Podejrzewam, że byłem jedyną osobą z forum, ale i tak skrobnę mini-relację

Generalnie byłem dopiero dzisiaj, czyli w ostatni dzień targowy. Co więcej, byłem od rana, kiedy większość albo leczyła kaca, albo szła jeszcze do kościoła (albo jedno i drugie), tak więc mogę mieć nieco zaburzoną perspektywę, ale... o dziwo było naprawdę spoko. Tak jak 10 lat temu wyszedłem dość zniesmaczony, że same turnieje, komputery za szybami oraz kilometrowe kolejki do kilku smętnych stoisk (już nie mówiąco tym że większość hal poświęcono na motoryzację i stoliki do planszówek, które trzeba było przynieść ze sobą z domu), tak w tym roku widziałem naprawdę dojrzałą imprezę, na której było co robić. Zagrałem w switchową fifę i splatoona 2, z dziewczyną zmierzyliśmy się w ARMSie, a następnie usiedliśmy w fotelach z podpiętymi kierownicami i przejechaliśmy się w nowej forzie (tu akurat spędzilismy 20 min w kolejce, ale winny był MS, który do prezentacji użył zbyt długiej trasy - dwa okrążenia zajmowały niecałe 10 minut). Oprócz tego popatrzyłem jak ludzie grają w Elexa, Kingdom Come oraz kilka innych gier (niestety czas nas trochę gonił), przeszedłem się przez strefę indie (śmiać mi się chciało jak na jednym stoisku dostrzegłem kolejne wcielenie tego asset flipu shootera stylizowanego na minecrafta :p)... również turnieje generalnie dostały osobną halę, tak więc nie trzeba było przekrzykiwać wodzireja, podobnie jak gwiazdy YT na które trzeba było mieć osobny bilet, tak więc sporo zmian na plus.
Nie podobało mi się jedynie, że sklepików było tak mało, a do tego rozsiane po całych targach. Liczyłem na dobry merch, wróciłem z pustymi rękoma - całkiem jednak możliwe, że większość sklepów dawno się wyprzedała, w końcu byliśmy dopiero w ostatni dzień. Również CDP mógł rozwiązać kwestię giermaszu bez tworzenia kilometrowej kolejki, by zobaczyć ofertę (nawet jesli rozumiem że po numerze jaki bydło odwaliło parę lat temu są ciut uprzedzeni do wpuszczania bez ochrony)
Ogólnie jednak wyjście było na plus, tak więc w przyszłym roku też się chyba wybiorę, tym razem już na spokojnie.