Forum RPG Center
Gry => Porady i pomoc => Wątek zaczęty przez: GuRt w Czerwiec 02, 2015, 14:03:35 pm
-
Zakładam temat do dyskusji na temat systemów operacyjnych.
W pierwszej kolejności najpewniej dotyczyć on będzie kolejnych wersji Microsoft Windows, ale nie zapominajmy o alternatywach (Linuxy) czy o systemach na urządzenia mobilne (Android, iOS).
Inspiracją dla założenia tematu było ostrzeżenie, jakie od ekipy informatycznej dostaliśmy w Instytucie, związane z "bezbolesnym" i bezpłatnym przeskokiem na Windows 10. Przekazano nam kilka informacji do rozważenia, wiążących się z tym magicznym przeskokiem technologicznym, m.in.: Część, zwłaszcza starszych programów, może przestać działać; Część, zwłaszcza starszego sprzętu, może być niewspierana; kolejna wersja systemu będzie miała większe wymagania sprzętowe a więc będzie chodzić wolniej na tym samym sprzęcie; Microsoft potwierdził, iż windows 7 będzie zbierał dane użytkowników; Do czasu przetestowania działania tego systemu nie będzie on oficjalnie wspierany przez CI; itp.
Biorąc oczywiście poprawkę na to, że to uwagi skierowane do ogółu (a zatem nie tylko do cwanych komputerowych lisków w moim wieku, ale też do bardziej "vintage" pracowników) i są z tą myślą redagowane - jak się do tego odnosicie? Z punktu widzenia kogoś doinformowanego - prawda, fałsz, przesada? Z punktu widzenia kogoś, kto jeszcze się nie zna, ale ma opinię - wkurwia/cieszy/nie obchodzi mnie to?
Mnie póki co nie obchodzi, aczkolwiek chciałbym się przekonać, ile w tym prawdy. Byłem nawet zaciekawiony tą opcją zmiany systemu, ale tak się zabawnie składa że na każdym komputerze mam win7 w wersji Professional, której chyba ta akcja nie dotyczy.
To bieżący temat. A na dłuższą perspektywę - ankieta z systemami do wyboru i zaproszenie do opowiadania o swoich wyborach.
-
7, czasem XP. Głównie dlatego że więcej nowych gier wymaga siódemki zaś gog doprowadził starsze do stanu używalności. Potencjalnie dziesiątka na domowym lapku, ale tu się ostrożnie przyglądam co się z niej w końcu wykluje, choć z drugiej, gorszym systemem od ósemki raczej nie będzie.
Co zaś do problemów z 10 - z działaniem może byc różnie jak to przy nowym OSie, ale tbh 10 wygląda jak nowe 8 but without shit. Szpieg jest, ale podobno tylko na czas bety dla feedbacku, w fullu ma go nie być. Niby ma być darmowy upgrade, ale nie wiadomo na jak długo, bo MS jest dość enigmatyczny. W każdym razie akcja dotyczy każdej 7 i 8 z wyjątkiem wersji enterprise, nie wiadomo tylko czy upgradeując win 7 BOX otrzymuje się licencję BOX, czy OEM. Najlepiej poczekać te dwa miesiące i zobaczyć, ja z lapkiem ryzykować mogę bo i tak nic tam nie ma, a gorzej z niż z 8 być nie może.
I tak z ciekawostek - słyszeliście plotę, że nowa konsola nintendo ma mieć OS w postaci.. Androida?
-
Słyszałem, że Win10 dostajemy na zawsze, ale tylko przez rok za darmo.
-
w sumie 7, HP, 2-letnia wersja trial.
Cały czas zbieram hajs na pełną wersje. :x
-
Lowca pisze używając Win10 Technical Preview (Build 10074).
Chwalę sobie, oczywiście pewne przyzwyczajenia z 7 zostały.
WDDM 2.0 działa znakomicie, spokojnie gram na Radeonie HD4670, który gryzie się ze sterownikami "legacy" na starszych systemach ( musiałem używać stery z 2011-2012 roku). Ogólnie nie ma dostępnych sterów do ściągnięcia, ale system sam ściągnął stery do integry Realteka, wraz z ich konsolą. Itd.
Domyślnie zainstalowany jest OneDrive ( chmura).
Menu start jest ok, zostały kafelki z boku, które sobie chwalę. Na pasku zadań jest połączona wyszukiwarka aplikacji/plików i internetu (bing). Można to wyłączyć, lub schować do przycisku. Sam bing otwiera się w domyślnej przeglądarce (ff).
Projekt Spartan w mojej wersji działa fatalnie, tyle, że moja wersja ma chyba ponad miesiąc.
Nie liczę nawet na odpalenie mojej kamerki internetowej ( najstarsze stery były do bety windowsa 7 - do samego windowsa 7 nie było, trzeba było kombinować), Creative... średni czas życia produktu 2-3 lata, później brak supportu. Ogólnie w przypadku kompów obsługujących aparatury pomiarowe, itd. radzę się wstrzymać i zostać na win 95/98 (laborki w Huston na Politechnice Krakowskiej).
Fenrir: Tak, darmowy upgrade będzie ograniczony czasowo. Podobno przez rok, wiadomo do czasu premiery mogą zmienić czas trwania tego okresu.
w razie braku licencji na starszego windowsa upgrade dojdzie do skutku, ale licencji nowej nie da. W imię zasady, nieważne czy oryginalne, czy nie, byle używali naszego ekosystemu.
Dane... jakie dane? Zapewne to co wyskakuje w dxdiag. Do tego pewnie nie można anulować wysyłania informacji o problemach, nie wiem, nie próbowałem, nie miałem nawet okazji w ciągu tych 3 miesięcy.
Gry:
Settlers IV działa.
Starcraft 2 działa.
Guild Wars 2 działa.
Jedi Knight: Jedi Outcast działa. (steam)
Kotor 2 działa. (steam)
Heroes of the Storm działa.
Civilization V - miałem problemy z rozpoczęciem potyczki ( wyłączenie programu, próbowałem ponad miesiąc temu, zaraz sprawdzę)
Command&Conquer Red Alert 2 działa. (origin)
Gothic 2 - odpaliłem, zawiesił się.
-
skoro używasz, szybkie pytanie - na ile da się dziesiątkę "zsiódemkować"? Bo tbh wali mnie chmura, wali mnie bing, a wyszukiwarkę to bym wolał jak do tej pory, oddzieloną od neta i zwyczajnie w pasku startu. Kafelków też nie potrzebuję jak wszystko co istotne dało się podpiąć pod lewą część menu start zaś w prawej były skróty do najważniejszych funkcji systemowych
-
... to brzmi jakbyś nie potrzebował win10 do niczego i lepiej by ci było zostać na win7 :I
-
No, nie do niczego, jest przecież DX12 :v
-
DX12 = Windows 10 exclusive?
A karta GFX kompatybilna?
-
Piszecie coś o tym ograniczeniu czasowym... Jak mam to rozumieć? Że za darmo będzie można przeskoczyć z 7/8 na 10 przez rok czasu, czy że po przeskoczeniu na 10 przez rok czasu będzie darmowa licencja, a potem trzeba będzie wykupić, bo wyskoczy Ci komunikat w stylu "Zostało 30 dni darmowej licencji...". Która wersja jest prawdziwa?
Zaklepałem tę dziesiątkę, ale nie wiem, czy będzie sens upgrade'ować mojego 8.1... Czy faktycznie ten Dx12 coś poprawi na moim R9 280?
-
Tak, powinien poprawić, DX 12 to coś jak mantle, tylko ogólnodostępne. Tylko gra musi obsługiwać DX12.
Przez rok od premiery win 10 upgrade jest całkowicie darmowy, czyli Twoja licencja z 8.1 przeskakuje na licencje na 10, na stałe.
-
Co to jest "mantle"? I jakie gry w ogóle obsługują Dx12?
-
W tym momencie nic nie obsługuje DX12, Wiesiek 3 ponoć ma w przyszłości.
Mantle to niskopoziomowe API dostępne na Radeonach, twórcy implementują to z różną skutecznością:
http://pclab.pl/art61838.html
Tu jest bardzo dobry test. W Civie daje to naprawdę dużo, ale...czy w strategiach turowych robi komuś różnicę, czy ma 30 kl..60...120? Battlefieldom daje to niezłego kopa.
Tyle, że DX12 to także niskopoziomowe API, więc będą z tego korzystali wszyscy producenci graf.
Ogólnie jak widać stery radeonów są dopracowane pod Mantle, więc pod DX12 powinno być podobnie, bo to jest pokrewne. Nie zapominajmy, że DX12 to coś co powstało na podstawie opracowań do Xboxa One, czyje bebechy są w środku? AMD.
-
No czyli jak póki co nie ma gier pod Dx12, to przy nowym Win10 nie zauważyłbym żadnej różnicy w grach?
-
Zdziwiłbym się gdybyś zobaczył.
Ogólnie większość Radeonów od serii HD7000 będzie obsługiwała DX12 ( nie liczą się kotlety z serii 6000).
Ogólnie 10 na HDD (WD Black 2,5 cala 7200obr/min) ładuje mi się tak szybko jak 7 na SSD.
Zsiudemkowanie... ciężko m ina to odpowiedzieć, po pierwsze każdy ma inne nawyki i w różny sposób wchodzi do panelu sterowania ( ja np. zawsze przez mój komputer, tutaj nie ma berpośredniej ikony do niego w tym miejscu, ale da się pośrednio). Jest zarówno panel sterowania jak i dosyć rozległa apka ustawień.
(http://i.imgur.com/s1BdOwxb.png) (http://imgur.com/s1BdOwx)
Przypominam, że to wersja testowa.
-
Mam na lapku oryginalnego win 8.1. i nie dostałem opcji upgrade'u, dlaczegoż to?
-
raz, że to tylko powiadomienie że będzie, dwa, wysyłają w turach, trzy, info o upgrade pojawia się po zainstalowaniu jakiejśtam nowej poprawki do systemu, może twój lapek jeszcze jej nie pobrał po prostu
-
Wróciłem dziś do domu, odpaliłem głównego kompa.
System Win7 64bit Professional z MSDN AA ( zwanego także dreamsparkiem - darmowy dla studentów uczelni technicznych). Mam opcję upgrade'u ( tylko nie wiem czy do wersji home, czy pro).
Btw. wersja home nie pozwoli na wyłączenie automatycznych aktualizacji!
Swoją drogą wymagania:
http://www.microsoft.com/pl-pl/windows/windows-10-specifications
-
Wróciłem dziś do domu, odpaliłem głównego kompa.
System Win7 64bit Professional z MSDN AA ( zwanego także dreamsparkiem - darmowy dla studentów uczelni technicznych)
Dokładnie taki mam, nie dostałem powiadomienia o upgradzie. Nie to, żebym chciał.
Wydawało mi się, że napisałem już tego posta z pytaniem, ale chyba magia mobilniaka i telefonu robią swoje. Zatem:
Czy Win10 to naprawdę pod jakimś kątem bezapelacyjna ewolucja, czy nie? Jest jakiś dobry powód, żeby się na niego przerzucić? Zaznaczę, że DX12 mnie słabo dotyczy, zwłaszcza póki co.
-
Zasada numer działa: Jeśli coś działa dobrze, to tego nie zmieniasz. Mamy ponad rok na darmowy upgrade. Win 10 powinien działać szybciej, oferuje nowocześniejsze rozwiązania ( z których mało kto będzie korzystał, well... bywa), jest bardziej przyszłościowy i tyle ( konkretów nie podam, bo w sferach kompowych jestem samoukiem i zwyczajnie nie siedzę aż tak głęboko w temacie). Na podstawowym kompie będę czekał, Tobie radze to samo.
Jakby mi programy branżowe przestały działać, to chyba bym się zajebał. No tu mam tę wygodę, dwa kompy, wiec mogę testować.
-
no jest jeszcze opcja że zwyczajnie interfejs 10 będzie ci się bardziej podobał.
-
w sumie temat o OSach.
Coś mi się na moim androdzie 4.4.2 pojebało ze strefami czasowymi, w sumie nie działają, a automatyczny czas z sieci, ustawia mi o 2,5h wcześniej niż właściwy dla naszej strefy czasowej. Dodatkowo, nie mam karty GSM, czy innej LTE wstawionej, jeszcze.
tablet lenovo s8-50.
EDIT
włącz i wyłącz pomogło. :D
-
Niedawno w Knajpie poruszaliśmy temat Jareda Fogle, gościa lubującego się w racuchach, który został przyskrzyniony dosłownie parę dni po instalacji Windowsa 10. Jak to się stało? Nie wiem, ale obejrzyjcie .webma od braci zza Buga, by zobaczyć przykład tego, jak głęboko sięga microsoftowy palec w dupie.
https://a.cocaine.ninja/qndpgp.webm
-
Czyli wystarczy odznaczyć wszystkie opcje podczas instalacji?
-
C - win 7 podobno też ma sporo telemetrii po ostatnich aktualkach
-
Win 7, taki plus, że możesz po prostu wyłączyć aktualizacje. :V
-
ta, ale mówię z perspektywy szarego zjadacza chleba. Zaawansowany user to pewnie i win10 będzie w stanie w miarę skutecznie przyblokować
-
Ja jesteśmy przy wyłączaniu aktualizacji w Win 7, to czy wie ktoś, jak wyłączyć je na amen? W sensie, żeby system nie odpalał w ogóle aktualizatora? Bo mam taki problem, że kilka minut po odpaleniu komputera system go odpala i jest tak:
(http://puu.sh/nlmQD/7e8c476ca2.png)
A po wyłączeniu usługi odpowiedzialnej za aktualizacje (na pewno ten sam proces):
(http://puu.sh/nlmYj/22c76d9c14.png)
Aktualizacje oczywiście mam wyłączone. Niby wyłączeniu odpowiedniej usługi nie jest bardzo kłopotliwe, ale na dłuższą metę uciążliwe ;/ Wie ktoś może, jak temu zaradzić?
-
@Pal Łowca: no to fajnie masz w systemie xD rozumiem, że zatrzymałeś usługę w msconfig, ale nie możesz jej na stałe wyłączyć? w każdym razie nie wiem, jak ci pomóc.
C - win 7 podobno też ma sporo telemetrii po ostatnich aktualkach
Tak jest. https://www.techdirt.com/articles/20150901/08243832131/microsoft-retrofitting-windows-7-81-with-windows-10s-privacy-invading-features.shtml <- tutaj można poczytać potwierdzenie.
No dobrze, ale jak sobie z nimi poradzić? Powyższy artykuł linkuje do tego tekstu na innym serwisie, który podaje szczegółowe wskazówki: http://www.ghacks.net/2015/08/28/microsoft-intensifies-data-collection-on-windows-7-and-8-systems/
Podsumowując, są cztery nowe aktualizacje, których my, użytkownicy Windowsów 7 i 8, powinniśmy się wystrzegać: KB3068708, KB3022345, KB3075249 i KB3080149. Wszystkie z numerkiem poniżej 3000000 powinny być chyba w miarę bezpieczne. Zerknijcie sobie w "zainstalowane aktualizacje", czy ich przypadkiem nie macie, a jeśli macie, to odinstalujcie z GUI, albo skorzystajcie z komend do wiersza poleceń w artykule na ghacks. Albo jedno i drugie, jeśli macie super paranoję, jak ja.
Osobiście polecam taki styl zarządzania aktualizacjami:
(http://i.imgur.com/jzR2HtM.png)
W takim układzie strona Windows Update w panelu sterowania będzie wyświetlać numerek ważnych i opcjonalnych aktualizacji do zainstalowania. Jednak zamiast klikać duży przycisk "Zainstaluj aktualizacje" i liczyć na to, że nie pobierzemy żadnego świństwa, możemy kliknąć w numery i wybrać samodzielnie, które chcemy zainstalować. Jeśli któraś z nich wygląda na szemraną i nie chcemy mieć z nią do czynienia, możemy ją elegancko zasagować, klikając prawym przyciskiem myszy i wybierając "Ukryj aktualizację".
(http://i.imgur.com/uzpQp5Q.png)
Będzie ona ignorowana, dopóki nie wybierzemy opcji "Przywróć ukryte aktualizacje".
-
dlaczego w języku japońskim? oO
-
Przez pewien czas używałem Windowsa po japońsku, bo jedna japońska gierka nie chciała wyświetlać księżycowych run poprawnie, gdy system był po angielsku albo polsku. Odinstalowałem pakiet językowy, ale jakieś resztki ustawień musiały gdzieś przeżyć...?
-
Miałem to samo co Cicatrix. Zadziałało tylko jedno - poddałem się i pozwoliłem Windowsowi zainstalować aktualizacje. Skurwiel na kilka godzin (nie wiem ile, polazłem do domu i zostawiłem włączony) laptopa mi w robocie zajął.
Ale dogrzebywałem się źródła, bo mi samo "svchost.exe" nie wystarczało. Odpal sobie (przez menu Start, tak się kuźwa teraz kamufluje opcja "uruchom") programik resmon.exe, bardzo elegancki... monitor zasobów, resource monitor, jak zresztą nazwa wskazuje (aczkolwiek dałbym tak na imię jakiemuś czarnoksiężnikowi mimo wszystko, Resmon Zgryźliwy).
Po nitce do kłębka ja natrafiłem na kolejne rzeczy wywołujące obciążenie zasobów poprzez tą konkretną spuchniętą instancję svchosta, aż dotarłem do "wupdate", które wiadomo co oznacza. Ty pewnie znajdziesz to samo, więc możesz się upewnić jak chcesz.
ANYWAY. Próbowałem wielu opcji - olewania aktualizacji, wyłączania, nic nie pomogło. Jak nawet mówiłeś aktualizacjom "odpierdolta się ode mnie raz a dobrze", to i tak chodziły w tle i czekały aż zmienię zdanie. Więc poddałem się i zainstalowałem. I laptop działa. Ale mimo tego, że ciągle blokowały ponad pół RAMu w tle (2GB z hakiem, elo), to i tak po moim akcie kapitulacji dopiero "zaczął" wyszukiwać aktualizacje (chyba 2 godziny zeszły). Nie wygrasz z windozą. Nawet Jared z Subwaya przegrał.
-
Ma ktoś pomysł na ja win 8.1 Pro, usunąć puste foldery usuniętych użytkowników?
Nie mogę zrobić tego ani z pdst konta z uprawnieniami admina, ani z konta administratora. :x
-
Jako, że nowy lapek nie przyjmuje Win 7 do siebie póki co (jakieś UEFI, USB 3.0 czy inne pierdy się gryzą), to co polecacie ewentualnie, jeżeli się poddam, Win 8.1 czy Win 10?
Zaznaczam, że moja narzeczona jest doktorantką, więc może sobie za friko każdą winde ściagnąć legalnie, więc cena mnie nie interere.
-
Imho win 10, może i szpieguje, ale Win8 jest dla mnie funkcjonalną pomyłką. Paska startu wbrew pozorom się używa i niekoniecznie chcę kombinować z gestami myszą by go wywołać, nie mowiąc o zbędnych w tym wypadku kafelkach :X
A co do win 7 - miałeś lapka z preinstalowanym systemem czy gołego?
-
A w Win8 nie można kazać się interfejsowi kafelkowemu odjebać i korzystać sobie z klasycznego desktopa? Nie wydaje mi się, żeby pod tym względem akurat Win 8, 8.1 i 10 się różniły.
-
od którejś aktualki chyba można, ale lapek nigdy nie był w stanie jej pobrać i zainstalować przez kompletnie spierdolony updater. Zresztą kafelki jak kafelki, ogólnie nawigacja po tym systemie jest -przynajmniej dla mnie- skrajnie niewygodna. Do dziś nie wiem jak łatwo znaleźć zdawałoby się podstawowe opcje w stylu szybkiego dostępu do panelu sterowania, za to gesty w narożnikach mające wywoływac kontekstowe menu pojawiają się gdy ich nie potrzebuję oraz na odwrót
Z 10 się jeszcze nie bawiłem (bo updater), ale on od poczatku był zaprojektowany jako system podwójnego zastosowania, a nie tabletowy badziew z nakładką dla myszek.
-
Musi być dycha, bo Lestaro stwierdziło, że sterowniki to tylko do Win 7, albo do Win 10. Do Win 8 nie ma na stronce. ;P
Z resztą, mam karte z DX12 - trza szpanować.
Anyway, lapek był pusty. https://support.microsoft.com/pl-pl/kb/952951
Coś takiego wywalało. Oczywiście to, co jest na supporcie MS nic nie daje. Zwłaszcza, że nie mam napędu w lapku, a bootuje z pendrive'a. Spędziłem godziny robiąc wszystko, co pisali na elektrodach, tomshardware'ach itd. Nidyrydy i tyle.
10 it is. Mam wersje "Education". Wiem, kiepsko brzmi, ale to jedna z najbardziej rozbudowanych wersji.
-
hm, a jak masz ustawione bootowanie? Bo raz mi się coś przez to sypało
-
Sent, już instalkuje dziesiątke.
Serio, robiłem wszystko. Bootowanie na USB, Legacy ustawione w BIOS, ustawione na 2.0 USB z 3.0. Przekładanie USB z jednego portu do drugiego przy zainstalowaniu. Próba wgrania sterowników bezpośrednio na ISO. Nic nie dało. Używałem też dwóch różnych programów do bootowania (UltraISO i Rufus).
Po prostu, to UEFI nie kocha starych systemów. Let's #dealwithit.
-
wiem wiem, to już tak z ciekawości było :P
cóż, widac padłeś ofiarą polityki MS :P
-
A właściwie ich debilnego instalatora, którego tak trudno zupdate'ować. A niby dalej wspierają W7, pfft.
-
W Dramsparku jest dostępna wersja Win 8.1 od razu z większością zainstalowanych aktualizacji.
Testowałem 10 zanim wyszła, pasek wyszukania cały czas na wierzchu bardzo mi się podobał. Kontakt z 8 miałem szczątkowy - u rodzinki, jak coś z laptopami robiłem. Sam wybrałbym 10.
Co do instalacji 7, sam miałem kiedyś problem z instalacją na PCecie. Dysk nie może być bootowany jako AHCI UEFI, tylko jako samo AHCI. +UEFI dajemy w przypadku 8 i chyba 10. Nie pamiętam dokładnie nazewnictwa funkcji.
Ogólnie pod 7 trzeba zainstalować więcej sterowników, niż pod 10. Np. widzę, że na stronie Lenovo są tylko sterowniki USB 3.0 pod 7.
-
Szybka akcja - proponujecie sterowniki ze strony Nvidia, czy jednak Lenovo do lapka?
-
To i to, to samo.
Ale w sumie, jak są z Lenovo, to lepiej je. :V
-
Może ktoś będzie wiedział.
Win 10.
Od dwóch dni loguje się długo, ~1min, a wcześniej byłęm zalogowany po wpisaniu pinu. Dodatkowo, wszystkie apki z pasku narzędzi uruchamiają sie też z dużym opóźnieniem, Menu start, kalendarz, powiadomienia, albo i nawet się nie odpalają, tak jak wyszukiwarka.
Ktoś doświadczył tego samego?
-
Nope... Ale mam SSD, więc może dlatego.
-
tyz mom.
I wsio bangla szybko, tylko systemowe apki sie jebia i logowanie...
-
Cóż, to było łatwe do naprawienia. x]
crtl + alt + delete
i zamknąć system trzymając lewy shift. ;V
wiecie o magicznym win+x, gdzie ukryty jest panel sterowania i inne? ;V
-
Dlaczego trzeba trzymać lewy shift?
Win+X - mój ty bohaterze.
-
Dlaczego trzeba trzymać lewy shift?
No idea, ale działa. :D
Tak kazali na supporcie M$.
-
Więc... chyba tylko do jutra właściciele oryginalnych Okien mogą przesiąść się za darmo na dziesiątkę.
Czy warto, czy jest sens? Matka jej nie chce na swoim laptopie, bo mówi, że będą z nią problemy zaraz po upgrade'zie. Ja myślę, że jeśli ktoś używa komputera głównie do pracy biurowej i oglądania memów, to takiej osobie włos z głowy nie spadnie. Jej odpowiedź jest taka, że nie potrzebuje innego systemu niż jej Win7. Czy ma rację? Do tej pory Microsoft planował z góry przestarzałość swoich systemów operacyjnych, wydając nowe modele i pozbawiając wsparcia stare. Teraz, jeśli 10 ma być ostatnim, wiecznie aktualizowanym OSem, Win7 i 8 chyba nadal będą używalne przynajmniej do zakończenia świadczenia wsparcia technicznego w 2020. i 2023. r. odpowiednio?
Czy w tej sytuacji nie ma co się rzucać na darmowy upgrade i lepiej za cztery lata wyłożyć kilkaset złotych za nową wersję?
-
Jeżeli pracujesz na jakiś ważnym oprogramowaniu, które JESZCZE nie wspiera win 10, to siedź na 7.
Jeżeli tylko grasz i oglądasz memy, to co za różnica.
Win 10 jest nowszy, szybszy, lepszy, bardziej rozbudowany niż 7, ale też ma irytujące rzeczy, takie jak aplikacje dublujące programy windowsowskie.
Odnalezienie panelu sterowania na początku to był iście trudne zadanie, albo założenie konta lokalnego.
Ale tak to jest git, mi się podoba, a używam obu systemów.
Czy w tej sytuacji nie ma co się rzucać na darmowy upgrade i lepiej za cztery lata wyłożyć kilkaset złotych za nową wersję?
Jeżeli używasz kilku maszyn i masz na nich oryginalnego OSa, to czemu by nie?
Zawsze można cofnąć, ponoć. Albo zainstalować czystą 7 z płytki, chyba klucz się nie unieważnia, o ile sam klucz nie upgradeuje się do 10.
-
Więc tak... (pani na Polskim zawsze mi mówiła, że nie zaczyna się zdania, a tym bardziej wypowiedzi od "więc", więc w hołdzie tej szlachetnej kobiecie tak zacznę)
W kwestii upgrade'u do 10 (sprawa już nieco nieaktualna, bo już czas się na tą "okazję" skończył) - zdarzyło mi się upgradeować 3 maszynki (niestety same laptopy) do Win10, z różnych systemów bazowych:
1) Lenovo T60 (CPU iCore2Duo, 2GB, RAMy, dedykowana grafika - jakiś GF) - przesiadka z Win7, wcześniej tam śmigał Vista :P
2) Szajsung jakiśtam (należy do mojej narzeczonej, więc się go nie tykam za bardzo bo zepsuję. Jest biały i to jego najważniejszy parametr techniczny. A tak poza tym to ma w sobie dwurdzeniowy i3, 4GB RAM i dualną grafikę Intel HD/jakiś GF) - przesiadka z Win8
3) Asus R450L (CPU i3, 4GB RAM, grafika IntelHD) - przesiadka z Win8.1
Moje odczucia? Asus śmiga mimo zintegrowanej grafiki rewelacyjnie, generalnie nie narzekam na niego i polecam. Szajsung pod Win10 chodził jak ruski T-34 (niby to czołg, ale jakoś nie do końca) - muli, ślimaczy się i łapał zawiechy, dodatkowo praktycznie za każdym razem po wyjściu z uśpienia trzeba było resetować kartę WiFi bo nie widziała żadnych sieci w okolicy (10-piętrowy wieżowiec, sieci w otoczeniu około miliona), moja pani powiedziała że takiego syfu nie chce i kazała powrócić do jej ulubionej 8-mki ( :o ) co posłusznie zostało przeze mnie wykonane opcją automatycznego powrotu do poprzedniego systemu (możliwa przez 30 dni od update do Win10).
Największym zaskoczeniem okazał się jednak Lenovo - po upgrade z Win7 do Win10 lapek rozwinął skrzydła i aż byłem w szoku jak ta maszynka sprawnie działa. Odczucie osobiste - zdecydowane przyspieszenie w stosunku do Win7 (który w momencie upgrade'u miał miesiąc od ostatniej reinstalacji, więc nie był jakoś tragicznie zaśmiecony).
Zatem - generalnie mogę powiedzieć, że używam Win10. W kwestii współpracy z innymi aplikacjami - nie odczułem jakiejś poważnej różnicy w stosunku do Win7 czy Win8. Co ma działać - to działa. Starsze apki też. I gierki. I apki biurowe.
Jak do tej pory mogę tylko stwierdzić: polecam*.
------------------------------------
*) Jest to subiektywna opinia autora niniejszego posta i redakcja Forum nie powinna ponosić za nią odpowiedzialności.
-
Cóż, w moim przypadku sprawa aktualizacji skończyła się tak, że uszanowałem decyzję mamy, by z przyzwyczajenia do starych śmieci (jej Samsung też z jakiegoś powodu po uśpieniu i wznowieniu nie wykrywa sieci WiFi, ale ten stan zwykle jest przelotny i mija po jakiejś półminucie) niczego nie robić i trwać dalej na zamulonym Win7, którego niechętnie się tykam, bo jest tak zagracony, że nie wiem, ile rzeczy mogę bezpiecznie usunąć i w jakiej kolejności.
Sam przez najbliższe lata prawdopodobnie trwał będę na Win8.1, zainstalowałem go w zeszłym roku i od tamtej pory służył mi dobrze po pozbyciu się większości interakcji z Metrem.
-
podbijam, że windows10 potrafi dać drugie życie gównianym laptopom takim jak mój rezerwowy acer, to na pewno na plus. Powrót menu start również cieszy, aczkolwiek w porównaniu do win7 interfejs nadal jest za przeproszeniem pedalski i znalezienie najprostszej rzeczy takiej jak panel sterowania wymaga więcej wysiłku niż to jest konieczne. Rozrzucenie podstawowych opcji po kilkunastu miejscach, mimo że na logikę powinny być dostępne w panelu sterowania, również nie pomaga.
-
Co do szukania panelu sterowania to fakt. Ale pod magicznym win + X znajdziesz go i wiele więcej. ;)
-
cóż, dobrze wiedzieć na przyszłość, bo polecana gdzie indziej metoda poprzez windows search za cholerę nie potrafiła wyszukać mi device menagera :X Na szczęście jednak zanim narzucałem się kurwami, zepsuty element (dźwięk nagle zniknął bez powodu) naprawił się sam
-
Druga opcja - alternatywa dla Win+X - to prawy przycisk myszy na guziku "Start" - otwiera takie samo menu podręczne.
Opcje faktycznie są grupowane "na głupa" i czasem trzeba pomyśleć gdzie danej opcji byście NIE dali - tam się ona pewnie znajdzie. Wydaje mi się, że MałyMiękki z Redmond na siłę starał się zunifikować platformy Win10 PC i Win10 Mobile (MS Lumia z 1GB RAM w górę -aktualizacje są już od jakiegoś czasu dostępne) i dlatego takie "ułatwienia" wprowadzili.
-
Mam pytanko odnośnie antycznego już Win7 :P
Ostatnio musiałem zainstalować czystego windoza i mam problem z aktualizacjami (w necie mnóstwo takich problemów jest). Zostawiłem na całą noc i nic. Zainstalowałem jedną łatkę naprawiającą windows update i wykryło w końcu aktualizacje. Ściągnęło i zainstalowało i... znowu problem. Sprawdza aktualizacje cały czas bez informacji czy jest coś, czy jest aktualne. WTF? Any advice?
I co sądzicie o takim programiku WSUS?