ale to chyba jak zwykle przy przejściu z 2d do 3d. Tbh dawno w to nie grałem, ale grę zapamiętałem jako.. no nie tak tragiczną jak ludzie o niej mówią. Może dlatego, że nie umiałem się wkręcić w fabułę nigdy, bo jak nad jedną mapą miałem się spuszczec 4 godziny tylko po to, by na następneej roić od zera identyczny grind, to mi się rzygać chciało.
Anyway - grafika owszem, fajna, z projektami już różnie bywało, ale jako taka przyjemna dla oka. Zmiana na hexy była dla mnie neutralna, na pewno fajnym patentem były te różne losowe punkty na mapie dające określone bonusy, wszystko nabrało większej dynamiki, a jednocześnie uniknięto debilizmu herosów, że na jednym polu siedzą tysiące wojowników. Co mi się nie podobało to to, że wszystkie bestie zajmowały jedno pole (bo zdaje się, że większe potwory przez to "przycięto rozmiarowo" by nie wyglądąło idiotycznie, że wielki demon zajmuje tyle samo co goblin), dziwny system obrażeń i hp który przypominał jrpg z tymi tysiącami punktów dmg (czym generalnie AI masowo nadrabbiała swoją głupotę) oraz ogolny brak balansu, bo rozumiem że różdżki za łatwo się traciło w dwójce, ale strażnik na trzecim pozimie pod którym łamała się ofensywa kilku najsilniejszych bohaterów to przegięcie w drugą stronę. Z innych wad, ciągłe sypanie się oraz tragicznie małe mapy. No i te rasy, bo ja jednak fanem nieumarłych jestem.
Na plus za to lepsze skupienie się na bohach, zwłaszcza w kampanii. System rozwoju był kompletnie nieczytelny, ale większa rpgowość ze statsami i ekwipunkiem była na pewno fajną rzeczą.
więcej jak mi się przypomni :x