Miałoby to sens jakby robili to hobbystycznie, a nie dla kasy w obecnej sytuacji "miliony much" są więcej warte od kilku "znawców tematu". Takie brutalne prawo rynku. Już nawet pomijam fakt, że pogardzany Skyrim jaki by nie był "zły", to dalej pozostaje bardziej grywalny od tych niszowych gierek z "klimatem i fabułą".
ile grałeś w skyrima i niszowe gierki?
Bo ja w jedne i drugie i jakieś zdanie mogę sobie wyrobić, ale ty mam wrażenie patrzysz przez pryzmat kolejnej-miliardowej-platformówki-indie
a co do robienia hobbystycznie, kasy i brutalnego prawa rynku - o ironio gry zaczęły właśnie i długo jechały na tym, że zbierała się grupa zapaleńców i szukała sponsora/wydawcy. Słowo klucz, gry były tworzone. Dzisiaj jest kompletnie na odwrót, pojawia się korporacja która metodą na chińczyka (zyli jak najtaniej jak najwięcej) chce się nachapać bo to teraz modne i opłacalne robić gry, o tym co będzie robione decyduje dział marketingu a studio deweloperskie jest studiem już tylko z nazwy, bo są to zwykli robole którym narzuca się co jak i na kiedy mają w tych swoich ciasnych boxach przygotować. Starczy spojrzeć jak zaczynał a jak smutno skończył Ubisoft, który wydaje na piętnaście sposobów jedną i tę samą grę, bo boi się czegokolwiek kreatywnego. Albo activision ktore w najnowszym codzie zaimplementowało całe cutsceny z poprzedniej części.
dzisiejszy rynek indie to swego rodzaju powrót do przeszłości, z tym że w przypadku RPG nie jest to takie łatwe, bo jest to bodaj najbardziej skomplikowany gatunek z możliwych co generuje pewne określone koszta - dlatego właśnie shadowrun, wasteland, numenera czy eternity podpierały się KSem, a Age of Decadence powstaje lata.
I żeby nie było - nikt nie ma pretensji o to, że chce zarobić pieniądze, ale jest różnica między zdrowym kompromisem a wyciskaniem wszystkiego w imię zysku jak w bangladeskiej szwalni. To jest problem, o którym mówił Fargo - nie, że staroszkolny RPG by się nie zwrócił, tylko że zarobiłby tylko milion, a wydawca się wzbrania przed takim "żałosnym" zyskiem i woli się domagać kolejnego shootera bo zarobi Milion i dziesięć tysięcy (a przynajmniej na to liczy, bo przecież CoDowi się udaje więcczemu nam nie).
ale toserio dyskusja na własny topic.