Od wypuszczenia tego gameplay'u trochę już czasu minęło, ale nikt nic nie mówił więc może warto coś podyskutować.
https://www.youtube.com/watch?v=93Wn7YUGaWI1. Grafika najwyraźniej idzie w stronę cukierkowości, co imho nie jest dobrym posunięciem. Wygląda to tak, jakby coraz bardziej odsuwano się od idei mrocznego, nieprzyjaznego świata w którym trwa wieczna wojna na rzecz wesołego brykania po kolorowych mapach z kolorowymi wybuchami i wystrzałami. Jeszcze w DoW 2 było ok, zwłaszcza w czasie misji na Świecie-Ulu, ale tutaj chyba zaczyna być groźnie.
2. Tytany w zaprezentowanej formie to jest dramat kurwa, raptem dwa razy większy od Drednota. Przypomnijmy sobie, jak pojebanie wielki był Tytan w Space Marine (zajmował prawie pół hali produkcyjnej) albo w Winter Assault (był w większości zakopany pod śniegiem a i tak zajmował prawie pół mapy!), a jak karykaturalnie wygląda tutaj. Jeśli dalej chcemy bawić się w RTS'a na niezbyt dużych mapach to jedyną dopuszczalną formą przedstawienia Tytana byłoby wstawić go jako potężną, unieruchomioną konstrukcję zajmującą pół mapy i służącą za finalnego bossa/finalny last stand. Tytany w uniwersum Warhammera 40k nie są kurwa wysyłane do walki z jakimiś zwiadowcami Eldarów, tylko tłuką się z Gargantami, wyższymi demonami albo Avatarami Khaine'a for fuck's sake. Tak, wiem że Krwiopijce i Avatary w jedynce były podobnych rozmiarów, ale też nie byłem tym zachwycony - wtedy nie bardzo było jak zrobić takie wielkie jednostki, które byłyby ze 3 razy większe niż zaprezentowany Avatar i służyłyby za legendarnego bossa do ostatecznego starcia, ale dzisiaj nie powinno być to chyba aż tak skomplikowane.
3. Z Gabriela Angelosa (ubranego w pierdolony pancerz terminatorski!) zrobili skaczącego Garena, już za to należy się uczestnictwo w karnej ekspedycji do Oka Terroru.
4. Czas i moc działania tego lasera strzelającego z orbity to jakaś kpina, można by tym zniszczyć dwie bazy i cztery armie jakby stały blisko siebie.
5. Brak jakiegokolwiek sensownego systemu osłon, śmieszne wręcz czasami animacje i modele, mało FPSów, sugerowany powrót do systemu z podstawki pierwszego DoW gdzie wszystko poza Kosmicznymi Marines było mięsem armatnim - to wszystko przegina pałę goryczy.
Ja mam kurwa szczerą nadzieję, że ta pre-alpha jest BARDZO pre-alphą i że ostateczna gra nie będzie tak wyglądać. Naprawdę się zdenerwuję, jeśli spierdolą jeden z moich ulubionych tytułów RTS. Wtedy nie obejdzie się bez oczyszczenia świętym ogniem Exterminatusa.