[...] Z drugiej strony, jak mają wyglądać jak ten z film z Odsieczą Wiedeńską, to fakt, lepsze filmy o II WŚ.
To fakt, Odsiecz, Ogniem i Mieczem, to przykłady jak można skopać kawał dobrej historii i literatury robiąc film po naszemu.
Co do kina amerykańskiego - tam raczej masz zwycięstwa przedstawione, ewentualnie dramat jednego człowieka na wojnie, a nie przedstawienie obrazu utrapionych Polaków. Wiem z historii, że była ku*de ciężko, ale gloryfikacja cierpienia i martyrologii państwa Polskiego znudziło mi się podczas czytania Dziadów.
No wiesz, wojna w Wietnamie nie zakończyła się zwycięstwem amerykanów i mnóstwo filmów to pokazuje dobitnie. Wojny w Korei też nie można zaliczyć do ich spektakularnych zwycięstw i przewag.