Autor Wątek: Star Wars  (Przeczytany 56381 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Master of Gorzała

  • Wiadomości: 3100
  • Lewacki głos na Twoim forum
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #180 dnia: Luty 02, 2022, 23:10:47 pm »
Mandalorianin sezon 1.

Dobry serial. Nie tylko dlatego, że to SW i jeżeli jest coś, co jest z SW, a nie ssie pały to jest dobre. Naklejka Gwiezdnych Wojen to wisienka na torcie, bo serial spokojnie mógłby mieć miejsce na dzikim zachodzie (bo jest stylizowany na western), w XXI wieku albo w średniowieczu. Szczątkowe, ale sensowne dialogi nadają klimatu, bo bohaterowie to ludzie czynu, a nie zawoalowanych słów. Trochę tylko mi klimatem nie pasował ostatni odcinek, ale to chyba kwestia przeładowania informacji i wątków, bo trzeba zrobić cliffhanger na następny sezon. Sam serial jest trochę strukturą podobny do Cowboy Bebopa, bo odcinki - poza dwuodcinkami na początku i końcu - są historiami samymi w sobie. Są tam standardowe historie znane z wielu innych opowieści (polowanie na wspólny cel z innym łowcą nagród, obrona wieśniaków przed gangiem czy też misja odbicia kogoś z więzienia z pomocą najemników), ale dzięki niezłemu scenariuszowi, poprawnej grze aktorskiej i dobrym montażu ogląda się to z ciekawością i przyjemnością. Łyknąłem sezon w trzy dni, więc dobry do binge watchingu.

Pochwalić chciałbym jeszcze długość odcinków - 30 minut średnio samej akcji. Bez zbędnych scen, przesadnej ekspozycji czy też omawiania traumy każdego na ekranie (patrz Rose Tico).

Zapodaje sezon 2. W izolacji pewnie zdążę obejrzeć cały, jak i zacznę Księgę Boba Fetta.
Front Zniewolenia Elfiego Ścierwa
Podziemie - Demo Paladyn
Sent ver 0.73 official beta

Master of Gorzała

  • Wiadomości: 3100
  • Lewacki głos na Twoim forum
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #181 dnia: Luty 04, 2022, 19:17:32 pm »
Mandalorianin sezon 2.

Widać, że budżet większy, bo efekty specjalne i ilość aktorów wzrosła. Nie jestem jednak do końca przekonany, czy to dobry pomysł. Nie chcę tu siać deFETTyzmu, ale wolałem koncepcję pierwszego sezonu, gdzie mieliśmy zamknięte historie. Tutaj jest jeden wątek ogólny i wszystko co dzieję się wokół niego i przez niego. No i Filonizmy.

Dave Filoni, twórca animowanych w 3D Wojen Klonów, dorwał się do Mandalorianina i powrzucał wszystko to, co lubi z EU i swojej twórczości. Mamy więc Bo Katan Kryze, Ahsoke, Thrawna. Nawet HK-87, bo przecież wszyscy kochają HK-47. Brakuje tylko Cad Bane'a... Piszę to z pełną świadomością spoilerową dot. Księgi Boba Fetta... Serialu, który rzucę następny na ruszt za dwa tygodnie, jak wyjdą już wszystkie odcinki.

Wracając do Mando - nie jest zły sezon, nie jest nawet przeciętny. Jest dobry, ale nie tak dobry jak pierwszy. Minimalizm pierwszej części służył temu serialowi. Tutaj mamy już trochę większe pole do popisu i za dużo zaczyna się setupowania nowego Expanded Universe. Może taki miał być zamysł? Tylko czemu jest pełen Filoniego?

Przynajmniej Maula już nie wskrzesi.

Chyba.

Polecam Mando. 
Front Zniewolenia Elfiego Ścierwa
Podziemie - Demo Paladyn
Sent ver 0.73 official beta

Master of Gorzała

  • Wiadomości: 3100
  • Lewacki głos na Twoim forum
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #182 dnia: Maj 11, 2022, 21:21:45 pm »
Księga Boba Fetta.

Trochę za dużo wszystkiego w tym. Już drugi sezon Mandaloriana był takim starterem do rozszerzenia uniwersum, a tutaj chcieli napchać jeszcze więcej. Do tego wrzucili jeszcze Luke'a znowu (co zmniejsza jego rolę w Mando S2), Ahsoke i Cada Bane'a, bo oczywiście Filoni nie może przepuścić okazji, by zapaskudzić coś dobrego swoimi "fanserwisami".

Początek to trochę zżynka z Diuny - Boba zostaje uratowany przez Ludzi Pustyni i poznaje ich zwyczaje. Do tego zły syndykat szmugluje przyprawę przez pustynię, zabijając Tuskenów. W międzyczasie fabuła jest prowadzona w teraźniejszości, gdzie po zabiciu Biba Fortuny - majordomo Jabby Hutt - Boba Fett próbuje skonsolidować władze na Tatooine jako Daimyo.
Trochę tu za dużo wątków, antagoniści są słabi i sama fabuła wydaje się być zlepkiem różnych pomysłów. Trochę denerwuje mnie ten moralizatorski Boba - wiem, że w nowym EU nie ma o nim za dużo, ale nagle zaczął się przejmować zwykłymi ludźmi? Z drugiej strony jakby to była historia o następnym łowcy nagród w zbroi to byłoby to nudne.

Serial nie ogląda się źle, tylko jest... Bez tego czegoś. Nie ma żadnej rewolucyjnej idei. Nie ma ciekawych postaci. Pewne rzeczy nie zrozumieją normiki - na przykład dlaczego Wookie jest poirytywany Trandoshanami. Z drugiej strony ten Wookie to taka kalka Hanharra z KoTORa 2. Nie mam pojęcia dla kogo ten serial był. Chyba dla Filonitardów, którzy nadal twierdzą, że Cad Bane i Hondo to ekstra postacie.

Front Zniewolenia Elfiego Ścierwa
Podziemie - Demo Paladyn
Sent ver 0.73 official beta

Sentenza

  • Administracja
  • Wiadomości: 6306
  • demigod
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #183 dnia: Maj 11, 2022, 22:46:40 pm »
Księga Boba Fetta.

Trochę za dużo wszystkiego w tym. Już drugi sezon Mandaloriana był takim starterem do rozszerzenia uniwersum, a tutaj chcieli napchać jeszcze więcej. Do tego wrzucili jeszcze Luke'a znowu (co zmniejsza jego rolę w Mando S2), Ahsoke i Cada Bane'a, bo oczywiście Filoni nie może przepuścić okazji, by zapaskudzić coś dobrego swoimi "fanserwisami".
zawsze mnie zastanawia po co tak "rozszerzac" uniwersum na wątki pobocznych postaci, jak finalnie i tak wiecznie wrzuca się tam te stare. Robi sie potem z tego tylko Epizod VII i 1/3

Cytuj
Początek to trochę zżynka z Diuny - Boba zostaje uratowany przez Ludzi Pustyni i poznaje ich zwyczaje. Do tego zły syndykat szmugluje przyprawę przez pustynię, zabijając Tuskenów. W międzyczasie fabuła jest prowadzona w teraźniejszości, gdzie po zabiciu Biba Fortuny - majordomo Jabby Hutt - Boba Fett próbuje skonsolidować władze na Tatooine jako Daimyo.
czyli połączenie czerki i starego EU? xD
swoją drogą bawili się w ogóle w tłumaczenie kim/czym ten daymio w ogóle jest? Bo wydawałoby się, że skoro przejął organizację po jabbie, to będzie po prostu kolejnym mobsterem

Cytuj
Trochę tu za dużo wątków, antagoniści są słabi i sama fabuła wydaje się być zlepkiem różnych pomysłów. Trochę denerwuje mnie ten moralizatorski Boba - wiem, że w nowym EU nie ma o nim za dużo, ale nagle zaczął się przejmować zwykłymi ludźmi? Z drugiej strony jakby to była historia o następnym łowcy nagród w zbroi to byłoby to nudne.
powtórzę się, ale tak to jest jak oryginalny pomysł na bobę wykorzystuje się na nowego mandalorianina i teraz na siłę trzeba mu wymyślić nowe cele w życiu :X

Wielki Czarny Mistrz Podziemia
Znawca Podziemi * Strateg Podziemia * Generał Podziemia * usw.
Nowy, lepszy MoG ver. 2.01b

Non nobis Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam!

Adonis

  • Wiadomości: 15
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #184 dnia: Grudzień 10, 2022, 21:25:43 pm »
Mandaloriana kocham zarówno 1 i 2 sezon, natomiast boba fetta mnie nie przekonał, nudził mnie strasznie niestety i dosyć infantylny.
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"