O jedenastej, powiada aktor, sztuka jest skończona
12 kwietnia 2015 roku, sobota, godzina 19:40. Imperial Theatre, 45 ulica Nowego Jorku.
Z inicjatywy Fundacji Forda w wielu teatrach Nowego Jorku już od kilku dni odbywają się charytatywne spektakle, na które tłumnie przybywają celebryci, przedsiębiorcy i politycy. Cel jest szczytny - wszelkie dochody ze sprzedaży biletów mają być przeznaczone na pomoc humanitarną dla mieszkańców krajów Trzeciego Świata. Szczytny, i przydatny propagandowo. Właściciele fundacji nie tyle troszczą się o głodujących w Afryce co o własny PR i dobrą reklamę swoich nazwisk w społeczeństwie. Tym razem jednak, zaplanowane na godzinę 20:00 w Imperial Theatre przedstawienie "Les Misérables" ma dodatkowy cel. Po raz kolejny zjeżdżają się miejskie elity, ale tym razem nie są to zupełnie przypadkowi ludzie. Spektakl to pretekst, by bez wzbudzania podejrzeń mogła się spotkać spora grupa biznesmenów, artystów, naukowców, polityków a nawet oficerów armii Stanów Zjednoczonych. Ci z pozoru niepowiązani ze sobą w żaden sposób ludzie mają bowiem swoje własne sprawy, znacznie ważniejsze niż jacyś głodujący biedacy.
W specjalnie przygotowanych, wynajętych pomieszczeniach i w prywatnych lożach, przedstawiciele trzech Zakonów muszą przeprowadzić kilka poważnych rozmów. Ostatnio, w szeregach Świętego Przymierza powrócił temat odbijania utraconej ponad 400 lat temu ojczyzny. Część zakonników, niezależnie od przynależności uważa, że odzyskanie terenów dawnego Przymierza to kwestia honoru i trzeba zacząć wspólnie się do tego przygotowywać. Inni z kolei po czterech wiekach lawirowania w nowym świecie nie mają ochoty na tak drastyczne zmiany, uważając, że najważniejsze jest tylko przetrwanie samej idei Przymierza, a to gdzie się mieszka nie ma żadnego znaczenia. Poza tym, na Ziemi pozostało jeszcze wiele do zrobienia, jeszcze wiele celów do zrealizowania.
Niezależnie od tego, która strona ma rację, konflikt zaczyna przeszkadzać w skutecznym funkcjonowaniu zarówno Królestwa, Podziemia jak i Klasztoru. Wspólny interes wymaga, by w końcu wypracować jakiś kompromis, za pośrednictwem trzech Kapituł. Jeśli uda się ustalić wspólną strategię, do Przymierza powróci względny spokój. Jeśli nie... cóż, do Przymierza może zamiast spokoju wrócić stara tradycja nienawiści i otwartej wrogości.
-------------------------------------------------------------------
Tak prezentuje się zarys fabuły przewidzianej dla PBFa. Temat służyć powinien do dyskusji na temat kwestii fabularnych, kart postaci, zwracania uwag co do przebiegu sesji, zgłaszania się do uczestnictwa, składania zażaleń, propozycji, skarg, sugestii etc. etc.
Jeśli ktoś byłby wstępnie zainteresowany, zapisy przyjmuję pod spodem.
Obecni na liście zaproszonych na spektakl :- Szanowny Pan Fenrir, biznesmen i filantrop,