Przeczytałem wreszcie (ech czas pogania) ten cały "opis" Zakonu Ognia. Nie wiem co o tym pisać. Niby to Wasza kwestia, ale jednak coś tam jest nie tak... Głównie mi nie pasuje takie pomieszanie rozmowy (wywiadu?) z opisem. Jeśli chcieliście stworzyć opis, to trzeba było go podzielić na akapity, a jeśli coś, co będzie wstępem do rekrutacji nowych i zaznajomi ich ze strukturą, historią itp. to trzeba było dialog dwóch postaci. A tu wyszła taka mieszanka... Choć jak mówię, to tylko moje zdanie, szczególnie że o czymś innym chciałem wreszcie napisać.
Ogólnie kwestię nawigratora i ŚP starałem się nie łączyć. Wiesz, zróbmy najpierw platformę, a później modyfikujmy/transformujmy ŚP.
No właśnie, wszyscy starają się nie łączyć niektórych kwestii, bo "jakoś to będzie" lub "przyjdzie i na to pora, gdy...", a jak dla mnie to w efekcie może się okazać, że będzie nijako lub nie nie przyjdzie pora i zostaniemy z tym, co mamy obecnie. Oczywiście fajnie, że coś się dzieje, że może wreszcie to ruszy pod inną formułą portalu, ale jednak mam swoje zdanie w innych kwestiach.
Sprawa ŚP nie jest prosta.
Ja doskonale to wiem i rozumiem. Dlatego wolałbym to przedyskutować, dopóki mamy jeszcze aktywnych lub w miarę aktywnych ludzi, niż "poczekamy i zobaczymy", a po czasie "ok to spotkamy się w np. HoTS lub na Pyrkonie".
Część członków chciałaby powrotu do gothica, bo to był powód ich dołączenia do nas, druga połowa chce oddzielenia od przeszłości ( tak, sam do niej należę). Niestety ten podział występuje także poza lore.
Ja jestem świadomy różnic zdań, ale dlatego trzeba szukać porozumienia, czy jakiegoś rozwiązania, które zostanie zaakceptowane przez jak największe grono osób. Bo nie oszukuję się, zawsze coś komuś się będzie nie podobać, że on chciałby swoją formułę itd. Bo lepiej, żeby "potencjalny nowy" wiedział do czego się zapisuje, a nie "no przyjdź do nas, będzie fajnie, a za pół roku lub rok może pomyślimy, co tu jeszcze zmienić".
Propozycje Poli nie są wcale złe. Należy pamiętać o jednym. Gothica mieliśmy tylko na forum, a nie w całym ŚP. Od samych początków były u nas elfy, krasnoludy, czy półsmoki. A nawet inne rasy (ktoś pamięta MaRaya?
), które nawet nie występowały w ogólnej fantastyce. Dlatego moim zdaniem nie da się wrócić do Gothica, jako takiego. Szczególnie, że to już wymarła gra, choć wciąż grywalna.
Dlatego trzeba przyjąć, a wręcz ustalić, kilka konkretów, na których można potem dalej tworzyć:
1) Tworzymy własne uniwersum.
2) Istnieje "Święte Przymierze". Czyli z jednej strony poszczególne zakony mają swoje interesy, rywalizują ze sobą, ale nie prowadzą wojny. Dlaczego? O tym niżej.
3) O ile swego czasu Zakony mogły walczyć nawet w wojnach między sobą o tereny, to potem nastał pokój, ponieważ każda ze stron w końcu była zbyt stratna, aby konflikt miał trwać dalej. Szczególnie, że ten świat to nie tylko tereny naszych trzech zakonów, ale również wiele innych miejsc, organizacji, czy kultów, które każdy z zakonów traktowałby jako heretyckie.
4) Opisy wszystkiego powinny być jasne i zwięzłe. Bardzo fajnie, że opisujemy tak wiele miejsc, czy osób. Jednak momentami mam dziwne wrażenie, że skończy się na tym, że będziemy mieli wiele postów opisów, a przy tym nikt tego potem nie będzie chciał przeczytać.
5) Naszych dotychczasowych postaci bym nie ruszał, bo doskonale wiem, że ludzie się do nich po prostu przywiązali, a za zasługi wiadomo - standardowe awanse dające coraz wyższe rangi w danym zakonie.
6) Potrzebujemy systemu nagradzania, który będzie trochę inny, niż do tej pory. Zakładam, że będziemy chcieli prowadzić jakieś sesje, czy to w tym nowym uniwersum, czy też w jakiś znanych systemach. Na razie ograniczmy się do tego nowego uniwersum. W tym celu dany użytkownik mógłby stworzyć nową, "neutralną" postać, aby móc nią brać udział w sesjach rpg. Każdy by startował na tym samym poziomie itd. Teraz za same sesje gracze byliby nagradzani doświadczeniem. Dodatkowo za konkursy, czy jakieś atrakcje (mini konkursy) poza zwykłymi plusami do awansu użytkownik zdobywałby też doświadczenie, jak za rozgrywanie sesji. Byłyby to konkretne liczby, zależne oczywiście od wielkości konkursu (ilość uczestników), czy poziomu rywalizacji. Dzięki temu każdy będzie mógł rozwijać swoją nową postać, jak też z dawnego ŚP. A co z nowymi? Oni tworzyliby po prostu "nową" postać, a wraz z awansem w hierarchii zakonnej również drugą, która należałaby do zakonu.
Nie wiem, dla mnie to dość neutralne rozwiązanie. Jeśli ktoś będzie chciał, to będzie mógł tą nową postacią głównie pracować na rzecz jakiegoś zakonu, ale to nie będzie go ograniczało do współpracy z drugim graczem, którego NPC należy do obozu przeciwnego.
Mam nadzieję, że opisałem to dość czytelnie i jasno, bo u mnie za oknem jest już ciemno i chcę tylko iść spać. A nie chciałem dłużej z tym zwlekać, bo już długi weekend przegapiłem okazję, aby o tym wreszcie napisać.