Oblivion to pechowa gra, brakujące ogniwo między Skyrim a Morrowind. Już nie ma najważniejszych zalet Morrowinda, a jeszcze nie dorobił się tego, co najbardziej się ludziom podobało w Skyrim - niewiele zostaje dla Obliviona w takiej sytuacji. Plus wbił koszmarnego bolca w Cyrodiil znane tym, którzy minimalnie uważali na sprawy lore w poprzednich częściach. To miała być zajebista dżungla, na dodatek intrygująca i ciekawa - wyszło średniowiecze. No i cała gra ma klimat zwykłego fantasy - jeśli nordycki Skyrim to przy Oblivionie egzotyka, to nic więcej dodawać nie trzeba.
Możesz to bardziej rozwinąć? Jestem ciekaw szczegółów :)Ale co tu bardziej rozwijać:
Kuźwa muszę kiedyś przełamać się do tego Morka
Kuźwa muszę kiedyś przełamać się do tego Morka, bo już normalnie nie mogę z tego Waszego spuszczania się nad nim i mieszania z błotem kolejnych odsłon TESa. Nie żebym uważał je za gówno, ale też nie uważam ich za ideał. Są to dla mnie po prostu dobre gry i tyle, w których zawsze irytował mnie system walki. Mniej lub bardziej.Oj tam, już od razu gówno i spuszczanie. Wspominałem przecież, że Skyrim jest spoko gierką, ma swoje mocne strony i to całkiem sporo. Za to Morrowind jest póki co najbardziej charakterystyczną częścią serii. Grafika zestarzała się mocno, za to gameplay już nie - w wielu aspektach nadal jest niedościgniony i unikalny.
Na jakim systemie? Jaka edycja Morrowinda? I na stopro bez ani jednego patcha, plugina czy ulepszacza grafiki?Wywala się z oficjalami?
A próbowałeś Morrowind Graphic Extender? Ktoś pisał, że mu pomógł. Wykorzystuje technologie z nowszych kart graficznych, więc siłą rzeczy robi za mediatora między starszą grą a nowszym sprzętem.MGE używam cały czas.
Hah! A crashuje się bez MGE? Tu może być nix ogar pogrzebany, mge daje ci mnóstwo opcji do dokręcenia wszystkiego up to eleven, w którymś momencie można nieświadomie przegiąć chitynową pałkę. Ponadto - full screen, czy windowed mode? Distant Land wymaxowany? Also - obczajałeś MGE XE - http://forums.bethsoft.com/topic/1507514-shelter-from-magnus-blaze-17-mge-xe/ ? Twórcy MGE już przestali się bawić, ktoś inny kontynuuje projekt.CytujA próbowałeś Morrowind Graphic Extender? Ktoś pisał, że mu pomógł. Wykorzystuje technologie z nowszych kart graficznych, więc siłą rzeczy robi za mediatora między starszą grą a nowszym sprzętem.MGE używam cały czas.
Hah! A crashuje się bez MGE? Tu może być nix ogar pogrzebany, mge daje ci mnóstwo opcji do dokręcenia wszystkiego up to eleven, w którymś momencie można nieświadomie przegiąć chitynową pałkę. Ponadto - full screen, czy windowed mode? Distant Land wymaxowany? Also - obczajałeś MGE XE - http://forums.bethsoft.com/topic/1507514-shelter-from-magnus-blaze-17-mge-xe/ ? Twórcy MGE już przestali się bawić, ktoś inny kontynuuje projekt.Czytałeś czasem co pisałem wcześniej? Testowałem wszelkie dostępne konfiguracje, z, bez, to, tamto, owamto i crashe są tak czy siak. MGE:XE używam od dawien dawna, bo to nowsza wersja i tak dalej - wiem o tym, przecież pisałem poradnik jak ulepszyć graficznie morrowinda na tym forum, wiem co i jak.
Ogólnie wygląda na to, że MGO jest mocno outdated i najlepiej skompletować paczkę samemu.Dlatego właśnie ja morrowinda modowałem graficznie krok po kroku samodzielnie, a nie posiłkowałem się gotowcem z Overhaula. To właśnie w nim mi się nie podobało, że poza samym wyglądem gry dodawał jeszcze pierdyliard innych niepotrzebnych rzeczy. Trochę śmiesznie to brzmi w kontekście pewnej wypowiedzi pewnego usera co do mnie, ale to już zostawmy :D
Trochę śmiesznie to brzmi w kontekście pewnej wypowiedzi pewnego usera co do mnie, ale to już zostawmy :DHipokryzja nie jest pedalska.
Niech jakiś lorefag opowie: kto to jest "ćmi kapłan" (moth priest)?Kapłani ćmy są takim jakby zakonem, który zajmuje się prastarymi zwojami. Potrafią je czytać. Problem w tym, że często są oni niewidomi, bo czytanie prastarych zwojów może ich oślepić. Pytasz ze względu na Dawnguard?
Jakoś przestałem grać krótko po ukończeniu wątku akademii magii w Winterhold.brofist :D