Pokazujecie światu, że lubicie gry za pośrednictwem odzieży?

[GuRt]

@koszty - allegro, 35 to już z nadrukiem.

Anyway, ja mam tylko koszulke z dema.

top lel, właśnie w takiej siedzę (ale niebieska)

[Paladyn Łowca]

Zdecydowanie wolę gładki materiał, te nadruki są zbyt krzykliwe.

Sent, w odniesieniu do koszulek RPG-C, masz na myśli Cupsell'a, czy coś innego?

[Master of Gorzała]

wisiorki - to jak z napisami, jeśli nie jest to oczywiste nerdostwo, jest ok. Maska śniącego (ale nie to polskie plastikowe gowno, ale ten metalowy co nosił bodaj Bjorn w każdym vid) ujdzie, ale atakujący cię nawet w lodówce łeb wilka - meh.

Do pudełkowej wersji Goticzka jeden dodawali wisiorek metalowy na rzemyku. Takie miałem.

Bo miałem pudełkową, a nie jakieś z xK.

[Sentenza]

Łowca - w sumie nad detalami się nie zastanawialiśmy więc musiałem najpierw wygooglać co to ten cupsell, ale myślę, że ta, w coś takiego moglibyśmy celować

mog - ten bjorna jest bardziej badass. Ja tam mam jakiś badziew z kolekcjonerki G3, ten z G1 to każdy mógł mieć

[MaxRyder]

Nie jarają mnie takie koszulki, kojarzą mi się z typowym nerdem, retardem, który nie ma życia. Jednak też zależy gdzie ją nosi, jak w domu, to jeszcze przełknę, jak normalnie wychodzi na dwór do szkoły, sklepu w koszulce z logo jakiejś gry to pojawia mi się uśmiech na twarzy.

[Master of Gorzała]

mog - ten bjorna jest bardziej badass. Ja tam mam jakiś badziew z kolekcjonerki G3, ten z G1 to każdy mógł mieć

Śmiem twierdzić, że mój wyglądał nawet lepiej niż Bjorna, bo był taki "znoszony", a nie piękny i wypucowany.

[Kaseven]

Chętnie i często chodzę w koszulkach z gier - zarówno tych wydanych przez naszą firmę (bo ładne i darmowe ^^), jak i pozostałych (głównie WoW i Diablo). Jednakże czasem wstrzymuję się od zakładania ich, gdy wypada wyglądać elegancko oraz wybieram się na bardziej oficjalny i neutralny teren, chcąc uniknąć reakcji "omg no-life". Ostatnio w pracy na oparciu fotela mam zawieszoną bluzę Tyraela (ciepła i przyjemna w dotyku), bo administracja biurowca często nie rozpieszcza nas z ogrzewaniem.
Poza tym lubię różne przeróbki jak pieseł + Okami: http://ih0.redbubble.net/image.15174942.3418/fc,550x550,black.u1.jpg czy Hobbit + Attack on Titan: http://teecraze.com/wp-content/uploads/attackondragon.jpg
Co do koszulek Jinxa, są one całkiem dobrej jakości, ale nie opłaca się kupować je w oficjalnym sklepie. Lepiej czyhać na promocje u polskich dystrybutorów, czasem w cenach 15-30 zł, a wysyłka też mniej boli.

[Pola]

Chętnie i często chodzę w koszulkach z gier

Mam tak samo.

chcąc uniknąć reakcji "omg no-life"

E tam tzn nie no hipstrę nie jestem i na egzamin ubieram się jak trzeba.

http://ih0.redbubble.net/image.15174942.3418/fc,550x550,black.u1.jpg

Juz to kocham <3 cudowna.

[C]

Są różne typy gierkowego ubioru: ohydnie się wyróżniające, jak asasyńskie bluzy z kapturem i takie z samym logo gry, oraz bardziej dyskretne, czyniące w miarę subtelne nawiązanie.

Nie mam takich ciuszków. Znajomy z jakiegoś powodu kupił sobie tanio z allegro koszulę z logo CoD Blops 2. Nie wiem, nie oceniam... Średnio mi się podoba - ani mierzi, ani nie zachwyca. Skojarzenia, niestety, jak najgorsze, ale znam go na tyle długo, że wiem lepiej.

Chętnie zobaczyłbym pod choinką albo wyżebrał na urodziny taką bluzę z motywem z FTL. Lepsza byłaby bez kaptura, ale myślę, że można by w niej się nosić również poza środowiskami ściśle nerdowskimi. W sumie taka odzież nie jest do niczego potrzebna, ale dużo gram w gierki, więc czemu nie?

@robienie własnych koszulek: to brzmi strasznie - jak wszystko, co nieznane i co trzeba zrobić samemu - ale potencjalnie całkiem warte zachodu. jakiej rozdzielczości i jakości powinny być grafiki? I czy można nadruk zrobić na czymś grubszym, w domyśle na bluzie? No i kto coś takiego robi?

Pytam, bo chętnie nosiłbym bluzę Madotsuki z Yume Nikki, ale z logo wierniejszym oryginałowi (akurat mam dość dobrą wersję na dysku twardym) i w kolorze takimż, tj. ciemnym łososiowym zamiast czerwonego.

[xeroloth]

No i kto coś takiego robi?

Chcesz to dam ci namiary, bo mój sąsiad ma firmę, która się tym zajmuje Tylko wątpię, czy zrobiliby dla ciebie specjalnie jedną koszulkę nawet jakbyś sypnął kasą, bo z tego co wiem oni działają bardziej hurtowo.

[Barneyek]

No i kto coś takiego robi?

Generalnie nadruki na odzieży powinny być przygotowane w grafice wektorowej (Corel, AI), najlepiej od razu o żądanych wymiarach. Zwykle koszt liczony jest od centymetra kwadratowego. Ma je w swojej ofercie wiele firm zajmujących się wydrukami, ploterowaniem itp. Guglnij po prostu „nadruki na odzieży” w swojej okolicy. Zwróć tylko uwagę, czy robią na materiałach klienta, bo wiele firm robi jedynie na własnych koszulkach/bluzach itp.

[GuRt]

Jeśli chodzi o metodę druku, to też warto zwrócić uwagę. Generalnie im prostszy masz wzór, tym lepiej, bo masz dostęp do trwalszych technik.

Jak wzór nie jest skomplikowany i nie masz za dużo kolorów (najlepiej jeden), to możesz pójść w haft - nieco drożej, ale "spierze się" w ogóle tego typu ozdoby nie dotyczy. Do symboli, logo, napisów itp. jak znalazł.

Inna opcja dla mniej skomplikowanych wzorów, to flex - całkiem solidna folia (no, to jeszcze od producenta pewnie zależy) wprasowana na gorąco w koszulkę. Jedna folia = jeden kolor, więc też szaleć nie można. Ale efekt jest spoko.

Reszta to nadruki full color, ale o szczegóły mnie nie pytaj, bo producenci nie są w tej materii ani specjalnie dokładni, ani szczerzy (chyba, że naprawdę są skłonni zrobić ci jedną koszulkę metodą sitodruku) - ale to raczej na zdjęciach widać, czy jest to naprasowanka na poziomie tych ze sklepu z zabawkami dla dzieci, czy coś lepszego. Oczywiście o ile coś widać na zdjęciach, bo jak ziomek ma 100 wzorów, to bierze jedno zdjęcie koszulki bez nadruku i przypierdala wzory w fotoszopie. Póki co się jeszcze ani razu nie przejechałem na drukowanych koszulkach z allegro, nawet jak się aukcje nazywały KOSZULKA Z TWOIM NADRUKIEM EXTRA PREZENT KUP TERAS!!!! - albo opatrzność czuwa, albo faktycznie sprawę ciężko spierdolić.

Ale stawiam na opatrzność, bo kumpel nie miał tyle szczęścia - na niebieskiej koszulce zażyczył sobie kolorowy obrazek, jakąś okładkę komiksu z koszykarzami czy ki chuj. Trafił na taką aukcję, gdzie nadruk szedł prosto na koszulkę "jak jest" bez białej podkładki - co tu dużo mówić, kolory były obrzydliwe (niebieski przebijający spod czekolady, imaginuj). A my z kumplem akurat zamawialiśmy tonę innych koszulek - kolorowy wzór na białej, czarne wzory na żółtych/pomarańczowych, zielony wzór na zielonej - i byliśmy happy. W razie czego dopytuj o szczegóły.

Z materiałami bywa różnie, ale tych od Stedmana czy Fiut of the Loom raczej nie ma się co czepiać, są spoko.

Tak czy inaczej - warto się zakręcić na Allegro i poszukać legitnych aukcji.

Poza nadrukami jest jeszcze inna opcja - koszulka malowana ręcznie, ale mało kto ma szczęście się na takową załapać :3

[Sentenza]

wiem że tego trochę w necie jest, ale nie myślałeś GuRt nad jakimś artem w tej tematyce?

[Sentenza]

//threadomancy//
korzystając z lutowej zniżki na wszystkie t-shirty, ostatecznie przełamałem się i postanowiłem zamówić coś na próbę z J!nxa. W dużym skrócie, same pozytywy. Paczka z Los Angeles była na moim biurku już po sześciu dniach, ominęła wszelkie cła i VATy (ale możliwe że to dlatego, że 113 zeta to obecnie mniej niż 27$, a zdaje się, że poniżej tej kwoty są zwolnienia od opłat), a sama koszulka mimo, że to premium tee, to dalej przedstawiała zadowalającą jakość materiału oraz nadruku - na pewno wyższą, niż w polskich sklepach za tę samą cenę (pozdro moja bebopowa koszulka). Generalnie sklep ma moją okejkę i pewno jeszcze kiedyś coś w nim kupię, lubię te nieagresywne designy. Jedynym minusem jest tylko cena - bez promo 66 zeta za koszulkę (w promo 50 zeta) plus wysyłka 30 zeta plus ryzyko wpadnięcia na VAT i cło (+25% do ceny afaik).
howgh.

[GuRt]

Ale koszulkę to byś pokazał, co.