Autor Wątek: Fallout 1 i 2  (Przeczytany 20199 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Master of Gorzała

  • Wiadomości: 3100
  • Lewacki głos na Twoim forum
Odp: Fallout 1 i 2
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 30, 2013, 11:15:54 am »
Imho jest noobski - spray & pray. Jakoś nigdy nie pasował mi do koncepcji bardziej wyrafinowanych postaci, którymi grywałem. Ale jak ktoś ma CHA 2, to ma sens.
W gruncie rzeczy to Charyzma przydaje się tylko do włączania nowych NPCów do drużyny. Reszte można zrównoważyć dobrym Speechem.

Sulik ze wspomaganym młotem jest dobry, bo często wywraca przeciwników... Gorzej, jak jakiś idiota przejedzie mu serią z Bozara po plecach.
Sulik jeszcze da radę. Goris nigdy nie miał szans. :D
Tia, ale po drodze do Glow jest jeszcze kilka trudniejszych walk, a z wysoką inteligencją punktów masz w bród, więc warto podbić do tej satysfakcjonującej setki, szczególnie jeśli planujesz dorwać snajperkę.
Pistolet .223 jest świetny na random encounter z bandytami czy innym ścierwem. Polecam.
W dwójce z kolei wybór small guns jest dość szeroki, a szybka wizyta w Mariposie też nie zaszkodzi.
Mi brakuje tylko jakiegoś fajnego karabinku. Jednak AK-112 i FN-FAL mnie nie satysfakcjonowały.

Tia, ale chyba do najniższego poziomu, a wtedy nie dostajesz tych genialnych animacji jak np. laser przecina kogoś na pół. :P
Albo wyrwane płuco. <3

Swoją drogą, mam pytanie, da się otworzyć za pomocą skilla zamkniętą windę w Toksycznych Jaskiniach obok Klamath? Tzn. bez elektronicznego wytrychu, samym "Open"?
Front Zniewolenia Elfiego Ścierwa
Podziemie - Demo Paladyn
Sent ver 0.73 official beta

MuadDib

  • Wiadomości: 1159
Odp: Fallout 1 i 2
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 30, 2013, 12:28:41 pm »
Nigdy mi się nie udało chyba ich otworzyć bez elektronicznego wytrycha. Poza tym jest zbyt wcześnie wtedy żeby podbić wystarczająco otwieranie zamków na tyle, żeby go nie potrzebować.

Potrzebował ktoś Myrona w ogóle oprócz informacji o Jet?

Master of Gorzała

  • Wiadomości: 3100
  • Lewacki głos na Twoim forum
Odp: Fallout 1 i 2
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 30, 2013, 12:49:14 pm »
Potrzebował ktoś Myrona w ogóle oprócz informacji o Jet?
Do robienia stimpaków.
Front Zniewolenia Elfiego Ścierwa
Podziemie - Demo Paladyn
Sent ver 0.73 official beta

MuadDib

  • Wiadomości: 1159
Odp: Fallout 1 i 2
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 30, 2013, 12:52:20 pm »
Fajny mod jest do F2 pozwalający zmieniać wygląd towarzyszy jeśli mają na sobie zbroję. : D

TheFlood

  • Wiadomości: 439
Odp: Fallout 1 i 2
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 30, 2013, 14:46:00 pm »
Cytuj

Swoją drogą, mam pytanie, da się otworzyć za pomocą skilla zamkniętą windę w Toksycznych Jaskiniach obok Klamath? Tzn. bez elektronicznego wytrychu, samym "Open"?
 
Nie da się. W zasadzie electronic lockpick to item potrzebny tylko na ten jeden moment gry i bodajże nie działający nigdzie indziej i nie dający żadnych premii. I z tego co wiem electronic lockpick Mk. II nie zadziała na tej windzie, tylko ten podstawowy.

Anyway, gauss rifle jest dla leszczy. Najlepszy setting Ranged w Falloucie 2 to dwa gauss pistole + sniper perk (ten co daje gwarantowane krytyki) i perki typu action boy, co zwiększają liczbę AP/zmniejszają koszt strzelania. Przy dobrze rozwiniętej postaci strzał kosztuje 2 AP przy 14 punktach w puli.

Siedmiu martwych enklawowców w jedną turę, bitches. Co prawda ciężko trochę o amunicję, ale Oil Rig to bułka z masłem taką postacią.


Klimek

  • Wiadomości: 275
Odp: Fallout 1 i 2
« Odpowiedź #20 dnia: Listopad 30, 2013, 14:53:46 pm »
Ja nie wiem, co tak każdy narzeka na small gunsy. W jedynce zawsze pakuję w ten skill, a jak tylko dorwę snajperkę, to większość przeciwników mam na jednego hita w oczy. Podobnie sprawa wygląda w drugiej części, tym bardziej, że mamy łatwiej na początku, bo broń ciężką niełatwo dostać w początkowych etapach gry.
Czy nie odczuwasz pragnienia wolności każdego dnia? Nie czujesz, jak z każdą godziną pragnienie to staje się silniejsze? Pozwól mu pokierować twoim duchem! Czy wiesz, co robisz, próbując zagłuszyć w sobie ten głos? Wyrzekasz się swojej duszy, wyrzekasz się samego siebie! Nie pozwól, by strach tobą kierował. Uwolnij się! Przejrzyj na oczy! Śniący zbudzi się pewnego dnia, wyzwoli swoich poddanych i strąci niewiernych w najczarniejsze czeluści piekieł! Znikną z tego świata jak nieczystości spłukane przez deszcz. Będą błagać o litość, ale wtedy będzie już dla nich za późno. Wtedy zapłacą cenę. Zapłacą ją własną krwią... i własnym życiem!

Master of Gorzała

  • Wiadomości: 3100
  • Lewacki głos na Twoim forum
Odp: Fallout 1 i 2
« Odpowiedź #21 dnia: Listopad 30, 2013, 18:05:54 pm »
Nie marudzimy. Ale mój Bozar zmiata ładniej niż Gauss.

Chociaż tak abstrahując to panowie, nie ma nic bardziej OP niż Gausa Minigun z F:T.
Front Zniewolenia Elfiego Ścierwa
Podziemie - Demo Paladyn
Sent ver 0.73 official beta

Antybristler

  • Wiadomości: 44
  • Świat bez żółwi byłby dużo mniej żółwiowy...
Odp: Fallout 1 i 2
« Odpowiedź #22 dnia: Listopad 30, 2013, 18:56:50 pm »
Cytuj
Sulik jeszcze da radę. Goris nigdy nie miał szans. :D
U niego to najbardziej wkurza ta animacja zrzucania peleryny...

Klimek

  • Wiadomości: 275
Odp: Fallout 1 i 2
« Odpowiedź #23 dnia: Listopad 30, 2013, 19:16:15 pm »
Marcus, czy jak mu tam było, jest najlepszym towarzyszem moim zdaniem. Jest użyteczny niemal przez całą grę, ale w bazie enklawy staje się bardziej ciężarem, zresztą jak wszyscy pozostali ziomkowie, więc zostawiam ich na starcie lokacji.
Czy nie odczuwasz pragnienia wolności każdego dnia? Nie czujesz, jak z każdą godziną pragnienie to staje się silniejsze? Pozwól mu pokierować twoim duchem! Czy wiesz, co robisz, próbując zagłuszyć w sobie ten głos? Wyrzekasz się swojej duszy, wyrzekasz się samego siebie! Nie pozwól, by strach tobą kierował. Uwolnij się! Przejrzyj na oczy! Śniący zbudzi się pewnego dnia, wyzwoli swoich poddanych i strąci niewiernych w najczarniejsze czeluści piekieł! Znikną z tego świata jak nieczystości spłukane przez deszcz. Będą błagać o litość, ale wtedy będzie już dla nich za późno. Wtedy zapłacą cenę. Zapłacą ją własną krwią... i własnym życiem!

TheFlood

  • Wiadomości: 439
Odp: Fallout 1 i 2
« Odpowiedź #24 dnia: Grudzień 01, 2013, 11:56:53 am »
Och, Marcusie, ileż razy żeś przełorał mi plecy serią z miniguna....

Postacie z burst fire są ZZZŁEE ^ ^ Nigdy im na to nie pozwalam, w najlepszym przypadku zabijają się wzajemnie, w najgorszym zabiją Ciebie. I do tego mają tendencję do rzucania krytyków przy obrażeniach na plecy sojusznika.

Ostatnim razem jak przechodziłem Fallouta 2 to ciągnąłem ze sobą Sulika (dopóki nie zginął, jak to postacie melee, a szkoda było mu dawać pistolet), Cassidy'ego i Vica. Ci dwaj dostali snajperki i byli użyteczni przez całą grę, zwłaszcza gdy odziałem ich w Power Armor.

Gorris mi zginął w tej bazie wojskowej z robotami, w której można Skyneta dorwać (rozstrzelany przez wieżyczki). Lenny też się przydawał, ale obraził się i strzelał na mój widok gdy skasowałem tego ghula w Gecko co ma część do samochodu.


Anyway, jaki był dla was moment największej adrenaliny w Falloutach?

Dla mnie to były deathclawy w San Francisco w jedynce, jak się idzie do gunrunnersów.
Wyczyściłem tę miejscówkę będąc uzbrojony jedynie w hunting rifle (bez PA). Bardzo prosty, ale nieco czasochłonny sposób.
Wybieramy cel i oddajemy strzał mierzony w nogę. Jak krytyk, to cripple od razu, a jak nie, to mamy jeszcze dwa strzały zanim do nas dobiegnie - prawie zawsze się udaje pozbawić jaszczurkę przynajmniej jednej z nóg. Wtedy ma już mniej punktów ruchu od nas - wystarczy oddawać jeden strzał na turę i uciekać, najpierw celując w drugą nogę, a potem już tylko w oczy, do skutku. I uważać, żeby w ucieczce nie władować się na inną bestię.

Oczywiście jeśli deathclaw zdoła do nas dobiec, to giniemy zanim zdążymy powiedzieć "pazury jak otwieracze do konserw" :P

« Ostatnia zmiana: Grudzień 01, 2013, 12:09:01 pm wysłana przez TheFlood »

MuadDib

  • Wiadomości: 1159
Odp: Fallout 1 i 2
« Odpowiedź #25 dnia: Grudzień 01, 2013, 18:53:16 pm »
Nie miałem zbytnio takich momentów. Może poza pierwszą grą w F1. Po wybiciu szczurów udałem się do V15... Po drodze spotykając radskorpiony 2. Miałem nadzieję na pokonanie ich... I tak zakończyłem pierwszą sesję w F1 :D

Master of Gorzała

  • Wiadomości: 3100
  • Lewacki głos na Twoim forum
Odp: Fallout 1 i 2
« Odpowiedź #26 dnia: Grudzień 01, 2013, 20:33:27 pm »
Wyrżnąłem całe Necropolis miotaczem ognia. Damn, good times.
Front Zniewolenia Elfiego Ścierwa
Podziemie - Demo Paladyn
Sent ver 0.73 official beta

zimak

  • Wiadomości: 93
Odp: Fallout 1 i 2
« Odpowiedź #27 dnia: Grudzień 01, 2013, 21:01:52 pm »
Sullik z młotem wspomaganym jest dobry, poza jednym wyjątkiem - wrogowie po ciosach z tego cacka potrafią sunąć na plerach spory kawałek, co jest problemem podczas gdy są uzbrojeni w gnaty, a nasza postać specjalizuje się tylko i wyłącznie w walce w zwarciu. Jazda dupą po piachu zwiększa przeciwnikom dystans, przez co trzeba tracić PA na ponowne rzucenie się im do gardła.

Całkiem niedawno podchodziłem do Fo2 głupkowatą postacią zadającą śmierć bronią białą. Skoczyło mi ciśnienie, gdy okazało się, że w Modoc niewykonalne jest ukończenie zadania z obroną krów przed zdziczałymi psami. Gnidy uciekają gdy mają mało HP, a Vic nie ogarniał dobijania ich z broni palnej. Moje umiejętności w strzelaniu też były niewystarczające (Oczywiście nie biorę pod uwagę wracania się lub chodzenia przedwcześnie do niektórych miast, tylko po to, aby podjebać komuś fajną broń). Czarę goryczy przelały rzezie dokonywane na mnie przez losowo napotykanych bandziorów. Wymiękłem na początku Kryptopolis z combat knifem w łapie. Co nie zmienia faktu, że ciosanie kosą po łbach złodziejskich dzieci w Norze i patrzenie jak spod ich małych ciał wyciekają kałuże krwi - ogrom przyjemności (wczytka gry i tak, bo grałem "dobrą" postacią a nie zwyrodnialcem).

Ogółem F2 pozwoliło mi się ukończyć tylko 2 razy. Podejść bym nie policzył. Za to F1 skończyłem około 10 razy i jestem pewny, że na miękko przeszedłbym go jeszcze kilka razy czerpiąc ogromną przyjemność z gry. F2 nie bardzo mi się chce ruszać. Chociaż nic dziwnego, za dużo pomysłów z drugiej odsłony zbyt bardzo mi nie zasmakowało. Miedzy innymi nawpychane gdzie się da dowcipy krzyczące z monitora "siema graczu, to tylko gra, kładę banana na twoje wczuwki". Niby zabawne, ale każdy taki dowcip to moim zdaniem hak na szczenę klimatu. Wolałem atmosferę i rodzaj żartów z pierwszej części.

+ dziwne pomysły typu inteligentne i gadające Deathclawy.

A F1 można zacnie przejść używając big gunów. Co z tego, że turboplazma wymiata, jak nie rozrzuca mutantów po pobliskim terenie jak wyrzutnia rakiet i nie świszczy jak kosiara (minigun). No o ile ktoś chce poświęcić perka na zwiększenie udźwigu lub gra siłaczem. Ammo idzie szybko, a zapasy amunicji ważą więcej niż ciężarówki, które ciągał Pudzian.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 01, 2013, 21:06:57 pm wysłana przez zimak »
Mistrz Miecza

Antybristler

  • Wiadomości: 44
  • Świat bez żółwi byłby dużo mniej żółwiowy...
Odp: Fallout 1 i 2
« Odpowiedź #28 dnia: Grudzień 01, 2013, 21:21:41 pm »
Kradnące dzieci z Nory to chyba najbardziej wkurzająca rzecz w grze.
Jak ciągle się nie sprawdza ekwipunku to może się okazać, że przepadnie nam jakiś itemek fabularny.

Master of Gorzała

  • Wiadomości: 3100
  • Lewacki głos na Twoim forum
Odp: Fallout 1 i 2
« Odpowiedź #29 dnia: Grudzień 01, 2013, 23:07:11 pm »
Z tego co czytałem, opcje na dzieci w Norze:
 - podchodzisz do nich, strzelasz im gonga z łapy i za każdym razem będą uciekać jak Cię bedą widzieć
 - ekstemalna wersja to podrzucenie im dynamitu, ewentualnie wyrzucić cały stuff i przechodzić koło nich z dynamitem zapalonym, efekt wiadomo jaki.

Ja się zastanawiam nad walką wręcz w F2. Fajna jest?

Swoją drogą, pro tip do młota - Bloody mess daje radę, przynajmniej podczas animacji śmierci nie lecą na drugi koniec ekranu.
Front Zniewolenia Elfiego Ścierwa
Podziemie - Demo Paladyn
Sent ver 0.73 official beta