Autor Wątek: Studium Racji Najmojszych  (Przeczytany 14551 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Arim

  • Wiadomości: 1175
  • Mortal Wombat
Odp: Studium Racji Najmojszych
« Odpowiedź #45 dnia: Marzec 26, 2016, 18:33:05 pm »
U mnie każdy przedmiot miał określona ilość pkt, im ważniejszy tym więcej, za każdy punkt było niecałe 100zł, a najwyżej oceniane przedmioty miały po 6pkt.

"Ta część lenna, utrzymuje się z garbarstwa. Jest to po prostu centrum całego garbarstwa, na którym można dość sporo zarobić. Co prawda, ludzie w prowincji utrzymują się jeszcze z innych wyrobów, ale garbarstwo jest najbardziej rozpowszechnione."

Podziemie

shrike

  • Wiadomości: 181
  • Prezes Drogi Mlecznej
Odp: Studium Racji Najmojszych
« Odpowiedź #46 dnia: Marzec 26, 2016, 18:43:09 pm »
i tak najdroższe warunki mają UMedy, mam rację? :V

3,5 tys za jeden przedmiot średnio, jeden wariat który teraz jest na warunku ze mna na roku zapłacił prawie 9000 za 3 przedmioty, na szczescie jeden był duperelkowaty bo tak by wyszło wiecej, pozdro :V
Akolita Podziemia

Legion

  • Redaktor
  • Wiadomości: 1666
  • make war, not love
Odp: Studium Racji Najmojszych
« Odpowiedź #47 dnia: Marzec 26, 2016, 18:51:14 pm »
U mnie każdy przedmiot miał określona ilość pkt, im ważniejszy tym więcej

Na każdej uczelni masz ECTSy, a przynajmniej na każdej dobrej.

Przypadkiem nie jest tak, że państwo daje hajs każdej uczelni, za każdego studenta, niezależnie czy to prywatna czy nie?

To mam racje czy nie, bo pewien nie jestem. :x
Dominium - Arcymag Ognia

Wiedźmiński Gladiator
Cytat: Nederland
Chyba was pojebało.

Master of Gorzała

  • Wiadomości: 3100
  • Lewacki głos na Twoim forum
Odp: Studium Racji Najmojszych
« Odpowiedź #48 dnia: Marzec 26, 2016, 19:43:05 pm »
Uczelnie to mafie.
Front Zniewolenia Elfiego Ścierwa
Podziemie - Demo Paladyn
Sent ver 0.73 official beta

Legion

  • Redaktor
  • Wiadomości: 1666
  • make war, not love
Odp: Studium Racji Najmojszych
« Odpowiedź #49 dnia: Marzec 26, 2016, 19:47:08 pm »
Związki zawodowe to mafie, kurwy i złodzieje.
Dominium - Arcymag Ognia

Wiedźmiński Gladiator
Cytat: Nederland
Chyba was pojebało.

Sentenza

  • Administracja
  • Wiadomości: 6306
  • demigod
Odp: Studium Racji Najmojszych
« Odpowiedź #50 dnia: Marzec 26, 2016, 21:08:03 pm »
Leg - tu ofc mogę się mylić, bo było to dawno i nigdy z tej wiedzy nie korzystałem, ale u nas było to 100 zeta niezależnie od ECTSów. Pokrywałoby się to zresztą z opiniami znanych mi leniwych studentów, którzy stówkę może by jeszcze od biedy dali, ale przy większych kwotach po prostu zmieniliby studia na lepsze :P

Wielki Czarny Mistrz Podziemia
Znawca Podziemi * Strateg Podziemia * Generał Podziemia * usw.
Nowy, lepszy MoG ver. 2.01b

Non nobis Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam!

Lowcap

  • Kapituła Dominium
  • Wiadomości: 1538
  • ...we shall win through, no matter the cost!
    • Nawigrator
Odp: Studium Racji Najmojszych
« Odpowiedź #51 dnia: Marzec 26, 2016, 23:21:21 pm »
Polibuda Krk - powtarzanie:
10 zł za 1h, w ostatnich latach ponoć podnieśli na 12 zł. Maks. 1800 zł za semestr. Ważne jest ile godzin do powtarzania wpisze prowadzący, czy masz tylko robić wykłady ( zwykle 15h), całość ( zwykle 30h), a może sam egzamin (0h - to dawali tylko Ci lubiący studentów).
Posiadając brak do 12 punktów ECTS w semestrze (18 łącznie) można było liczyć na darmowe przedłużenie krótkoterminowe ( 1 m-c - październik lub marzec), nawet jak się nie uda, to idziesz dalej - robisz kolejne semestry z długiem długoterminowym, czyli powtarzasz przedmiot będąc 2 semestry dalej ( kiedyś nawet 4 dalej).
Podobno u mnie na wydziale (albo całej PK) wprowadzili ostatnio limit, że można tylko 2 razy powtarzać ten sam przedmiot. Co okej, jest słuszną decyzją, ale nie na czasie. Zwykle po wyborze specjalizacji ( 4 semestr) było 7 grup po 30-35 osób ( Sanitarne 2, Cieplne 2 i Geo... 1) . Obecnie są tylko 3, a by dostać się na studia w drugiej turze wystarczy 30 % z jednej matury podstawowej ( techniczne combo: matma/fiza/biologia/geografia).

Przegryw: Kiedyś przeczytałem fajny cytat, coś w stylu: Gdy chcesz coś osiągnąć, zachowuj się, jakbyś już to osiągnął.
To mi przypomina film Gran Torino i scenę, jak Eastwood szkolił chłopaka, jak ma mówić i zachowywać się na rozmowie o prace na budowie.

Jeżeli nie robisz tego co musisz, lub tego co lubisz. To dla mnie to jest owy "przegryw". Matematyczne "lub". Jak widać, można pozbyć się tego tytułu.

Pola i Medycyna:
Nie dziwię Ci się, że mówisz o studiowaniu np. fizjoterapii ( domyślam się, że wybrałaś ten kierunek bo jest pokrewny i "zwykły"). Najczęstsza sprawa ( przynajmniej tak mi się wydaje) to szufladkowanie ludzi - medycyna: brak czasu i duże ego.
Powiedzenie, że studiuje się medycynę to coś jak powiedzenie, że pracuje się w HR. Z tego co się orientuję mało kto lubi ludzi z działów rekrutacji. Powszechna opinia to, że są to ludzie złośliwi, o wysokim mniemaniu o sobie nieodzwierciedlonym w umiejętnościach - na kogoś te odrzucone podania trzeba zwalić. Raz się spotkałem z sytuacją, gdy jedna osoba płci przeciwnej powiedziała mi, że jest dziennikarką ( rozmowa o jej zawodzie niezbyt się kleiła), kilkanaście minut wcześniej powiedziała mojemu kumplowi, że pracuje w HRach. Sam do HRów nic nie mam (jeszcze), zobaczę czy zmienię zdanie za miesiąc, po wielu ( mam nadzieję) kontaktach.
Rada ode mnie, ogranicz się do "fizjoterapii" przy osobach epizodycznych. Nie jest fajnie się dowiedzieć, że ktoś cię okłamał w sprawie swojej drogi życia. Pierwsza myśl "Czy ona się tego wstydzi?".
Jak komuś nie podejdzie to co studiujesz to "This are not the droids we are looking for. Move along."
Pola, cieszy mnie fakt, że poszłaś na studia z prawdziwego powołania. Człowieka robiącego to co kocha widać wyraźnie.
Swoją drogą, ostatnio słyszałem, że lekarze przez pierwsze 4 lata mają przyblokowane pensje w naszym kraju na 2,4k, to prawda?

Co do weterynarii, raz rozmawiałem ze studentką takowego kierunku. Ofc. spytałem o krowę i spuszczanie gazów rurką :D.

Zawody i studia:
Zgodzę się z faktem, że uczelni jest za dużo, a progi często zbyt niskie ( bardzo oryginalną mam opinię xD).
O prywatnych uczelniach mam niższe mniemanie, ostatnio otworzono Medycynę na prywatnej Krakowskiej Akademii ( dawniej KSW - Krakowska Szkoła Wyższa) - szczerze to świadomość, że kiedyś absolwent tej uczelni mógłby mnie operować napawa mnie strachem. Dlaczego? Z relacji świadków, szkoły prywatne są magnesem dla nastolatków, którym rodzice zbyt często mówili, że są specjalne. Niski poziom zdających odbija się na ilości świeżego mięsa studenckiego, " tu jest mała zdawalność, chodźmy do tamtej", mało studentów => niższe wpływy => upadek uczelni//biznesu. Kończą studia z papierem prawie nic nie wartym w prywatnym sektorze, chyba, że się w między czasie doszkalali - wychodzili poza minimum, co jest ważne dla wszystkich absolwentów.

Kombinowanie z dostaniem się na studia może teoretycznie występować na kierunkach, gdzie jest egzamin wstępny, np. z rysunku. Swojego czasu była draka o architekturę na PK. Większość tamtejszych studentów poszło śladami swych ojców i jest to tam norma. Jednak jeśli coś takiego występowało, to raczej na niewielką skalę. Roczne wcześniejsze przygotowanie z rysunku ( pod okiem prywatnego nauczyciela, zwykle akademickiego) to minimum, by przejść owy egzamin. W architektonicznej rodzince takie sprawy są oczywiste.
« Ostatnia zmiana: Marzec 26, 2016, 23:23:20 pm wysłana przez Lowcap »

Pola

  • Wiadomości: 490
  • Dr Ro
Odp: Studium Racji Najmojszych
« Odpowiedź #52 dnia: Marzec 27, 2016, 01:48:50 am »
Boże jako, że nie chodzę do kościoła to przyjdzie mi zrobić tutaj rachunek sumienia i żal za grzechy ^^(tak jestem głupia i serio się przejmuje jak ktoś przeze mnie poczuje się źle)

Możecie potraktować to jak chcecie, mozecie sie z tego ponabijac na sb, co nierzadko macie w zwyczaju. ;)
Trudno.


Dobra Gurt mi wywrócił trochę światopogląd. :D ( Każdy może się mylić <nawet ja ;> ) <- tak to jest taki głupi żart w moim stylu... bo przecież tak na dobrą sprawę bardzo często się mylę i błądzę! Ja ogólnie w stosunku do siebie używam masę ironii.

To jest tak na zasadzie kto bogatemu zabroni? Mając 10 zł w kieszeni.



Gurt powiedział, że jego ruszyło to:
Cytuj
Czy ja mówiłam, że uwielbiam matematykę itd. ? ;>

Tak w medycynie jest coś takiego jak krzywa Gaussa i można się uprzeć, że jednak jest poziom, od którego debilem czy też kretynem nie jesteś ;>>>>

przecież ja wiem, że na każdych studiach jest cos takiego -,- zawiera sie chyba w podstawach podstaw statystyki ;) a jako, że Andrzej to bardzo mądry człowiek w moich oczach ( no z fizyki duzo mądrzejszy niż ja :D)  to myslałam, ze ogarnie, ze ja wiem, ze on wie ;D i ze po prostu śmiecham tak głupio, że jednak jest punkt odcięcia na krzywej.

I jednak w medycynie niby poziom głupoty jest ustalony. Jak to ma się do stanu faktycznego? Gówniano...

Ogół społeczeństwa zawiera sie mniej wiecej miedzy 90-110 IQ. Zrobiono badania i szczerze? Nie ma to aż takiego znaczenia, po prostu jeden może pracować mniej, a drugi więcej na ten sam efekt. I to wszystko nadal nie wyklucza, ze bedzie mentalnym kretynem :p


Co ciekawe to bardziej zakładało mój debilizm, niż kogokolwiek innego, że nie rozumiem co Gurt do mnie mówi ;) i muszę się powymądrzać.

I serio odebraliście to na poważnie? ; ( że chce się pochwalić, że wiem co to krzywa Gaussa? xDDDDDDDD

Ludzie możecie się zdziwić, ale ja lubię czytać co piszecie zapamiętuje wiele rzeczy.
I wiem również, że np. Xilk jest po matematyce... gdzie mi tam do niego? :D i byloby mi bardzo głupio wymadrzac sie z czegos o czym mam tylko jako takie pojecie ;)

Jedzmy dalej...

Mylisz się. Jeśli ktoś dąży do realizacji jakiegoś celu i wie od początku, do końca czego chce, to każdy kierunek umożliwi mu rozwój. A jak ktoś idzie na studia byleby iść (patrz ja), no to nic dziwnego, że potem gówno z tego wychodzi. Wszystko zależy od człowieka, a nie od tego, co studiuje. Oczywiście wiadomo, że człowiek o danym wykształceniu ma większe szanse na znalezienie roboty w tej dziedzinie niż ktoś o innym, mniej popularnym kierunku.
Owszem.
Nigdzie nie mówiłam, ze nie ma wyjątków. Polecialam stereotypem = ]
Wybacz, ale to nie ja wymyslam nazwy typu "szkoła lansu i balansu", a ludzie sa jeszcze z tego dumni.


Dlatego mówię, ze mnie nie zrozumieliscie zupelnie.


Cytat: Pola
I pfff... nie wymadrzam sie  bo pamietam, ze jak mialam te 17 lat to wielka inspiracja byla dla mnie Ka7 i Frym jesli chodzi o pracowitosc i ze im sie chce. Ale nie bede tu wyciagac zycia prywatnego. ;)
Frym nie studiowal i nie studiuje medycyny. Co nie przeszkadzalo mu byc czlowiekiem ceniacym wiedze i uzywajacego pojecia "sen jest dla slabych"! To co robi staje sie jego pasja! Stara sie!

Ka7 to samo choc akurat ona medycyne studiowala (ale ja o tym nie wiedzialam do wczoraj...wydawalo mi sie, ze studiowala biologie i było to dla mnie kurde balans ZASKOCZENIE bo uwazam ja za osobe bardziej pracowita niz ja!!! nie wiem nawet jak to opisać może mądrzejszą? ;p )

Byc moze moje wsparcie mentalne nie zostalo przez was zrozumiane... (to wlasnie okreslilam, ze nie zrozumiecie przez co przechodzi taka osoba) wsparcie polegalo na:
Cytuj
Ach Ka7 znam to znam, ale u nas poszedł bunt o minusowe punkty i w sumie pozostali przy wielokrotnego wyboru. Przy założeniu progu 70% ^^

Anegdotki o UJ też są mi znane. ;) no każda uczelnia cechuje się jakimiś swoistymi miłostkami.
Tylko o Wro mówią w miare pozytywnie, że da się mieć przedmiot z 3 będąc na 6 itd.
Chodzilo o to, ze wiem jak potrafia człowiekowi umilic życie na Collegium Medicum... i coś co kochasz ktoś potrafi Ci obrzydzić.


Nie wiem moze ja odbieram to inaczej, ale zrozumialam, ze Magda tę medycynę to jednak studiowac chciala.
Cytuj
Na medycynie na UJ wytrzymałam 1,5 roku, potem przeszłam tam na biologię - było o wieeeele łatwiej, choć również potrafili nas ostro cisnąć.


Przecież też mam znajomych, którzy zrezygnowali, albo ich wywalili... byli tak zmieleni przez te 2 lata, że było żal patrzeć. Zaczęli palić zioło... no i hohoho... skończyło się to wywaleniem bo już było im tak wszystko jedno. A to byli ludzie, którzy imo serio byli empatyczni i nadawali się na pomaganie ludziom! Jeden kumpel dostał się za 3 razem (ta determinacja!) i nie dał rady.
To jest dramat dla takiego człowieka.

Owszem nie każdy musi tak do tego podchodzić... ja rozumiem. Ale założyłam jednak, że wybrane studia były marzeniem, narzędziem do rozwijania siebie.


Ja wiem o co chodzi tu z wygrywem, że odwracasz stronę i zaczynasz na nowo.
Im mniej poświęcasz tym łatwiej.
Mnie np. medycyna przyszła trudno z tymi owsikami w tyłku ;D
Dlatego szanuje Magdę i szanuje moich znajomych, którzy pomimo tego wszystkiego jakoś tam sobie radzą. A nawet odnaleźli inny cel w życiu ;) może nawet lepszy?


Cytat: Damian
Uwielbiam te licytacje studenciaków, na której uczelni jest trudniej.

Banda zdziadziałych typków z "prof." przed nazwiskiem rżnie studentów jak chce, a oni jeszcze zaciesz z tego mają.

Myślę, że to było chamskie. Myślę, że zrobiło mi się głupio i wstyd za takie zachowanie.


I to nawet nie tyle w moją stronę... tak jak powiedziałam... ja przeżyje...

Bo było chamskie w stosunku do ludzi, których szanuje. Zdaje się do całej idei studiów w coś w co akurat ja wierze ;p innym nie każe. -> dlatego też określiłam to "Nie mam zalu, ze nie ogarniacie."
Bo jeśli ktoś poszedł na studia bo wszyscy szli... to nie ogarnie... jeśli poszedł na jakieś studium lansu i balansu -> nie ogarnie.
Jeśli poszedł gdzieś gdzie siedza bufony -> nie ogarnie.


Nie wiem jak jest na waszych uczelniach, ale u mnie profesorowie chodzą ubrani schludnie czesto garnitur, wyrażają się kulturalnie i przede wszystkim mają niesamowitą wiedzę. Większość jest też dobrymi ludźmi. Wyjątki? Owszem zawsze istnieją.
Ja przyznaje się szczerze, że mi imponują. Nikomu nie każe myśleć jak ja.


Ale dlaczego nie można zachować jakiegoś poziomu wypowiedzi? Uszanować, że coś jest dla mnie ważne? Dlaczego ja w takim wypadku muszę szacunek zachować, a nie mogę odpłacić tym samym?
Starałam się mimo wszystko ;p obrócic to w żart, moze malo fortunny...


Cytuj
Uważasz to za przesadzone? Bo ja nie.
Szczerze? Ja chciałabym pomóc więc spoko.



Cytuj
Studia to możliwości, które trzeba wykorzystać, bo inaczej samo ukończenie niczego Ci nie zapewni. Żałuję, że jestem tego świadomy dopiero po studiach.

W tym miejscu mogłabym napisać jaka to jestem i byłam mądra, że o tym wiedziałam.
Ale nie.
Nie byłam.
Moi rodzice byli i mi to powiedzieli. Ogólnie bardzo szanuje moich rodziców i rodzinę, to bardzo mądrzy ludzie przynajmniej według mnie. Za nich bez wahania oddałabym życie ;p


I teraz deser :D za dotarcie do końca.


Forumowicze nie wiem dlaczego od razu założyliście, że was nie doceniam? Że uważam za złych ludzi? Za kogoś kto jest poniżej mnie czy coś? Może coś gdzieś tak zabrzmiało, ale nie miałam tego na celu.
Zdziwilibyście się jak dużo o was wiem ;) i za jak wiele rzeczy was podziwiam ;p Każdego za coś innego to brzmi jak stalking xD

(click to show/hide)
« Ostatnia zmiana: Marzec 27, 2016, 01:59:16 am wysłana przez Pola »

 P. A. 73%

☆☆☆|| Wtajemniczona||☆☆☆


Maniaks

  • Wiadomości: 1208
Odp: Studium Racji Najmojszych
« Odpowiedź #53 dnia: Marzec 27, 2016, 09:59:23 am »
Nie wiem jak jest na waszych uczelniach, ale u mnie profesorowie chodzą ubrani schludnie czesto garnitur, wyrażają się kulturalnie i przede wszystkim mają niesamowitą wiedzę. Większość jest też dobrymi ludźmi. Wyjątki? Owszem zawsze istnieją.
Ja przyznaje się szczerze, że mi imponują. Nikomu nie każe myśleć jak ja.

Na PWr też było pełno profesorów, do których miałem szacunek i jakoś nigdy nie patrzyłem na tę grupę ludzi w negatywny sposób. Zdarzają się chamy, ale to odsetek, jak w większości różnych rodzajów społeczności.

(...) 3 razy na Pyrkonie zapytałeś skąd jesteśmy xD <3 tak poznałam Maniaks story ^^ x]

Serio? W sumie... potrafię zapytać częściej o to samo :D
Podziemie - Akolita

Dobry Mudżyn! Z Afrika!
 

Damiano_gt

  • Wiadomości: 1858
  • Xqwzts
Odp: Studium Racji Najmojszych
« Odpowiedź #54 dnia: Marzec 27, 2016, 10:50:40 am »
Uczelnie to mafie.
Banda zdziadziałych typków z "prof." przed nazwiskiem rżnie studentów jak chce, a oni jeszcze zaciesz z tego mają.


Streści mi ktoś posta Pauli? Ładnie proszę.
Klasztor - Fechtmistrz

Master of Gorzała

  • Wiadomości: 3100
  • Lewacki głos na Twoim forum
Odp: Studium Racji Najmojszych
« Odpowiedź #55 dnia: Marzec 27, 2016, 10:56:00 am »


Banda zdziadziałych typków z "prof." przed nazwiskiem rżnie studentów jak chce, a oni jeszcze zaciesz z tego mają.
Pięknie ujęte.
Moja narzeczona będzie pewnie częścią tej mafii. Jakoś mi żal tych studentów nie jest.
Streści mi ktoś posta Pauli? Ładnie proszę.
+1

Front Zniewolenia Elfiego Ścierwa
Podziemie - Demo Paladyn
Sent ver 0.73 official beta

Damiano_gt

  • Wiadomości: 1858
  • Xqwzts
Odp: Studium Racji Najmojszych
« Odpowiedź #56 dnia: Marzec 27, 2016, 11:24:18 am »
Czerpanie profitów jak najbardziej na miejscu. Szkoda tylko dziewczyny, bo nabierze złych manier.
Klasztor - Fechtmistrz

Legion

  • Redaktor
  • Wiadomości: 1666
  • make war, not love
Odp: Studium Racji Najmojszych
« Odpowiedź #57 dnia: Marzec 27, 2016, 12:06:13 pm »

Streści mi ktoś posta Pauli? Ładnie proszę.

Love & Peace.


Co do warunków,
jak pisałem, mam 55 plnów/ects, student ma jeden semestr na zaliczenie przedmiotu, jak mu się nie uda to dopiero płaci.
Np. nie zaliczysz egzaminu w sesji zimowej (3 terminy, min. 2 podejścia, zależnie od prowadzącego), poprawiasz w letniej (2 terminy, 2 podejścia), jak do końca września nie zaliczysz, musisz kupić warunek i powtarzasz przedmiot.
« Ostatnia zmiana: Marzec 27, 2016, 12:13:05 pm wysłana przez Legion »
Dominium - Arcymag Ognia

Wiedźmiński Gladiator
Cytat: Nederland
Chyba was pojebało.

Pola

  • Wiadomości: 490
  • Dr Ro
Odp: Studium Racji Najmojszych
« Odpowiedź #58 dnia: Marzec 27, 2016, 12:24:30 pm »
Cytuj
Uczelnie to mafie.
No to mi to wytłumaczcie bo ja tego nie ogarniam. Serio. Może tu jest problem...

 P. A. 73%

☆☆☆|| Wtajemniczona||☆☆☆


Damiano_gt

  • Wiadomości: 1858
  • Xqwzts
Odp: Studium Racji Najmojszych
« Odpowiedź #59 dnia: Marzec 27, 2016, 12:27:29 pm »
Love & Peace.
Tzn. wycofała się ze swoich wcześniejszych twierdzeń?
Klasztor - Fechtmistrz