Autor Wątek: Seria "Grand Theft Auto"  (Przeczytany 37808 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Sentenza

  • Administracja
  • Wiadomości: 6306
  • demigod
Odp: Seria "Grand Theft Auto"
« Odpowiedź #90 dnia: Maj 27, 2015, 15:37:33 pm »
ta, ale za mod poprawiajacy grafę na kompie i to w singlu? Come on. Dlatego wszekie social cluby to pomyłka.

Wielki Czarny Mistrz Podziemia
Znawca Podziemi * Strateg Podziemia * Generał Podziemia * usw.
Nowy, lepszy MoG ver. 2.01b

Non nobis Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam!

MuadDib

  • Wiadomości: 1159
Odp: Seria "Grand Theft Auto"
« Odpowiedź #91 dnia: Maj 27, 2015, 15:50:16 pm »
D2 to czasy bardzo dawne, a brak ustawiania FOV w nowych grach to żart. Nie każdy może grać na niskich ustawieniach, bo go mdli.

Seksrator

  • Wiadomości: 187
  • Cham i Prostak
Odp: Seria "Grand Theft Auto"
« Odpowiedź #92 dnia: Maj 27, 2015, 17:04:41 pm »
Za mody w singlu nie banują, a że patch je popsuł to już przeprosili, a co do FOV to jak najbardziej słuszne bany, jakby nie patrzeć, widzi się więcej niż inni gracze, a to jest przewaga.

MuadDib

  • Wiadomości: 1159
Odp: Seria "Grand Theft Auto"
« Odpowiedź #93 dnia: Maj 27, 2015, 17:41:06 pm »
Banują za mody singlowe jak ich "sprawdzacz" w multi wykryje jakiś "oszukujący". Zresztą FOV powinno być modyfikowalne.

Maniaks

  • Wiadomości: 1208
Odp: Seria "Grand Theft Auto"
« Odpowiedź #94 dnia: Maj 28, 2015, 11:45:24 am »
A to się fajnie składa, bo ta gra nie ma praktycznie niczego, za co można by 10/10 dostać.

Czyli czego? Oświeć mnie.
Podziemie - Akolita

Dobry Mudżyn! Z Afrika!
 

MuadDib

  • Wiadomości: 1159
Odp: Seria "Grand Theft Auto"
« Odpowiedź #95 dnia: Maj 28, 2015, 12:05:30 pm »
10/10 oznacza, że ażdy ważniejszy aspekt gry jest co najmniej bardzo dobry +. Nie jeden czy dwa konkretne.

Nederland

  • Wiadomości: 844
Odp: Seria "Grand Theft Auto"
« Odpowiedź #96 dnia: Maj 28, 2015, 12:30:47 pm »
Należę do wymierającego gatunku osób, które nawet w GTA szukają nie tylko satyry na współczesne społeczeństwo i absurdalnej rozgrywki, ale także ciekawych bohaterów i dobrej fabuły. Dlatego też za najlepszą część serii uważam "czwórkę", która dla wielu graczy okazała się za mądra, za nudna i "za poważna", mimo że żadna część nie miała tylu komicznych postaci (Vlad, Roman, Little Jacob, Brucie, Florian, Playboy, Packie). Fabuła w IV była krytyką amerykańskiego snu, a bohater jako pierwszy protagonista w dziejach serii nie był żadnym psychopatą, gangsterem czy przestępcą z wyboru, tylko człowiekiem z przeszłością naznaczoną wojną domową, łamiącym prawo, by przeżyć i utrzymać rodzinę. Jako pierwszy miał w ogóle jakiś charakter, jakieś rozterki, wyrzuty sumienia. Reszta mogłaby równie dobrze nie odezwać się słowem jak Claude Speed i nie odczuwałoby się żadnej różnicy. Wychodzę z założenia, że jak chcę sobie pograć w jakąś grę tylko dla absurdalnych rozwiązań i szeroko pojętej rozwałki, to uruchamiam "Saints Row", która pod tym konkretnym względem GTA już jakiś czas temu wyprzedziła.

Co mamy w GTA V? Dwie kompletnie niepasujące do tej gry główne postacie i trzecią, od której na kilometr czuć, że została zaprojektowana wyłącznie w celu zwiększenia sprzedaży (jak ja to mówię - dla gimbów), tym bardziej że wygląda identycznie jak młody Jack Nicholson. Fabuła jest strasznie miałka: dwaj goście z dwóch różnych światów przypadkowo się spotykają, w równie przypadkowy sposób robią sobie razem ogromne długi, decydują się napadać na banki, żeby go spłacić, a potem w rzecz jasna przypadkowy sposób w telewizji rozpoznaje ich dawny kumpel jednego z nich, który ma z nim niewyrównane rachunki - no i potem to jakoś idzie aż do zakończenia, gdzie dwie z trzech możliwych wersji są absolutnie kretyńskie i w dodatku razem wzięte chyba ze dwa razy krótsze od tej trzeciej. Twórcy chwalą się największym w dziejach serii światem gry, większym od tych z SA i IV razem wziętych, ale co z tego, skoro kompletnie się tego nie odczuwa podczas rozgrywki. Jest strasznie pusty, a dzięki autostradom z górnego krańca mapy na dolny można dojechać w dziesięć minut. W dodatku nie ma nawet połowy aktywności obecnych w SA. Rozwiązanie z trzema bohaterami można powiedzieć, że się sprawdziło, ale te ich umiejętności specjalne to chyba jakiś kiepski żart. W dodatku autozapisy - nie, żeby mi to jakoś specjalnie w sensie praktycznym przeszkadzało, ale taki był urok GTA, że stan gry zapisywało się w kryjówce, a przegraną misję rozpoczynało od samego jej początku. Przez to czas potrzebny na ukończenie V wyraźnie się skraca.
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2015, 12:32:28 pm wysłana przez Nederland »
Every time I rise I see you falling
Can you find me space inside your bleeding heart?

Sentenza

  • Administracja
  • Wiadomości: 6306
  • demigod
Odp: Seria "Grand Theft Auto"
« Odpowiedź #97 dnia: Maj 28, 2015, 16:09:35 pm »
a w SA też nie było przypadkiem fabuły o biednym czarnuchu który może coś tam kradł, ale większymi chujami byli dwaj biali policjanci co go wrobili i dlatego rego total rampage jest uzasadniony?

Wielki Czarny Mistrz Podziemia
Znawca Podziemi * Strateg Podziemia * Generał Podziemia * usw.
Nowy, lepszy MoG ver. 2.01b

Non nobis Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam!

Fenrir

  • Wiadomości: 890
Odp: Seria "Grand Theft Auto"
« Odpowiedź #98 dnia: Maj 28, 2015, 17:06:53 pm »
Jeden Policjant był czarny, jeden biały, a trzeci był Polakiem.
Poszukiwacz Podziemia
               
Treser Podziemnych Bestii

Master of Gorzała

  • Wiadomości: 3100
  • Lewacki głos na Twoim forum
Odp: Seria "Grand Theft Auto"
« Odpowiedź #99 dnia: Maj 28, 2015, 17:53:08 pm »
Czarnuch, polak i meksykaniec, aczkolwiek ten ostatni sypnął ich.
Front Zniewolenia Elfiego Ścierwa
Podziemie - Demo Paladyn
Sent ver 0.73 official beta

Maniaks

  • Wiadomości: 1208
Odp: Seria "Grand Theft Auto"
« Odpowiedź #100 dnia: Maj 29, 2015, 02:40:15 am »
Ode mnie z kolei GTA IV odbiło się bez większego echa. Przeszedłem, ale dosłownie ani jednej misji nie jestem w stanie sobie przypomnieć, gdzie z VC i SA jestem w stanie sobie jakieś przypomnieć. Nie wiem o czym to świadczy. O tym, że czwórka była pod względem fabularnym słaba, czy może po prostu ta tematyka jakoś mnie nie porywa.. Za słabą zagrywkę uważam opowiadanie w grach o tym, jak jest w rzeczywistości, od których oczekuję czegoś innego, niż to co mam na codzień, coś, co mnie otacza i już przez 24 lata zdążyło mi się znudzić. Chcę czegoś innego, czegoś niemożliwego, nieprawdopodobnego. Piątka dała mi tą frajdę, jaką dawało mi San Andreas i Vice City. Do trójki mam z kolei sentyment przeogromny. I to tyle, albo aż tyle.

Nie oczekuję po prostu logiki tam, gdzie jej być nie powinno. Podobnie się ma rzeczy z odbiorem dzisiejszej kinematografii. Ludzie na siłę szukają czegoś mądrego w filmach, w których mądrych rzeczy nie ma. I potem się dziwią, że im się nie podoba.

Tak więc jeśli Twoim argumentem jest słaba fabuła, to nie trafia to do mnie, bo ja uważam, że ta właśnie była całkiem spoko. Na luzie, czasem trochę powagi, ale w większości śmiesznie. Jak będę oczekiwał powagi, to odpalę sobie Mafię I czy II. Tyle w temacie.
Podziemie - Akolita

Dobry Mudżyn! Z Afrika!
 

Nederland

  • Wiadomości: 844
Odp: Seria "Grand Theft Auto"
« Odpowiedź #101 dnia: Maj 29, 2015, 12:02:39 pm »
a w SA też nie było przypadkiem fabuły o biednym czarnuchu który może coś tam kradł, ale większymi chujami byli dwaj biali policjanci co go wrobili i dlatego rego total rampage jest uzasadniony?
Tenpenny i Pulaski to tam się cały czas kręcą po drugim planie. Niby na początku wrabiają CJa w morderstwo, ale nie niesie to za sobą jakichś poważnych konsekwencji, po prostu z czasem, po aresztowaniu Sweeta, wywożą go do Angel Pine i robią sobie z niego chłopca na posyłki, czego powikłania widać na dalszym etapie gry, także w końcówce. Większą uwagę skoncentrowałbym na relacjach z rodzimym gangiem, którego członkowie udają przyjaciół, a z czasem przechodzą na stronę wroga dla korzyści majątkowych i zdradzają wartości, które reprezentowali.

Od fabuły V bardziej tępy i pusty jest tylko scenariusz "Vice City", to już w ogóle szczyt wszystkiego.

Po prostu skończyły się już czasy, gdy GTA było jedynym sandboksem na rynku, a już zwłaszcza sandboksem będącym satyrą na amerykańskie społeczeństwo. "Saints Row" pomimo znacznie gorszej grafiki w tym konkretnym celu sprawdza się wyraźnie lepiej, bo tam granice absurdu są niezmierzone. Nawet Trevor Phillips wymięka przy Johnnym Gacie czy Szefie.

Cytat: Maniaks
Tak więc jeśli Twoim argumentem jest słaba fabuła, to nie trafia to do mnie, bo ja uważam, że ta właśnie była całkiem spoko.
Fabuła to tylko przykład. Pomimo tego, że skłamałbym, mówiąc że grało mi się nieprzyjemnie, tam nic nie jest na takim poziomie, żebym był pod sporym wrażeniem. Ogromny, który w grze wcale nie wydaje się aż taki duży świat, który świeci pustkami, nieciekawi bohaterowie, mało wciągające misje poboczne, zbugowana (przynajmniej na PS3) giełda, nietrafiony pomysł z "supermocami", nierobiąca takiego wrażenia jak zapowiadano grafika (do modowanej "czwórki" się nie umywa). Nawet żadna stacja radiowa mi w pamięć nie zapadła, a to zawsze była cecha charakterystyczna dla GTA i duża zaleta III i VC.
Every time I rise I see you falling
Can you find me space inside your bleeding heart?

GuRt

  • Wiadomości: 1663
  • None was given.
Odp: Seria "Grand Theft Auto"
« Odpowiedź #102 dnia: Maj 29, 2015, 12:22:01 pm »
Czekam, aż ktoś w R* wpadnie na odważny pomysł zrobienia teraz czegokolwiek z konceptem GTA2.

I się pewnie nie doczekam, bo każda kolejna część to coraz mniej odważne posunięcia.
Wielki Klasztor - Regent Arcanusa - Strażnik Wiedzy

You've got to risk it to get the biscuit.

Elrath

  • Wiadomości: 641
  • kmdr
Odp: Seria "Grand Theft Auto"
« Odpowiedź #103 dnia: Styczeń 20, 2017, 17:51:22 pm »
Właśnie ogrywam GTA 5, przechodzę drugi raz. Gra bardzo dobrze zrobiona, zabawna i otwarta, więc zawiera wszystko czego po serii można się spodziewać.

Jedyne do czego mogę się przyczepić to mało napadów, myślałem że będzie tego więcej i że będzie można zarobić sporo kasy do kupienia tych nieruchomości itd. Ostatni skok daje Ci mnóstwo kasy, no ale po co Ci ona na koniec gry, bo ja po przejściu wątku nie bawię się w jeżdżenie taksówkami czy w holowanie aut.

Pytanie co do grania na giełdzie po zleceniach Lestera, zawsze wykupywałem akcje i sprzedawałem je od razu po zabiciu celu, czy to dobrze? Czy warto było odczekać do jakiegoś pułapu, bo nie wiem na ile można sobie pozwolić...
|Mroczny Paladyn Podziemia| |Srebrny Surfer '11| |Przecinak| |Irytator3000|

Sentenza

  • Administracja
  • Wiadomości: 6306
  • demigod
Odp: Seria "Grand Theft Auto"
« Odpowiedź #104 dnia: Styczeń 24, 2017, 09:32:55 am »
Czekam, aż ktoś w R* wpadnie na odważny pomysł zrobienia teraz czegokolwiek z konceptem GTA2.

I się pewnie nie doczekam, bo każda kolejna część to coraz mniej odważne posunięcia.
w sensie z widokiem z lotu ptaka? Możesz spróbować emulować chinatown wars z DSa, sam jeszcze nie grałem, ale to niby najwyżej oceniana gra na DSa wg metascore. Jest jeszcze wersja na PSP, ale ona imho traci urok przez brak cellshadingu.

Ta, wiem, że to post z 2015 :P

Wielki Czarny Mistrz Podziemia
Znawca Podziemi * Strateg Podziemia * Generał Podziemia * usw.
Nowy, lepszy MoG ver. 2.01b

Non nobis Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam!