Się pracuję, się ma
Nie wypominam Ci zarobionych pieniędzy. Sam wydałbym dwa raz więcej na kurtkę, ale jakąś "outdoorową", która posłuży mi hobbystycznie. Do noszenia codziennego w życiu bym tyle nie wydał.
Chyba warto wyglądać atrakcyjnie dla płci przeciwnej
I myślisz, że pedalskimi ciuszkami zaskarbisz sobie względy jakiejś panienki? Podpowiedź: one już mają jedną cipkę, druga im niepotrzebna.
Mamy ubrania z krojem slim fit
Ja sie dopiero dziś dowiedziałem co to jest. :D
Przez zmianę garderoby można zmienić opinię innych osób o nas.
Zależy Ci na opinii ludzi, którzy oceniają innych wedle ubioru?
Choć fakt faktem - jak widzę nieznajomego, ale ubranego "nowocześnie", to sobie myślę "ale pajac".
Duży jest problem taki, że mężczyźni nie umieją odróżnić różnych krojów czy to spodni czy koszul. Ale taka będzie mentalność "prawdziwego" mężczyzny.
Nie jestem pewien, czy to trolling...
Kroje ubrań to rzecz damska. To kobiety powinny się na tym znać, bo... bo tak po prostu jest. Facet walczył, polował, zarabiał, a kobiety rodziły dzieci, gotowały i ładnie wyglądały.
Podobnie jest z rozróżnianiem kolorów. Zasada jest prosta:
Ale są też twarde, męskie wyjątki jak np. malarz, lakiernik samochodowy, czy też wędkarz. Tu trzeba trochę poszerzyć zasób słów.
Poniżej pierwsze lepsze spodnie od Tommy'ego o kroju slim fit, a i tak 80% ludzi z tego forum nazwie je rurkami.
Wyglądają po prostu kiepsko.