Mowiono mi bym sie udzielal bardziej bo ponoc dzemie we mnie ukryty potencjal, na co ja odparlem, ze potencjalnie dzem ukrywa sie w lodowce. Chyba ze ma sie problem z potencja.
Enyway: Jestem Pred i ogladam filmy na ogol bez napisow, bez lektora i zdecydowanie bez dubbingu. Przewaznie jest tak, ze nie zrozumiem max 10% z dialogow.
Gdy bylem maly ogladalem cartoon network na czarno-bialym telewizorze (ktory przelaczac trzeba bylo recznie, czyt palcem - laski jestem zajety jak cos) po angielsku a pozniej juz jakos szlo. Zaczalem nauke od filmow z napisami Polskimi. Z czasem -jak kolega wczesniej wspomnial- napisy zaczely przeszkadzac w skupianiu sie na tym, co dzieje sie na ekranie wiec postanowilem zen zrezygnowac.
Nie wybrzydzam jak jest stary dobry lektor. Polecam film "na krawedzi" z wlasciwym gosciem z Polsatu. Plakalem swego czasu ze smiechu bo bardzo doslownie tlumaczyl przeklenstwa a byl to ten okres w moim zyciu, ze sam wyraz twarzy Lindy doprowadzal mnie do godzinnych rozkmin dlaczego smieje sie zupelnie bez powodu i nie moge tego powstrzymac? ...Nagrane mam na VHS, tylko gdzie to jest?
Dubbing? Nie ma nic gorszego dla mych uszu. PL Dubbing w filmach obsysa sople spadajace z dachu na psie caco osiedlowego trawnika roztapiajace snieg wokol siebie.
Pamietam jak ogladalismy Gwiezdne Wojny wypozyczone z kaseciarni wraz z kuzynami. Po 5-10 minutach wyniki glosowania wygladaly nastepujaco: -Wylacz to w pi..du albo ustaw napisy. Aktorzy wczowaja sie w odgrywane role tak bardzo, ze az odpycha to od skupienia sie na tym co dzieje sie na ekranie przez co powstaja dyskusje i zmiany tematu, no ale coz, lepsze to niz dwugodzinne nabijanie sie z Polskiej zenujacej wokalnej gry aktorskiej.
Jesli mam uporzadkowac w kolejnosci co lubie najbardziej to wyglada to nastepujaco:
1. Oryginalny film bez napisow.
2. Bez napisow z napisami gdy nie mowia po angielsku/polsku.
3. Napisy
4. Lektor
I to tyle. Tak nie ogladalem Shrecka i nie zamierzam bo nie mam serca. Ciary na plecach. Nic nie poradze. Dubbing...to jak zatanczyc z jakas brzydka mietla w gimnazjum bo wymaga tego pan od muzyki na apel zeby zdac...
PS: To moj pierwszy post na TN od wielu lat. Pamietam nicki typu Ertix(byly zia z Krolestwa dzieki niemu zdobylem pierwszy awans na Czeladnika), Xilk (bralem udzial w jednej wyprawie z nim gdy tawerne zaatakowala horda goblinow ozywiencow bodajze a karczmarzem chyba wtedy byl Wacha), z Damiano sedziowalem konkursy i wiem ze lubil techno ; ) w ogole wiele nickow pamietam jak przez mgle ale nie bede teraz o tym wspominal bo sie offtop zrobi.
Milego Poniedzialku i sory za brak PL znakow. Mam nadzieje ze to nie problem.