Gość ewidentnie robi z siebie takiego pobożnego katolika, który sesje rpg rozumie jako czarną mszę satanistów...nie wiem jak może robić z siebie uber pobożnego katolika gdy każe ludziom spowiadać się z frajerstwa, to jeszcze te modlitwy... "niech żyje Bóg i jego wiecznie żywe idee"??? WTF? od dziecka chodzę do kościoła, od 10 lat jestem ministrantem, posługiwałem już na mszach i nabożeństwach z najróżniejszej okazji i sprawowanych przez najróżniejszych księży, ale czegoś takiego jeszcze nie słyszałem. Nie ma takich modlitw
Ward chyba nie słyszał o Marksie i Leninie, bo to stąd inspiracja do żartu :D Z dłuższym postem to się wyprodukuję jutro, ale w ramach teastera - to Dem, więc oczywiście, że troluje, ale w tym trollingu ma imho sporo racji.Gość ewidentnie robi z siebie takiego pobożnego katolika, który sesje rpg rozumie jako czarną mszę satanistów...nie wiem jak może robić z siebie uber pobożnego katolika gdy każe ludziom spowiadać się z frajerstwa, to jeszcze te modlitwy... "niech żyje Bóg i jego wiecznie żywe idee"??? WTF? od dziecka chodzę do kościoła, od 10 lat jestem ministrantem, posługiwałem już na mszach i nabożeństwach z najróżniejszej okazji i sprawowanych przez najróżniejszych księży, ale czegoś takiego jeszcze nie słyszałem. Nie ma takich modlitw
Ward chyba nie słyszał o Marksie i Leninie, bo to stąd inspiracja do żartu :Dsłyszeć słyszałem, ale nie zagłębiałem się zbytnio w temat. wiem że jeden stworzył komunę, a drugi ją wprowadził w życie, przy okazji mordując coś koło 20 mln ludzi bodajże. więcej nie potrzebuje
nie wiem jak może robić z siebie uber pobożnego katolika gdy każe ludziom spowiadać się z frajerstwa, to jeszcze te modlitwy... "niech żyje Bóg i jego wiecznie żywe idee"??? WTF?Wybacz, ale tak właśnie rozumuje katolik, słuchający jedynego słusznego radia i oglądający jedyną słuszną telewizję... Często wymyślają sobie jakieś modły, uważają się za pobożnych, a swą religię za jedynie słuszną... Wiem, że są też normalni katolicy, którzy jednak znają swoją religię i jej zasady, ale wielu ludziom się nie chce ich zapamiętywać i wolą słuchać, to co im ktoś powie, nawet jak nie zrozumieją. Dobra ja zamykam ten temat, bo z rpg przechodzimy na tematy wyznawców poszczególnych religii :P
co do historii twojej postaci... kości bywają ironiczne.Wiem, że bywają ironiczne przy jednej postaci, ale aby były przy trzech kolejnych tego typu? Wiem, kiedy grałem kobietą, to miałem sporo szczęściach rzucając kośćmi, a MG miał za to pecha losując losowy skarb (ten ciężki młot dwuręczny miał w sobie sporo magicznych efektów). Jednak to nie zmienia sytuacji, że postacie trzech kolejnych "wojowników", które walczyły wręcz, miały potem dużego pecha na kościach ;)
słyszeć słyszałem, ale nie zagłębiałem się zbytnio w temat. wiem że jeden stworzył komunę, a drugi ją wprowadził w życie, przy okazji mordując coś koło 20 mln ludzi bodajże. więcej nie potrzebujekapitalistyczna propagadna wmawiająca, że hitler był lewakiem. Następny będzie pinochet i korwin, bo też się będzie wstyd przyznać.
Swój wywód zacznę od filmiku, jaki wrzucił Sentenza. Gość, który ma ten swój program:ojtam, to program satyryczny, hiperbola jest wskazana. Co nie zmienia faktu, że jak każda satyra tak i ta opiera się na pewnych faktach - jak te nieszczęsne edycje d&D gdzie po 3 nastąpiło 3,5, albo bitewniaki od gamesworkshop, gdzie jak wreszcie zrobią wszystkim rasom codexy do 4 edycji to za miesiąc zapowiadają edycję piątą z codexem dla pierwszej z ras i kółko zaczyna się od nowa..
a) nie grał nigdy w sesje RPG, a na pewno nie w D&D.
b) jest trollem i gada takie rzecz dla swojej "internetowej sławy"...
Nie zamierzam się nad nim rozwodzić, ale gość nawet nie wie, na czym polega przygotowanie sesji. Do sesji w D&D wystarczy głupi podręcznik gracza, ewentualnie ten dla Mistrza Gry, choć też niekoniecznie. Potwory? Można wymyślać swoje lub robić sesje, gdzie się walczy z BNami. Zresztą nie wiem, czemu gość pokazywał 2 podręczniki dla MG do D&D ??? Jednak myślę, że w tym przypadku mamy do czynienia zarówno z odpowiedzią a), jak też i b). O jakich sesjach w piwnicach on gada? Rety, w dotychczasowej swojej karierze raz miałem sesję w piwnicy i żadnego zapalania tam świeczek nie było. Gość ewidentnie robi z siebie takiego pobożnego katolika, który sesje rpg rozumie jako czarną mszę satanistów...
Zatem to tyle, resztę lepiej przemilczeć i zająć się prawdziwą dyskusją na ten temat ;) Zacznę może od LARPów, w których dotąd nie brałem nigdy udziału. Może jakiegoś razu przebiorę się na Pyrkon lub inny festiwal tego typu, ale osobiście nie jestem fanem takich rozrywek, choć inne osoby mogą lubić takie spotkania :)tu pewno kogoś przez przypadek obrażę, ale to dla mnie już too-nerdy. Ok, rozumiem laski które robią to dla kasy od nerdów (pod warunkiem że mają figurę i przebierają się za kasumi, a nie wieloryb w stroju slave-leia), ale bieganie po lesie z komicznym mieczem? Wiem że sam robię i skończyć nie mogę kasku desert rangera, ale to nieszkodliwa ozdoba pokojowa, a nie że będę w tym chodził po miescie i straszył porządnych ludzi myślących ze to jakiś gejofil się wybiera na manifestację.
ojtam, to program satyryczny, hiperbola jest wskazana. Co nie zmienia faktu, że jak każda satyra tak i ta opiera się na pewnych faktach - jak te nieszczęsne edycje d&D gdzie po 3 nastąpiło 3,5, albo bitewniaki od gamesworkshop, gdzie jak wreszcie zrobią wszystkim rasom codexy do 4 edycji to za miesiąc zapowiadają edycję piątą z codexem dla pierwszej z ras i kółko zaczyna się od nowa..No dobra, ale nie należy swego zdania opierać wyłącznie na jednym systemie w konkretnej edycji. Choć grałem nie jedną sesję w D&D z kumplami, to też uważamy, że system w wersji 3.5 jest do niczego, gdyż:
to samo owo robienie klimatu, bo nie ukrywajmy się, że wielu to robi - jak kogoś to bawi to jego sprawa, ale gdy się patrzy na to z boku grupka gości siedząca w piwnicy nad świeczkami grająca w grę wyobraźni wygląda dziwnie, jawet dziwniej jak to czasy gimbazjalne bo ani nie jesteś dzieckiem by ci to przystawało ani dorosłym by być grubym z brodą i mogącym kupić ten miód pitny :pTo siedzenie w piwnicach przy świeczkach faktycznie jest dziwne, ale zastanówmy się, skąd to się wzięło? Kiedy człowiek nie ma w domu możliwości ugościć kumpli, a jakiegoś klubu dającego pomieszczenia do rozgrywania sesji w danej okolicy nie ma, to nasuwającą się sugestią jest, by sesję zrobić właśnie w piwnicy, gdzie nikomu się nie będzie przeszkadzało, a samo pomieszczenie zwykle leży odłogiem. Powiem szczerze, że takie sesje w piwnicy mogą być plusem, bo jednak zwykle trochę się sprzątnie w tej piwnicy, nim rozłoży się jakiś stół i krzesełka ;)
tu pewno kogoś przez przypadek obrażę, ale to dla mnie już too-nerdy. Ok, rozumiem laski które robią to dla kasy od nerdów (pod warunkiem że mają figurę i przebierają się za kasumi, a nie wieloryb w stroju slave-leia), ale bieganie po lesie z komicznym mieczem? Wiem że sam robię i skończyć nie mogę kasku desert rangera, ale to nieszkodliwa ozdoba pokojowa, a nie że będę w tym chodził po miescie i straszył porządnych ludzi myślących ze to jakiś gejofil się wybiera na manifestację.Zauważ, że ludzie przebierający się na LARPa zwykle:
Wynalazek na dziś:Aż się we mnie gotuje, nie wiem czy go od razu podpierdolić do Instytutu Matki i Dziecka, czy w międzyczasie go jeszcze wyzwać od gimbotrolli, bo już prawie dałem się nabrać, żeby dać jakiemuś bachorowi pajęczyny do zjedzenia i potem miałbym przejebane i w ogóle co za nieśmieszny kutas :^|
1) Załóż mokrą szmatę na koniec kijka.
2) Kręcąc patykiem nawijaj pajęczyny z całego mieszkania na mokrą szmatę.
3) Nakłam dziecku, że to wata cukrowa.
4) Zrób zdjęcia wymiotującego dziecka i mi podeślij, bo zbieram.