Ja uwielbiam piwo, i piję go sporo, dla smaku ofc. Bardzo mi smakowało czeskie, ciemne, supergorzkie piwo. Niestety nie pamiętam jak się nazywało. Z polskich masówek to piję głownie perłę. Jest zdecydowanie najlepsza moim zdaniem. Specjal też jest niezły, a reszta to są szczyny. Z braku innych się wypije, ale jak mam wybór to tyskiego sikacza czy jakiegoś lecha, albo korvatylkonieto-tatry, nie tknę. Po wypiciu piwa łebskiego, zrozumiałem też, ze nie kazde piwo z malego browaru jest dobre, zdecydowanie nie polecam, jakby się ktoś zastanawial nad spróbowaniem. ;p