to może hm, w imię balansu WYJEBAĆ NIEWIDZIALNOŚĆ? :? Czy by wspierać jeden, bądź co bądź, absurd (bo w przeciwieństwie do wszczepów nie widzę możliwości by w najlbiższej dającej się przewidzieć przyszłości dało się zmajstrować urządzenie które cię maskuje), trzeba konieccznie brnąć w drugi "sorry, nie możesz używać rąk (czy raczej używać do ogłuszania, bo przy każdej innej czynności działają), ponieważ wyczerpały ci się baterie, a technologia nie jest jeszcze tak zaawansowana"?
Gra grą (przez co rozumiem zbiór pewnych umownych zasad), ale akurat to jest tak głupie i nielogiczne, że zęby bolą.