Autor Wątek: Oko w Oko  (Przeczytany 156929 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Damiano_gt

  • Wiadomości: 1858
  • Xqwzts
Odp: Oko w Oko
« Odpowiedź #525 dnia: Lipiec 09, 2014, 11:58:24 am »
No tak, zostawmy to wszystko, jak jest i niech rangi nadal nic nie znaczą poza: "wow mam X rangę, a moja postać fantasy i tak robi wszystko na wyczucie w sesji forumowej".
Ale jak to "nie znaczą"? To u Was w wątkach fabularnych nie respektuje się rang?

Jak sam zauważyłeś, były to wyłącznie próby i kończyło się na tym, że nawet nie spróbowano przetestować danego systemu. Równie dobrze możesz twierdzić, że kupujesz jogurty tylko jednej firmy, a reszty nawet nie spróbujesz, bo po co?
Miałem okazję wypróbować, bo Addon wprowadził u nas swój system awansowania.
Klasztor - Fechtmistrz

Klimek

  • Wiadomości: 275
Odp: Oko w Oko
« Odpowiedź #526 dnia: Lipiec 09, 2014, 12:04:02 pm »
Cytuj
Skoro tak nie pasuje Ci system rpg jaki jest proponowany, to zrób coś twórczego i napisz, jakie znaczenie mają mieć rangi? Tylko proszę na początku byś nie rzucał hasłami, że np. osoba na I randze ma siedzieć cicho, gdy w luźnej dyskusji wypowiada się nastolatek, mający postać na IV randze...
Luźna dyskusja w jakimś Kiju czy HP albo zwykła gadka-szmatka na IRCU raczej nie powinna mieć powiązania z rangami, tu jest racja. Niestety nie zawsze się to sprawdza nawet teraz, ale to temat na inną dyskusję.
Rangi powinny mieć znaczenie w strefie RPG i powinny być lekko zmodyfikowane. Np. nie powinno być tak, że ktoś kroczy po ścieżce wojownika i ma rangę supermarszałka a nie potrafi żadnego spara wygrać na IRC. Wybranie ścieżki powinno wiązać się z tym, co będziemy robić w zakonie, np. jeśli ktoś lubi pojedynki i jest w nich dobry to powinien kroczyć ścieżką walki. Jeśli ktoś woli dawać Przymierzu swoją twórczość i pisać artykuły, to powinien kroczyć np. ścieżką nauki.

Cytuj
A magia? Zapomniałeś już, że mamy tutaj też magów? I co, czary też będą długie, wyważone, będą miały masę i ostrość?
Za bardzo na siłę się czepiasz, wardasz podał przykład w stosunku do broni konwencjonalnej.
Czy nie odczuwasz pragnienia wolności każdego dnia? Nie czujesz, jak z każdą godziną pragnienie to staje się silniejsze? Pozwól mu pokierować twoim duchem! Czy wiesz, co robisz, próbując zagłuszyć w sobie ten głos? Wyrzekasz się swojej duszy, wyrzekasz się samego siebie! Nie pozwól, by strach tobą kierował. Uwolnij się! Przejrzyj na oczy! Śniący zbudzi się pewnego dnia, wyzwoli swoich poddanych i strąci niewiernych w najczarniejsze czeluści piekieł! Znikną z tego świata jak nieczystości spłukane przez deszcz. Będą błagać o litość, ale wtedy będzie już dla nich za późno. Wtedy zapłacą cenę. Zapłacą ją własną krwią... i własnym życiem!

xeroloth

  • Wiadomości: 1297
  • Mistrz
Odp: Oko w Oko
« Odpowiedź #527 dnia: Lipiec 09, 2014, 12:07:21 pm »
jestem na duże nie wprowadzaniu cyferek, punktów doświadczenia, pierdół i ogólnego rozmieniania się na drobne przy awansach w hierarchii śp. Bawcie się w to przy okazji sesji ŚP, a nie wprowadzajcie ogólnie dla wszystkich. Obecny system jest najlepszy z twardym argumentem który napisał Damiano - to ma polegać głównie na wyobraźni, a nie na cyferkach.

Już w przeszłości próbowano wycyferkować i wprowadzić masę drobiazgowych pierdół, monetyzacji itd do Salvetarionu i wiadomo jak to się skończyło


edit: jedyne co mógłbym poprzeć to jakiś spis-poradnik co do jakiej rangi pasuje (czary, zbroje, bronie, moce, umiejętności i wszystko inne) by nie przekozaczył jakiś nowicjusz z full płytówką i magicznym mieczem z chuj-wie-jakimi-mocami, co czasami się zdarza. Taki temat podpiąć w bibliotece zaraz obok KJ:PF i tyle
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2014, 12:10:18 pm wysłana przez xeroloth »

Najlepszy Gladiator ŚP * Mistrz Gladiatorów ŚP
Kronikarz Podziemia * Kowal Podziemia

Dassanar

  • Wiadomości: 514
  • Swordmaster
Odp: Oko w Oko
« Odpowiedź #528 dnia: Lipiec 09, 2014, 12:37:13 pm »
Popieram całkowicie to, co napisali Damian i X(Z)eroloth. Nie przeginajmy w drugą stronę, a cyferki to raczej nie jest coś, co by się u nas sprawdziło.

Np. nie powinno być tak, że ktoś kroczy po ścieżce wojownika i ma rangę supermarszałka a nie potrafi żadnego spara wygrać na IRC. Wybranie ścieżki powinno wiązać się z tym, co będziemy robić w zakonie, np. jeśli ktoś lubi pojedynki i jest w nich dobry to powinien kroczyć ścieżką walki. Jeśli ktoś woli dawać Przymierzu swoją twórczość i pisać artykuły, to powinien kroczyć np. ścieżką nauki.
Mam nadzieję, że podałeś baardzo luźny przykład, bo bzdura to jest niemożebna.
P.A. 69%


-NAJLEPSZY LITERAT ŚWIĘTEGO PRZYMIERZA-


Legion

  • Redaktor
  • Wiadomości: 1666
  • make war, not love
Odp: Oko w Oko
« Odpowiedź #529 dnia: Lipiec 09, 2014, 13:44:18 pm »
Sporo tego.

Ten system co tu jest proponowany, coraz bardziej przywodzi mi na myśli i też przypomina system Luke'a, a wszyscy królewicze wiedzą jak skończył ten system.
Dominium - Arcymag Ognia

Wiedźmiński Gladiator
Cytat: Nederland
Chyba was pojebało.

wardasz

  • Wiadomości: 883
Odp: Oko w Oko
« Odpowiedź #530 dnia: Lipiec 09, 2014, 13:45:58 pm »
osobiście też jestem za systemami bez sztywnych mechanik i stosów cyfr i tabelek. mówię tylko tym że jak ma być system to z logicznymi statystykami, a nie dmg i hp.
chcesz czegoś? pisz pw, powiem ci gdzie mnie można znaleźć

Barneyek

  • Wiadomości: 899
  • Niebieski Kot Klasztorny
Odp: Oko w Oko
« Odpowiedź #531 dnia: Lipiec 09, 2014, 13:52:41 pm »
Co do rang i budowania postaci – jestem absolutnie przeciwna statystykom i cyferkom. Urok wszelkiego „dziania się” w ŚP polega właśnie na mocno rozwiniętym storytellingu i nie chciałabym zamieniać go na RPG-owe technikalia. Nie wiem, jak wygląda to w pozostałych zakonach, ale tak jak powiedział Damiano – u nas nie ma najmniejszego problemu z działaniem „na wyczucie” i sami pilnujemy i kładziemy nacisk na to, by postać na dowolnej randze nie była wszechmocnym super/hiper/meganapierdalaczem. Jak na razie sprawdza się to dobrze. Rangi mają duże znaczenie fabularne: wiążą się ze statusem postaci w zakonie, z szacunkiem, jakim postać cieszy się w takich czy innych kręgach, z odpowiedzialnością za pewne sprawy itp., jak również z nabywaniem wyższych umiejętności.

Cytuj
Rangi powinny mieć znaczenie w strefie RPG i powinny być lekko zmodyfikowane. Np. nie powinno być tak, że ktoś kroczy po ścieżce wojownika i ma rangę supermarszałka a nie potrafi żadnego spara wygrać na IRC. Wybranie ścieżki powinno wiązać się z tym, co będziemy robić w zakonie, np. jeśli ktoś lubi pojedynki i jest w nich dobry to powinien kroczyć ścieżką walki. Jeśli ktoś woli dawać Przymierzu swoją twórczość i pisać artykuły, to powinien kroczyć np. ścieżką nauki.

Nie, nie i jeszcze raz nie. Tak, wiem, byłoby klimatycznie jak diabli, ale nie utrudniajmy sobie życia, ograniczając niepotrzebnie wybór charakteru postaci. Ktoś, kto dużo i dobrze pisze, wcale nie musi czuć się dobrze z postacią kroczącą ścieżką nauki. Skończy się to tworzeniem postaci na siłę, zamiast zgodnie z własnymi preferencjami.
Milion Lat W Lochu

Legion

  • Redaktor
  • Wiadomości: 1666
  • make war, not love
Odp: Oko w Oko
« Odpowiedź #532 dnia: Lipiec 09, 2014, 13:58:15 pm »
Dokładnie, powinny być co najwyżej odniesienia/porady, o mocy danej postaci na danej randze, coby nie była op.
Dominium - Arcymag Ognia

Wiedźmiński Gladiator
Cytat: Nederland
Chyba was pojebało.

Lowcap

  • Kapituła Dominium
  • Wiadomości: 1538
  • ...we shall win through, no matter the cost!
    • Nawigrator
Odp: Oko w Oko
« Odpowiedź #533 dnia: Lipiec 09, 2014, 14:38:56 pm »
Najpierw był Kor Angar i Salvetarion. Zawiniły liczby i podatki.
Później osobno system AddoNa i Luke'a. Zawiniły liczby.

Obecny system awansowania niestety nie jest idealny, kompletnie nie uwzględnia stażu. O ile dawniej liczyły się praktycznie tylko konkursy. Teraz większą rolę odgrywają członkowie którzy staja ciągle na tych 3 pierwszych rangach, nie startowali w prawie żadnych konkursach ale są, odzywają się, jest z kim pogadać czy to RPGach, o życiu czy o inwazji muzułmanów na wyspach. W praktyce nowy na 4 randze zawsze będzie mniej ważny od kilkuletniego letniego dinozaura na 1.
Dodajmy jeszcze fakt że nową kapitułą nie zostaje człowiek o najwyższej randze tylko najbardziej nadający się do roboty.
Jakiekolwiek zmiany musza być wspólne, system RPG także musi być wspólny. Można to zacieśnić ale nie za bardzo. Uwzględnić ogólną aktywność nie tylko w konkursach, staż, może wprowadzić druga metodę awansowania - bez prośby tylko decyzją kapituły. Awans powinien wynikać z wpływu na rozwój naszej społeczności.

Natomiast RPG - ujednolicenie kart, możliwość nabycia niektórych umiejętności pobocznych poprzez dodatkową aktywność, np. referaty czy artykuły o podobnej tematyce. Oczywiście dobre jakościowo, tak by można je było wpisać w nasze lore. Kilka lat temu taki system idealnie sprawował się w Królestwie.
Sprawa magii przynajmniej po stronie Królestwa to temat otwarty. Jesteśmy gotowi do wspólnych działań.
Siła/zręczność - osobiście wydaje mi się że określenie postury postaci by wystarczyło, jak ktoś robi zręczną postać to nie będzie zapierdalał z dwoma 2h toporami. Ogólnie uproszczony podział. Osoby bardziej inteligentne są mniej empatyczne, itd. ( do opracowania)

EDIT: Nie ograniczaliśmy umiejętności pobocznych, jak ktoś chciał np. umieć robi golemy to musiał napisać referat o ich konstruowaniu, bo nikt wcześniej o tym u nas nie pomyślał.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2014, 14:44:56 pm wysłana przez Lowcap »

Testoviron

  • Wiadomości: 169
  • ke?
Odp: Oko w Oko
« Odpowiedź #534 dnia: Lipiec 09, 2014, 14:51:40 pm »
Fajny mamy favicon.

Co do systemów - mi też od razu przyszły na myśl pewne dawne perturbacje systemowe i próby kombinowania z doświadczeniem i ujednolicaniem (co prawda na jednej płaszczyźnie, ale zawsze). To nie przejdzie. Chociaż dyskusja jest godna trwania, przynajmniej w OwO się coś dzieje. Ale serio, różnica między siłą podziemnego wojownika i klasztornego maga, z czego obaj są na tej samej randze, to nie jest tak wielki problem, zwłaszcza w tej chwili.

Co do znaczenia rang, to trzeba zauważyć niezwykle ważną, wręcz fundamentalną dla klubu zależność. ŚP żyje pracą ludzi (dlatego teraz nie żyje); praca, zaangażowanie, pomysłowość, poświęcony klubowi czas, to wszystko jest powietrzem, którym ten klub oddycha, chlebem, który wpierdala. Awanse są natomiast formą uporządkowania w jakiś sposób tej dokonanej pracy. To trochę jak lajki na fejsie na stronach ze schroniskami dla psów - 2 ranga to przedłużenie życia ŚP o 100 dni. 7 ranga - o 1000 dni. Oczywiście mówię teraz w przenośni, ale myślę, że wiadomo, co jest 5. To niezwykle ważne. Samo awansowanie w systemie podanie-awans jest też swego rodzaju wyrazem szczerych chęci i poważnego podejścia do sprawy ze strony kandydata. Dlatego też, Łowco, dinozaury na niskich rangach nie powinny podlegać żadnym ulgom ze względu na "staż" - nie wspominając o tym, że ich uparte siedzenie na początku drabiny jest jakimś niepoważnym manifestem.
Z tego powodu rangi są, wbrew temu, co mówi wielu butnych i leniwych, podstawą do zwyczajnego respektu. Masz niższą rangę, to ściągasz czapkę z głowy przed człowiekiem, który ma wyższą, bo to on w pewien sposób wybudował bruk, po którym chodzisz. To jest główny powód awansowania, a przynajmniej był w epoce ostatniego wyścigu podań, w której miałem zaszczyt wziąć udział. Mówiąc w dużym uproszczeniu - jeśli ktoś ma wyższy stopień od ciebie, to nie wchodź z nim w kłótnię, nawet jeśli nie ma racji. A jeśli jesteście na tej samej ścieżce i łączy was zależność paladyn-strażnik czy mag-nowicjusz, to już absolutnie. Ranga to wartość najwyższa, wyższa nawet od prawdy (słowa godne linczu, ale chciałem dobitnie podkreślić ideę). Wszędzie - na IRCu, na forum, no i w lore. Przecież to strasznie popycha do awansowania. Przykro mi z powodu obecnego pokolenia młodych, które tego nie czuje, bo wiem, że po części to my jesteśmy winni towarzyszącego im marazmu. Zresztą zaraz do tego wrócę.
Sirjesli, pierwszy raz dzisiaj ktoś przy mnie stwierdził, że rangi są wyłącznie ze względu na klubowe RPG. Przez całą karierę wziąłem udział w trzech, może czterech sesjach i jednej wyprawie - bo mnie to zwyczajnie nie jara. ŚPowe fantasy to ja mam w głowie, kiedy po lekturze forum robię rundkę po pokoju i wyobrażam sobie gońców z korespondencją dla mnie i dziwki, z którymi się kąpię. Gdy w opisie mojego lenna umieszczam fragment o cichej umowie, zawartej z innym księciem pod ladą, czego bym nie dokonał, będąc zwykłym starostą. Oh wow, moje awanse były po nic
Do tego dochodzą pewne niepisane progi kompetencji - chodzi o pewną pokore działania i jednocześnie pewną społeczną przytomność, która zaczyna się na Kapitułach, a kończy na pozostałych userach wyższych rangą. Ktoś na niskim stopniu się rzuca do kogoś na wysokim - reagujemy. Ktoś młody wpisuje sobie w kartę postaci Wielki Smoczy Miecz Zniszczenia - reagujemy. Ktoś na drugiej randze próbuje pisać w OwO - reagujemy. Jeśli wszystko będzie dla wszystkich, no to faktycznie, awansować nie będzie po co. To jest ta wada obecnego pokolenia, o którym już wspominałem. Nawet my niemalże zdążyliśmy zapomnieć, jak to jest spinać dupsko żeby przeskoczyć kogoś o rangę czy napisać referat na ścieżkę w 2 dni i w ten sposób pobić dwa rekordy za jednym zamachem, awansując dzięki takiemu referatowi po 34 dniach od poprzedniego apgrejdu. Nawet zwykła konkursowa rywalizacja już nie pachnie tak, jak dawniej. Wielu z nowszych ŚPowiczów wychowywało się już w takiej atmosferze, więc w sumie nie bardzo mnie dziwi, że teraz pytają o podstawowe rzeczy.
Chęć polepszenia systemu RPG jest zawsze na propsie, jak zresztą chęć polepszenia czegokolwiek. Ale, na nieistniejących bogów, nie pytajcie, po co właściwie są rangi, zwłaszcza jeżeli kilka  macie już na koncie - bo to trochę opluwanie własnej i cudzej pracy.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2014, 14:58:27 pm wysłana przez Testoviron »
does  the  crowd  understand?
is  it  east  versus  west
or  man  against  man?
generał armii królewskiej. feie.
jp2gmd

xeroloth

  • Wiadomości: 1297
  • Mistrz
Odp: Oko w Oko
« Odpowiedź #535 dnia: Lipiec 09, 2014, 16:33:12 pm »
W7, chyba pierwszy raz pochylę czoła pod twoim postem i przyznam pełną zgodę xD

Też od zera człapałem się do obecnej rangi i jako jeden z niewielu doszedłem do niej drogą naturalną, więc mogę czuć się jako członek pewnego "elitarnego klubu" w ŚP, którego członków można policzyć na palcach obu rąk bodajże. A ŚP trochę lat już ma, więc te kilka osób na tyle lat to naprawdę mało. Dlatego też chciałbym czasami coś z tego mieć, czuć tą 10 rangę, że nie pracowałem na darmo na obecny status. A ktoś, kto chciałby ujednolicić wszystko, czy przenieść znaczenie rang tylko w jedno miejsce niejako robi krzywdę takim jak ja.

Dodatkowo - zasługi za staż dla dinozaurów - u nas w zakonie była dyskusja jedna na ten temat i uznaliśmy, że dojście do takiej czwartej, piątej czy nawet szóstej rangi nie jest trudne i osobom, które siedzą w zakonie powiedzmy 5 lat na nowicjuszu czy akolicie po prostu nie zależy na awansowaniu. Ba, jestem przekonany, że 99% osób na takich rangach po prostu udziela się jedynie w gospodzie/kuflu/piwnicach - niezależnie od nazwy w każdym zakonie, wiadomo o co chodzi - nie zależy im na atrakcjach takich jak wyprawy/konkursy/pojedynki, więc dlaczego mamy dla nich robić wyjątek? Proszę o logiczne wytłumaczenie, bo i tak przecież by z tych przywilejów nie korzystali, skoro udzielają się jedynie w pogaduszkach.

Najlepszy Gladiator ŚP * Mistrz Gladiatorów ŚP
Kronikarz Podziemia * Kowal Podziemia

xilk

  • Wiadomości: 848
  • Deszczowy Sługa Chaosu
Odp: Oko w Oko
« Odpowiedź #536 dnia: Lipiec 09, 2014, 17:06:03 pm »
Rangi powinny mieć znaczenie w strefie RPG i powinny być lekko zmodyfikowane. Np. nie powinno być tak, że ktoś kroczy po ścieżce wojownika i ma rangę supermarszałka a nie potrafi żadnego spara wygrać na IRC. Wybranie ścieżki powinno wiązać się z tym, co będziemy robić w zakonie, np. jeśli ktoś lubi pojedynki i jest w nich dobry to powinien kroczyć ścieżką walki. Jeśli ktoś woli dawać Przymierzu swoją twórczość i pisać artykuły, to powinien kroczyć np. ścieżką nauki.
Chyba sobie jaja robisz. Czym innym jest działalność w konkursach, atrakcjach i pojedynkach, a czym innym tworzenie postaci fantasy. Nawet mag może walczyć na arenie. Zresztą nie wyobrażam sobie zmuszania każdego nowego wojownika, aby nagle uczył się wiedzy z danego uniwersum, bo inaczej będzie musiał podążać ścieżką magii ???

Dobra panowie, robi się tutaj niezły bajzel, jeśli chodzi o różne wątki, bo wiele osób i wiele wizji, a mało punktów wspólnych.

Rozumiem, że chcą ludzie zachować dotychczasowe postacie i jednocześnie zwiększyć znaczenie rang. Już wcześniej myślałem o czymś, ale pozostawiałem tą propozycję, jako pewnego rodzaju kompromis. Mój pomysł wygląda tak, że zostawiamy rangi i postacie fantasy takie, jakie są. Dodatkowo tworzymy sesje rpg dla ŚP w określonym systemie. Tam też każdy chętny może stworzyć postać, która nie koniecznie musi się pokrywać z jej postacią fantasy w ŚP. Postacie z tego rpg będą awansowały za doświadczenie zdobywane podczas: sesji rpg, ale także w konkursach, atrakcjach, pojedynkach itp. Dzięki temu zostaną zarówno stare dobre plusy do awansu, jak też będzie mogła się rozwijać postać w systemie rpg. Dla dodatkowego powiązania tego systemu z awansami w ŚP, można pomyśleć o takim czymś, że pewne umiejętności, przedmioty, czy też zdolności specjalne będą dostępne dla postaci, o ile ich właściciel będzie miał określoną rangę i poziom postaci. Każdy oczywiście w tym rpg będzie startował od takiego samego poziomu, gdyż to ma być atrakcja :) Co Wy na to? Jak ktoś nie będzie chciał brać udział w sesjach rpg, to jego wybór, ale zawsze będzie to dodatkowe znaczenie rang, bo jednak bez np. IV rangi nikt swojej postaci w systemie rpg nie nada specjalnej zdolności dla wojownika lub maga, nawet mając 10 poziom tej postaci.
Deszczowy samotnik ŚP
Anioł Śmierci Podziemia


Legion

  • Redaktor
  • Wiadomości: 1666
  • make war, not love
Odp: Oko w Oko
« Odpowiedź #537 dnia: Lipiec 09, 2014, 17:08:47 pm »
xilk, sprawdzone, nie przejdzie, bo nie wypali.
Dominium - Arcymag Ognia

Wiedźmiński Gladiator
Cytat: Nederland
Chyba was pojebało.

xilk

  • Wiadomości: 848
  • Deszczowy Sługa Chaosu
Odp: Oko w Oko
« Odpowiedź #538 dnia: Lipiec 09, 2014, 17:10:13 pm »
xilk, sprawdzone, nie przejdzie, bo nie wypali.
W sensie? Luke'a system nie wypalił bo był zbyt skomplikowany, za mało atrakcyjny, czy co?
Deszczowy samotnik ŚP
Anioł Śmierci Podziemia


Arim

  • Wiadomości: 1175
  • Mortal Wombat
Odp: Oko w Oko
« Odpowiedź #539 dnia: Lipiec 09, 2014, 17:10:37 pm »
Cytuj
Z tego powodu rangi są, wbrew temu, co mówi wielu butnych i leniwych, podstawą do zwyczajnego respektu. Masz niższą rangę, to ściągasz czapkę z głowy przed człowiekiem, który ma wyższą, bo to on w pewien sposób wybudował bruk, po którym chodzisz. To jest główny powód awansowania, a przynajmniej był w epoce ostatniego wyścigu podań, w której miałem zaszczyt wziąć udział. Mówiąc w dużym uproszczeniu - jeśli ktoś ma wyższy stopień od ciebie, to nie wchodź z nim w kłótnię, nawet jeśli nie ma racji. A jeśli jesteście na tej samej ścieżce i łączy was zależność paladyn-strażnik czy mag-nowicjusz, to już absolutnie. Ranga to wartość najwyższa, wyższa nawet od prawdy (słowa godne linczu, ale chciałem dobitnie podkreślić ideę). Wszędzie - na IRCu, na forum, no i w lore. Przecież to strasznie popycha do awansowania. Przykro mi z powodu obecnego pokolenia młodych, które tego nie czuje, bo wiem, że po części to my jesteśmy winni towarzyszącego im marazmu. Zresztą zaraz do tego wrócę.

Haha dobre sobie, uważaj bo nie będę z tobą polemizował np. w temacie o polityce bo ty jesteś "miszczem wielkim", jeszcze może pokłony mam bić :D Serio średnio mnie interesuje jak do tej rangi doszedłeś, co zrobiłeś dla forum tym bardziej, że to dla GSu i tak na szacunek musisz zasłużyć, przykładowo konstruktywną dyskusją, póki co to znam cie tylko jako trolla z SB.

I ogólnie tyczy się to każdego na jakiejś super hiper wysokiej randze, nic to nie znaczy, ot postać do zabawy w wyprawy czy pbf.

Cytuj
Dodatkowo - zasługi za staż dla dinozaurów - u nas w zakonie była dyskusja jedna na ten temat i uznaliśmy, że dojście do takiej czwartej, piątej czy nawet szóstej rangi nie jest trudne i osobom, które siedzą w zakonie powiedzmy 5 lat na nowicjuszu czy akolicie po prostu nie zależy na awansowaniu. Ba, jestem przekonany, że 99% osób na takich rangach po prostu udziela się jedynie w gospodzie/kuflu/piwnicach - niezależnie od nazwy w każdym zakonie, wiadomo o co chodzi - nie zależy im na atrakcjach takich jak wyprawy/konkursy/pojedynki, więc dlaczego mamy dla nich robić wyjątek? Proszę o logiczne wytłumaczenie, bo i tak przecież by z tych przywilejów nie korzystali, skoro udzielają się jedynie w pogaduszkach.

Mi dla przykładu totalnie nie zależy na randze. Mogę sobie brac udział w konkursach itd, ale tylko dla satysfakcji, nie potrzebują się dowartościować super nazwą w sygnaturze, a już kuriozum jest oczekiwanie z tego powodu szacunku i czy nawet jak to koleżka Testoviron proponuje, braku dyskusji bom niegodny.

Tak, tak zły ze mnie człowiek, ale to jest mocno smieszne.

Cytuj
W sensie? Luke'a system nie wypalił bo był zbyt skomplikowany, za mało atrakcyjny, czy co?

Bo nie i ch.j. Musi byc po staremu bo kazdy się przyzwyczaił, a na dodatek straciłby super umiejki które ma, nie wspominając o legendarnych broniach.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2014, 17:14:39 pm wysłana przez Arim »

"Ta część lenna, utrzymuje się z garbarstwa. Jest to po prostu centrum całego garbarstwa, na którym można dość sporo zarobić. Co prawda, ludzie w prowincji utrzymują się jeszcze z innych wyrobów, ale garbarstwo jest najbardziej rozpowszechnione."

Podziemie