowy. Przyjemny, bardziej towarzyski niz ziemniak i wymagający mniej skilla żeby mieć frajdę a nie wkurwiac sie że piłka nie może dolecieć do siatki bo nie umiesz rakietą dobrze machnąć. Ziemny to gra "dla bogoli" w której zero polotu tylko stękanie przy za długiej wymianie. Nie wciąga mnie zupełnie. Poza tym sprzęt drogi, wynajem kortu nie taki tani (sprzętu też) więc generalnie "dla bogoli".  A jeśli ktoś rzeczywiście chce się poruszać to na pewno lepiej wynając z kuplami boisko na orliku i kopać szmaciaka aż nogi nie pękną.
Królewski Rzemieślnik

MaxRyder

  • Wiadomości: 319
  • Za każdą wielką fortuną kryje się zbrodnia.
Odp: Tennis ziemny
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 14, 2014, 19:41:46 pm »
Jeśli tennis to tylko stołowy. Przyjemny, bardziej towarzyski niz ziemniak i wymagający mniej skilla żeby mieć frajdę a nie wkurwiac sie że piłka nie może dolecieć do siatki bo nie umiesz rakietą dobrze machnąć. Ziemny to gra "dla bogoli" w której zero polotu tylko stękanie przy za długiej wymianie. Nie wciąga mnie zupełnie. Poza tym sprzęt drogi, wynajem kortu nie taki tani (sprzętu też) więc generalnie "dla bogoli".  A jeśli ktoś rzeczywiście chce się poruszać to na pewno lepiej wynając z kuplami boisko na orliku i kopać szmaciaka aż nogi nie pękną.

Jejku aż tak drogo nie jest, wynajem kortu na godzinę to cena ok 50zł /2 to na łebka wychodzi 25zł, odpuszczamy jedną wódę i możemy godzinkę pograć. Sprzęt na początek to wystarczy tylko rakieta, jak nie planujesz grać na zawodach to 200-300zł na rakietę wystarczy jak planujesz zawody to >600 zł, piłeczki, za 4 piłki wychodzi jakieś 30-50 zł czy to dużo, chyba nie, szczególnie, że taką piłeczką jak jesteś noob pograsz dosyć długo.Oczywiście jak chcesz poważniej grać to koszty rosną, ale for fun wychodzi dosyć tanio.
"nie mogę schudnąć ;((( opierdolę se kebaba ze smuteczku" i zwały na udach i odparzona cipa nie znikają. ~zimak

Sentenza

  • Administracja
  • Wiadomości: 6306
  • demigod
Odp: Tennis ziemny
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 14, 2014, 20:55:55 pm »
Cytuj
w dużym uproszczeniu, w tenisie musisz przebić za linię końcową,

Sent wtf? W co ty grałeś? :D
ta, wiem, liczą się odbicia, ale w praktyce sprowadza się to do tego by tak odbić by przebiło za linię końcową - z ręką na sercu przyznaj, ile widziałeś rozgrywek kończonych przez to, że koleś źle wymierzył i notorycznie piłka odbijała mu się dwa razy na polu przeciwnika? Fraza "w dużym uproszczeniu" nie znalazła się w tamtym zdaniu przypadkiem :|

Haahahaha uśmiałem się xD Dzięki za poprawę humoru. Ale są trochę inne zasady gry w tennisa :P
spoko, ja za to uśmiałem się hardo faktem, że już któryś post z rzędu  nie umiesz nawet napisać poprawnie nazwy sportu, którego jesteś fanem :)

Wielki Czarny Mistrz Podziemia
Znawca Podziemi * Strateg Podziemia * Generał Podziemia * usw.
Nowy, lepszy MoG ver. 2.01b

Non nobis Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam!

Arim

  • Wiadomości: 1175
  • Mortal Wombat
Odp: Tennis ziemny
« Odpowiedź #18 dnia: Luty 14, 2014, 21:03:37 pm »
Cytuj
ta, wiem, liczą się odbicia, ale w praktyce sprowadza się to do tego by tak odbić by przebiło za linię końcową - z ręką na sercu przyznaj, ile widziałeś rozgrywek kończonych przez to, że koleś źle wymierzył i notorycznie piłka odbijała mu się dwa razy na polu przeciwnika?

Sent, albo to tłumaczysz po chińsku, albo grałeś w pici polo na zapałki :|

"Ta część lenna, utrzymuje się z garbarstwa. Jest to po prostu centrum całego garbarstwa, na którym można dość sporo zarobić. Co prawda, ludzie w prowincji utrzymują się jeszcze z innych wyrobów, ale garbarstwo jest najbardziej rozpowszechnione."

Podziemie

MaxRyder

  • Wiadomości: 319
  • Za każdą wielką fortuną kryje się zbrodnia.
Odp: Tennis ziemny
« Odpowiedź #19 dnia: Luty 14, 2014, 21:10:40 pm »
Cytuj
w dużym uproszczeniu, w tenisie musisz przebić za linię końcową,

Sent wtf? W co ty grałeś? :D
ta, wiem, liczą się odbicia, ale w praktyce sprowadza się to do tego by tak odbić by przebiło za linię końcową - z ręką na sercu przyznaj, ile widziałeś rozgrywek kończonych przez to, że koleś źle wymierzył i notorycznie piłka odbijała mu się dwa razy na polu przeciwnika? Fraza "w dużym uproszczeniu" nie znalazła się w tamtym zdaniu przypadkiem :|

Haahahaha uśmiałem się xD Dzięki za poprawę humoru. Ale są trochę inne zasady gry w tennisa :P
spoko, ja za to uśmiałem się hardo faktem, że już któryś post z rzędu  nie umiesz nawet napisać poprawnie nazwy sportu, którego jesteś fanem :)

Oj dosyć często zdarzały się dwa odbicia na polu przeciwnika, albo nie mógł dobiec i piłka odbijając się od pola przelatywała poza.

Tennis to poprawna forma :| Nie wiem o Ci chodzi.
"nie mogę schudnąć ;((( opierdolę se kebaba ze smuteczku" i zwały na udach i odparzona cipa nie znikają. ~zimak

Sentenza

  • Administracja
  • Wiadomości: 6306
  • demigod
Odp: Tennis ziemny
« Odpowiedź #20 dnia: Luty 14, 2014, 21:18:55 pm »
Sent, albo to tłumaczysz po chińsku, albo grałeś w pici polo na zapałki :|
gosh. By zdobyć punkt musisz przebić piłkę na stronę przeciwnika, musi się ona raz tam odbić (nie zero i nie dwa, a trzy już w ogóle nie wchodzi w rachubę) a przeciwnik musi zjebać i nie odbić piłki która odbiła się  raz (nie zero i nie dwa..) na jego połowie, przy czym owa piłka po jednym odbiciu nie może wypaść przez boczną krawędź, tylko musi przez końcową. Wersja skrócona: masz przyjebać w tę piłkę tak, by przeciwnik jej nie odbił i wyleciała z drugiej strony (bo jak nie przyjebiesz to albo przeciwnik zdązy do niej dobiec albo odbije się za dużo razy od podłoża), nie wiem czego tu nie ogarniacie :/

EDIT:
Luke - no internety w każdym miejscu twierdzą inaczej. Chyba, że chcesz pisać po angielsku, ale wtedy nie "tennis ziemny", bo brzmi to jak "Maska of the Betrayer" albo inny shit z Chicago.
« Ostatnia zmiana: Luty 14, 2014, 21:21:54 pm wysłana przez Sentenza »

Wielki Czarny Mistrz Podziemia
Znawca Podziemi * Strateg Podziemia * Generał Podziemia * usw.
Nowy, lepszy MoG ver. 2.01b

Non nobis Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam!

MaxRyder

  • Wiadomości: 319
  • Za każdą wielką fortuną kryje się zbrodnia.
Odp: Tennis ziemny
« Odpowiedź #21 dnia: Luty 14, 2014, 21:24:49 pm »
Sent, albo to tłumaczysz po chińsku, albo grałeś w pici polo na zapałki :|
gosh. By zdobyć punkt musisz przebić piłkę na stronę przeciwnika, musi się ona raz tam odbić (nie zero i nie dwa, a trzy już w ogóle nie wchodzi w rachubę) a przeciwnik musi zjebać i nie odbić piłki która odbiła się  raz (nie zero i nie dwa..) na jego połowie, przy czym owa piłka po jednym odbiciu nie może wypaść przez boczną krawędź, tylko musi przez końcową. Wersja skrócona: masz przyjebać w tę piłkę tak, by przeciwnik jej nie odbił i wyleciała z drugiej strony (bo jak nie przyjebiesz to albo przeciwnik zdązy do niej dobiec albo odbije się za dużo razy od podłoża), nie wiem czego tu nie ogarniacie :/

EDIT:
Luke - no internety w każdym miejscu twierdzą inaczej. Chyba, że chcesz pisać po angielsku, ale wtedy nie "tennis ziemny", bo brzmi to jak "Maska of the Betrayer" albo inny shit z Chicago.

Oj tam to już będę używał polskiej nazwy, ale zawsze używałem tennis...
"nie mogę schudnąć ;((( opierdolę se kebaba ze smuteczku" i zwały na udach i odparzona cipa nie znikają. ~zimak

Arim

  • Wiadomości: 1175
  • Mortal Wombat
Odp: Tennis ziemny
« Odpowiedź #22 dnia: Luty 14, 2014, 21:25:37 pm »
Tak to komplikujesz i opisujesz zawile, że z prostej gry wychodzi jakiś zamotaniec :o

Cytuj
przy czym owa piłka po jednym odbiciu nie może wypaść przez boczną krawędź

Jaką boczną krawędź? Boisko ma kształt prostokąta i gdzie by ta piłka nie wypadła po 1 odbiciu jest punkt.

Cytuj
(bo jak nie przyjebiesz to albo przeciwnik zdązy do niej dobiec albo odbije się za dużo razy od podłoża)

Jak nie przejebiesz to zostaje po twojej stronie i przeciwnik do niej biegał nie będzie :D

Serio mógłbyś tłumaczyć instrukcje obsługi pralek z węgierskiego na polski :|

"Ta część lenna, utrzymuje się z garbarstwa. Jest to po prostu centrum całego garbarstwa, na którym można dość sporo zarobić. Co prawda, ludzie w prowincji utrzymują się jeszcze z innych wyrobów, ale garbarstwo jest najbardziej rozpowszechnione."

Podziemie

Pola

  • Wiadomości: 490
  • Dr Ro
Odp: Tennis ziemny
« Odpowiedź #23 dnia: Luty 14, 2014, 21:34:40 pm »
Jejku aż tak drogo nie jest, wynajem kortu na godzinę to cena ok 50zł /2 to na łebka wychodzi 25zł, odpuszczamy jedną wódę i możemy godzinkę pograć. Sprzęt na początek to wystarczy tylko rakieta, jak nie planujesz grać na zawodach to 200-300zł na rakietę wystarczy jak planujesz zawody to >600 zł, piłeczki, za 4 piłki wychodzi jakieś 30-50 zł czy to dużo, chyba nie, szczególnie, że taką piłeczką jak jesteś noob pograsz dosyć długo.Oczywiście jak chcesz poważniej grać to koszty rosną, ale for fun wychodzi dosyć tanio.

U mnie można znaleźć np. darmowe korty albo na kartę studencką się chodzi. Kupujesz taką za 50 zł na cały rok i masz w tym różne zajęcia: basen, aerobik itd. każda uczelnia sobie jakieś tam godziny rezerwuję i te masz "po niższej stawce".
Dlatego warto szukać okazji, dużo rzeczy jest darmowych<albo za symboliczną złotówkę>, a po prostu się o tym nie wie.

W tenisa ziemnego grałam, ale powiedzieć, że umiem to za dużo :D. Sport nieźle męczący.
Badminton jest o wiele śmieszniejszy i bardziej przystępny dla paralityków jak ja, którzy czasem lubią poudawać, ze się ruszają no i siatka wcale nie jest obowiązkowa do takiej towarzyskiej odbijanki.

 P. A. 73%

☆☆☆|| Wtajemniczona||☆☆☆


MaxRyder

  • Wiadomości: 319
  • Za każdą wielką fortuną kryje się zbrodnia.
Odp: Tennis ziemny
« Odpowiedź #24 dnia: Luty 14, 2014, 21:37:08 pm »
Też nie zrozumiałem, do końca, ale dzięki za lekkie wytłumaczenie. No ale szczerze mówiąc, tenis jest o wiele ciekawszy niż oglądanie jak kilkunastu chłopa biega za jedną piłką i wszystko co trzeba zrobić to kopnąć ją do bramki :| Ah zapomniałem o udawanych faulach, zmęczeniu, graniu na czas...

Jejku aż tak drogo nie jest, wynajem kortu na godzinę to cena ok 50zł /2 to na łebka wychodzi 25zł, odpuszczamy jedną wódę i możemy godzinkę pograć. Sprzęt na początek to wystarczy tylko rakieta, jak nie planujesz grać na zawodach to 200-300zł na rakietę wystarczy jak planujesz zawody to >600 zł, piłeczki, za 4 piłki wychodzi jakieś 30-50 zł czy to dużo, chyba nie, szczególnie, że taką piłeczką jak jesteś noob pograsz dosyć długo.Oczywiście jak chcesz poważniej grać to koszty rosną, ale for fun wychodzi dosyć tanio.

U mnie można znaleźć np. darmowe korty albo na kartę studencką się chodzi. Kupujesz taką za 50 zł na cały rok i masz w tym różne zajęcia: basen, aerobik itd. każda uczelnia sobie jakieś tam godziny rezerwuję i te masz "po niższej stawce".
Dlatego warto szukać okazji, dużo rzeczy jest darmowych<albo za symboliczną złotówkę>, a po prostu się o tym nie wie.

W tenisa ziemnego grałam, ale powiedzieć, że umiem to za dużo :D. Sport nieźle męczący.
Badminton jest o wiele śmieszniejszy i bardziej przystępny dla paralityków jak ja, którzy czasem lubią poudawać, ze się ruszają no i siatka wcale nie jest obowiązkowa do takiej towarzyskiej odbijanki.


Uhm, darmowych kortów w poznaniu nie widziałem, studentem niestety nie jestem. :/ Ale coś poszukam :3
"nie mogę schudnąć ;((( opierdolę se kebaba ze smuteczku" i zwały na udach i odparzona cipa nie znikają. ~zimak

Sentenza

  • Administracja
  • Wiadomości: 6306
  • demigod
Odp: Tennis ziemny
« Odpowiedź #25 dnia: Luty 14, 2014, 22:30:42 pm »
Jaką boczną krawędź? Boisko ma kształt prostokąta i gdzie by ta piłka nie wypadła po 1 odbiciu jest punkt.
hm, a nie było autu jak wypada bokiem? Weell, moze akurat to pojebałem z jakimś badmintonem or smth, ale reszta się zgadza

Cytuj
Serio mógłbyś tłumaczyć instrukcje obsługi pralek z węgierskiego na polski :|
hej, to wy robiliście problem ze zbyt uprościłem i heheśmieszki :|

Też nie zrozumiałem, do końca, ale dzięki za lekkie wytłumaczenie. No ale szczerze mówiąc, tenis jest o wiele ciekawszy niż oglądanie jak kilkunastu chłopa biega za jedną piłką i wszystko co trzeba zrobić to kopnąć ją do bramki :| Ah zapomniałem o udawanych faulach, zmęczeniu, graniu na czas...
..bo w tenisie nie ma zmeczenia ani gry na czas.. i nie, nie jest wiele ciekawszy (przynajmniej imo), bo mecz piłki trwa 90 minut a nie pięć godzin, do tego dzieje się więcej niż monotonne przebijanie piłleczki z jednej na drugą, zasady zdobywania punktów też są proste i nie zamianiają meczu w przeciągającą się w nieskończonośc agonię

Wielki Czarny Mistrz Podziemia
Znawca Podziemi * Strateg Podziemia * Generał Podziemia * usw.
Nowy, lepszy MoG ver. 2.01b

Non nobis Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam!

Nederland

  • Wiadomości: 844
Odp: Tennis ziemny
« Odpowiedź #26 dnia: Luty 14, 2014, 22:41:40 pm »
ta, wiem, liczą się odbicia, ale w praktyce sprowadza się to do tego by tak odbić by przebiło za linię końcową - z ręką na sercu przyznaj, ile widziałeś rozgrywek kończonych przez to, że koleś źle wymierzył i notorycznie piłka odbijała mu się dwa razy na polu przeciwnika? Fraza "w dużym uproszczeniu" nie znalazła się w tamtym zdaniu przypadkiem :|
A drop shoty to myślisz, że po co się stosuje?
Every time I rise I see you falling
Can you find me space inside your bleeding heart?

Sentenza

  • Administracja
  • Wiadomości: 6306
  • demigod
Odp: Tennis ziemny
« Odpowiedź #27 dnia: Luty 14, 2014, 22:51:53 pm »
kolejny nierozumiejący frazy 'w dużym uproszczeniu", jezu. Dostanę jeszcze wykład z rodzajów piłeczek i żwirków?

Wielki Czarny Mistrz Podziemia
Znawca Podziemi * Strateg Podziemia * Generał Podziemia * usw.
Nowy, lepszy MoG ver. 2.01b

Non nobis Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam!

Nederland

  • Wiadomości: 844
Odp: Tennis ziemny
« Odpowiedź #28 dnia: Luty 14, 2014, 22:59:54 pm »
To tak, jakbyś napisał, że w dużym uproszczeniu kobieta po 9-miesięcznej ciąży wydaje na świat dziewczynkę, bo chłopców rodzi się mniej.
Bez urazy, ale wyglądasz na średnio zorientowanego w temacie, ale mimo to nadal - nie wiedzieć czemu - się w nim udzielasz i plączesz się jak kable od słuchawek.
Every time I rise I see you falling
Can you find me space inside your bleeding heart?

Sentenza

  • Administracja
  • Wiadomości: 6306
  • demigod
Odp: Tennis ziemny
« Odpowiedź #29 dnia: Luty 14, 2014, 23:10:27 pm »
rozmnażanie nie jest takie proste, bo zaczynasz od zapłodnienia, potem są zygoty i inny shit, a gdy wreszcie dochodzi do samego porodu, to w wersji naturalnej może trwać nawet kilkadziesiąt godzin, nie upraszczaj tak udając że masz jakieś pojęcie w temacie :|
chuj, że clue tamtego posta było tylko i wyłączni to, że JA uważam badmintona za bardziej dynamiczny, emocjonujący i łatwiejszy sport od tenisa (przy okazji nigdzie nie twierdzę, że się jakoś na nim wielce znam), ale nie, trza robić dramę na całą stronę o detale zasad i technik które w kontekście tamtego posta nie mają najmniejszego znaczenia. Geez, I'm out, bo inaczej to się nigdy nie skończy.

Wielki Czarny Mistrz Podziemia
Znawca Podziemi * Strateg Podziemia * Generał Podziemia * usw.
Nowy, lepszy MoG ver. 2.01b

Non nobis Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam!