Autor Wątek: Muzyczna Podajnia  (Przeczytany 11556 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

C

  • Wiadomości: 1345
  • Masztalerz
Muzyczna Podajnia
« dnia: Luty 04, 2014, 19:28:01 pm »
Witajcie w muzycznej podajni!

Oto zasady, w punktach:

1. Osoba podaje DWA utwory - tak, nie jeden, jak w "Oceń utwór...", ale DWA.
 - Mogą być jakiekolwiek: Bieber, shitcore, rap Ludzi Ulicy, hardy \m/ETAL - byle nie duplikaty! Wersje studyjna i z jakiegoś koncertu jednego utworu mogą być jak najbardziej. Ale dwie wersje studyjne, gdzie jedna jest tylko lekkim remasterem drugiego, to już przeginanie.
- Mile widziane (ale bynajmniej nie wymagane) jest podanie jakiegoś kontekstu, zespolenie obu utworków, podkreślenie, czemu akurat taką parę umieszczamy. Jedno słowo-klucz, krótka historia, cokolwiek.
2. Odpowiadający wybiera JEDEN z dwu utworów, a następnie ocenia go. Następnie w tym samym poście umieszcza swoją parkę.
- Jak w "Oceń utwór...", mile widziana jest długa wersja wyjaśnienia naszej oceny...
- ...a także argumentacja naszego wyboru. Choćby "wybieram utwór A, bo jest krótszy i będę krócej się męczył LOLS"
3. W posta należy włożyć odrobinę wysiłku.

Przykład:
Cytat: A
No hej, wybieram drugi, bo Bitelsi. Znane, lubiane, papka, nie lubię tego denerwująco mdłego wokalu, mógł być dobry 40 lat temu, ale nie teraz. 10/10, klasyk.

Teraz wybierajcie jeden z dwu hardych utworków:
Pasażer Ekstrementu
Węglowo-grafenowy Pociąg

Pozdrawiam, Janusz

Cytat: B
Cześć Janusz, ty jesteś jakiś po**bany x---DD Wybieram jedynkę, bo tego pierwszego nie da się słuchać, jakaś muzyczka z gier co to ma w ogóle wspólnego z pierwszym? Chyba sobie żarty stroisz.

Świetna muzyka, tekst przemawia do mojej duszy, trochę twardsze bity, w sam raz na imprezę. ;) Wokal wyjątkowo dobry, przypomina mi Behemotha, którego słucha mój dziesięcioletni synek. 4/10, czuję moc.

Nawalasz dychotomiami jak debil, to i ja jakąś wstawię:
Piekło (C418)...
...i niebo (Behemocik)

pozdrawiam hehe

Nie mam chwilowo natchnienia, to pierwszy post, więc wrzucam tutaj jeden z pierwszych i jeden z ostatnich (w sensie najnowszych w momencie pisania tego posta) utworów pałermetalowego zespołu.

DECYDUJ
«    »

Machinae Supremacy
Machinae Supremacy
Origin (2001)
Rise of a Digital Nation (2012)

You wouldn't ever want to try / see through my eyes
All eyes on me, gather all who believe
you'd break like a child inside / if you ever realized
(We rise to reset the world)
On an everlasting sea, the tide of evolution goes on
Though far apart, united by heart
for eternity
(and fight forever)

mieszkaniec piwnicy ('''podziemia''')

Fenrir

  • Wiadomości: 890
Odp: Muzyczna Podajnia
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 04, 2014, 19:31:41 pm »
Eeee... w temacie ''Ocen kawałek'' MoG zmienił zasady na takie same jak są tu...
Poszukiwacz Podziemia
               
Treser Podziemnych Bestii

C

  • Wiadomości: 1345
  • Masztalerz
Odp: Muzyczna Podajnia
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 04, 2014, 19:46:55 pm »
Nie, nie. http://forum.rpg-center.pl/index.php?topic=391.msg15449#msg15449

Tam wracają stare zasady. Tutaj mamy nową atrakcję, po GuRtowemu, względnie po mojemu.

EDIT: z dyskusją zapraszam do zalinkowanego w tym poście tematu.
« Ostatnia zmiana: Luty 04, 2014, 19:58:05 pm wysłana przez C »

mieszkaniec piwnicy ('''podziemia''')

Fenrir

  • Wiadomości: 890
Odp: Muzyczna Podajnia
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 04, 2014, 19:52:23 pm »
Chyba , że tak.
Poszukiwacz Podziemia
               
Treser Podziemnych Bestii

Arim

  • Wiadomości: 1175
  • Mortal Wombat
Odp: Muzyczna Podajnia
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 04, 2014, 20:29:15 pm »
Dobra będę pierwszym, zobaczymy czy zrozumiałem zasady :|

Wybieram dwójkę, nawet przyjemna nuta, jest i gitarka i perkusja i w dosyć szybkim tempie wszystko wykonane 7/10. Ogólnie jedynka też niezła, po C spodziewałem się jakiegoś japońskiego smęta, a tu takie zaskoczenie.

Ode mnie muzyka mojej młodości "dyskotekowo - podstawówkowo - gimbazjalnej" :D

1. Cranberries - Zombie

2. No Doubt - Don't Speak Przy tym się zawsze "wolne" tańczyło w gimbazie

"Ta część lenna, utrzymuje się z garbarstwa. Jest to po prostu centrum całego garbarstwa, na którym można dość sporo zarobić. Co prawda, ludzie w prowincji utrzymują się jeszcze z innych wyrobów, ale garbarstwo jest najbardziej rozpowszechnione."

Podziemie

Fenrir

  • Wiadomości: 890
Odp: Muzyczna Podajnia
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 04, 2014, 22:14:37 pm »
Zdecydowanie Don't Speak. Piosenka, którą słyszałem niezliczoną ilość razy w radiu, choć nigdy nie wpadła mi spedjalnie w ucho to słuchając jej poczułem coś na wzór nostalgii. Wokal bardzo dobry, szczególnie w refrenie.
7,5/10, bo od ósemki w górę daje utworom, które bardzo mi się spodobały,  a ten jest po prostu dobry.

.Rise Against - Hero Of War
Dropkick Murphys - Johnny, I Hardly Knew Ya


« Ostatnia zmiana: Luty 04, 2014, 22:18:19 pm wysłana przez Cerasis »
Poszukiwacz Podziemia
               
Treser Podziemnych Bestii

GuRt

  • Wiadomości: 1663
  • None was given.
Odp: Muzyczna Podajnia
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 06, 2014, 15:04:38 pm »
Wybieram "Johnny, I Hardly Knew Ya". Zakładając, że obie piosenki mają silne przesłanie antywojenne (a nie jest to coś, czego szczególnie poszukuję w muzyce) i pod tym względem różnią się tylko metodą, w jaką w tekście dają odbiorcy do zrozumienia, że wojna jest zła - skupię się może na warstwie muzycznej. A pod tym względem typowo irlandzki (dobra, celtycki) punk wygrywa z gitarową powolną balladą, tak typową dla pacyfistycznego zawodzenia. Dropkick Murphys podchodzą od innej strony, najpierw podnoszą na duchu skocznymi melodiami, żeby potem, stopniowo, słuchacz orientował się o co chodzi i odczuwał ciężki klimat historii opowiedzianej w piosence. Kawałek Rise Against zaczyna od przygnębiania i na przygnębianiu kończy, gdzieś tam trochę przewijają się patetyczne motywy, ale smutek dominuje. A ja nie chcę być smutny, jak chcę się czemuś sprzeciwić to z kopniakiem, a nie robiąc z siebie ofiarę. Marszowe werble oczywiście uwielbiam, ale tutaj posłużyły tylko jako narzędzie do pognębienia czarnej atmosfery (w końcu te same bębenki przygrywają podczas wojskowych pogrzebów), co pasowałoby w jakieś zupełnie patetyczno-patriotycznej kompozycji, nie do gitarowego protest-song. Ostatecznie zatem wybór pada na Dżonego w wykonaniu Murphys, oceny liczbowej nie podaję, bo wydaje mi się że to właśnie ten suchy element był kancerogenem mordującym frajdę z odsłuchiwania cudzych utworów i komentowania ich (byłem w zasadzie przekonany, że to właśnie wybór spomiędzy dwóch będzie pełnym zamiennikiem dla oceny liczbowej).

Ode mnie:

https://www.youtube.com/watch?v=bjL0eYrdEeQ (Austra - Forgive Me)
https://www.youtube.com/watch?v=lqPC3dmKFdw (Ella Eyre - Deeper)

Ostatnie dwa kawałki, które poznałem z radia* Roxy, zanim zamieniło się w gówno.
* - co się w zasadzie zdarza coraz rzadziej, bo rozgłośnie już koncentrują się na puszczaniu w kółko już tylko tego, co słuchacz i tak już zna
Wielki Klasztor - Regent Arcanusa - Strażnik Wiedzy

You've got to risk it to get the biscuit.

Arim

  • Wiadomości: 1175
  • Mortal Wombat
Odp: Muzyczna Podajnia
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 06, 2014, 21:26:12 pm »
Wybieram Deeper, wokalistka ma niesamowity głos, taki lekko zachrypnięty, serio świetny jest :D Muzyka tez przyjemna dla ucha, takie lekko "murzyńskie" brzmienie.

Ode mnie coś oryginalnego, ostatnio koleżanka mi to podesłała, z początku byłem mocno sceptyczny, ale w sumie da się posłuchać.

1. Leśne Licho - Pani Jeziora

2. GreenWood - Ballada o Czarnej Śmierci

"Ta część lenna, utrzymuje się z garbarstwa. Jest to po prostu centrum całego garbarstwa, na którym można dość sporo zarobić. Co prawda, ludzie w prowincji utrzymują się jeszcze z innych wyrobów, ale garbarstwo jest najbardziej rozpowszechnione."

Podziemie

Fenrir

  • Wiadomości: 890
Odp: Muzyczna Podajnia
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 09, 2014, 19:28:33 pm »
Zdecydowanie Ballada o Czarnej Śmierci. Ogólnie wszystko w klimatach średniowiecznych adekwatnie do treści, która tez jest dobra, opowiada o faktach, ale na szczęście zostawia styl balladowy wiec nie są to suche fakty. Melodia jest fajna, zarówno w instrumentach jak wokalu, chociaż ten drugi trochę słabiej. Nie chodzi o to, że wokalistka fałszuje tylko po prostu jej głos nie bardzo pasuje. 

Nightwish - Over the Hills and Far Away
Nightwish - Romanticide
Poszukiwacz Podziemia
               
Treser Podziemnych Bestii

Barneyek

  • Wiadomości: 899
  • Niebieski Kot Klasztorny
Odp: Muzyczna Podajnia
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 11, 2014, 21:02:54 pm »
Stawiam na "Over the Hills...", jako że spokojniejszy i bardziej liryczny od ostrego "Romanticide", wygrywa także nastrojowym teledyskiem.

W lekkim nawiązaniu do klimatu wyżej wymienionego teledysku: Mordewind - Ave Virgo Maria

a z kolei w nawiązaniu do niego: Ryczące Dwudziestki - Van Diemen's Land
Milion Lat W Lochu

GuRt

  • Wiadomości: 1663
  • None was given.
Odp: Muzyczna Podajnia
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 12, 2014, 13:58:42 pm »
Poprzeczka jest bardzo wysoko... mam tutaj na myśli, że muszę wybierać w obrębie gatunku, który sprawia mi trudności już przy samym odsłuchu - nie wspominając o obecności podczas (głównie harcerskich) wykonań "live". Może to pierwsze wynikło z tego drugiego. Może na pewno. ALE DOBRA. Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Wybieram Mordewind i ich Ave Virgo Maria. W pierwszym utworze dzieje się po prostu o wiele więcej i można poczuć ten kadłub, te żagle, tą słoną wodę i te mokre dechy. Można zamknąć oczy i jeszcze gdzieś tam się przenieść, powędrować. Utwór a capella po prostu do mnie nie dotarł, za dużo tego, z czym mam problem aby poczuć klimat, za mało czegokolwiek innego. Mordewind górą.

A dwa ode mnie:

W nawiązaniu do poprzedniego: Tymon & Transistors - Sztuczne Szanty (+ intro wycięte z ukrytego kawałka: Szanty - intro)

W nawiązaniu do tykającej bomby filmowej (no, serialowej, ale pogadajcie z Fincherem w razie wątpliwości): Demolition Man
Wielki Klasztor - Regent Arcanusa - Strażnik Wiedzy

You've got to risk it to get the biscuit.

Barneyek

  • Wiadomości: 899
  • Niebieski Kot Klasztorny
Odp: Muzyczna Podajnia
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 15, 2014, 16:16:40 pm »
Tymon to klasa sama w sobie, jego szantojebanka wygrywa więc w przedbiegach. Człowiek Demolka - filmowo nie moja bajka, muzycznie - mimo iż raczej lubię Stinga, to akurat ten kawałek prędko mnie męczy. Choć niewykluczone, że włączyłabym go sobie, jadąc dowolnym wehikułem dwieście na godzinę.

Ode mnie mała wycieczka do Irlandii:

The Pogues - A Rainy Night In Soho
The Pogues - Thousands Are Sailing
Milion Lat W Lochu

Fenrir

  • Wiadomości: 890
Odp: Muzyczna Podajnia
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 08, 2014, 18:01:32 pm »
Wybieram tą pierwszą.  Może dlatego, że akurat mam nastrój na spokojne piosen Pathfinder - Ready To Die Between Stars granie na harmonijkach i innych takich. Tekst o utraconej miłości już bardziej do mnie przemawia niż przeprowadzka do Ameryki.

Pathfinder - Ready To Die Between Stars
Jakby coś to ten otwór nie trwa 13 minut tylko około pięć  :P
Pathfinder - The Lord Of Wolves

Coś z naszego kraju.

« Ostatnia zmiana: Kwiecień 05, 2014, 00:03:54 am wysłana przez Cerasis »
Poszukiwacz Podziemia
               
Treser Podziemnych Bestii

C

  • Wiadomości: 1345
  • Masztalerz
Odp: Muzyczna Podajnia
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 20, 2014, 01:15:37 am »
(uwaga, przypominam, że poza wyborem jednego utworu z dwóch, należy go też ocenić, jak w "oceń numer...")

Biorę to drugie, bo ma "wilki" w nazwie. Polska odpowiedź na Dragonforce? Słuchało się kiedyś takiego power/speed/epic metalu, czy jak to zwał. Nie lubię zmiany klimatu w środku utworu z takiego żywego na nieco minorowy. Brakuje mi jakiejś wyraźnej melodii. Całość to taki miszmasz bez ładu i składu. Plus dla wokalisty, że poza śpiewem randomowo załącza taki strasznie wysoki głos. Ogólnie: dość śmieszny utworek, ma dużo różnych urywających dupę riffów, których nie jestem w stanie docenić.

po C spodziewałem się jakiegoś japońskiego smęta
Brakuje mi smętnego japońskiego materiału na składzie, tak po prawdzie.

A. Evening Star

B. ༼ つ ◕_◕ ༽つ

mieszkaniec piwnicy ('''podziemia''')

Damiano_gt

  • Wiadomości: 1858
  • Xqwzts
Odp: Muzyczna Podajnia
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 20, 2014, 12:04:25 pm »
Wiadomo było, że wybiorę Darude. Nie jest to jego najlepszy kawałek, ale jest wręcz kultowy w wiksiarskich kręgach. Trafił nawet na zawody strongman. Gdy tylko usłyszałem to rzępolenie w pierwszym utworze to przewinąłem na środek, żeby sprawdzić czy nadal tak jest, a po upewnieniu się wyłączyłem to. Dla "Sandstorm" leci 8/10.

Como se llama, Bonita?

Mi casa, Su casa.

« Ostatnia zmiana: Lipiec 10, 2015, 18:56:48 pm wysłana przez Damiano_gt »
Klasztor - Fechtmistrz