Natknąłem się na stary folder ze screenshotami mojego pierwszego domu w Minecrafcie! Zamieszczę je tutaj.
Powiem wam, że dosyć nostalgicznie się czuję, przeglądając te zrzuty. Dla tego projektu zawaliłem studia na filologii angielskiej trzy lata temu. Baza operacji powstawała w latach 2010-2011, w wersjach od bety 1.5 do 1.8, w świecie, który nazwałem "Pandora" (od planety z "Avatara"). W wersji 1.0 chyba porzuciłem ją zupełnie i usunąłem zapasowy plik zapisu. To było jeszcze przed bajerami typu survival mode, pasku głodu, enderludzi, systemu doświadczenia, alchemii i zaklinania, biomów, i Redstone Update.
Baza inspirowana była kompleksem naukowym Black Mesa z gry Half-Life (zimny, "naukowy"/"poważnobiznesowy" wygląd), z domieszką motywów z gier z serii Touhou (nazewnictwo miejsc, elementy "świątynności" i mistyczności miejsca), gry Portal (elementy wystroju kompleksu Aperture Science) i paru innych.
(Pełen album dla niechcących czytać - zawiera garstkę nieopublikowanych tutaj zrzutów.)Pierwszy zrzut ekranu zrobiony celowo - mały fragment "Jaskiń Morii", czyli kompleksu naturalnych tuneli pod Kaplicą. Nic ciekawego.
Widok ukończonej całości - wcześniejszych zrzutów ekranu brak, ale początkowo była to duża piaskowa wydma, w której osiedliłem się na początku gry, stopniowo przewiercając się do środka. Pierwszym ukończonym elementem był wielki, szklany penis (słowo daję, nie miałem w ogóle w planie robienia penisa tylko wieży obserwacyjnej, efekt końcowy jaki jest, każdy widzi).
To samo z innej perspektywy - nie wiem, czemu postawiłem przed wejściem ten brodzik. Nawet nie wygląda zbyt ładnie.
Wejście...
Znajdująca się wokół kompleksu linia demarkacyjna wyznaczająca punkt równania wydmy z poziomem morza. Chyba najwięcej "pracy" przysporzyło mi przesypywanie piasku. Chociaż wydma nie wydaje się być taka wielka, zużyłem dziesiątki szpadli na niszczenie jej. Musiałem przenieść ręcznie tysiące bloczków...
Za drzwiami wejściowymi znajduje się wiatrołap ze ścianami grubości 2 bloczków i żelazne drzwi aktywowane panelami naciskowymi (na obrazku tylko jeden ze względu na niski stopień zaawansowania technologicznego, w późniejszej wersji dodany został drugi panel).
Wnętrze - Przedsionek aka Taras Stopionej Ziemi. Pasy z kolorowej wełny na ścianie prowadzą do różnych miejsc w kompleksie (oczywista inspiracja Black Mesą). Dla łóżka nie znalazło się lepsze miejsce. Na wprost, za słupem stanowiącym część Szklanego Penisa, miała znajdować się swego rodzaju sypialnia/"master bedroom", ale jej miejsce zajęło pomieszczenie transportowe.
Widok przez okno na Skarbiec i Kuźnię.
Tunel prowadzący do powyższego. Muszę powiedzieć, że bardzo podoba mi się końcowy rezultat zastąpienia zwykłej podłogi szklaną, podświetlaną i ogrzewaną od spodu lawą. Wyobrażam sobie, że taka podłoga z grubego, wzmocnionego szkła musi być przyjemnie ciepła.
A oto i skromna Kuźnia. Sporo czasu zajęło mi kombinowanie nad wystrojem i umieszczenie lawy za piecami. Wełniany szlak nie ciągnie się dalej, bo bliskość z nieosłonioną lawą powodowała zapłon wełny.
Wspomniana nieosłoniona lawa, czyli spalarka do niepotrzebnych przedmiotów. Naprawdę podoba mi się ten pomysł i projekt. Znajduje się w samym środku pieców, dość łatwo wrzucać tam przedmioty i nie można przez przypadek tam wpaść. Zabawne, że drewniana tabliczka zapalić się nie jest (może teraz jest, kiedyś nie była) w stanie, w przeciwieństwie do wełny.
Skrzynka na datki - grałem w single player, więc oczywiście była bezużyteczna, ale pomysł jest zaczerpnięty z kaplicy Hakurei z Touhou, która (kanonicznie? chociaż prawdopodobnie jest to wymysł fanów) boryka się nieustannie z problemami finansowymi.
Skrzynie w Skarbcu.
Ogłoszenia przy wejściu na ścianie Szklanego Penisa. Jeśli jeszcze nie zauwazyliście, naprawdę uwielbiam tabliczki w Minecrafcie. Ta sekcja wspomina o gniewie Bogów Ziemi, czyli o trudnościach z budową podziemnego kopleksu wydobywczego.
Niegdyś do Morii wchodziło się przez poprzeczny tunel znajdujący się w Szklanym Penisie. To ogłoszenie informuje o jego zamknięciu, o powstaniu nowej, szybszej metodzie transportu do podziemia, oraz o całkiem nowej bazie górniczej, do której można się za jego pomocą dostać.
Punkt obserwacyjny w główce Szklanego Penisa znany jest także jako Filar Niebios. Ciasteczko dla każdego, który wie, z jakiej gry ukradłem nazwę (nie jest to zbyt trudne do odgadnięcia). Umieszczony obok jest numer warstwy, na której znajdują się dwie tabliczki - relikt z czasów, kiedy trudno było, naciskając F3, ustalić poziom, na którym się stało. Wtedy jeszcze mapy miały tylko 128 pól wysokości. Znacznie później zmieniono ten limit do 256, a obecnie pewnie jest on jeszcze większy, ale w Minecrafta nie grałem od bardzo dawna.
...? Nie pamiętam tego miejsca, ale widocznie gdzieś w ścianie ukryte było przejście do tunelów konserwacyjnych...
...prowadzących do służących jedynie dekoracji olbrzymich sprężyn wsporniczych, na których utrzymywała się Kaplica.
Sprężyny, niestety, zbudowane były z kostki brukowej, a nie z żelaza czy innej stali (ze względu na małą dostępność tego surowca), ale i tak podoba mi się ten pomysł. Tak, zaczerpnąłem go z Portala 2 - na podobnych utrzymywał się kompleks badawczy Aperture Science.
Zejście w głąb ziemi, do kaplicy właściwej, stąpając wewnątrz mojego Szklanego Wiertła, Które Przebija Niebiosa.
Gdzieś w okolicach tej tabliczki znajdowało się wejście do Morii - przechodziło ono prosto przez środek Penisa i jego rdzenia z lawy.
Na niższych poziomach Penis przebija sekcje jaskiń. Rozbijanie szkła i wychodzenie na zewnątrz jest surowo zabronione z powodów bezpieczeństwa - chociaż jaskinie są dość dobrze oświetlone, nikt nie wie, co czai się w ich zakamarkach. (To znaczy, wie: creepery.)
Jeszcze niżej Penis styka się z fragmentami Sieci Łapiącej Klejnoty, czyli systemu wąskich tuneli, w których wydobywane są diamenty (występujące od warstwy 16 do 0).
Najniższy poziom Penisa...
...i kaplica właściwa - łał, to pieprzone nic. Nigdy nie miałem pomysłu, jak udekorować dół. Więc macie więcej lawy.
W drodze na punkt obserwacyjny - od warstwy 107. zaczynały się chmury.
Widok kompleksu nocą, z góry.
KOMNATA GWIAZD[/megalomania]...
...a.k.a główka Penisa. Więcej ujęć z góry.
Promień Światła Ziemi + jakieś pierdu-pierdu o ludzkości. Bajer latarni polega na tym, że ten słup lawy pochodzi wprost od naturalnego jej jeziora na dnie szklanego filaru.
Plantacja drzew a.k.a Gaj. Now with 100% fewer trees! (Prawdopodobnie zrzut zrobiłem zaraz po ścięciu wszystkich drzew.) Pochodnie na ziemi są niepotrzebne jeśli sadzonki mają dostęp do światła słonecznego, ten rozkład zaczerpnąłem z projektu podziemnej plantacji, ale dzięki bardzo dobremu oświetleniu (każda sadzonka przylega bezpośrednio do jednej pochodni, dzięki czemu ma największy możliwy poziom światła), sadzonki mogą zmieniać się w drzewa nawet w nocy.
Szyb wentylacyjny (oczywiście nie służy wentylacji, gdyż cyrkulacji powietrza w Minecrafcie nie ma, natomiast podprowadziłem sobie za jego pomocą murawę, by móc w razie czego pokryć nią ogołoconą ziemię) i Taras Obserwacyjny, z którego można obcinać liście z koron drzew.
Widok z Tarasu i rzut okiem na dach. Stąd i z drugiego obrazka widać, że z jakiegoś powodu Gaj ma wzmocnione ściany (grubości 2 bloczków zamiast jednego). Chyba jakoś wtedy ufortyfikowałem tą drugą warstwą cały kompleks dla dodatkowego poczucia bezpieczeństwa i przytulności.
Składzik przy przylegającym do Gaju poletku pszenicy. Mówiłem już, że naprawdę lubię tabliczki? Na drugim obrazku Burek, chyba miał jakoś inaczej na imię, prawdopodobnie "37", bo chyba taki miał identyfikator numeryczny, gdy naciskało się F3, by wyświetlić dodatkowe informacje. Potem, oczywiście, identyfikatory usunięto, bo pozwalały w F3 podejrzeć rozmieszczenie mobów w dużym promieniu wokół gracza.
Wejście do pomieszczenia transportowego, upstrzone tabliczkami i zbędnym "The" przed "Train Station". Więcej przystanków nigdy nie powstało. Gdy teraz się nad tym zastanawiam, tych "To the" chyba też nie powinno być.
Tuż za drzwiami ukazuje się bardzo surowe wnętrze i portal do netheru. Pod nim znajduje się zejście do kolei i przystanek.
Working in the coal mine, going down, down, down... (tory wiodące na dół, konstrukcja w stanie jeszcze surowszym od centrum transportowego)
A oto i baza Klatka Kopciuszka. Tekst na tabliczce oczywiście wywołuje skrzywienie na twarzy, ale należy w tym miejscu wspomnieć, że nazwa pochodzi od piosenki z Touhou 8: Imperishable Night,
"Cinderella Cage - Kagome, Kagome" (uwaga na wysokie stężenie trąbek!), która przygrywała mi pewnie w tle w trakcie stawiania klocków. Wzmianka o czystej klatce w nieczystym świecie to
flavor text z początku poziomu, w którym gra ten utwór.
To samo miejsce, z głową obróconą nieco w lewo. Wbrew pozorom, Sztuczne Podziemne Słońce to po prostu trochę lawy w szklanej formie, a nie generator wytwarzający energię przez fuzję jądrową. Nazwa jest ściągnięta z
ostatniego ataku w grze Touhou 11: Subterranean AnimismZejście do Sieci Łapiącej Klejnoty. Tak, nazwa również pochodzi z Touhou
(TH8, Heaven Spider's Butterfly-Capturing Web).
...strasznie megalomańska ta nazwa jak na prostą siatkę tuneli 5x5!
Druga wersja półautomatycznego poletka pszenicy. Automatyzacja polega na tym, że na górze, za przeszkloną ścianą, znajduje się bloczek wody zapieczętowany bloczkiem ziemi (widocznym na obrazku). Rozbicie bloczka powoduje, że woda rozlewa się do kanalików poniżej i zalewa całe pole, "zbierając" pszenicę za mnie.
Bloczek ziemi nad kanałami. Cała konstrukcja jest trochę duża, nieporęczna i czasem bloczek ziemi wpadał w trudne do dosięgnięcia miejsce. Dlatego mechanizm został zastąpiony tłokami podpiętymi do okablowania z redstone, gdy już rzeczone tłoki pojawiły się w grze (1.8 albo 1.0, chyba).
Ruch wody sprawiał, że prawie całe zbiory spływały do tego punktu zbiorczego. Wystarczyło wstawić nowy blok ziemi, zasiać na nowo i voila!
Widok nowego pola z zewnątrz.
I ostatni rzut okiem na kompleks (z nowym polem) z góry, w dzień.
...może wy też pochwalicie się swoimi bazami?