Autor Wątek: Geologia  (Przeczytany 1755 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Kassler

  • Wiadomości: 324
  • Kassler schmeckt gut.
Geologia
« dnia: Październik 05, 2013, 18:00:58 pm »

Zdziwiłbym się, gdyby w naszej społeczności nie było ani jednej osoby, którą nie pasjonowałaby ta niesamowita różnorodność barw, kształtów i właściwości, jaką posiadają skały i minerały. Może ktoś kiedyś interesował się tym tak bardzo, że prześledził procesy ich powstawania? Zbadał zależności występujące głęboko pod powierzchnią? Z czego składa się Wasza domowa kolekcja, jeśli takową prowadzicie?

Osobiście wpadłem w istne urwanie głowy, kiedy moja siostra rozpoczęła trzeci rok geologii. Zawsze, gdy brała udział w zajęciach plenerowych (a jeździli bez mała - po całej Polsce), przywoziła jakiś "kamyczek". Pozostałą część kolekcji skomponowałem odwiedzając wszelakie atrakcje turystyczne, przy których takie kolorowe cudeńka są sprzedawane we wręcz hurtowych ilościach. Chętnie śledzę jej notatki z wykładów, czasem zajrzę do podręcznika. Przymierzam się także do rodzinnego wypadu w Sudety - naturalnie w poszukiwaniu agatów i ametystów.

Komuś jeszcze ta dziedzina nauki szczególnie przypadła do gustu? A może po prostu lubi walory estetyczne tego, co zbiera?

Wielki Klasztor - Wtajemniczony

Zinzangur

  • Wiadomości: 39
  • Wędrowiec
Odp: Geologia
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 05, 2013, 21:26:32 pm »
O proszę, nie spodziewałem się, że w ŚP ktoś bawi się w coś tak 'niszowego' jak geologia.

A i owszem, interesuję się, ba, kształcę się w tym kierunku już od liceum. Skały zbieram od dwóch lat, z minerałami jeszcze się nie bawiłem - brak mi podbudowy teoretycznej oraz dopiero od niedawna jeżdżę po górach. Ale w tym roku mam mineralogię na zajęciach i stworzyliśmy paczkę gotową na wiele wyjazdów terenowych, pewnie coś drgnie do przodu. Geologia zafascynowała mnie w liceum, mam nadzieję, że stanie się moim sposobem na życie.

Co zbieram? Tylko to, co znajdę w terenie. Od czerwcowych praktyk, gdy odkryłem 'dobre oko', różne skamieniałości - amonity, jeżowce, belemnity, gąbki. Nieco wcześniej zacząłem się interesować się skałami, zacząłem od różnych piaskowców w okolicy (Pogórze Karpackie), pegmatytów z Tatr itd. Z ciekawszych okazów: łupki metamorficzne i żyły kwarcytowe z Norwegii, zlep muszlowy z Mołdawii (cynk - okolice Starego Orhei, warstwa ma miąższość jakichś 30m i jak oceniała prowadząca zajęcia z geologii ogólnej, w życiu nie widziała tak dobrze zachowanych muszli w zlepie), polskie bazalty, andezyty, porfiry, melafiry. Tegoroczne znaleziska to bardzo ciekawy gnejs i bomba wulkaniczna z Gruzji, sól kamienna znad Zatoki Perskiej oraz tuf z Kapadocji. Plecak sporo przytył w drodze powrotnej, a tuf spustoszenia w kieszonce dokonał, ale było warto!

W ciągu roku być może uda się jakieś Sudety zrealizować oraz Bałkany, jeśli tak, kolekcja na pewno się wzbogaci ;) Żałuję tylko niesamowicie, że nie mam obsydianu - przejeżdżałem przez sam środek kopalni! ale autobusu zatrzymać nie sposób :/
Nowicjusz Podziemia.