TES V Skyrim

[Maniaks]

Zgadza się. Nie używaj tych podwójnych premii typu "Bonus do regeneracji many i obniżenie kosztów czarów z magii xxx", bo One są słabe strasznie. Tak jak xero napisał, używaj tylko samego "Obniżenia kosztów czarów z magii xxx", bo wtedy możesz dwie różne szkoły obniżyć w jednym przedmiocie i w ten sposób masz dzięki czterem przedmiotom rzucanie czarów z dwóch szkół magii za frajer.

[Elrath]

Czy też mieliście takie błędy w grze, że Siwobrodzi wskazywali wam miejsce do nauczenia się jakiegoś krzyku, a wy już wcześniej tam byliście i słowo znacie? Mam tak z punktem zawietrznym i blokuje mi to, żeby powiedzieli mi o innych...

[Elrath]

Boże ratuj, bo już odchodzę od sił

(click to show/hide)

jestem w Kopcu Dusz, wszedłem z Seraną na jedną z budowli za pomocą tych "studzienek" teleportów i ona tam została na tym dachu, ni chooja nie zejdzie, stoi i czeka, jak przechodzę to tego miejsca gdzie jest zwój, albo całkiem wyjdę z kopca to Serana nie 'teleporuje' się do mnie, co robić?

[xeroloth]

Potraktuj ją FusRoDah, jak spadnie z dachu to może się ruszy xd

[Maniaks]

Xero już napisał, to co ja napisałem, ale nie zdążyłem ;d

[Elrath]

Też o tym pomyślałem i podziałało, masakra jak ta gra potrafi napsuć krwi, szczególnie takimi durnymi sytuacjami, to już w G3 towarzysze szukali jakoś drogi a ta stanęła i se stoi.

[Maniaks]

Mi akurat w Skyrimie nigdy nic się takiego nie stało. A jeśli już ktoś zaginął, pomogło przejście do innej lokacji i powrót

[Arim]

Mi towarzysze często się gdzie zawieruszali, a szczególnie gdy biegałem na skoś, a nie wyznaczanymi szlakami. Co prawda czasami teleport pomagał, ale co z tego. Doszło do tego, że grę ukończyłem sam bo szkoda było mi czasu na zabawę w poszukiwania moich ziomków.

[Elrath]

No ja to częściej chodzę po górach, na przełaj byle szybciej, ale nigdy w takich sytuacjach mi nikt nie zaginął, zawsze przybiegali okrężną drogą. ;p

[Elrath]

Ta gra mnie przerosła, dostaję misję od Vilkasa - uratuj kogoś porwanego, w tym przypadku był do Eltrys z Markartu

(click to show/hide)

wątek w tym mieście mam już za sobą i leżał sobie martwy w kaplicy

przechodzę przez tą ...baną jaskinie, w dodatku z falmerami, których nie cierpię (wywołują u mnie odrazę i uwielbiam ich mordować :] ) dochodzę do wyjścia i co widzę? Zwłoki Eltrysa, a etap misji (pomów z Eltrysem) co to ........ jest, cytując klasyka internetu. Takie rzeczy to już kompletne przegięcie.

[Arim]

A to nie jest taka randomowa misja nic nie wnosząca do wątku towarzyszy? Z tego pamiętam quest przez ciebie wymieniony nie jest jednym z potrzebnych do pchnięcia fabuły, a tylko jednym z tych wstępnych potrzebnych do nabicia reputacji. No chyba, że z jakiegoś dodatku.

[Elrath]

A jaka to różnica czy to zwykły quest poboczny czy jakiś jeden z głównych?

[Arim]

Zasadnicza, jeżeli to randomowy, to olewasz go i grasz dalej bo i tak jest losowo generowany, a jeżeli nie to pozostają kody. A byłej już uwięziony w kopalni prawda?

[xeroloth]

W takich przypadkach niestety zazwyczaj pozostają tylko kody, np na zakończenie misji. Chociaż osobiście nigdy nie zdarzyła mi się taka sytuacja, może mam szczęście. Ewentualnie spróbuj wczytać save sprzed wzięcia misji jeśli taki masz, może zleci ci uratowanie kogoś innego.

[Elrath]

Zasadnicza, jeżeli to randomowy, to olewasz go i grasz dalej bo i tak jest losowo generowany, a jeżeli nie to pozostają kody. A byłej już uwięziony w kopalni prawda?

Boże Ty chyba nie rozumiesz całej sprawy, tu nie chodzi o to, że nie mogę tej misji ukończyć, takie sytuacje nie mogą mieć miejsca, no kurde ratować trupy...
Ciekawy teraz jestem misji dla Mary gdzie trzeba będzie pomóc Calcelmo, a Faleen już na wygnaniu siedzi w Samotni u Elisif, ciekawe czy będzie leciał do niej do Błękitnego Pałacu.