ta, tylko gothice/riseny od PB wychodzą średnio co trzy i pół roku, AC to coroczny festiwal. No i tak jak myszastego traktuję jako ostatnią nadzieję dziennikarstwa growego, tak tutaj akurat pieprzy jak potłuczony - mechanika z G1-NK była skrajnie inna od tej z G3, ta zaś miała niewiele wspólnego z R1, od którego z kolei odwrócił się Risen 2. Walka? Jak mechanika, zmieniała się i to drastycznie (choć nie zawsze na lepsze), R1 miał najlepszy system walki z potworami pozwalający 'kontrolować tłum', R2 najlepsze pojedynki 1 na 1 z ludzkimi przeciwnikami, choć wymagało to inwestycji w różne rzuty kokosem czy inne pistolety by w pełni to docenić. Magia? toż tutaj było najwięcej zmian, z R2 na czele gdzie postawiono na "kapłańskie" zaklecia, teraz tylko wraca się do klasyki bo buffy i debuffy w grze gdzie nie tworzysz i nie kontrolujesz drużyny są bez sensu. Fabuła? Przecież to co wprowadzono w R2 było rewolucją w tej serii, z jednej strony wolność co gdzie jak, z drugiej nic się nie rozjeżdżało na boki (jak to było w G3). Świat? Ile zna gier oprócz arcanum gdzie magia i broń palna się przenikają? Grafika? To nie jest Bioware które na sam silnik dostaje miliony, zresztą PB od zawsze stawiało na pewną dość kreskówkową stylizację (a już pomijam, że podobno nie jest najważniejsza). Zadania? Niech mi pokaże grę, gdzie nie ma schematu "pchniesz wątek dalej, ale najpierw musisz wykonać trzy mniejsze" co tak mu przeszkadza. Crafting? Na razie niewiele o nim wiadomo, ale dodanie systemu ulepszeń to już pewne zmiany (mogliby też przywrócić więcej 'legend' do przekucia wzorem R1, to też był zresztą fajny patent i dowód że PB eksperymentuje). Brak nowości? Sam wymienia choćby ten system duszy (aczkolwiek imho totalnie zbędny bo PB to nie obsidian, a w ME czy innych fable zawsze to było biedne i niewiele wnosiło), a kto wie ile jest jeszcze mniejszych zmian.
porównanie do AC, który w głównych założeniach nie zmienia praktycznie nic, nawet tego, co nie działało od początku (patrz totalnie zjebana walka czy miliony powtarzalnych zadań robiących za zapychacze) i tylko udziwnia formułę wstawionymi na siłę i biednie wykonanymi dodatkami (statki w AC3, które jakimś cudem są prostsze niż Pirates! sida. Ci pierwsi, z 1993), mimo iż budżet tej gry sięga setki milionów a gier PB raptem kilkunastu, jest co najmniej niesmaczne. Owszem, pewien ogólny zamysł zostaje (jak nauczyciele), ale w ramach tej formuły ciągle eksperymentują, i co jeszcze ważniejsze, nie mają w tym żadnych naśladowców, więc każda ich gra jest dość świeża na tym skostniałym rynku.
tl'dr ocenię jak zagram, bo ta zapowiedź jest dość.. dziwna. Jeśli nawet R3 okaże się R2.5, to imho nic się nie stanie, pod warunkiem wszakże, że PB dla odmiany zostawi co było dobre i zmieni co ssało (np znany z R1 odskok będzie w grze od razu a nie w patchu.. nie mówiąc już o cyklu dnia i nocy dla NPCów takiego jaki pamiętam z G1/2/3/R1, a nie tę porażkę z R2 gdzie połowa pracowała nawet w nocy), a nie na odwrót.
//patrzę na ciebie, systemie "karmy", ktory pasujesz mi tu jak pięść do nosa i zamiast którego wolałbym zobaczyć wspomniany cykl dnia i nocy..//