mog, zdziwiłbyś się ilu porzuciło gadu bo fejsbuczqowy czacik jest coolaśny. Ale generalnie się z tobą zgadzam, bo nie ma czegoś takiego jak "wracam", bo nigdy go nie opuszczałem.
Zresztą, po co miałem opuszczać - czat fb zawsze był niewygodny, ma tragiczne przeglądanie archiwum i już irc jest mniej toporny. Na swój wchodzę tylko dlatego, że znam kilku dziwaków i dziwaczki co korzystają tylko z niego, bo jest taki aja (zresztą rejestrowałem się też tylko dlatego że kolo od wfu dał mi do łapy indeks, bo jedna laska z grupy powiedziała że ma tak zrobić bo jej oddam - chuj, ze nie miałem ani jej numeru telefonu ani nic). Zło konieczne z którego się korzysta bo inni.
Co zaś do gadu.. trza rozróżnić protokół od klienta. Ten pierwszy będzie always in my heart i nie zamierzam go zostawiać. Z klientem gorzej, bo to kupa szajsu, ciężka, brzydka, kupa reklam, podobnie jak AQQ zresztą, które za chwile będzie płatne (rotfl). Ale konnekt (względnie WTW dla mniej hardkorowych fanów oldsqlu) + protokół GG = dom.