Forum RPG Center

Gry => Gry komputerowe => Wątek zaczęty przez: Master of Gorzała w Sierpień 30, 2015, 23:17:30 pm

Tytuł: Nieposkromiona żądza kupowania
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Sierpień 30, 2015, 23:17:30 pm
Tak ostatnio zauważyłem u siebie, że codziennie sprawdzam goga i humble bundle (nie steama), czychając na jakieś promo na gry. Mam od cholery gier na steam i gog, w które jeszcze nie grałem. Krótko rzecz biorąc - kupuje więcej niż gram. Też tak macie? Co prawda nie mam tak kurozialnych przypadków jak Sent, który backuje Shadowrun: Hong Kong nie przechodząc nawet SR, ale tak czy siak, może 20-30% gier, które kupiłem przeszedłem.

Próbuje sobie to tłumaczyć, że to jak z butami/sukienkami u lasek - kupują, żeby były "na kiedyś". Albo w myśl zasady mojej matki, że kupujesz wtedy, kiedy masz kase i jest tanio, a nie wtedy kiedy potrzebujesz.

W gruncie rzeczy dobrze, że kupuje kiedy są tylko w promo, a nie powiedzmy, kiedy mam kaprys. Ale staje się to uciążliwe trochę.

/discuss
Tytuł: Odp: Nieposkromiona rządza kupowania
Wiadomość wysłana przez: mnikjom w Sierpień 30, 2015, 23:32:39 pm
<mnikjom spogląda na swoje płłki zapełnione grami>
Ja mam tak, że jak widze dobragrę w niskiej cenie to musze ją mieć. Ale mam tak tylko jeśli chodzi o pudełkowe wersje. Praktycznie 3/4 tego co mam, nigdy nie gościło na moim dysku twardym.
Ale z grami to jeszcze mam w miarę spokój.
Gorzej z modami do Skyrima XD
Jedna z pierwszych czynności każdego dnia? Spojrzeć na skyrim nexus i sprawdzić czy pojawiły się nowe, fajne mody. Co robię wieczorem? Pobieram mody, których jeszcze nie pobrałem. Mam już 1200 modów a codziennie powstają nowe  :'(
Tytuł: Odp: Nieposkromiona rządza kupowania
Wiadomość wysłana przez: Lowcap w Sierpień 30, 2015, 23:34:16 pm
Miałem taki okres, gdy kupowałem nałogowo bundle ( 290 tytułów na steamie...), do tego pewnie z 50 na gogu i coś na muve. Przez ostatni rok na szczęście zwolniłem nieco i cały czas idzie to w dół. Premierowo przez ostatnie kilka lat kupiłem tylko Wieśka 3.
Co kupuje, głównie gry w które zawsze chciałem zagrać, bądź grałem kiedyś i z sentymentu fajnie by było przejść na legal. Kilka razy też dokupiłem cyfrowe wersje gier które mam w pudełkach ( wygoda). G2NK za 2,5zł, Homm 1-4 za jakieś 10.
Nie spieszę się, na pewno nie zagram we wszystkie. Kiedyś na to na co będę miał ochotę przyjdzie czas. Dodatkowo udostępniam bibliotekę gier bratu.
Odchodzę od fizycznych nośników, nawet kilku duplikatów się pozbyłem - dałem na loterię.

W ciemno nie wydaję sporej kasy, no Star Citizen pociągnął z 200 zł z mojego portfela w 3 odstępach około rocznych, więc jakoś mnie to nie zabolało.
Tytuł: Odp: Nieposkromiona rządza kupowania
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Sierpień 31, 2015, 00:34:01 am
"żądza" i "półki", panowie, na miłość boską

Też mam zawaloną bibliotekę na Steam i GoG, też mam SR, SR:DF i czaję się na SR:HK (bo Matrix to eye candy prosto z VR w MGS2) nie grając w poprzednie - bo promocja, bo bon na dwajścia pięć dolców wygrany na loterii Humbr Bumbr, też dokupuję cyfrowe wersje gier, które już mam jak są w szalonej cenie (nie mam jeszcze cyfrowego duplikatu Morrowinda, co prawda - ale żadna inna gra mi tak mocno nie uświadomiła, że płyty się rysują, albo przestają działać ._. ), a w zasadzie ostatnio popatrzyłem na jakąś promocję i pomyślałem "hm, w sumie pograłbym sobie w jakąś wyścigówkę" - więc jest już bardzo źle.

Co zrobiłem z opasłą biblioteką z tych wszystkich wyprzedaży i skromnych paczków? Ogarnąłem emulator PSP i "zorganizowałem sobie" MGS Peace Walkera, biblioteka leży sobie dalej.

Ale trzeba przyznać, czasem w końcu aż przychodzi dzień, że wezmę i zagram. Tyle tylko - czy zagram we wszystkie? Nie sądzę.

Warto sobie zrobić odwyk czasem i celowo podryfować trochę (jednorazowo) z #kordelasem przy boku. Czyn haniebny, ale zdecydowania pomaga się potem powstrzymać w czasie kupowania kompulsywnego/impulsywnego. "Gra jest w promocji - ale czy chcę teraz zagrać? Tak - no okei, kupuję tanio i zaraz gram. Nie - to nie, promocja wróci, a jak mnie przyciśnie mocno, to trudno, pogadam z Gregiem." Jazda na legalu to miłe uczucie, ale drenaż portfela podczas kupowania na zapas to uczucie mniej miłe. Gdzieś tam trzeba balansować między byciem w porządku dla twórców, a byciem frajerem.
Tytuł: Odp: Nieposkromiona rządza kupowania
Wiadomość wysłana przez: MuadDib w Sierpień 31, 2015, 00:41:06 am
Znam to z autopsji. Na szczęście mam z 80% gier ukończonych więc nie jest źle. Z GoGiem jest taka sytuacja, że kupiłem tam sporo gier starych w które kiedyś grałem lub mam na płycie i chciałem mieć zapas. Ale jest też parę klasyków których nie ruszyłem po dziś dzień (Deus Ex 1)

Na steama mam 151 gier wg biblioteki. Na szczęście tylko kilka kupiłem w promocji pod impulsem "jest tanio to biere". Staram się  przemyśliwać kupowanie i najczęściej kupuję tylko te, na które czekam na promocję i mam na wishliście. W premiere rzadko kupuję (chyba, ze mam większy budżet w danym momencie). Ostatnio kupiłem tak nowego Batmana (ok 100 zł za kluczyk) i niby powinienem się sparzyć, ale to zależy od wydawcy. Czekam na XCOM2, Dodatek do Beyond Earth i nowego Deus Exa. Te chyba zgarnę w premierę.

Najwięcej chyba wydałem na DLC do Crusader Kings 2, a i tak nie mam wszystkich ;d
Tytuł: Odp: Nieposkromiona rządza kupowania
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Sierpień 31, 2015, 08:40:09 am
A ja chyba wyrosłem z marnowania pieniędzy na gry. Nie kupuję prawie wcale, chyba, że chodzi o tytuł, w który wiem, że na pewno będę grał i bardzo chcę go mieć. Toteż moja kolekcja gier steamowych/pudełkowych do zbyt wielkich nie należy.
Tytuł: Odp: Nieposkromiona rządza kupowania
Wiadomość wysłana przez: Lifu w Sierpień 31, 2015, 11:10:34 am
Kiedyś kupowałem bardzo dużo bundli, teraz już mniej... Wynika to chyba z tego, że na początku dawali sporo tytułów, w które faktycznie chciałem zagrać, a teraz takie pojawiają się już dosyć rzadko. Z resztą, w tej chwili i tak mam już więcej gier do przejścia niż czasu, więc to pewnie też mnie dodatkowo powstrzymuje. Ostatnio było tyle fajnych premier, że nawet z tymi nowymi grami się nie wyrabiam, a co tu dopiero z tymi z bundli ;p
Tytuł: Odp: Nieposkromiona rządza kupowania
Wiadomość wysłana przez: C w Sierpień 31, 2015, 14:07:24 pm
Raczej nie kupuję gier na zapas i nie tworzę sobie growych zaległości do nadegrania. Miałem tak jedynie w trakcie tegorocznej parowej letniej wyprzedaży. W sumie mam jeszcze jakieś dziewięć gier, których muszę spróbować - ale w swoim czasie.

Problem z tymi tytułami jest taki, że nie są pierwszej świeżości, natomiast istnieje parę gier, w które chcę grać, a które są dla mnie po prostu za drogie i które kupiłbym dopiero po poważniejszej obniżce (dank Souls II, Diablo III: Żniwiarz Dusz, GTA V). Piracenie ich nie ma większego sensu ze względu na to, że każda z nich ma rozbudowany tryb multiplayer, którego nie chciałbym się pozbawiać.
Tytuł: Odp: Nieposkromiona żądza kupowania
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Sierpień 31, 2015, 19:35:47 pm
mog - backowanie to inna para kaloszy,  bo dorzucam się do budżetu gry. W najgorszym razie mógłbym ją potem sprzedać, no bo kto sprawdzi czy to faktycznie ja redeemuję klucz.

Ja z polowań się wyleczyłem, przynajmniej na steam. Jak już, to gog, ale i tak jestem dość odporny bo wiem ile tytułów już mam i ile z nich czeka na odpalenie. Na szczęscie szaleństwo na bundle jakoś mnie ominęło, więc w bibliotece też mam jako taki porządek. Póki co jest 101 do 79 dla steama, ale planuję w końcu scyfryzować sobie niektóre starsze gry na gogu w końcu, takie jak disciples 2 czy PoPy chociażby.
Tytuł: Odp: Nieposkromiona żądza kupowania
Wiadomość wysłana przez: dziki w Sierpień 31, 2015, 22:12:17 pm
*głosem uczestnika spotkania AA* Maciej. 283 gry na steamie, 101 na GoG, na półce nie za dużo, ale też trochę by się uzbierało.

Moje wytłumaczenie jest takie, że przecież pracuje w game devie - muszę być na bieżąco z trendami i mieć pod ręką jak najwięcej refek. Oczywiście w dużej mierze to tylko naiwna racjonalizacja, bo przecież nie gram we wszystko co kupuje, ale z drugiej, kiedy np. szef projektu przy którym pracuje po godzinach zapytał o referencje na temat dość specyficznego zestawienia gameplayu i theme'u, to byłem w stanie podać z głowy koło 20 refek. Właśnie dlatego nie żałuje, że kupuje tyle gier. To raczej niegroźny nałóg a czasem wychodzi z niego coś dobrego.
Tytuł: Odp: Nieposkromiona żądza kupowania
Wiadomość wysłana przez: Elrath w Wrzesień 01, 2015, 13:38:18 pm
Mam tak z ciuchami. :p

W sumie cieszę się, że po pierwszym dniu na latobraniu jest taka bieda, bo szykowałem się do wydania kilku złotych, ale wrzucają takie gówno, że szkoda mi tych kilku złociszy nawet.
Tytuł: Odp: Nieposkromiona żądza kupowania
Wiadomość wysłana przez: Kaseven w Wrzesień 02, 2015, 13:16:31 pm
Kupuję 2-3 gry na rok, na ogół na promocjach. Nie odczuwam potrzeby więcej, bo:
- mój facet ma 300+ gier na Steamie, family sharing ftw,
- większość nowych tytułów ogrywam w chillout roomie podczas przerw w pracy (na ogół max 3h na grę, mało którą mam ochotę przejść do końca),
- sporo wydaję na planszówki :P (rzadziej na pierdółkowate usługi w grach F2P, np. skórki do Heroes of the Storm).