Autor Wątek: Rowerzyści vs kierowcy samochodów.  (Przeczytany 7880 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Endaron

  • Wiadomości: 321
  • I tyle
Odp: Rowerzyści vs kierowcy samochodów.
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 10, 2014, 19:21:08 pm »
:|
sorry, ale jak notorycznie widzę gromady idiotów zapierdalających na pełnej piździe nawet po najwęższych chodnikach "BO NA ULICY KTOŚ MNIE ZABIJE (ale jak ja wlecę na pieszego to nie problem)", przejeżdżających przez pasy, pchających się dupą między samochody stojące w korku i tym podobnną paletę debilnych zachowań które już w dużej części tutaj wymieniono, to jestem za poliityką zerowej  tolerancji dla pedałów.


Chyba w Nowym Jorku tak jest, że rowerzyści tak jak motocykliści mogą na światłach przejeżdżać między samochodami jak są gdzieś w tyle. I jest tam też podobno mniej wypadków niż w Warszawie.

Pe Es: widziałem kiedyś w TV, a teraz nie chce mi się sprawdzać :)

Arim

  • Wiadomości: 1175
  • Mortal Wombat
Odp: Rowerzyści vs kierowcy samochodów.
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 16, 2014, 19:50:38 pm »
Wypierdzialą się to im się głupot odechce. Pamiętam jak za lat dziecięcych wiozłem kiedyś kolegę na bagażniku i debil wkręcił sobie nogę w szprychy. Nie dość, że kretyn sobie nogę skręcił, to się wyrypaliśmy i sobie cały bok pozdzierałem :|

"Ta część lenna, utrzymuje się z garbarstwa. Jest to po prostu centrum całego garbarstwa, na którym można dość sporo zarobić. Co prawda, ludzie w prowincji utrzymują się jeszcze z innych wyrobów, ale garbarstwo jest najbardziej rozpowszechnione."

Podziemie

Damiano_gt

  • Wiadomości: 1858
  • Xqwzts
Odp: Rowerzyści vs kierowcy samochodów.
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 16, 2014, 20:12:37 pm »
Haha! Ubrany jak pedał i do tego jedzie na damce!
Klasztor - Fechtmistrz

Damiano_gt

  • Wiadomości: 1858
  • Xqwzts
Odp: Rowerzyści vs kierowcy samochodów.
« Odpowiedź #18 dnia: Luty 16, 2014, 20:39:47 pm »
A tak z ciekawości - na tym zdjęciu jest Retro Holland, tak? Dlaczego gdy wrzucę tę nazwę w grafice Google, to wyskakują mi zdjęcia samych damek? Tego roweru nie ma w wersji męskiej?
Klasztor - Fechtmistrz

Damiano_gt

  • Wiadomości: 1858
  • Xqwzts
Odp: Rowerzyści vs kierowcy samochodów.
« Odpowiedź #19 dnia: Luty 16, 2014, 20:57:45 pm »
A co byś polecił na męskiej ramie w stylu retro do... no, zaszalejmy! Do 500 PLN?
Klasztor - Fechtmistrz

Arim

  • Wiadomości: 1175
  • Mortal Wombat
Odp: Rowerzyści vs kierowcy samochodów.
« Odpowiedź #20 dnia: Luty 16, 2014, 21:05:44 pm »
Cytuj
Damki są wygodniejsze do miejskiej jazdy, nie trzeba zarzucać wysoko nogi.

No tak bo rurkach to ciężko jest chyba nogę wysoko podnieść? Sorki za trolla, ale się nie mogłem powstrzymać  :P

"Ta część lenna, utrzymuje się z garbarstwa. Jest to po prostu centrum całego garbarstwa, na którym można dość sporo zarobić. Co prawda, ludzie w prowincji utrzymują się jeszcze z innych wyrobów, ale garbarstwo jest najbardziej rozpowszechnione."

Podziemie

Damiano_gt

  • Wiadomości: 1858
  • Xqwzts
Odp: Rowerzyści vs kierowcy samochodów.
« Odpowiedź #21 dnia: Luty 16, 2014, 21:11:00 pm »
Wieś, asfalt w przeróżnym stanie, szuter, sypki piach, jazda rekreacyjna bez pasażerów.

Lubię prostotę - bez przerzutek, hamulec w pedałach, światła podwójne - oprócz dynama dokupiłbym na baterie. Koła muszą być duże. Cenię wygląd klasyczny.

Ten z linku niezły.
Klasztor - Fechtmistrz

Pola

  • Wiadomości: 490
  • Dr Ro
Odp: Rowerzyści vs kierowcy samochodów.
« Odpowiedź #22 dnia: Luty 17, 2014, 12:25:31 pm »
Wypierdzialą się to im się głupot odechce. Pamiętam jak za lat dziecięcych wiozłem kiedyś kolegę na bagażniku i debil wkręcił sobie nogę w szprychy. Nie dość, że kretyn sobie nogę skręcił, to się wyrypaliśmy i sobie cały bok pozdzierałem :|
3 cechy dobrego pasażera:
- posłuszny,
-odpowiedzialny
-i nie czarujmy się taki co go dasz radę uwieźć. ;D

W innym wypadku, no sorry musi truchtać.


Cytuj
i do tego jedzie na damce!
zawsze miałam męską ramę  ;< :D

 P. A. 73%

☆☆☆|| Wtajemniczona||☆☆☆


Damiano_gt

  • Wiadomości: 1858
  • Xqwzts
Odp: Rowerzyści vs kierowcy samochodów.
« Odpowiedź #23 dnia: Luty 17, 2014, 14:10:45 pm »
A ja całe życie na damkach.


No dooobra. Wiedziałem, że na pewno mam samą ramę damską i myślałem, że męska też się gdzieś poniewiera. Poszperałem trochę i niestety znalazłem tylko damską. A wczoraj wpadłem na pomysł samodzielnego skręcenia roweru. Już widziałem siebie, jak jeżdżę szlifierką, aby odnowić ramę przed lakierowaniem.

Myślę jeszcze nad odwiedzeniem złomowiska.


Generalnie mam na czym jeździć. Mam Retro Holland z damską ramą, którą kupiłem, bo:

łatwiej jest zejść w awaryjnej sytuacji itp.

I owszem, sprawdza się, ale takich awaryjnych sytuacji jest niewiele i jak do tej pory zawsze chodziło o wjechanie w dołek. Zacząłem rozmyślać nad męską ramą, bo wydaje mi się, że zapewni ona większą sztywność roweru. Nie, żebym narzekał na mojego obecnego! Spisuje się bardzo dobrze, sztywny też jest, no ale... Chciałbym pojeździć trochę na męskich, aby miec porównanie.
Klasztor - Fechtmistrz

Damiano_gt

  • Wiadomości: 1858
  • Xqwzts
Odp: Rowerzyści vs kierowcy samochodów.
« Odpowiedź #24 dnia: Luty 23, 2014, 19:57:58 pm »
Ale mają pedalskie kolory ubrań.


Nie odpowiedziałeś mi na moje pytanie i rozterki. Jestem zawiedziony.
Klasztor - Fechtmistrz

Arim

  • Wiadomości: 1175
  • Mortal Wombat
Odp: Rowerzyści vs kierowcy samochodów.
« Odpowiedź #25 dnia: Luty 23, 2014, 19:59:21 pm »
Cytuj
Sagan ładnie ciśnie :D

On zawsze miał dziwne pomysły, pamiętam jak podczas dekoracji klepał sobie hostessy po tyłkach.

"Ta część lenna, utrzymuje się z garbarstwa. Jest to po prostu centrum całego garbarstwa, na którym można dość sporo zarobić. Co prawda, ludzie w prowincji utrzymują się jeszcze z innych wyrobów, ale garbarstwo jest najbardziej rozpowszechnione."

Podziemie

MaxRyder

  • Wiadomości: 319
  • Za każdą wielką fortuną kryje się zbrodnia.
Odp: Rowerzyści vs kierowcy samochodów.
« Odpowiedź #26 dnia: Luty 23, 2014, 20:24:56 pm »
A ja całe życie na damkach.


No dooobra. Wiedziałem, że na pewno mam samą ramę damską i myślałem, że męska też się gdzieś poniewiera. Poszperałem trochę i niestety znalazłem tylko damską. A wczoraj wpadłem na pomysł samodzielnego skręcenia roweru. Już widziałem siebie, jak jeżdżę szlifierką, aby odnowić ramę przed lakierowaniem.

Myślę jeszcze nad odwiedzeniem złomowiska.


Generalnie mam na czym jeździć. Mam Retro Holland z damską ramą, którą kupiłem, bo:

łatwiej jest zejść w awaryjnej sytuacji itp.

I owszem, sprawdza się, ale takich awaryjnych sytuacji jest niewiele i jak do tej pory zawsze chodziło o wjechanie w dołek. Zacząłem rozmyślać nad męską ramą, bo wydaje mi się, że zapewni ona większą sztywność roweru. Nie, żebym narzekał na mojego obecnego! Spisuje się bardzo dobrze, sztywny też jest, no ale... Chciałbym pojeździć trochę na męskich, aby miec porównanie.

Sztywność ramy będzie większa, ale to zależy też od materiału z jakiego jest wykonana, od kątów, geometrii, cieniowania rurek, spawów itp itd. Nie wiem jak jeździsz jak typowo po bułki i cebulę to wystarczy pierwszy lepszy rower. Jak chcesz ciskać z sensownymi prędkościami to już potrzebujemy czegoś lepszego. Jak wybierasz delikatny teren, szutry, delikatny las, jakieś piaski itp to najlepszą opcją będzie rower przełajowy, jak masz ambicje jeździć wszędzie i o każdej porze to szukaj jakiegoś MTB, w MTB nie pomogę bo ich nie lubię, przerost formy nad treścią dla większości rowerzystów. Jak asfalty to jakiś cross/fitness a jak dłuższe wypady, szybsze to szosa. Z tym, że chyba najlepiej będzie wybrać crossa. Mam crossa i całkiem dobrze daje radę na asfaltach, po zmianie opon także w terenie.
"nie mogę schudnąć ;((( opierdolę se kebaba ze smuteczku" i zwały na udach i odparzona cipa nie znikają. ~zimak

KrzysheK

  • Wiadomości: 76
  • XI
Odp: Rowerzyści vs kierowcy samochodów.
« Odpowiedź #27 dnia: Luty 26, 2014, 19:46:45 pm »
Jako i zapalony rowerzysta i kierowca musze się wypowiedzieć bo mnie aż dupa ciśnie jak czytam niektóre teksty. Na prawde wielka część zarówno rowerzystów jak i kierowców to skurczysyńskie bękarty dżdżownicy i kreta. Takich ludzi nie powinno się wypuszczać z klatek podłączonych do prądu. I jedni i drudzy myślą że są bożyszczami dróg i bezdroży i że pożarli wszystkie przepisy ruchu drogowego na śniadanie. Większość kierowców nie zna przepisów dotyczących rowerzystów. Rowerzyści na upartego tez ich nie znają i to w znacznym stopniu, nawet w większym niż u kierowców bo na rower nie trzeba mieć uprawnień. Sam wiem że nie jestem idealny i zdarza mi się walnąc faila zarówno jako cyklista jak i kierowca, ale nie dre mordy jak nie mam racji. Ale krew mnie zalewa jak jadę rowerem jezdnią, bo nie ma ścieżki rowerowej i widzę jednośladowca który pedałuje chodnikiem albo środkiem pasa "bo mu wolno". Tak samo jak krew mnie zalewa jak kierowcy wyżywają się na rowerzyście który przejeżdża ścieżką rowerową przez skrzyżowanie bez świateł. Bo tam kuźwa może i ma pierwszeństwo czy się to dresowi w BMW podoba czy nie. I takiego kierowce bym lewarkiem po karku najchętniej naprostował. A najlepiej wszystkich którzy nie potrafią koegzystować, nie mają oleju w głowie a przepisy znają tylko z okładki podręczników ruchu drogowego.
Królewski Rzemieślnik

Damiano_gt

  • Wiadomości: 1858
  • Xqwzts
Odp: Rowerzyści vs kierowcy samochodów.
« Odpowiedź #28 dnia: Marzec 08, 2014, 19:54:54 pm »
Gif śmieszny, podobał mi się. Ale gdy wyszukałem to na YT i zobaczyłem tych trzech panów na końcu, uśmiechnąłem się jeszcze bardziej. To była wisienka na torcie.

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=Yiu1uLgwF1E" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=Yiu1uLgwF1E</a>
Klasztor - Fechtmistrz

Nederland

  • Wiadomości: 844
Odp: Rowerzyści vs kierowcy samochodów.
« Odpowiedź #29 dnia: Marzec 09, 2014, 00:06:27 am »
Podobny film można by nakręcić o kierowcach samochodów i ich problemach z odróżnieniem linii przerywanej od ciągłej albo odczytywaniem liczb ze znaków ograniczenia prędkości.
Every time I rise I see you falling
Can you find me space inside your bleeding heart?