Forum RPG Center

Gry => Gry cRPG => Wątek zaczęty przez: inverse w Sierpień 15, 2013, 02:27:40 am

Tytuł: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: inverse w Sierpień 15, 2013, 02:27:40 am
Temat do dyskusji jednej z najleprzej i najbardziej rozbudowanej gry crpg jak na 11 lat wstecz. Dzielmy sie wrazeniami i wspomnieniami.

Ja do dzis pamietam ten klimat Balmory i Vivek oraz zwiedzania swiata.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Morean w Sierpień 15, 2013, 11:29:42 am
Dla mnie Morek był o tyle kłopotliwy, że nie potrafiłem się połapać z ogromem świata i nawału informacji. Dodatkowo na początku przeszkadzał mi system walki taki dość mocno RPGowy, tzn. ciężko było mi w ogóle trafić w przeciwnika dlatego ginąłem. Wkurzyłem się i rzuciłem w kąt. Mam nadzieję, że kiedyś porządnie się za niego zabiorę w końcu poczuję ten klimat, koniec końców, Obliviona i Skyrima pochłonąłem. :D
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: MuadDib w Sierpień 15, 2013, 12:06:50 pm
Hehe, miałem ten sam problem :D Wychodzę z pierwszej lokacji, a tu jakiś bandzior fika i chce kase. Mówię "paszoł won" i atakuję. I ginę : /
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: inverse w Sierpień 15, 2013, 12:46:56 pm
To w złą stronę poszedłeś xD W lewo trza było skręcić.

Z szansą na trafienie jest tak, że im większy poziom umiejętności walki jakimś rodzajem broni, tym większa szansa na zadanie ciosu, dlatego od stworzenia postaci powinno sie brac pod uwagę to, jak chce się walczyć.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Sierpień 16, 2013, 12:26:45 pm
Jk dla mnie stary dobry morrek to najlepsza gra rpg w jaką grałem. Wzbogacona o oficjalne dodatki, kilka ton modów i odświeżoną grafikę, spokojnie może konkurować z najnowszymi tytułami, które pod względem rozbudowania i klimatu są... no lekko mówiąc kiepskie
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Fremen w Sierpień 16, 2013, 14:44:53 pm
kilka ton modów
Nie przesadzaj, wiadomo że mody to rzecz względna i jedni będą woleli horse vulva v.0.8, inni adul's advanced combat, a inni w ogóle ich nie instalują, a jednak potrafią czerpać przyjemność z gry, ale wartości gry nie powinno się oceniać pod kątem usprawniających (czy częściej "usprawniających") ją modów. Tak naprawdę jedynym problemem "Morrowinda" zawsze była nieszczelna, a przez to cholernie podatna na exploity mechanika (chyba że faktycznie chcecie wrzucać grafikę sprzed jedenastu lat do "wad"), choć wciąż nieporównywalnie lepsza niż w "Obliviousie", w którym zawsze trafiasz, ale jakimś magicznym sposobem twoja broń zmienia się w styropian.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Sierpień 16, 2013, 15:00:07 pm
No może trochę przesadziłem, ale jest sporo modyfikacji, które znacząco usprawniają rozgrywkę. Czego kiedyś nie wymyślili, zostało dorobione później przez moderów. Grafika zawsze miała ten swój urok i nie liczę jej jako wadę, ale przyznam szczerze, że odświeżone tekstury, distant land i lepsza rozdzielczość, hdr i inne bajery znacząco uatrakcyjniają jeszcze morrka.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Sierpień 18, 2013, 22:16:56 pm
Mody w Morro to w większości fun (przekolorowane zbroje i OP rasy/postacie/wszystko, co da się zrobić overpowered - HAR HAR HAR), akurat "usprawniających" modów nie ma co stawiać w świetle reflektorów. Nie ma ich aż tak wiele, a gameplay jest i tak dość dobrze zrównoważony (w końcu dlatego ta gra się tak dobrze trzyma od lat). W zasadzie po zamontowaniu sobie (dość masywnego, jeśli chodzi o liczbę poprawionych* rzecz) Morrowind Patch Project jesteś urządzony na złoto. Więc tona modów to opcje romansowe, domki i koniki.

* - część poprawek polegała na utrudnieniu jakiegoś elementu gameplayu, który był mniej lub bardziej niedorzeczny i mógł przesadnie ułatwiać grę

Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Sierpień 18, 2013, 22:35:23 pm
ale co by nie mowic, tamriel rebuilt urywa dupę, nawet jesli przez te 10 lat produkcji zrobili może 1/4 tego co chcieli. Necrom jest piękne.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: C w Sierpień 18, 2013, 22:37:36 pm
Swoją drogą, czy ktoś z was grał w moda jvk1166z? Tutaj (http://www.mediafire.com/?3avesbeo5ctrvb2) jest link do najnowszej wersji. Powstał na podstawie dosyć zjadliwej i tylko trochę żenującej strasznej growej historii o "nawiedzonym" modzie do Morrowinda. Tutaj (http://creepypasta.wikia.com/wiki/Jvk1166z.esp) jest ona spisana.

Generalnie ma to być rzekomo wirus, który trzeba odpalać w DOSboksie. Mod podobno zabija wszystkie istotne postacie dla fabuły (te z flagą "essential") poza Yagrumem Bagarnem. Za graczem zawsze chodzi dziwny NPC nazwany Mordercą, który nieustannie podbiera mu punkty zdrowia. Taki turbo-Slenderman, który ciągle stara się być w ukryciu (ciekawe, jak tę część pasty modderzy przenieśli do gry - jak NPC ma poznać, że jest w polu widzenia, jeśli gracz włączy widok z trzeciej osoby? anyway, musimy zawiesić niewiarę, by wczuć się w straszny klimat). W pewnym momencie każdej nocy wszystkie NPCe wychodą na dwór (jak?) i mówią tylko: "Patrz na niebo". Gdzieś na świecie jest bardzo specjalny nowy NPC i jeden bardzo specjalny nowy loch zwany "Cytadelą", na którego końcu są dziwne zamknięte drzwi. No i hiper-realistyczne nocne niebo! Z czasem mają się dziać coraz dziwniejsze rzeczy.

Wypróbowałbym JVK sam, ale w readme jest wzmianka o wirusie i trochę się cykam.

No i muszę wreszcie... przejść tę grę. Tak po prostu, bez modów. Do końca. Niestety, Morro ma tendencję do bycia momentami strasznie nudnym. Trzeba mieć sporo wyobraźni, by "wejść" w świat gry jako ktoś inny, niż tylko Nerevaryjczyk. Chyba moja wyobraźnia jest na to zbyt jałowa.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: inverse w Sierpień 19, 2013, 00:09:46 am
Bardzo ciekawy mod. Tylko no ten wirus straszy. Nie zamierzam robić formata po raz kolejny.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Arim w Wrzesień 02, 2013, 08:57:34 am
Morrowind to gra, przy której spędziłem długie noce. Ogrom świata aż przytłaczał, każdy Npc miał imię, miasta były wielkie i znalezienie potrzebnego nam człowieka z początku było bardzo trudne. Niesamowita ilość questów i lokacji sprawiała, ze można było się bawić wiele dziesiątek godzin i nawet nie zbliżyć się do rozwiązania wątku głównego. Z wielkim sentymentem ją wspominam i zapewne jeszcze kiedyś do niej powrócę. Zabawne, że da się ją przejść w 15 min. chyba, a przynajmniej tak pokazuję jeden z filmów na YT.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Wrzesień 02, 2013, 08:59:44 am
urok sandboxa. Gothica 3 też by się dało w zbliżonym czasie, kwestia ile zajmuje dobiegnięcie do nordmaru, Isztar i z powrotem
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: inverse w Wrzesień 02, 2013, 12:51:38 pm
Jak dla mnie to takie przechodzenie jak najszybciej moze byc jedynie wyzwaniem kiedy zna sie ta gre juz praktycznie calkowicie, bo o wiele wieksza satysfakcje daje chociazby tego watku dzialajac w 100% zgodnie z prawem, czyli zadnych przestepstw nawet tych ktorych nikt.nie widzi jesli nie wymaga tego misja z watku glownego
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Nederland w Wrzesień 02, 2013, 12:53:21 pm
urok sandboxa. Gothica 3 też by się dało w zbliżonym czasie, kwestia ile zajmuje dobiegnięcie do nordmaru, Isztar i z powrotem
Nawet G2 da się przejść w kwadrans, chociaż to nie sandbox, ale co z tego? Według mnie nie umniejsza to wartości gry.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Wrzesień 02, 2013, 12:59:23 pm
Cytuj
Nawet G2 da się przejść w kwadrans, chociaż to nie sandbox, ale co z tego? Według mnie nie umniejsza to wartości gry.
Chciałbym to zobaczyć. Oczywiście bez kodów i bugów.

Bo morrowinda w 11 minut przejść można bez żadnych bugów.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: inverse w Wrzesień 02, 2013, 13:19:35 pm
Raczej watpie czy da sie zabic na pierwszych levelach smoka ozywienca
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: TheFlood w Wrzesień 02, 2013, 18:21:18 pm
Morek to klasa sama w sobie. Uwielbiam tą grę : P

Cytuj
W zasadzie po zamontowaniu sobie (dość masywnego, jeśli chodzi o liczbę poprawionych* rzecz) Morrowind Patch Project jesteś urządzony na złoto. 
Ostatnio odświeżyłem grę z pokaźną paczką modów i przyznam że akurat w tym musiałem wyłączyć niektóre ograniczenia - np. przy zaklinaniu i tworzeniu czarów - za bardzo zawsze lubiłem ten element w grze żeby z niego zrezygnować. Ale plus za sporą możliwość kustomizacji.

Walka nie była najmocniejszym punktem Morka, ale tytuł ten nauczył mnie jednej rzeczy. Od czasów dwóch miesięcy spędzonych w czworokącie z Tribunalem i Bloodmoonem gdy mam zaprowadzić gdzieś npca ZAWSZE oglądam się co dziesięć sekund czy on nadal tam jest.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Antigod w Wrzesień 02, 2013, 19:47:32 pm
Ostatnio odpaliłem Morrka z modem dodającym pierścień umożliwiający teleportację w większość osad i miast - trochę zabija to klimat i magię łazików, łodzi czy zwiedzania pięknego świata, ale jeśli ktoś nie lubi pokonywać tej samej trasy po raz n-ty, mod jest jak znalazł.
A tak poza tym to uwielbiam tę grę, ile razy bym do niej nie wracał, zawsze przykuwa mnie do ekranu na długie godziny, co nie zdarza mi się przy większości tytułów w które grałem.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Klimek w Wrzesień 07, 2013, 19:58:14 pm
Do Morrka podchodziłem chyba ze cztery razy. Za każdym razem kończyłem grę na coraz dalszym etapie, za ostatnim podejściem chyba ze 40 godzin spędziłem, ale koniec końców nigdy nie udało mi się przejść tej gry do końca. Najbardziej zabójcze dla grywalności są przerwy, jakie sobie robimy w graniu. Raz zaszedłem baaaardzo daleko w głównym wątku i przy okazji wykonując mnóstwo kłestów pobocznych. Potem zrobiłem sobie od Morrka przerwę i wróciłem chyba po dwóch miesiącach. Efekt? Byłem totalnie zagubiony, nie pamiętałem, co mam zrobić, jakie zadania mam rozpoczęte. Chaotyczny dziennik, w którym bohater spisuje na bieżąco kartka po kartce swoje postępy praktycznie uniemożliwia połapanie się w aktualnej sytuacji. Owszem, taki dziennik ma swój klimat, jednak jest on całkowicie niepraktyczny i z tego powodu chyba jeszcze raz będę musiał podejść do gry od nowa, bo teraz po prostu nie mogę się połapać w swoich postępach.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Nederland w Wrzesień 07, 2013, 20:09:19 pm
Najbardziej zabójcze dla grywalności są przerwy, jakie sobie robimy w graniu.
To dotyczy dosłownie każdej fabularnej gry - przynajmniej w moim przypadku.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Wrzesień 07, 2013, 23:22:48 pm
Do Morrka podchodziłem chyba ze cztery razy. Za każdym razem kończyłem grę na coraz dalszym etapie, za ostatnim podejściem chyba ze 40 godzin spędziłem, ale koniec końców nigdy nie udało mi się przejść tej gry do końca. Najbardziej zabójcze dla grywalności są przerwy, jakie sobie robimy w graniu. Raz zaszedłem baaaardzo daleko w głównym wątku i przy okazji wykonując mnóstwo kłestów pobocznych. Potem zrobiłem sobie od Morrka przerwę i wróciłem chyba po dwóch miesiącach. Efekt? Byłem totalnie zagubiony, nie pamiętałem, co mam zrobić, jakie zadania mam rozpoczęte. Chaotyczny dziennik, w którym bohater spisuje na bieżąco kartka po kartce swoje postępy praktycznie uniemożliwia połapanie się w aktualnej sytuacji. Owszem, taki dziennik ma swój klimat, jednak jest on całkowicie niepraktyczny i z tego powodu chyba jeszcze raz będę musiał podejść do gry od nowa, bo teraz po prostu nie mogę się połapać w swoich postępach.
Masz tylko podstawowego morrka czy z dodatkami? Bo któryś z oficjalnych dodatków rozbudowuje dziennik, co pozwala na jego intuicyjne i wygodne przeglądanie (w tym aktualnie wykonywane questy). A jeśli nie masz, zawsze pozostają mody na bardziej intuicyjny dziennik zadań. Pełno tego w sieci.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: C w Wrzesień 08, 2013, 13:26:27 pm
WYMAGAJĄCA GRA DLA WYMAGAJĄCYCH GRACZY TAKICH, JAK MY.
Ale tak, żeby zagrać w Morrowinda i go z powodzeniem ukończyć, potrzeba duuuużo wolnego czasu i najlepiej to zrobić w jednym podejściu.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Wrzesień 17, 2013, 02:54:58 am
Dziś, znajdując się (po dłuższej przerwie) w polskim tramwaju, uderzyła mnie potężnie tęsknota za systemem podróży w Morrowind. Naprawdę można docenić typ transportu, w którym ekran ściemnia ci się na jakiś czas i nie musisz słuchać ************* współpodróżujących.


A teraz z innej beki - ile przeciętnie żyją elfy w TES? Fyr spokojnie liczy sobie parę milleniów, a z nowszych odsłon można przyglądać się staremu na co najmniej tysiąc lat Nelothowi w Skyrim. Jednak mimo to większość napotkanych elfów raczej nie należy do kilkutysięczników.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Carduin w Wrzesień 17, 2013, 14:27:42 pm
Magowie zawsze są długowieczni, więc to akurat nie jest dziwne.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Fremen w Wrzesień 17, 2013, 22:36:01 pm
Cytuj
A teraz z innej beki - ile przeciętnie żyją elfy w TES?
Nie istnieje żadne potwierdzone źródło nt. długości życia poszczególnych "elfów", ale w uniwersum TES magia pozwala na praktycznie wszystko, włącznie z wydłużeniem żywota. W czasach, gdy był to niepodzielony lud, ich średnia długość życia mogła być zbliżona, ale po podziale jest to zupełnie inna kwestia -  Fyr jest przykładem doprowadzonym akurat do ekstremum i nawet najpotężniejszych magów Telvanni oskarża się o nekromancję, gdy przekroczą granicę tysiąclecia. Jeśli wierzyć na słowo dostępnym materiałom, Fyr jest w istocie Chimerem, więc jego cztery tysiące lat - i to jeszcze przed upadkiem Baar Dau - są wynikiem, którego szybko nikt nie przebije. Istnieje jeszcze kwestia podróży po daedrycznych planach, w których czas zdaje się płynąć zupełnie inaczej i według rachuby Tamriel może być młodszy, gdyby dorzucić do owych czterech tysięcy czas spędzony na bieganiu m.in. po Apocryphie. Podejrzewam, że typowy Dunmer może osiągnąć ok. 150-200 lat, z drugiej jednak strony, w "Prawdziwej Barenzjah" wspomina się o "milleniach" dla "elfów", ale nie następuje rozróżnienie na poszczególne szczepy. Jednym z bogów Altmerów jest z kolei Phynaster, którego domeną jest właśnie m.in. długowieczność, i który to wg źródeł pokazał im, w jaki sposób można przedłużyć doczesny żywot. Orsimerów dla odmiany cechuje wyjątkowo krótkie życie, będące elementem nałożonej na nich klątwy.

Wszystko jest więc pełne niedomówień, zwłaszcza że opiera się na trzech grywalnych merach - od takich Maormerów od wieków nie było żadnych wieści.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Wrzesień 21, 2013, 15:57:05 pm
Co do Fyra będącego Chimerem - to się zgadza, oczywiście chronologicznie. Z drugiej strony wygląd ma 100% dunmerowski, a nie zanosi się na to, żeby się pudrował (popiołem). Co więcej, nikt chyba nie rozróżnia dunmerów na tych, którzy bezpośrednio "załapali się" na przemianę, od ich potomstwa. Więc chyba jedyni Chimerowie, jacy się ostali, to Almalexia, Sotha Sil i pół Viveka.

PS. Bóstwo Altmerów uczące ich dłużej żyć - nie było to przypadkiem w legendzie, w której pokazał im, jak inaczej stawiać kroki, czym każdy zyskał 100 lat do lifespanu?
(http://www.gurt.master.pl/fra1.gif)
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Październik 18, 2013, 11:12:33 am
(inb4 nekromancja niedozwolona)

Będę traktował tego trupa (ten temat) prądem, aż się obudzi.

Czy ktokolwiek zagłębiał się mocniej w lore Morrowinda? Czy ktokolwiek z was ma jakieś (własne) pojęcie, czym jest CHIM? Czy ktokolwiek z was... osiągnął CHIM? Podchodzę do tematu od tej strony, bo z doświadczenia wiem, że porządne wgryzienie się w lore TES3 przedłuża jego żywot znacznie lepiej, niż mody graficzne.
(http://i180.photobucket.com/albums/x266/K0Z_01/1354310786939.jpg)

THE ENDING OF THE WORDS IS /discuss.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Październik 19, 2013, 18:42:50 pm
Ja kiedyś obiecuje sobie, że wreszcie przejdę Morrowinda. Wiadomo, że nie na 100%, ale 90% (w sensie game completion), żeby być członkiem jakiegoś rodu, zrobić gildie itd. Ta gra to jest magia, serio. Wiadomo, że smoki i finiszery w Skyrimie biją na głowę wszystko, ale Morrowind ma naprawdę klimat. I ta muzyka. Odpalasz menu i łezka Ci się w oku kręci.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Październik 19, 2013, 18:52:31 pm
..a potem odpalasz pierwszy 'dialog' lub dochodzisz do ppierwszej 'walki' lub zwyczajnie włączasz kamerę TPP i widzisz animację biegu  i czar pryska :D
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Październik 19, 2013, 18:54:58 pm
Idź się masturbuj przy Inquisitorze, który wygląda jak gówno w XXI wieku, że nawet animacja biegu w TPP Morrowinda wygląda magicznie. :x

Jedno pytanie, jest f0jny poradnik by xero do Morrowinda, ale załóżmy, że mam angielskiego Morrka, nie jest dla mnie straszny. Co polecacie? Jakieś community patche, czy inne rzeczy? I co mi to da?
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Październik 19, 2013, 19:37:18 pm
no nie mów że nie pamiętasz jak wszyscy cisnęli z tych animacji :|

na marginesie animacja biegu z inqui jest jeszcze lepsza :D
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Październik 19, 2013, 20:16:04 pm
Cytuj
ale załóżmy, że mam angielskiego Morrka, nie jest dla mnie straszny. Co polecacie?
Morrowind Overhaul 3.0

popacz sobie youtube jakie to daje efekty

(ale animacja biegu zostaje i tak :D)
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Październik 20, 2013, 00:14:42 am
No niby widziałem efekty, fajnie, ale pisałeś, że zmienia tez w questach coś. Nigdzie nie mogłem znaleźć informacji co i jak zmienia, jedynie literówki w angielskiej wersji.

A co z tym Morrowind Community Patchem?
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Październik 20, 2013, 00:21:16 am
na angielskim morro to przede wszystkim tamriel rebuilt sie nie sypie :x
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Październik 20, 2013, 02:31:27 am
Z tego co widzę, to rozbudowywuje strasznie Morrka, a ja mam zamiar go przejść, tylko, że usprawnionego, czaisz?
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Październik 20, 2013, 23:00:25 pm
Patch naprawia cholernie dużo, jazda jak najbardziej obowiązkowa. O ile mówimy o tym samym (Morrowind Patch Project). No i usprawnia i naprawia, nie rozbudowuje.

(...)widzisz animację biegu  i czar pryska :D
Nieszanowanie sposobów poruszania się w Morrowind, ty szalony. Jak nie podoba się bieg, to zawsze możesz iść*.
http://www.youtube.com/watch?v=RkdR1X0V7sI

* - Why be runnin', when you can be Walken? ~Christopher W.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Październik 20, 2013, 23:42:44 pm
Jeśli macie na myśli Morrowind Code Patch to owszem, strasznie dużo rzeczy naprawia/usprawnia/zmienia na korzyść gry. Sam go użytkuję cały czas.


btw, Gurt - dobre :D
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Październik 21, 2013, 03:27:27 am
Chyba Morrowind Patch Project to nie to samo co Morrowind Code Patch.

Będę się musiał temu przyjrzeć, yhh...

Filmik - miazga. Powinno spokojnie zamykać jadaczki malkontentom w stylu Senta.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Październik 21, 2013, 10:31:35 am
Filmik - miazga. Powinno spokojnie zamykać jadaczki malkontentom w stylu Senta.
powiedział facet który nie umie docenić Nolanowskiego batmana i IM3 :D

http://www.youtube.com/watch?v=RkdR1X0V7sI
http://www.youtube.com/watch?v=4NJwY9fHDA4

Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Październik 21, 2013, 13:36:36 pm
Stare bo stare, ale...

Can your Skyrim do this?

(http://morroblivion.com/files/happychappy/images/tumblr_m918hoxuI61rxfupvo1_400.gif)

Okej, w wolnej chwili chyba zacznę znowu Morrka. Wygląda na to, że Morrowind Overhaul i Morrowind Patch Project nie kolidują ze sobą (jeżeli macie informacje, że tak, dajcie znać).

BTW, co sądzicie o modyfikacjach złota handlarzy? Gamebreaker, czy ułatwienie?
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Październik 21, 2013, 13:51:25 pm
Co do gifa - dlatego ja lubię mieć przy sobie pierścionek niewidzialności na stałe. Znacznie ułatwia podróże kiedy nie musisz odpędzać od siebie setek skrzekaczy.


Cytuj
BTW, co sądzicie o modyfikacjach złota handlarzy? Gamebreaker, czy ułatwienie?
W sumie to każdy przedmiot w grze można sprzedać za jego pełną wartość (nawet brzytwę za 400k, ale to byłaby dłuuuuga męczarnia) dzięki pełzaczowi i wymianie z nim (chyba wiecie o co chodzi). Dlatego ja sam sobie stworzyłem modyfikację, która dodaje pełzaczowi 500000 septimów zamiast 5000, przez co wychodzi dla mnie na to samo, ale przynajmniej nie muszę się denerwować przy wymianach. Chcesz, to ci podeślę.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Październik 21, 2013, 14:06:28 pm
Podróż bez skrzekaczy to nie podróż. Poza tym zawsze robię lewitację + buty oślepiajacej szybkości. Podróż wygląda beznadziejnie, bo masz czarny ekran i szybko poruszającą się strzałkę na mapie (chyba, że rzucisz na siebie odpornośc na magię bodajże 100%).

Co do moda - pełno takich, ale jasne, chętnie przyjmę. Chociaż zastanawiam się, czy po prostu nie wezmę jakiegoś moda, który dodaje każdemu handlarzowi trochę złota.

I jeszcze co do modów - od kiedy pamiętam to zawsze dawałem sobie jakiś domek/twierdzę z moda do Morrka. Jakieś sugestie fajne?
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Październik 21, 2013, 14:18:19 pm
Cytuj
Podróż bez skrzekaczy to nie podróż.
Ale ile mniej nerwów. A nie, co 10 metrów prrrr kraaa *jeb z dzioba*
Cytuj
Poza tym zawsze robię lewitację + buty oślepiajacej szybkości.
Tego używałem tylko, gdy stawałem się wampirem, by szybko przemieszczać się po całej wyspie. Lewitacja 1 pkt na stałe w jakiejś rękawiczce i jazda. A tak to nie opłaca się tego używać, bo podróże stają się straszliwie nudne, omijasz 95% ciekawych miejsc/rzeczy i gra szybko się nudzi.
Cytuj
Podróż wygląda beznadziejnie, bo masz czarny ekran i szybko poruszającą się strzałkę na mapie (chyba, że rzucisz na siebie odpornośc na magię bodajże 100%).
Pancerz ze skóry Hircyna i wszystko jasne. Do tego jeśli jesteś bretonem to z pancerzem masz bodaj 110% odporności na magię. więc zero ujemnych efektów. Albo tak jak mówisz - czar odporność na magię 100% na 2s - rzucasz czar, otwierasz szybko eq, zakładasz buty, zamykasz eq. Efekt czaru mija, a ty nadal widzisz wszystko - ale to chyba bug.
Cytuj
I jeszcze co do modów - od kiedy pamiętam to zawsze dawałem sobie jakiś domek/twierdzę z moda do Morrka. Jakieś sugestie fajne?
Ja korzystam z Balmora Residence - świetna sprawa. Domek musisz kupić, potem kupić do niego całe wyposażenie itd. Jest naprawdę duży, także polecam. Ma jeden mankament, bo w sali magicznej znajduje się amulet, który przenosi w różne miejsca na Vvardenfell, ale co za problem go wyrzucić gdzieś do morza - ja z niego nigdy nie korzystałem, bo trochę psuł zabawę.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Październik 21, 2013, 15:25:51 pm
(click to show/hide)
Nie ma potrzeby wciągać Bee Geesów na pokład twojej Łódki Nienawiści |:^I

BTW, co sądzicie o modyfikacjach złota handlarzy? Gamebreaker, czy ułatwienie?
Gamebreaker. Już sam Pełzacz i Krab to masywne grołamacze. Można uczciwie zgromadzić spore zapasy kabony wystarczającej na praktycznie wszystko, handlując ze standardowymi handlarzami i wciskując im najbardziej standardowe łupy. A jak komuś się marzą góry złota, to niech ruszy dupę po jakiś artefakt i opchnie do muzeum. W porównaniu do takiego wyczynu, opchnięcie zmodyfikowanemu handlarzowi kawałka szklanego pancerza za podobne sumy to ewidentny zero-effort i mordowanie klimatu (a to akurat bardzo mocna strona gry). Zresztą co byście chcieli kupić za 100K? Dwemerowe Ferrari? Inb4 szaleństwa u zaklinacza - te ceny są zaporowe nie bez powodu.

I jeszcze co do modów - od kiedy pamiętam to zawsze dawałem sobie jakiś domek/twierdzę z moda do Morrka. Jakieś sugestie fajne?
> spanie gdzie indziej, niż w gildii magów w Balmorze, włącznie z zawaleniem wszystkich łóżek swoimi gratami
(http://i.imgur.com/hrFbDX5.jpg)
Nie widzę logiki.

Co do Skrzekaczy - kiedy udało mi się osiągnąć CHIM, skleciłem w parę minut banalnego moda w TES:CS, który zmieniał im nastawienie na nieagresywne. Works like a charm.

Co do paczów: MPP i MCP są komplementarne - Code Patch ma za zadanie naprawić dodatkowo to, czego w Patch Project nie zdołali. A dopóki Overhaul jest modyfikacją stricte graficzną, nie będzie się gryzło z MPP i MCP. Jak ekipa od Morrowind Overhaul weźmie się za poprawianie gameplaya i postanowi zrobić to inaczej, niż po prostu wziąć rozwiązania z MCP/MPP, to mogą zacząć się gryźć.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: PredAlien w Październik 22, 2013, 15:22:08 pm
Ja niestety swa przygode z TES zaczalem od Obliviona. Zanim jednak doszedlem do TESIV wygladalo to tak, ze kolega podrzucil mi kilka gier. (daaawno temu) W jednej z nich byl TES3 Morrowind. Zainstalowalem go pewnego letniego poranka. Pierwsze wrazenie? ...muzyka... w menu naprawde klimatyczna. Pozniej tworzenie postaci. Nieco mniej ciekawe. Nie bardzo wiedzialem co sie w ogole dzialo...
Wspomnienia jak przez mgle:
-Pamietam jak wyszedlem z miasta i nagle z nieba spadl jakis mag trupem na ziemie i obwalowalem go z przedmiotow. Uzylem zaklecia tego co on (mial na zwoju przy sobie), po czym sam spadlem z nieba ginac : )
-Pamietam jak walowalem rzeczy, gdy nikt nie patrzyl. Probowalem sie wzbogacic by kupic sobie lepszy sprzet, w ktorym i tak zbieralem wciry za miastem.
-Strasznie odpychalo mnie to nietrafianie przeciwnika gdy ten stal na odleglosc przytulenia sie a wizualnie moj miecz przechodzil przez jego cialo.
-Czytanie i brak dubbingu w wielu miejscach rowniez odpychalo, poniewaz bolaly mnie oczy i po pewnym czasie odechcialo mi sie tego wszystkiego. Glownym powodem byl Gothic 2, ktory wpadl w moje rece i sprawil, ze zapomnialem o TESie na dlugie lata. Dzieki czemu rowniez dolaczylem do Forum Gothic w okresie swej kwitnacej swietnosci...
Podczas gdy Gothic 3 okazal sie dla mnie kompletnym niewypalem i klapa na skale wyjazdu Hitlera do Argentyny zaglebilem sie wtedy w Oblivionie (z dodatkami), ktory porwal mnie na dluugie godziny zwiedzania swiata (na swoj nOObkowaty sposob).

Morrowinda nie przeszedlem i chyba raczej juz nie przejde ; (. Dekade temu wybralem Gothica gdy TES3 miala na to czas by mnie do siebie przekonac... Dzisiaj najlepsze mody, patche i latki nie zmienia juz mego podejscia bo swiat ruszyl do przodu a i czas nie stoi w miejscu...("-To juz nie te lata babulenko")
Ze wspomnien zostal mi jedynie OST Jeremy Soula Trylogia, ktorej nieraz slucham i relaksuje sie po pracy gdy zalatwie prysznic z ustepem i czeka na mnie lozko. W sumie to mam dziewczyne i troche siara taka muze puszczac, no ale na szczescie sa sluchawki, mp3 i wyrozumiala tolerancja, dzieki ktorej Europa wymiera. 
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Październik 23, 2013, 02:54:38 am
Dobra, ściągam Overhaul, MPP mam, MCP sobie odpuszczę (chyba, że ktoś mnie przekona, że warto).

Coś jeszcze?
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Październik 23, 2013, 03:45:25 am
Cytuj
Coś jeszcze?
Zależy czego oczekujesz.

Ja od siebie polecę jeszcze trzy modziki, które znacząco uzupełniają ekwipunek o brakujące w podstawowej grze eglemplarze:
- Ira's patchoplugin - dam cytat z readme, bo naprawdę dużo zmienia:
Cytuj
1. Jako patch poprawia błędy - niewłaściwie wgrane ikony, modele i inne fragmenty uzbrojenia i zbroi w grze. Dotyczy to zarówno gry, jak i obu oficjalnych dodatków: Trójcy i Przepowiedni.
Pełna lista poprawek znajduje się na końcu tego spisu.

2. Jako plugin dodaje większość kobiecych wersji do istniejących kirysów, kilkadziesiąt nowych broni oraz podmienia część istniejących broni i zbroi na modele wyższej jakości, lub bardziej uzasadnione np. nazwą broni.

3. Również BALANSUJE, czyli dostosowuje wzajemnie do siebie statystyki wszystkich broni i zbroi według systemu stosowanego przez Bethesdę, (więc jest to coś dla purystów, nie lubiących sztucznych ingerencji w świat gry). System balansowania objął przede wszystkich bronie i zbroje z dodatków, choć dostosowane zostały też niewłaściwie skalkulowane statystyki broni i zbroi z podstawki gry.

4. System balansowania policzył na nowo statystyki zbroi ciężkich, średnich i lekkich, w celu większego realizmu.

----------------------------------------------------------------

Lista nowości v. 1.1:

1. Bronie

-adamantium battleaxe (obecny z 1.0 stał się heavy battle axe)
-adamantium broadsword
-adamantium club
-adamantium crossbow
-adamantium dagger
-adamantium dai-katana
-adamantium halberd
-adamantium heavy battle axe (model battle axe'a z 1.0)
-adamantium katana
-adamantium longsword
-adamantium saber
-adamantium scimitar
-adamantium shortbow
-adamantium stuff
-adamantium tanto
-adamantium wakizashi
-adamantium waraxe (obecny z triba stał się axem)
-adamantium warhammer

- chitin longsword

- daedric broadsword (model longsworda, ten otrzymał nowy model)
- daedric saber
- daedric scimitar

- dwarven broadsword
- dwarven dagger
- dwarven longsword

- ebony dagger
- ebony dai-katana
- ebony katana
- ebony tanto
- ebony wakizashi

- glass battleaxe
- glass spear

- imperial dagger

- nordic dagger
- nordic heavy battleaxe
- nordic longsword
- nordic shortsword

- orcish claymore
- orcish dagger
- orcish halberd
- orcish longsword
- orcish mace
- orcish scimitar
- orcish spear
- orcish waraxe

- silver saber
- silver scimitar

- templar broadsword

2. Zbroje

- nowe tekstury dla zbroi ebonowej
- nowy kirys dla zbroi cesarskiej
- możliwość otrzymania hełmu Morag Tong podczas przystępowania do tej organizacji.

----------------------------------------------------------------

Lista nowości v. 1.0:

1. Bronie

-adamantowy topór bojowy
-topór bojowy ze Stahlrimu
-krótki miecz ze Stahlrimu
-włócznia ze Stahlrimu
-daedryczna długa włócznia
-dwemerowa długa włócznia
-ebonowy claymore
-szklana daikatana
-szklana katana
-szklana podwójna katana
-szklane wakizashi
-stalowa podwójna katana
-srebrny topór bojowy
-drewniana kusza
-łuk wojenny

2. Zbroje

-żeńskie wersje kirysów adamantowego, z wilczego i niedźwiedziego futra, daedrycznego, dreughowego, żelaznego, obu indoriliańskich, z wyprawionej skóry netcha, futrzanej i niedźwiedziego futra (fur_bearskin), szklanego, Obrońcy Świątyni, cesarskiej skórzanej, srebrnej, Książęcej Straży, ze smoczej łuski, z łuski trytona, z kości trolla, ebony mail, lord's mail, dragonbone cuirass

-tarcza Obrońcy Świątyni

-hełm kapitana cesarskiej straży

-kolana dla daedrycznych nagolenników

-przedramiona dla daedrycznych rękawic

-żeński hełm indoriliański
- Weapons of Tamriel - dodaje set broni do kupienia, nabyć można w Suran, dość wysokie ceny, broń w porównaniu z daedrykami i ebonitami wypada raczej blado, ale wszystko posiada genialne tekstury, więc gorąco polecam
- DragonScale Armor - mod dodaje pięknie wykonaną zbroję ze Smoczej łuski o wiele mocniejszą niż w podstawowym morrku (jest też odpowiednio droższa, koszt całej to jakieś 180k złota, więc jest na co odkładać) + dwie świetnie wykonane smocze katany - jednoręczną i dwuręczną


Fajnych modów znam dużo, mów raczej czego poszukujesz. Coś takiego jak podałem?
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Październik 23, 2013, 04:40:19 am
Raczej usprawniających rozrywkę.

Okej, jestem po instalacji Overhaula (MCP był w środku). Trochę mnie martwi fakt, że mam Slow PC wg. Overhaula, ale potem zobaczę jak mi to będzie śmigać.

W ogóle idź spac. D:
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Październik 23, 2013, 14:46:55 pm
Ze wspomnien zostal mi jedynie OST Jeremy Soula Trylogia, ktorej nieraz slucham i relaksuje sie po pracy gdy zalatwie prysznic z ustepem i czeka na mnie lozko. W sumie to mam dziewczyne i troche siara taka muze puszczac(...)
...
Siara? Serio? Wow. Prędzej bym się spodziewał "ładna muzyczka, z jakiego to filmu hihi :3". Wow. Ciężko.

@mody - usprawniające i poprawiające błędy = jak najbardziej spoko (a MPP + ew. MCP to chyba wszystko, co potrzeba w tej kwestii). Poprawiające grafikę = też cool, o ile tyczą się całości, ogółu - a nie podmieniania/dodawania konkretnych elementów. Z tym drugim już można sobie spieprzyć trochę klimatu - bardzo niewiele modów w tej kwestii stara się zachować oryginalny klimat, a w zasadzie do głowy przychodzi mi tylko pakiet Better Bodies + Better Clothes który sprawia, że postacie nie wyglądają jak zbudowane z bochenków chleba i bagietek, bez dodawania sterty KAWAII wdzianek i operując na oryginalnych ubraniach. Niektóre "ulepszacze" nie zdają egzaminu - podmienione elementy mogą się prezentować fajnie same z siebie, ale bardzo często kompletnie nie pasują do reszty gry i robią się ewidentnie out of place.

@SuperDuperArmor jakiegokolwiek rodzaju = <prrrrrrrrrrrt>

No i zostają jeszcze domki i waifu :3, ale to już rak każdego modding community.

PS. Jest nawet mod "urozmaicający" noszone przez NPCów ubrania - bo ktoś uznał, że w danych okolicach są ubrani zbyt monotonnie i po prostu wymiksował noszone przez nich ubrania (z puli tych oryginalnych). TEŻ pieprzy sprawę, bo np. błękitna szata ze złotymi ornamentami jest ubraniem stricte powiązanym ze Świątynią (polecam przetłumaczenie sobie run na tych złotych pasach, stricte powiązane) i nie powinna się pojawiać u byle kogo. Podobnie z szatą Morag Tong (a że tak się nie nazywa w grze/pliku, to autor uznał ją za jedną z wielu, hurr) czy łachami Popielnych, które można spotkać u kogokolwiek w dużym mieście. Nawet członkowie wielkich rodów nie bez powodu noszą takie, a nie inne ciuchy. Innymi słowy: Morrowind to niezwykle misterne gówno, łatwo coś popsuć.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Październik 23, 2013, 15:08:11 pm
PS. Jest nawet mod "urozmaicający" noszone przez NPCów ubrania - bo ktoś uznał, że w danych okolicach są ubrani zbyt monotonnie i po prostu wymiksował noszone przez nich ubrania (z puli tych oryginalnych). TEŻ pieprzy sprawę, bo np. błękitna szata ze złotymi ornamentami jest ubraniem stricte powiązanym ze Świątynią (polecam przetłumaczenie sobie run na tych złotych pasach, stricte powiązane) i nie powinna się pojawiać u byle kogo. Podobnie z szatą Morag Tong (a że tak się nie nazywa w grze/pliku, to autor uznał ją za jedną z wielu, hurr) czy łachami Popielnych, które można spotkać u kogokolwiek w dużym mieście. Nawet członkowie wielkich rodów nie bez powodu noszą takie, a nie inne ciuchy. Innymi słowy: Morrowind to niezwykle misterne gówno, łatwo coś popsuć.
może artykuł?
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Październik 23, 2013, 15:15:56 pm
PS. Jest nawet mod "urozmaicający" noszone przez NPCów ubrania - bo ktoś uznał, że w danych okolicach są ubrani zbyt monotonnie i po prostu wymiksował noszone przez nich ubrania (z puli tych oryginalnych). TEŻ pieprzy sprawę, bo np. błękitna szata ze złotymi ornamentami jest ubraniem stricte powiązanym ze Świątynią (polecam przetłumaczenie sobie run na tych złotych pasach, stricte powiązane) i nie powinna się pojawiać u byle kogo. Podobnie z szatą Morag Tong (a że tak się nie nazywa w grze/pliku, to autor uznał ją za jedną z wielu, hurr) czy łachami Popielnych, które można spotkać u kogokolwiek w dużym mieście. Nawet członkowie wielkich rodów nie bez powodu noszą takie, a nie inne ciuchy. Innymi słowy: Morrowind to niezwykle misterne gówno, łatwo coś popsuć.
może artykuł?
Chętnie, musiałbym tylko zebrać więcej tego typu przypadków - bo powyższe akurat jest tylko zrelacjonowaniem cudzego spostrzeżenia zamieszczonego w zagranicznych internetach (więc byłby to plagiat mocno, a tego nie chcemy - ja jedynie stwierdziłem "no kuhwa faktycznie" + streściłem to tutaj i tyle mojej roboty). Albo sobie ich przypomnieć. Albo uświadomić. Jak macie pomysły sugestie, to dawajta.

BTW: jak już jesteśmy przy cudzych spostrzeżeniach - ktoś kiedyś stwierdził, że dum-dum na początku motywu głównego Morrowind to być może... bicie pikawy Lorkhana. KLAWO, CO. Takie rzeczy się ostro wkręcają w umysł :Q
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Październik 23, 2013, 15:38:28 pm
...
Siara? Serio? Wow. Prędzej bym się spodziewał "ładna muzyczka, z jakiego to filmu hihi :3". Wow. Ciężko.
Podbijam. Jak ja swojej puściłem konkursowe z Icewind Dale II, to mówiła, że fajne.
@mody - usprawniające i poprawiające błędy = jak najbardziej spoko (a MPP + ew. MCP to chyba wszystko, co potrzeba w tej kwestii). Poprawiające grafikę = też cool, o ile tyczą się całości, ogółu - a nie podmieniania/dodawania konkretnych elementów. Z tym drugim już można sobie spieprzyć trochę klimatu - bardzo niewiele modów w tej kwestii stara się zachować oryginalny klimat, a w zasadzie do głowy przychodzi mi tylko pakiet Better Bodies + Better Clothes który sprawia, że postacie nie wyglądają jak zbudowane z bochenków chleba i bagietek, bez dodawania sterty KAWAII wdzianek i operując na oryginalnych ubraniach. Niektóre "ulepszacze" nie zdają egzaminu - podmienione elementy mogą się prezentować fajnie same z siebie, ale bardzo często kompletnie nie pasują do reszty gry i robią się ewidentnie out of place.
Wiesz, ogarniałem sobie właśnie Overhaula i tam są opcje do wyboru, m.in. Vanilla alike albo lore friendly. Także puszczy sobie nie robię w Morrku, tam gdzie nie trzeba.

No i zostają jeszcze domki i waifu :3, ale to już rak każdego modding community.
O, muszę jakąś waifu sobie skołować. :3
PS. Jest nawet mod "urozmaicający" noszone przez NPCów ubrania - bo ktoś uznał, że w danych okolicach są ubrani zbyt monotonnie i po prostu wymiksował noszone przez nich ubrania (z puli tych oryginalnych). TEŻ pieprzy sprawę, bo np. błękitna szata ze złotymi ornamentami jest ubraniem stricte powiązanym ze Świątynią (polecam przetłumaczenie sobie run na tych złotych pasach, stricte powiązane) i nie powinna się pojawiać u byle kogo. Podobnie z szatą Morag Tong (a że tak się nie nazywa w grze/pliku, to autor uznał ją za jedną z wielu, hurr) czy łachami Popielnych, które można spotkać u kogokolwiek w dużym mieście. Nawet członkowie wielkich rodów nie bez powodu noszą takie, a nie inne ciuchy. Innymi słowy: Morrowind to niezwykle misterne gówno, łatwo coś popsuć.
Jak się dopatrujesz takich rzeczy. Nie no, propsy, ale to już straszne czepialstwo, bo nikt nie będzie run na bieliźnie czytał. :|

Naked bodies pr0.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Październik 24, 2013, 05:50:40 am
Nie dajemy tematowi umrzeć.

Giercuje sobie właśnie w Morrowinda. Na początek robię sobie potężny gamebreaker - Daedryczna Dai-Katana na pierwszym levelu. Ach, tak prosto jest zdobyć tą broń, że aż szkoda gadać.

<lore discussion>

Co tak naprawdę spowodwało śmierć Nerevara? Rany odniesione w bitwie, czy jednak Almsivi? I jak zapatrujecie się na czyny Trójcy? Zrobili dobrze odcinając się od Daedr, czy jednak byli przepełnieni pychą?

A może Dagoth Ur jest tutaj bohaterem pozytywnym?

(http://1-media-cdn.foolz.us/ffuuka/board/tg/image/1336/37/1336375040573.jpg)
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Październik 24, 2013, 09:41:28 am
Chętnie, musiałbym tylko zebrać więcej tego typu przypadków - bo powyższe akurat jest tylko zrelacjonowaniem cudzego spostrzeżenia zamieszczonego w zagranicznych internetach (więc byłby to plagiat mocno, a tego nie chcemy - ja jedynie stwierdziłem "no kuhwa faktycznie" + streściłem to tutaj i tyle mojej roboty). Albo sobie ich przypomnieć. Albo uświadomić. Jak macie pomysły sugestie, to dawajta.

BTW: jak już jesteśmy przy cudzych spostrzeżeniach - ktoś kiedyś stwierdził, że dum-dum na początku motywu głównego Morrowind to być może... bicie pikawy Lorkhana. KLAWO, CO. Takie rzeczy się ostro wkręcają w umysł :Q
W najgorszym razie zawsze można zrobić coś w stylu "zbiór najciekawszych teorii z zachodnich internetów". Albo wręcz zapytać coś twórców oryginalnych rozkmin, czy mieliby coś przeciw temu byśmy je przetłumaczyli i przybliżyli polskiemu community. W końcu to takie wannabe referaty jak te z gothica.

mog - prosto jak sie wie gdzie szukac. Ale to jak z każdą grą. F:NV to też speedrun do encountera z Gaussem a F2 speedrun do bazy enklawy po pancerz.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Październik 24, 2013, 15:09:48 pm
(...) F2 speedrun do bazy enklawy po pancerz.
Chyba do Bozara w RNK.
 /off

Miałem jeszcze zapytać, jaki Wielki Ród wybieracie? Ja mam zamiar wziąć Redordan, ze względu na preferowane umiejętności. Ale może misje innych są ciekawsze?

No i jeszcze jedno: Percius Mercius vs. Sjoring Hard-Heart.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Październik 24, 2013, 15:43:35 pm
Cytuj
Miałem jeszcze zapytać, jaki Wielki Ród wybieracie? Ja mam zamiar wziąć Redordan, ze względu na preferowane umiejętności. Ale może misje innych są ciekawsze?
Wszystkie mają swoje wady i zalety. Ja uwielbiam magować w Morrowindzie, także zazwyczaj należę do Telvanni.
Cytuj
No i jeszcze jedno: Percius Mercius vs. Sjoring Hard-Heart.
Percius. Gildia wojowników powinna być honorowa, a nie bratać się z przestępcami z Commona Tong.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Październik 24, 2013, 20:36:13 pm
Swoją drogą, może zrobimy temacik o ciekawych miejscach/przedmiotach, które można sobie skołować w Morrowindzie? Macie takie miejsca/rzeczy, które dostać łatwo, albo warto się pofatygować po coś gdzieś? Np. wspomniana przeze mnie Daedryczna Dai-Katana w Kopalni Maesa-Shammus (na północny wschód od Molag Mar, zaraz koło Góry Assarnibibi). Albo Laska Czarodzieja w Sud (Sheogorad, na zachód od Dagon Fel, niedaleko Vas, gdzie musimy zabić Nekromantę dla Perciusa Merciusa).

Pewnie, że można to ogarnąć na UESP wiki, czy coś, ale dla nieangielskojęzycznych ludzisk można napisać.

Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Październik 24, 2013, 20:47:46 pm
Swoją drogą, może zrobimy temacik o ciekawych miejscach/przedmiotach, które można sobie skołować w Morrowindzie?
feel free, po to ta seria ma całe subforum dla siebie
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: TheFlood w Październik 24, 2013, 21:46:04 pm
Telvanni rulez. "Skoro zabiłeś swego przeciwnika w dyskusji, to znaczy że miałeś rację" : )
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Październik 24, 2013, 21:46:13 pm
MoG, daedryczną dai-katanę można też ogarnąć zabijając gościa w stróżówce na Plantacji Dren (od razu na prawo od wejścia idąc od strony Pelagiad)


edit: chyba, że grasz jednak z tym modzikiem Ira's patchoplugin, który dodaje do gry brakujące bronie, których nie stworzyli twórcy - wtedy ten gość ma Ebonową dai-katanę
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Październik 24, 2013, 22:39:00 pm
Ale weź go pobij. W moim przypadku możesz użyć eliksirów niewidzialności i jazda.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Październik 24, 2013, 22:56:30 pm
Starczy mieć jakieś 2k golda na zwoje. Kupujesz te zwoje, które jednocześnie paraliżują i zadają dmg od trucizny, rzucasz na niego kilka, poprawiasz ewentualnie takim z dmg od mrozu i gość leży. Żaden problem, nawet na +100, chociaż z innym nie opłaca się grać ;p
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Październik 27, 2013, 22:49:21 pm
Mam pytanie, opłaca się te oficjalne dodatki do Morrowinda instalować?

http://www.uesp.net/wiki/Morrowind:Official_Plug-ins

Zastanawiam się nad Master Index tylko, bo reszta jest kiepska. Jak sobie wgram to podczas rozgrywki, to chyba się nic nie stanie, nie?

I druga sprawa - chrzanić domki w modach, napiszcie mi gdzie lubicie zostawiać sprzęt, spać itp.? Obecnie koczuje w domu Dura Gra Bol w Balmorze, ale jest trochę mało miejsca na cały stuff.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Klimek w Październik 28, 2013, 00:23:46 am
Ja tam przejąłem domek po Caiusie w Balmorze, i obecnie wygląda on tak:

(click to show/hide)
(click to show/hide)
(click to show/hide)
(click to show/hide)
(click to show/hide)
(click to show/hide)
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Październik 28, 2013, 20:23:24 pm
O, muszę jakąś waifu sobie skołować. :3
(click to show/hide)
Co tak naprawdę spowodwało śmierć Nerevara? Rany odniesione w bitwie, czy jednak Almsivi? I jak zapatrujecie się na czyny Trójcy? Zrobili dobrze odcinając się od Daedr, czy jednak byli przepełnieni pychą?

A może Dagoth Ur jest tutaj bohaterem pozytywnym?
Co z Nerevarem / Almsivi? FOUL MURDER.
A uniwersum jest na tyle intrygująco zbudowane, że nie ma czarnych i białych - więc nie tak łatwo szukać pozytywnych i negatywnych bohaterów. Są różne strony, fronty, grupy, cele - wszystko oparte na własnej wierze i przekonaniach, a nie na zabawie w dobro i zło. Drogą eliminacji można zostać z niczym - bo się okazuje, że nie można o Trójcy powiedzieć źli/dobrzy, podobnie jak o D-Urze. Sprawy nie ułatwia notoryczne robienie w kutona wszystkich przez wszystkich nawzajem.
I druga sprawa - chrzanić domki w modach, napiszcie mi gdzie lubicie zostawiać sprzęt, spać itp.? Obecnie koczuje w domu Dura Gra Bol w Balmorze, ale jest trochę mało miejsca na cały stuff.
Przejsz pisałem, że wykwintną miejscówą są łóżka w gildiach magów, zwłaszcza w Balmorze. Ald'Ruhn też spoko. Tak czy inaczej, nie widzę lepszej opcji łączącej składowisko ze sprawnym transportem po krainie.

A oficjalne pluginy są jak najbardziej w porządku.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Październik 28, 2013, 21:54:03 pm
Tak, ale ja lubię poustawiać sobie sprzęt na półkach (jestem zbieraczem) i chełpić się swoją kolekcją. :x

Może Posiadłość Ralena Hlaalu w Balmorze? W sumie tam nie byłem, bo miałem Brandy dla Gildii Złodzieji z innego źródła. :x
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Październik 28, 2013, 22:11:14 pm
ta tawerna, co w bloodmonie mozna otrzymać. Ma półeczki i wogle.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Październik 28, 2013, 22:12:35 pm
Na razie Solstheim nie ruszam.

Była też opcja klubu Cammony Tong w Balmorze, ale same stoły tam są, żadnych ładnych półeczek. :<
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Październik 28, 2013, 23:13:04 pm
Tak, ale ja lubię poustawiać sobie sprzęt na półkach (jestem zbieraczem) i chełpić się swoją kolekcją. :x
(http://imageshack.us/a/img14/7093/40in.jpg)

@tawerna - a nie po prostu dom? Anyway, tam jest i tak słaby... dojazd.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Październik 28, 2013, 23:23:11 pm
@tawerna - a nie po prostu dom? Anyway, tam jest i tak słaby... dojazd.
ja to raczej w kategorii składu ładnie ułożonego złomu traktowałem, a nie ze codziennie tam muszę wracać się wyspać. Co jakiś czas zwoziłem tam ciekawsze fanty, które wcześniej trzymałem np. we własnej posiadłości koło seyda neen (nigdy nie byłem fanem mieszkania w grzybie bądź skorupie). Wyszło tak, bo bloodmoona robiłem na końcu, a skoro po tej kupce lodu biegałem najwięcej to tam wszystko znosiłem. Dojazd może i taki se, ale jaskinia tego małpiszona (udyfrykte? nie chce mi sie googlować jak to sie pisalo) będąca o rzut beretem była dobrym miejscem na legowisko wilkołaka, bo robiłem ścieżkę hircyna.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Październik 29, 2013, 09:11:51 am
ja to raczej w kategorii składu ładnie ułożonego złomu traktowałem, a nie ze codziennie tam muszę wracać się wyspać. Co jakiś czas zwoziłem tam ciekawsze fanty, które wcześniej trzymałem np. we własnej posiadłości koło seyda neen
Nie no, klawo, chodziło mi tylko o to, że technicznie to budowali nektaryńczykowi dom, a tawerna sobie stała swoją drogą.

CHYBA ŻE:
(click to show/hide)
(nigdy nie byłem fanem mieszkania w grzybie bądź skorupie)
Zapomniałeś o lepiankach - chyba, że jesteś z Hlaalu. To by tłumaczyło twoje herezje :F


Nie wiem czy dałbym nerwowo radę śmigać po Solstheim bez zaklęcia na dalekie skoki czy mikstury "Viva Las Vegas".
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Listopad 07, 2013, 22:39:47 pm
Mały apdejcik - opcja przeprowadzenia się do Posiadłości Hlaalu w Balmorze byłą bardzo dobra. Chyba z trzy stojące półki, trzy stoły, jakieś skrzynie do wrzucania duperel (np. alchemicznych). Bardzo fajna miejscówa. I "unlimited container" czyli Ralen Hlaalu. Blisko do Gildii Magów (nie lubią mnie, bo jestem w Świątyni Trójcy) i Łazika.

A wybrałem Redoran, jakoś tak. Chociaż faktycznie posiadłość buduje sobie na zadupiu.

Ktoś mi poleci jakiś fajny enchant na daedryczną Dai-Katane działający przy uderzeniu? Zastanawiam się nad zaciupaniem Viveca dla jego duszy, ale chyba jednak go oszczędze, bo aż taki zły nie jest. Almexie się złapie kiedyś. :P
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Listopad 11, 2013, 23:46:17 pm
Ktoś mi poleci jakiś fajny enchant na daedryczną Dai-Katane działający przy uderzeniu?
Spaczenie. It's a must-have.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Listopad 12, 2013, 00:42:41 am
Jesteś okropny. :<
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Listopad 12, 2013, 12:19:34 pm
Jesteś okropny. :<
Nie udawaj, że nie chciałeś nigdy niczego/nikogo spaczyć.

Jestem w trakcie montowania odpowiedniego plugina. Efekt zaklęciowy dający się wrzucić na broń już działa, jego jedyną słabą stroną jest to, że póki co daje spaczenie atakującemu. OH WELL.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Listopad 13, 2013, 14:24:17 pm
Może od razu rzucaj efekt Korpusu na innych. :F

Dobra, to z gildii został mi tylko Kult Imperialny, bo Gildia Magów to właściwie formalność (muszę podbić jeden skill do 80). Niedługo zabiorę się za wątek główny.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: TheFlood w Listopad 14, 2013, 11:29:27 am
Zrobiłeś Świątynię? O_o

Nieźle, mnie pielgrzymka ze ślubem milczenia zawsze przerażała.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Listopad 14, 2013, 11:35:45 am
Też się zastanawiałem jak to zrobić, ale są dwa proste sposoby.

Jeden, to ustawić sobie Mark koło miejsca docelowego pielgrzymki i po ślubach od razu rzucić Recall.

Druga, bez przygotowania większego - załatwić sobie jakąkolwiek miksturę lewitacji. Może być nawet najgorsza. Idziemy do kapliczki na zewnątrz i w zamian za to dostajemy 48 (?) minut lewitacji. Wystarczy nakierować postać i wcisnąć "Q" i pójść zrobić kanapki, herbatę itp. Jak się ma Buty oślepiającej szybkości to idzie jeszcze lepiej.

Anyway, dobra, zrobiłem gildie poboczne, które się dały. Gildia Wojowników, Złodzieji, Magów, Morag Tong, Świątynie, Ród Redoran, Legion Imperialny i Kult Imperialny. Czas się wziąć za wątek główny. :P
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Listopad 14, 2013, 13:52:26 pm
Może od razu rzucaj efekt Korpusu na innych. :F
Przecież o to chodzi. Chodzić ze spaczoną bronią i rzucać spaczenie na nieszczęśników. Najlepszą bronią do zaklęcia tym efektem byłaby strzykawka z igłą, if you know what I mean.

Też się zastanawiałem jak to zrobić, ale są dwa proste sposoby.
Trzy, nie zapominaj o miksturze "Viva Las Vegas".
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Listopad 15, 2013, 03:28:43 am
Przecież o to chodzi. Chodzić ze spaczoną bronią i rzucać spaczenie na nieszczęśników. Najlepszą bronią do zaklęcia tym efektem byłaby strzykawka z igłą, if you know what I mean.
Trzy, nie zapominaj o miksturze "Viva Las Vegas".
(http://1-media-cdn.foolz.us/ffuuka/board/tg/image/1355/19/1355196102664.jpg)

Nie wiem o którą miksturę chodzi. Chyba, że o miksturę ze-Skoomą-raźniej-w-drodze?
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Listopad 15, 2013, 11:07:37 am
(http://1-media-cdn.foolz.us/ffuuka/board/tg/image/1355/19/1355196102664.jpg)
Jestem totalnie seryjny. Poza tym, że to najokrutniejsza rzecz, jaką można zrobić w Morro, to na dodatek robi się zabawnie(czarny humor raczej), kiedy się zorientujesz, że:
- spaczenie to w zasadzie morrowindowy HIV
- zamiast drugiej próby Wcielenia w MQ, tej z leczeniem spaczenia, możesz równie dobrze obejrzeć film "Filadelfia" (wyłączając końcówkę) z Tomem Hanksem albo przynajmniej puścić w tle "Streets of Philadelphia" podczas robienia questu
- próba Nerevaryjczyka była wzorowana na fragmencie życia koszykarza Magic Johnsona, a Divayth Fyr jest personifikacją koncernu farmaceutycznego GlaxoSmithKline (dlatego też twierdzi, że nie jest to zaraza, ale błogosławieństwo)
- Dagoth Ur chce zjednoczyć wszystkich w AIDS

Nie wiem o którą miksturę chodzi. Chyba, że o miksturę ze-Skoomą-raźniej-w-drodze?
A, faktycznie, nie objaśniałem wcześniej. Bardzo mocno przykoksowane mikstury szybkości. Podróżowanie z taką prędkością po drożach i bezdrożach Morrowind idealnie współgra z "Viva Las Vegas" w wykonaniu The Dead Kennedys w tle. Inspirowane tym: http://www.youtube.com/watch?v=h64xjf_cBa4
Alternatywnie można użyć dużo, dużo skoomy.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Listopad 15, 2013, 15:11:43 pm
Jestem totalnie seryjny. Poza tym, że to najokrutniejsza rzecz, jaką można zrobić w Morro, to na dodatek robi się zabawnie(czarny humor raczej), kiedy się zorientujesz, że:
- spaczenie to w zasadzie morrowindowy HIV
Raczej trąd w średniowieczu.
- zamiast drugiej próby Wcielenia w MQ, tej z leczeniem spaczenia, możesz równie dobrze obejrzeć film "Filadelfia" (wyłączając końcówkę) z Tomem Hanksem albo przynajmniej puścić w tle "Streets of Philadelphia" podczas robienia questu
Fajnie, że widzisz związek. I don't.
- próba Nerevaryjczyka była wzorowana na fragmencie życia koszykarza Magic Johnsona, a Divayth Fyr jest personifikacją koncernu farmaceutycznego GlaxoSmithKline (dlatego też twierdzi, że nie jest to zaraza, ale błogosławieństwo)
Przestań jarać cukier!
Also, moja dziewczyna składała papiery do GSK. Czy to czyni ją jedną z żon/sióstr/córek Divaytha Fyra?
- Dagoth Ur chce zjednoczyć wszystkich w AIDS
Sounds like a hippy.
A, faktycznie, nie objaśniałem wcześniej. Bardzo mocno przykoksowane mikstury szybkości. Podróżowanie z taką prędkością po drożach i bezdrożach Morrowind idealnie współgra z "Viva Las Vegas" w wykonaniu The Dead Kennedys w tle. Inspirowane tym: http://www.youtube.com/watch?v=h64xjf_cBa4
Alternatywnie można użyć dużo, dużo skoomy.
Jeszcze jedna opcja to Zwój lotu Ikara.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Listopad 16, 2013, 01:16:04 am
Also, moja dziewczyna składała papiery do GSK. Czy to czyni ją jedną z żon/sióstr/córek Divaytha Fyra?
(http://4.bp.blogspot.com/-xlqMKW1SGFU/UV18VgjlRMI/AAAAAAAAEdg/dVMFuDD-EJs/s640/tumblr_mfpvpleqxq1qgqk7go1_500.gif)
That's right.


PS. A Lot Ikara to krótka przejażdżka.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Grudzień 02, 2013, 12:24:43 pm
Dobra, zrobiłem już Tribunala, został Bloodmoon.

Tak właściwie myślę, że enchantowanie jest prawie, że zbędne. :< Bo taki Eltonbrand, Hopesfire czy Trueflame wystarczą do gry, a pancerz to Ebonowa Zbroje ze świątynil + Hełm Oreyna Niedźwiedziej Łapy + Pięści Randagulfa + reszta offsetu ściągamy z Dłoni Almalexii i mamy świetne rzeczy. Jedyne co, to może sobie dać stały efekt na siłę na koszulinę czy spodnie, żeby udźwigać cały shit bez problemu.

Niby mam tą Almalexie złapaną w klejnot, ale właściwie nie wiem co z nią zrobić. :S Na Deadryczną Dai-Katanę, Ebonowy Sejmitar czy może coś innego wrzucić? :F
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Grudzień 02, 2013, 13:53:03 pm
Niby mam tą Almalexie złapaną w klejnot, ale właściwie nie wiem co z nią zrobić. :S Na Deadryczną Dai-Katanę, Ebonowy Sejmitar czy może coś innego wrzucić? :F
Czapka z coloviańskiego futra + obniżenie inteligencji na odległość >:3
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Grudzień 02, 2013, 16:17:36 pm
W ogóle chciałem spróbować recall na kogoś, ale się nie da. :<

Ciekawe, czy da się Construction Setem coś takiego zrobić. Albo Boską Interwencję/Interwencję Amlsivi.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Grudzień 02, 2013, 17:34:44 pm

Niby mam tą Almalexie złapaną w klejnot, ale właściwie nie wiem co z nią zrobić. :S Na Deadryczną Dai-Katanę, Ebonowy Sejmitar czy może coś innego wrzucić? :F
strzały spaczenia
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Grudzień 02, 2013, 18:24:25 pm
@recall
Też próbowałem, dawno temu, niestety teleportacja i spaczenie są oparte na skryptach działających tylko na gracza i pozycję, w której się znajduje :^I A szkoda, bo zaklęcie odesłania kogoś instant do najbliższej świątyni byłoby za-je-bis-te.

Żal jeszcze, że nie można rzucić oznaczenia (mark) na odległość, możnaby sobie zrobić teleporter jak w Unreal Tournament.

Dobrze za to, że można komuś przywalić lewitacją 1pkt - humanoidalni przeciwnicy wleką się jak muchy, a latające stwory nawet padają na glebę.

Muszę sprawdzić, czy da się rzucić zamknięcie zamków na odległość z efektem obszarowym i jednym manewrem zamknąć wszystkim domy w Balmorze.

@strzały spaczenia
W sensie, rzucanie spaczenia na dystans? Kula spaczenia? Spaczula? W połączeniu z ogromnym obszarem eksplozji byłoby całkiem evil.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Grudzień 03, 2013, 18:16:22 pm
Cytuj
Żal jeszcze, że nie można rzucić oznaczenia (mark) na odległość, możnaby sobie zrobić teleporter jak w Unreal Tournament.
Tyle, że to już by była bzdura, bo podróż jako taka by nie istniała. Takie oznaczenie by psuło wszystko bardziej niż fast travel w Skyrim.
Cytuj
Dobrze za to, że można komuś przywalić lewitacją 1pkt - humanoidalni przeciwnicy wleką się jak muchy, a latające stwory nawet padają na glebę.
Ano, fajny patent na skrzekacze ;d
Cytuj
@strzały spaczenia
W sensie, rzucanie spaczenia na dystans? Kula spaczenia? Spaczula? W połączeniu z ogromnym obszarem eksplozji byłoby całkiem evil.
Ale tego nie zrobisz, bo żadna strzała w grze nie ma dość pojemności, byś mógł to efektywnie wykorzystać. Chyba, że to zmienisz w CS'ie, ale w sumie to wtedy była by zbyt łatwa gra typowym archerem.

Co do duszy Almalexii/Viveca itd polecam Daedryczną Pawęż i jakieś uber zaklęcie pojemnościowe w to. Można zrobić całkiem niezły armageddon
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Grudzień 04, 2013, 00:37:38 am
Xero - grając jako mag faktycznie zaklęcie w pawężu jest niezłe. Ale ja gram wojakiem. Może zaklnę sobie w pawężu (trafił mi się jeden QQ) jakąś siłę, chociaż i tak mam chyba 163 (chyba 21 z koszuli, 22 ze spodni i 20 z Pięści Randagulfa).

Stwierdziłem, że Daedryczna Dai-Katana ssie i użyłem duszy Almalexii na Ebonowym Sejmitarze (80 pojemności? Fuckye). Zdecydowałem się na "droższe" (w porównaniu do ognia czy mrozu) zaklęcie błyskawicy, ponieważ żadna chyba rasa nie ma ochrony przed nim. Zaklęcie chyba wygląda jakoś tak:
1-40 obrażeń przez 10 sekund na obszarze 10(15?20?) przy uderzeniu. W praktyce mogę mieć od 10 do 400 dodatkowych obrażeń. Teorytycznie z ogniem czy mrozem mogę mieć lepsze efekty, ale Nordowie lub Dunmerzy byliby wtedy niewrażliwi.

Z drugiej strony i tak trzymam w plecaku Hopesfire, Trueflame i Eltonbrand. :P
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Grudzień 04, 2013, 01:01:00 am
Cytuj
Może zaklnę sobie w pawężu (trafił mi się jeden QQ) jakąś siłę
To już jest przeginka :D Zaklinasz siłę 1-120(kilka) i losujesz maksymalną wartość, co daje ci pewnie jakieś 600+ dodatkowego udźwigu i kop do obrażeń zadawanych bronią białą, hehehe. Szkoda na coś takiego najlepszych dusz, bo taki sam efekt uzyskasz z duszy złotego bóstwa czy lunatyka. A taka Almalexia czy Vivec mają o wiele większy ładunek niż 400, przez co opłacalne jest wkładanie ładunkożernych potężnych zaklęć.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Grudzień 04, 2013, 01:04:40 am
Dlatego używam Eleidon's Ward (już mi się nie chce polskich nazw szukać). Plusem jest też fakt, że wygląda najładniej ze wszystkich tarcz. Niestety o ile zaklęcie jakie ma na sobie kiedyś było pożyteczne, to teraz leczenie się 50-100 hp przy 700+ mija się z celem.

Z drugiej strony chyba tylko wykoksowane alchemiczne miksturki by teraz mi dawały mocne efekty.

EDIT: A no i wiem, że dusza Almalexii czy Viveca jest bez sensu w zaklinaniu efektów stałych. Chodziło mi tylko co mógłbym zrobić z samym pawężem. Dusza Almalexii i Viveca najlepiej się nadaje do efektów "Cast on Strikes".

Swoją drogą, jak nisko upadła Trójca - zdegradowana do użyteczności ich dusz w zaklinaniu. No, ale 7 milionów za Almę to nie w kij dmuchał. Powinna byc opcja pokazywania ludziom gwiazdy Azury z jej duszą, żeby udowodnić im, że zabiliśmy Almalexię. :D

EDIT2; DEEERP. Zapomniałem, że zaklęcia działają też na mnie. I ten głupi wyraz twarzy, kiedy zaklęcie ze wspomnianego Sejmitara zjada mi życie jak powalone. Musiałem wczytać save'a i zrobić go na obszar 1 stopy.

Chociaż się zastanawiam, czy nie powinienem przy Cast on Strikes zostawić na 0 po prostu?
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Maniaks w Grudzień 04, 2013, 09:39:10 am
Wyjaśnijcie mi coś, bo tak Was czytam i czegoś nie ogarniam.

Mianowicie, mówicie ciągle o duszach jakichś kozaków, ładunkach itd. To nie ma w Morrku podziałów dusz na drobne, mniejsze, potężniejsze itp., jak to było w Obku czy Skyrimie? Jak to jest?
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Grudzień 04, 2013, 11:03:18 am
Nie no są, ale akurat prawiliśmy na temat duszy Almalexii (i ewentualnie Viveka), która ma kosmiczną ilość 1500 (Vivek 1000) ładunków. Porównujac - Złota Święta ma 400 i to jest max jaki możesz ze zwykłych potworków wyciągnąć. Dusza Almalexii i Viveka mieści się tylko w dadryczny artefakt Gwiazda Azury, reszta potworów w Kamienie Dusz różnej wielkości, w zależności od potwora.

Nie wiem jak jest w Obku, tam nie miały ilości ładunków, tylko był właśnie podział na większe, mniejsze bez liczb?

Swoją drogą, jestem idiotą. Oczywiście, że nie da się samego siebie zaklęciem walnąć. Spanikowałem po tym jak uderzyłem jednego z tych niebieskich gnojków na Solstheim (Riekling w angielskiej wersji) i odbiło we mnie zaklęcie 38 obrażeń od błyskawicy przez 11 sekund (połowe hp mi zjadło). No nic, już nie chce mi się wczytywać po raz enty, zostawiam zaklęcie na tym ebonowym sejmitarze jak jest.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Grudzień 04, 2013, 11:05:21 am
Konkretniej rzecz ujmując przy kamieniach dusz nie masz napisane po złapaniu duszy: mniejsza, większa itp, tylko masz nazwę konkretnego stworzenia, który został w owy kamyk złapany.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Maniaks w Grudzień 04, 2013, 11:14:53 am
Nie wiem jak jest w Obku, tam nie miały ilości ładunków, tylko był właśnie podział na większe, mniejsze bez liczb?

A wiesz, że już nie pamiętam? Ale chyba tak jak w Skyrim, czyli mniejsza, większa, wielka itd.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Grudzień 04, 2013, 20:06:20 pm
Co do wspomnianego autyzmu, to "pochwalę się" jak wygląda moja miejscówka. Posiadłość Hlaalu w Balmorze.

http://imageshack.us/a/img12/8113/2by1.png
http://imageshack.us/a/img689/3564/3bcw.png
http://imageshack.us/a/img36/4351/41jk.png
http://imageshack.us/a/img843/193/o4me.png
http://imageshack.us/a/img24/697/cotz.png
http://imageshack.us/a/img201/1345/5lbf.png
http://imageshack.us/a/img11/676/oh8w.png
http://imageshack.us/a/img440/5818/qula.png

Jestem strasznym zbieraczem. Zbieram wszystko co nosi znamiono unikalności, dziwności albo szeroko pojętej fajności. Przymierzam się do zebrania wszystkich 36 lekcji Viveka do prywatnej biblioteczki, ale to się jeszcze zobaczy, musiałbym jakieś fajne miejsce znaleźć na to, bo tak na ziemi to dziwnie wygląda.

Miałem kiedyś mod, który pozwalał na zamykanie otwartych książek i stawianie ich w pionie, pod ukosem, w poziomie, jak się chciało. Można było spokojnie na półeczkach jak u NPCów je trzymać. Prawie tak fajne jak manekiny na zbroje, derp.

Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Ringil w Grudzień 05, 2013, 10:06:26 am
Łau, okładki książek mają tytuły. Kozackie te mody graficzne.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: C w Grudzień 06, 2013, 19:45:42 pm
(click to show/hide)

Więc jak to jest? Czy te popielne ghule, czy jak im tam, noszą kaptur na długich nochalach, czy mają twarz wyjedzoną przez spaczenie? Pamiętajcie, że to byli Dunmerzy, więc prawdopodobnie w ten właśnie sposób ich ciało "pęcznieje w dumie/chwale Dagoth Ura", czy jakoś tak.

Korprus jest straszną chorobą. :I Mnie osobiście bardziej interesują postępujące efekty TESowego AIDS niż zarażanie nim wszystkich na wyspie. Szkoda, że jedyne, co ono robi, to powoli zeruje statystyki, bez żadnych graficznych efektów ani możliwości przystąpienia do Rodu Dagoth.

I jeszcze jedno: UESPwiki twierdzi, że Śmiertelne Spaczenie jest wynikiem kontaktu śmiertelnego mięsa z boską istotą. Ale wtedy dlaczego ALMSIVI nie zarażają innych tą chorobą? Czy to dlatego, że tak naprawdę Trójca to nie prawdziwi bogowie? W takim razie czym Voryn różni się od pozostałej trójki? Przecież wszyscy z nich czerpią swoją moc z "pikawy Lorkhana". Jednak w jakiś sposób Dagoth Ur jest nieśmiertelny i nie można go uwięzić w klejnocie dusz, podczas gdy boskie dusze Viveka i Almalexii mogą być pochwycone... Czy chodzi po prostu o to, że Ur nachapał się więcej boskiego pałera od pozostałych i to w jakiś sposób go zmieniło?

Wybaczcie mi jeśli zadaję laickie pytania. Tak naprawdę nigdy nie przeszedłem nawet Morrowinda - zawsze brałem się za modowanie i w jego trakcie przechodziła mi ochota.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Grudzień 06, 2013, 19:58:42 pm
(click to show/hide)
całe życie w kłamstwie :|
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Grudzień 07, 2013, 13:41:21 pm
Więc jak to jest? Czy te popielne ghule, czy jak im tam, noszą kaptur na długich nochalach, czy mają twarz wyjedzoną przez spaczenie? Pamiętajcie, że to byli Dunmerzy, więc prawdopodobnie w ten właśnie sposób ich ciało "pęcznieje w dumie/chwale Dagoth Ura", czy jakoś tak.
Tak, to jest wielka narośl, nie maska. Wystarczy zobaczyć na Ash Zombie mają "wyjedzoną" część twarzy powyżej ust, a Ash Slaves mają o ile dobrze pamiętam maski. Potem wyrastają im właśnie takie narośle jak u Ash Ghouli, a na końcu macki jak u Ascended Sleepers.
Korprus jest straszną chorobą. :I Mnie osobiście bardziej interesują postępujące efekty TESowego AIDS niż zarażanie nim wszystkich na wyspie. Szkoda, że jedyne, co ono robi, to powoli zeruje statystyki, bez żadnych graficznych efektów ani możliwości przystąpienia do Rodu Dagoth.
To "wina" przepowiedni.
I jeszcze jedno: UESPwiki twierdzi, że Śmiertelne Spaczenie jest wynikiem kontaktu śmiertelnego mięsa z boską istotą. Ale wtedy dlaczego ALMSIVI nie zarażają innych tą chorobą? Czy to dlatego, że tak naprawdę Trójca to nie prawdziwi bogowie? W takim razie czym Voryn różni się od pozostałej trójki? Przecież wszyscy z nich czerpią swoją moc z "pikawy Lorkhana". Jednak w jakiś sposób Dagoth Ur jest nieśmiertelny i nie można go uwięzić w klejnocie dusz, podczas gdy boskie dusze Viveka i Almalexii mogą być pochwycone... Czy chodzi po prostu o to, że Ur nachapał się więcej boskiego pałera od pozostałych i to w jakiś sposób go zmieniło?
Dagoth Ur zdołał się jakoś "podłączyć" do serca bez wykorzystywania Narzędzi Kagrenaca, dlatego nie zginął po bitwie od Czerwoną Górą. Można wywnioskować z tego, że serce Lorkhana działa na niego stale, powodując szaleństwo. U Trójcy nie jest to tak widoczne, bo swoje boskie moce brali od serca tylko podczas pielgrzymek co ileś lat. Nie mogę natomiast znaleźć nigdzie informacji, że Korpus jest powodowany zetknięciem się z boską istotą. Ta choroba została stworzona przez Dagoth Ura.

No i w czasach Morrowinda Vivek i Almalexia przestali już być bogami, z powodu długotrwałego odłączenia od Serca Lorkhana - dlatego też pochwycenie ich dusz i zabicie jest możliwe.
Wybaczcie mi jeśli zadaję laickie pytania. Tak naprawdę nigdy nie przeszedłem nawet Morrowinda - zawsze brałem się za modowanie i w jego trakcie przechodziła mi ochota.
Ja jestem teraz na Bloodmoonie i co chwile mi albo crashuje, albo są bugi, albo denerwuje mnie fakt, że Morrowind Overhaul spieprzył coś i nie mam żadnych przedmiotów w każdej zamkniętej skrzyni na Solstheim, DUH!
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Grudzień 07, 2013, 14:01:24 pm
http://morroblivion.com/files/FACES.jpg przypadkiem trafiłem, wiele wyjaśnia.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: TheFlood w Grudzień 07, 2013, 15:34:41 pm
Cytuj
. Nie mogę natomiast znaleźć nigdzie informacji, że Korpus jest powodowany zetknięciem się z boską istotą. Ta choroba została stworzona przez Dagoth Ura. 
Myślę że C miał to na myśli: "Corprus is sometimes called the "divine disease" by followers of Dagoth Ur, and it is not truly a disease at all, but the physical effects of the deity's power on mortal flesh." (http://www.uesp.net/wiki/Morrowind:Corprus_(disease)#Corprus)

Ale owszem, ja też sądzę, że tu chodzi o to, że Dagoth Ur po prostu na nich eksperymentował.

Anyway, jest też teoria Fyra: "Fyr has a theory that corprus is in fact not a disease, but rather a divine blessing that most mortals can't handle, pointing to the fact that the victims are completely immune to other diseases and don't age."

Cytuj
Ja jestem teraz na Bloodmoonie i co chwile mi albo crashuje, albo są bugi, albo denerwuje mnie fakt, że Morrowind Overhaul spieprzył coś i nie mam żadnych przedmiotów w każdej zamkniętej skrzyni na Solstheim, DUH!
 
Prawdopodobnie to faktycznie wina MO, bo u mnie też wszystkie skrzynie na Solstheim były puste. Ale crashów nie miałem, przynamniej nie większych niż w vanilla game.

Cytuj
http://morroblivion.com/files/FACES.jpg przypadkiem trafiłem, wiele wyjaśnia.
Ciekawe, ale chyba to teraźniejszy pomysł, bo w Morrowindzie nie było heart stone'ów.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Grudzień 07, 2013, 17:11:46 pm
W ogóle sprostowanie do mojego postu. Ash Slaves nie mają masek, tylko taką już zdeformowaną twarz, a Ash Zombies mają już tam ziejącą dziurę, z której potem wyrasta narośl u Ash Ghouli. Następnie to wszystko przeistacza się w Ascended Sleepers.

Myślę że C miał to na myśli: "Corprus is sometimes called the "divine disease" by followers of Dagoth Ur, and it is not truly a disease at all, but the physical effects of the deity's power on mortal flesh." (http://www.uesp.net/wiki/Morrowind:Corprus_(disease)#Corprus)

Ale owszem, ja też sądzę, że tu chodzi o to, że Dagoth Ur po prostu na nich eksperymentował.

Anyway, jest też teoria Fyra: "Fyr has a theory that corprus is in fact not a disease, but rather a divine blessing that most mortals can't handle, pointing to the fact that the victims are completely immune to other diseases and don't age."
W sumie teraz sobie przypomniałem, kiedy rozmawiamy z Dagoth Urem przed ostatnią walką mamy takie dialogi:

Dagoth Ur: "My second question is: if you win, what do you plan to do with the power from the Heart? Will you make yourself a god, and establish a thearchy? Or will you complete Akulakhan, and dispute control of Tamriel with the Septims? Or will you share the Heart with your followers, as I have, and breed a new race of divine immortals?"

I teraz w zależności od naszej odpowiedzi mamy:

Make myself a god. -> "You will follow the model of the Tribunal? That is a dull and unenterprising ambition. See what the Tribunal have done. They've sacrificed the honor and dignity of the Dunmer race, and handed over our ancient land to the mongrel dogs of the Empire. You may mean well, but you lack vision. You are not worthy of the Heart."

Share the Heart. -> "You have a noble spirit. I share the power I have from the Heart to help free mortals from their ancient fears of the gods. Who knows what we might be capable of once we no longer fear death? Your goal is worthy, and I honor you for it."

I teraz tak, Trójca stała się bogami, bo zagarnęła serce dla siebie, natomiast Dagoth Ur "dzieli się" sercem z innymi. Pytanie, dlaczego Trójca nie została również zdeformowana jak np. sam Dagoth Ur (nie widzimy jego twarzy, ale po jego ciele można zobaczyć, że nieźle go serce zmieniło)? Otóż dlatego, że jak wspomina Dagoth Ur "I have no idea what happened to the Dwemer, I have been denied the opportunity to study Wraithguard, and I am not sure how much of Kagrenac's lore was invented in his tools, and how much in his own sorcery and mastery" co oznacza, że "podłączył się" do serca Lorkhana innymi sposobami, które właśnie powodują zmiany. Przypomnę tylko, że Trójca użyła Narzędzi Kagraneca po tym jak Sotha Sil dogłębnie je przestudiował i oszacował jak poprawnie ich używać, przez to ani kontakt z bogami Dunmerów nie czynił nikogo spaczonym, ani sami też nie zmienili się.
Prawdopodobnie to faktycznie wina MO, bo u mnie też wszystkie skrzynie na Solstheim były puste. Ale crashów nie miałem, przynamniej nie większych niż w vanilla game.
No u mnie Vanilka i Tribunal działał okej. Wiadomo, że zdarzył się crash tu i tam, ale nie tak jak na Solstheim.
Winię trochę za to też moją akrobatykę na 110, szybkośc i atletykę na 100, przez co poruszam się bunny hopem w wersji ekstremalnej. Może komputer nie nadąża z doczytywaniem i crashuje.


Ciekawe, ale chyba to teraźniejszy pomysł, bo w Morrowindzie nie było heart stone'ów.
Co nie zmienia faktów, że ciekawa, bo przecież te Heart Stone'y (z tego co czytałem) były w bezpośrednim kontakcie z Sercem Lorkhana. No, ale odkryto je dopiero w czwartej erze, więc doesn't quite fit in.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: C w Grudzień 08, 2013, 18:21:46 pm
No dobra, faktycznie to Ur stworzył Śmiertelne Spaczenie, dopiero się edukuję na ten temat.

Ale okazuje się też, że zarażeni zwłokusem i popielne bestie to nie jedno i to samo, aczkolwiek obie grupy są bliskie Wielkiemu D. Więc moje stwierdzenie "część twarzy wyjedzona przez spaczenie" nie ma sensu, ponieważ jest to skutek wpływu Dagoth Ura, a nie choroba. (Chociaż na przykład taki Dagoth Gares przebywający w Ilunibi zdaje się potrafić ją wywoływać u innych.)

W takim razie powinienem był napisać, że interesują mnie jego nauki i to, w jaki sposób przemieniają postępujących według nich Dunmerów. Obrazek Sentenzy przedstawia pierwsze parę etapów przemiany, z pominięciem niewolnika, tak myślę. Czym jest ten kamień serca, który zstępuje do wnętrza głowy?

Polska wiki Elder Scrolls podaje śmiesznie mało informacji na ten temat. Cytując na przykład stronę o popielnych niewolnikach:

Cytuj
Popielny niewolnik - istota humanoidalna przedziwną mocą przemieniona w oszalałą bestię. Istota ta jest zarówno agresywna jak i niebezpieczna. Jakaś nieokreślona więź łączy ją ponadto z diabłem z Dagoth Ur.

Ach, gdyby można było wstąpić do Szóstego Rodu, oddać się snom Dagoth Ura, pobierać u niego nauki, kroczyć jego ścieżką, wreszcie stać się wstąpionym śniącym - czy lunatykiem, jak chce polskie tłumaczenie Morro i "ascended sleeper"... Ale nie, Nerevaryjczyk ma swoje obmierzłe Proroctwo, które pewnie na to też nie pozwala. Taki już los bohaterów przepowiedni: mają rzekomo wolną wolę, ale sprowadza się ona do tego, że przyszłość została dla nich z góry zapisana i mają oni możliwość albo wypełnienia swojego przeznaczenia, albo wstrzymania się na jakiś czas. Może grałem za dużo w "The Stanley Parable", a może... jedyną drogą ucieczki jest właśnie osiągnięcie mitycznego CHIMA... Lol, istnieje seria klocków lego o takiej nazwie.

To jest myśl. Trudno jest z tekstów w grze wywnioskować, jak CHIM osiągnąć. I już jest pomysł na artykuł - jakiś natchniony gracz, np. mądry Grot, albo naczelny RPGfag i lorefag, Fremen (?), mógłby go napisać. Tytuł koniecznie następujący: "Czym jest CHIM?", może z podtytułem typu "nirwana w świecie Elder Scrolls", by było jasne, o co mniej więcej chodzi - wiele osób kojarzy pojęcie "nirwana", chociaż bliższym terminem byłaby raczej "moksza".

Być może Vivek i Alma są znowu ludźmi (a niegdyś podłymi, pozbawionymi honoru mordercami), ale ludźmi niezwykle wręcz oświeconymi. Obecnie studiuję serię Trzydziestu Sześciu Lekcji Viveka. On chyba najwięcej o CHIMIE pisał.

dlaczego Trójca nie została również zdeformowana jak np. sam Dagoth Ur (nie widzimy jego twarzy, ale po jego ciele można zobaczyć, że nieźle go serce zmieniło)?
Warto też pamiętać, że jest to prawdopodobnie jego druga inkarnacja po tym, jak został zgładzony przez Lorda Nerevara. Może przed swoim drugim pojawieniem się na świecie wyglądał inaczej?...
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Grudzień 08, 2013, 18:30:27 pm
C, a ty byś czegoś nie chciał popełnić? Masz talent do gdybania :P
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: TheFlood w Grudzień 08, 2013, 20:01:39 pm
Cytuj
Ach, gdyby można było wstąpić do Szóstego Rodu, oddać się snom Dagoth Ura, pobierać u niego nauki, kroczyć jego ścieżką, wreszcie stać się wstąpionym śniącym - czy lunatykiem, jak chce polskie tłumaczenie Morro i "ascended sleeper"...
 
Jest mod do Morka który na to pozwala, nie pamiętam nazwy, ale nie powinien być trudny do znalezienia : )
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Grudzień 09, 2013, 09:08:31 am
Ale okazuje się też, że zarażeni zwłokusem i popielne bestie to nie jedno i to samo, aczkolwiek obie grupy są bliskie Wielkiemu D. Więc moje stwierdzenie "część twarzy wyjedzona przez spaczenie" nie ma sensu, ponieważ jest to skutek wpływu Dagoth Ura, a nie choroba. (Chociaż na przykład taki Dagoth Gares przebywający w Ilunibi zdaje się potrafić ją wywoływać u innych.)
Dla gracza są dwie możliwości zarażenia się Korpusem - pierwsza to poprzez Dagoth Garesa. Druga przez przeszukanie ciała Tanusea Veloth - pielgrzyma zarażonego Boską Chorobą w Vivek, ale jest to wersja nieoficjalna (zapewne stary pomysł), ponieważ Divayth Fyr z niej nas nie uleczy.
Ogólnie Korpus wg. lore można załapać od każdej spaczonej istoty typu Corpus Stalker lub Lame Corpus. Trzeba też sobie uświadomić, że Ash Ghoule, Zombie i Slaves są Mrocznymi Elfami. A teraz przypatrz się Corpus Stalkerowi i Lame Corpusowi - widzisz jakieś dunmerowe szczegóły? Nie. Więc moim zdaniem można bezpiecznie założyć ( ;F ), że Boska Choroba inaczej działa na Dunmerów, a inaczej na resztę. Poza tym, zapewne jest też różnica między tymi, którzy dobrowolnie oddają się Dagoth Urowi (Dreamers, Sleepers), a Ci, którzy przypadkiem dostaną tą okropną chorobę.

Wniosek mój taki: w obydwóch przypadkach (Corpus Stalkers i np. Ash Slaves) mamy do czynienia z Korpusem, ale w zależności jaka to rasa i czy dobrowolnie oddali się szóstemu rodowi mamy różne efekty. Porównałbym to trochę do Wiedźmina - Ash Slaves, Zombies i Ghouls to tacy Wiedźmini stworzeni "naturalnym" sposobem, a reszta to mutanty Wielkiego Mistrza Jakuba.
W takim razie powinienem był napisać, że interesują mnie jego nauki i to, w jaki sposób przemieniają postępujących według nich Dunmerów. Obrazek Sentenzy przedstawia pierwsze parę etapów przemiany, z pominięciem niewolnika, tak myślę. Czym jest ten kamień serca, który zstępuje do wnętrza głowy?
Nie no, od góry masz Niewolnika, potem Zombie, a na końcu Ghoula na obrazku Sentenzy. Kamień Serca to wymyślony na potrzebę Dragonborna minerał, który rzekomo miał przebywać w Komnacie Serca, w obecności pikawy Lorkhana. Rzekomo mają jakieś super mega właściwości, nie chce mi się zagłębiać w to, bo to Skyrim - gófno.

Polska wiki Elder Scrolls podaje śmiesznie mało informacji na ten temat. Cytując na przykład stronę o popielnych niewolnikach:
Polskie wikie z reguły są śmieszne. Nie licząc Wiedźmińskiej, która ma lepszy stuff niż angielska, ale to standard.

Cytuj
Popielny niewolnik - istota humanoidalna przedziwną mocą przemieniona w oszalałą bestię. Istota ta jest zarówno agresywna jak i niebezpieczna. Jakaś nieokreślona więź łączy ją ponadto z diabłem z Dagoth Ur.
Podobne jest na UESP wiki:
Cytuj
A deranged humanoid creature created by the dank magic of Dagoth Ur. Approach with caution, as they will often use ranged destruction spells against you.

Their dialogue is oddly furniture-related:
"The chairs. The tables. All confused. We hear the words, and must speak them. We take them, and arrange them, but still, they will not be quiet."
and:
"Everything is wrong. This is not straight. This is too high. This is in my way. We must put them right."
are their two possible greetings.
Aczkolwiek nie ma na polskiej info o meblach. ^^'
Być może Vivek i Alma są znowu ludźmi (a niegdyś podłymi, pozbawionymi honoru mordercami), ale ludźmi niezwykle wręcz oświeconymi. Obecnie studiuję serię Trzydziestu Sześciu Lekcji Viveka. On chyba najwięcej o CHIMIE pisał.
Co do morderstwa Lorda Indorila Nerevara - jestem przekonany, że jednak Vivek i reszta go nie zamordowali. Jasne, że Trójca święta nie jest, ale ciężko mi uwierzyć, żeby mieli powód go zabicia. Najprawdopodobniej umarł od ran zadanych mu podczas bitwy o Czerwoną Górę.
Warto też pamiętać, że jest to prawdopodobnie jego druga inkarnacja po tym, jak został zgładzony przez Lorda Nerevara. Może przed swoim drugim pojawieniem się na świecie wyglądał inaczej?...
Być może. Ale on po prostu, jak każdy Popielny Wampir jest podłączony do serca Lorkhana, które będzie ich wskrzeszać w nieskończoność. Myślę, że to też ma swoje minusy.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Grudzień 09, 2013, 09:48:39 am
Co do morderstwa Lorda Indorila Nerevara - jestem przekonany, że jednak Vivek i reszta go nie zamordowali. Jasne, że Trójca święta nie jest, ale ciężko mi uwierzyć, żeby mieli powód go zabicia. Najprawdopodobniej umarł od ran zadanych mu podczas bitwy o Czerwoną Górę.
chcieli zostać bogami, Nerevar mógł im nie pozwolić. Jak dla mnie motyw jasny i prosty :D

Cytuj
Być może. Ale on po prostu, jak każdy Popielny Wampir jest podłączony do serca Lorkhana, które będzie ich wskrzeszać w nieskończoność. Myślę, że to też ma swoje minusy.
to się nazywa "plusy ujemne"  8)
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: TheFlood w Grudzień 11, 2013, 17:45:24 pm
(http://denina.kikaimegami.com/files/cliffracer_202.jpg)
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Grudzień 11, 2013, 18:55:38 pm
Jako murzyn nie miałem z tym problemu. :F
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: TheFlood w Grudzień 12, 2013, 01:29:11 am
Anyway, pod względem bonusów rasowych (nie licząc tych do skilli) to redguard był strasznie kiepskim wyborem, skoro odporność na syfy i tak się nabywa w trakcie wątku głównego.

No i ten Adrenaline Rush, którym można było się zabić :P
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Grudzień 12, 2013, 01:51:54 am
Anyway, pod względem bonusów rasowych (nie licząc tych do skilli) to redguard był strasznie kiepskim wyborem, skoro odporność na syfy i tak się nabywa w trakcie wątku głównego.
Jak wybierałem postać, to nie wiedziałem, że będę miał odporność.
No i ten Adrenaline Rush, którym można było się zabić :P
Używałem go tylko do większego udźwigu "na chwilę".
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: TheFlood w Grudzień 12, 2013, 13:56:07 pm
Cytuj
Używałem go tylko do większego udźwigu "na chwilę".
Serio? W jaki sposób? Z tego co pamiętam to w Morro przy przeciążeniu postaci nie można było się ruszyć z miejsca, więc co, rzucałeś power, biegłeś 30 sekund, a potem czekałeś 24 godziny na odnowienie mocy? I tak przez miesiąc czasu gry do najbliższego handlarza?

Ja tej mocy w ogóle nie używałem po tym jak się nią raz zabiłem.
Dla niewtajemniczonych - Adrenaline Rush podnosi hp o 25 punktów. Więc jak po walce zostanie Ci mniej niż 25 punktów hp, a moc przestanie działać, to kończysz jako trup.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Grudzień 12, 2013, 14:05:07 pm
Serio? W jaki sposób? Z tego co pamiętam to w Morro przy przeciążeniu postaci nie można było się ruszyć z miejsca, więc co, rzucałeś power, biegłeś 30 sekund, a potem czekałeś 24 godziny na odnowienie mocy? I tak przez miesiąc czasu gry do najbliższego handlarza?
Mam ustawiony "Mark" na jedną miejscówkę, gdzie trzymam stuff. Po prostu po wyczyszczeniu jakiejś kaplicy rzucałem Adrenaline Rush, zbierałem wszystko szybko, rzucałem Recall i tam już się bawiłem w zrzuceniu sprzetu i latanie do kupca.

Ale rzadko z tego korzystałem. W ogóle te moce były dla mnie nieprzydatne, dlatego wolałem wziąć pasywny znak (Lady).

Daedryk w łapę i walić finezję.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Grudzień 13, 2013, 11:17:37 am
Co do morderstwa Lorda Indorila Nerevara - jestem przekonany, że jednak Vivek i reszta go nie zamordowali. Jasne, że Trójca święta nie jest, ale ciężko mi uwierzyć, żeby mieli powód go zabicia. Najprawdopodobniej umarł od ran zadanych mu podczas bitwy o Czerwoną Górę.
Woah, podważanie Kirkbride'a, ciężki bazylion. W 36 Kazaniach jest dość istotna wskazówka, a w wypowiedziach M.K. jest to już bardziej wprost powiedziane.

Cytuj
Używałem go tylko do większego udźwigu "na chwilę".
Serio? W jaki sposób? Z tego co pamiętam to w Morro przy przeciążeniu postaci nie można było się ruszyć z miejsca, więc co, rzucałeś power, biegłeś 30 sekund, a potem czekałeś 24 godziny na odnowienie mocy? I tak przez miesiąc czasu gry do najbliższego handlarza?
Mówisz to tak, jakbyś nigdy nie widział murzyna uciekającego z ukradzionym telewizorem.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Grudzień 13, 2013, 13:12:41 pm
Mówisz to tak, jakbyś nigdy nie widział murzyna uciekającego z ukradzionym telewizorem.
gorzej, redgardzi z TESa to skrzyżowanie murzyna z arabem, ktoś w tej beth miał poczucie humoru te 20 lat temu ;d aż dziwne, że dziś nie boją się ich umieszczać w grze

//..zwłaszcza jakby ktoś zrobił moda na pejsy//
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: C w Grudzień 13, 2013, 14:36:30 pm
A powiecie mi może, jakie jest wytłumaczenie w lore gry tych ebonowych strzał zaklętych tak, by zadawać 5000 punktów obrażeń? (Nie znam polskiego tłumaczenia "Ebony Arrow of Slaying" i jakoś nie mogę się go doszukać w internetach.)
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Grudzień 13, 2013, 15:16:51 pm
Ebonowa Strzała Mordu, nie ma wytłumaczenia, są prawie że easter eggiem.

Chyba, że się mylę.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Grudzień 13, 2013, 15:59:44 pm
Nie mylisz się.

Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: TheFlood w Grudzień 14, 2013, 10:52:10 am
W ogóle czytałem że można nimi zabić Dagoth Ura albo Serce Lorkhana, psując sobie grę :P

Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Grudzień 14, 2013, 11:02:44 am
W ogóle czytałem że można nimi zabić Dagoth Ura albo Serce Lorkhana, psując sobie grę :P
it's not a bug, it's a feature! :D
ale tego, ze po instalacji bloodmoona pieprzyły się niektóre skrypty w tribunalu uniemożliwiając jego ukończenie to nic nie pobije.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Grudzień 14, 2013, 12:14:27 pm
W ogóle czytałem że można nimi zabić Dagoth Ura albo Serce Lorkhana, psując sobie grę :P
Tylko jeżeli "zabijesz" serce. Dagoth Ura możesz zabić, nic się nie stanie.


it's not a bug, it's a feature! :D
Nie pomyśleli, bo serce i Dagoth mają 1000 życia tylko, ale odświeżane co sekundę. Teorytycznie jakby się skoksować mocno alchemią, to zabiłbyś i to i to na strzała.
ale tego, ze po instalacji bloodmoona pieprzyły się niektóre skrypty w tribunalu uniemożliwiając jego ukończenie to nic nie pobije.
Never heard of it. Jedynie Morrowind Overhaul mi spieprzył Tribunala, bo usunął wszystkie Dwemer Satchels.
I klucz w labiryncie Hircyna w Bloodmoonie. :S
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Grudzień 14, 2013, 12:20:29 pm

Nie pomyśleli, bo serce i Dagoth mają 1000 życia tylko, ale odświeżane co sekundę. Teorytycznie jakby się skoksować mocno alchemią, to zabiłbyś i to i to na strzała.
russian arrows, best arrows in the game! Made in Charnobyl!

Cytuj
Never heard of it. Jedynie Morrowind Overhaul mi spieprzył Tribunala, bo usunął wszystkie Dwemer Satchels.
I klucz w labiryncie Hircyna w Bloodmoonie. :S
bo to chyba bug specyficzny dla polskiej wersji (i nie wiem czy nie zabezpieczenie antypirackie które się sypało)
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: TheFlood w Grudzień 14, 2013, 15:42:48 pm
Cytuj
I klucz w labiryncie Hircyna w Bloodmoonie. :S
Też miałem ten problem : / Nie pamiętam jak z tego wyszedłem, chyba go sobie kodem wbiłem.

Cytuj
bo to chyba bug specyficzny dla polskiej wersji (i nie wiem czy nie zabezpieczenie antypirackie które się sypało)
Jeśli mówisz o kluczu, to nie, bo grałem na angielskiej, a jeśli o satchelach to nie wiem, bo nie chciało mi się grać w tribunala (jedno średnich rozmiarów miasto + niby-duże-ale-nudne-podziemia (chyba nie widziałem innych w tej grze gdzie tak łatwo byłoby się zgubić w monotonnych korytarzach) to trochę za mało żeby mi się chciało to przechodzić kilka razy. No i te irytujące gobliny z pałkami z czegoś co  psuje zbroje ASAP.

Cytuj
ale tego, ze po instalacji bloodmoona pieprzyły się niektóre skrypty w tribunalu uniemożliwiając jego ukończenie to nic nie pobije.
Z tym się nie spotkałem, a przerobiłem oryginalnego Morka z edycji kolekcjonerskiej z oboma dodatkami i dwie różne pirackie kopie.

Natomiast znanym i bardzo częstym bugiem jest to, że jak uruchomisz dodatki (poprzez zaznaczenie ich w data files) przed przejściem wątku głównego podstawki, to staje się on niemożliwy do przejścia bo nie da się wyzwać tego wrednego chama z Redoran co Ci blokuje bycie Hortatorem. Po prostu znika link w dialogu.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Grudzień 14, 2013, 16:24:45 pm
Jeśli mówisz o kluczu, to nie, bo grałem na angielskiej, a jeśli o satchelach to nie wiem, bo nie chciało mi się grać w tribunala (jedno średnich rozmiarów miasto + niby-duże-ale-nudne-podziemia (chyba nie widziałem innych w tej grze gdzie tak łatwo byłoby się zgubić w monotonnych korytarzach) to trochę za mało żeby mi się chciało to przechodzić kilka razy. No i te irytujące gobliny z pałkami z czegoś co  psuje zbroje ASAP.
nie nie, o tych 'moich' bugach z mostem i czymśtam jeszcze, chyba jakąś zagadką.
Ale co do miasta - imho było ok, fajna architektura. Tym co faktycznie ssało niemożebnie były owe podziemia, zwłaszcza że były pełnie liszy wyskakujących cholera wie skąd. Zwłaszcza że mapa więcej przeszkadzała niż pomagała.

Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Fremen w Grudzień 20, 2013, 03:00:21 am
Cytuj
Teorytycznie jakby się skoksować mocno alchemią (...)
Przywrócenie > alchemia. "Przeszedłem" niedawno Morrowinda uzdrowicielem (argoniańskim, a jakże) - niby totalny gołodupiec i łajza z umiejętności, a jednak pozwalało na radosne kaskadowe buffy i masową apokalipsę.
inb4 pierdyliard statystyk i przeklikiwanie się przez łykanie mikstur z pasją godną lepszej sprawy są prostsze.
Cytuj
Ebonowa Strzała Mordu, nie ma wytłumaczenia, są prawie że easter eggiem.
Pozwalającym one-shottować: Almalexię, Viveka, Imperfecta, Karstaaga i Hircine'a (po 50% odbicia) (http://www.rpgcodex.net/forums/smiles/bird.gif)
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: TheFlood w Grudzień 20, 2013, 19:39:19 pm
Szukając zabawnego obrazka o Morrowindzie trafiłem na stronę, gdzie dwie klientki piszą erotyki o Morrowindzie.

I wzbogacają je screenami ze zmodowanej gry. Przerobionymi w photoshopie.



O Boże, khajit z argonianką.

 Chyba czas wypruć sobie oczy :P
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Grudzień 20, 2013, 19:43:39 pm
Rzucaj mi stronkę na PW. Będę męczył Gr0ta tym.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: C w Grudzień 20, 2013, 19:47:09 pm
Czy przypadkiem nie chodzi o AlienSlof? Widziałem jej obrazki. Miała parę okropnych screenshotów z błyskającymi z nich wielkimi penisami, i jeden czy dwa fajne arty z bzykającymi się Khajiitami. Chyba jakichś Argonian też kojarzę. Mogę też prosić o szczegóły na PW?
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Grudzień 20, 2013, 23:03:39 pm
Wait... To jest gejowskie? :S

Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: C w Grudzień 20, 2013, 23:12:47 pm
Nope. Ta Slof jest akurat kobietą. I woli rysować sceny hetero od homo/bi.

Erm... wracając do tematu Morro!...
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: TheFlood w Grudzień 21, 2013, 09:36:12 am
C zgadł :P Akurat pewien byłem że on już tam był.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Grudzień 21, 2013, 09:57:15 am

 Chyba czas wypruć sobie oczy :P
spoko, ja na komiks o argoniańskiej pokojówce
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Grudzień 22, 2013, 16:21:10 pm
Dobrze pisałem, że gejowskie. Większość jej opek jest gejowskich, arty na deviantart też są gejowskie, jedynie na jej stronie są straight.

Anyway, let's drop this topic. This shit is weird.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Grudzień 22, 2013, 18:04:11 pm
Yyyy... no, właśnie, Ebonowa Strzała Mordu.

Raczej jajcarski element i chyba nie da się go żadnym sposobem uzasadnić (HRNG, -LORE UNFRIENDLY!- ALERT), ale polecam użyć na królu Helseth(cie?).

W sumie łatwiej było mi go stłuc knykciami, kiedy grałem kadżitem Szumowiną. Staram sobie wyobrazić, jak później opisano by to w kronikach.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Styczeń 16, 2014, 17:04:48 pm
(http://imageshack.com/a/img819/7438/l6hd.jpg)
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Styczeń 16, 2014, 17:33:04 pm
ja tylko czekam aż ktoś podrzuci temat z lore do dyskusji, ale zbyt dawno gralem b cos samemu podrzucic D:
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Styczeń 16, 2014, 20:16:04 pm
Dopiero co grałem, ale nie mam pomysłu na dyskusje o lore. ;P

Musiałbym najpierw 36 lekcji Lorda Viveka przeczytać.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Styczeń 16, 2014, 20:17:25 pm
możemy zacząć od tego czym one są, bo już kompletnie nie pamiętam :s to była oficjalna wersja historii i wykładnia wiary w trójcę?
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Styczeń 16, 2014, 20:55:50 pm
Ciężko nazwać coś, co jest napisane tak pokrętnym językiem, "oficjalną wersją historii". Jest sporo motywów "telewizora w telewizorze", z kazań dowiadujemy się, że Vivec był tak niesamowitym poetą, że aż kłamcą - w związku z czym mógł też nakłamać w ogóle pisząc swoje kazania. A jeśli nie kłamcą, to mistrzem w unikaniu mówienia prawdy i wprost. Na swój sposób są dobrą reprezentacją doktryny Trójcy, a do tego - jak nazwa wskazuje - kazaniami, z których czytelnik ma się czegoś nauczyć. Niekoniecznie ich priorytetem jest głoszenie prawdy historycznej. Brane dosłownie przynoszą skutki nieznane współczesnej medycynie.

PS. Pierwsze litery zdań w ostatnim kazaniu mówią "FOUL MURDER" - Vivec ma niechęć do ukrywania zarówno prawdy, jak i kłamstw.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Styczeń 16, 2014, 21:15:05 pm
szkoda tylko że takie smaczki są pewno w polskiej wersji niezachowane
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: C w Styczeń 16, 2014, 21:44:57 pm
Swoją drogą, gdzieś kiedyś widziałem Kazanie 0, chyba nawet na UESPwiki, ale nie mogę go już znaleźć. Kojarzycie może coś takiego? Czy to była fanowska kreacja, czy coś oficjalnego?

...

Dobra, Kazanie znajduje się w Cesarskiej Bibliotece (http://www.imperial-library.info/content/sermon-zero-thirty-and-six-and-nine-sermons-vivec). Nie wiem jeszcze, w momencie pisania tej wiadomości, kim jest Douglas Goodall, ale to nie Kirkbride.

Wygląda ciekawie, ale zaciąłem się chyba na siódmym lub ósmym kazaniu, a zerowe chyba należałoby przeczytać na samym końcu...

Dyskutujcie...?

EDIT: [strike]GuRt coś miesza. W polskiej wersji "sermons" przetłumaczono właśnie na "lekcje", nie na "kazania".[/strike] Nazwa serii to "LEKCJE Viveka", ale dalsza część tytułu to "Kazanie (numer)". W sumie czepiam się nieistotnego szczegółu.

EDIT 2: w polskiej wersji Lekcji Viveka, pierwsze litery akapitów w kazaniu 36. tworzą wyrażenie "BWPNMW CKWS". Szkoda, bo "MORDERSTWO" ma akurat 10 liter.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: TheFlood w Styczeń 16, 2014, 23:30:34 pm
Cytuj

PS. Pierwsze litery zdań w ostatnim kazaniu mówią "FOUL MURDER" - Vivec ma niechęć do ukrywania zarówno prawdy, jak i kłamstw.
 
Ciekawe, nie wiedziałem o tym. Słodki smaczek.

Anyway, jak ktoś chce, to mogę narzucić drugi temat - co myślicie o florze i faunie Vvardenfell? To z jednej strony (razem z cudownym niebem w nocy) jeden z głównych elementów kreujących ten wspaniały surrealizm i obcość świata przedstawionego za które kocham Morrowinda (Oblivion i Skyrim są europejsko - swojskie do porzygu)

Z drugiej strony: Gigantyczne grzyby, latające meduzy, skarłowaciałe pterodaktyle, ludzie - ośmiornice, krokodyle łby na dwóch łapach (to samo z łbem triceratopsa), ośmionogie robale - autobusy. Innymi słowy - co trzeba ćpać, żeby stworzyć coś takiego?
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Styczeń 16, 2014, 23:43:36 pm
Innymi słowy - co trzeba ćpać, żeby stworzyć coś takiego?
Wszczykiwać marichuanine.

Ja lubie z Morro Grazelands, bo sa takie "bezpieczne". Bitter coast też ma swoje uroki.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: TheFlood w Styczeń 17, 2014, 00:00:11 am
Ano, Gorzkie Wybrzeże jest piękne, to prawda. bethesda wiedziała co robi, umieszczając w tym miejscu punkt startowy. Urok tych okolic wciąga bez reszty.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Styczeń 17, 2014, 00:06:39 am
@Smaczki - no niestety, ale aż tak dużo przykładów nie ma. Nawet gry słowne nie zdarzają się tak często - a to przecież ofiary nr 1 każdego tłumaczenia. Ale czasem nie ma ciągłości / pełnej logiki w tłumaczeniu.

@kazania/lekcje - no, właśnie.

@zerowe kazanie - nie spełnia dwóch istotnych warunków: 1. nie trafiło do gry (canon) 2. nie popełnił tego Kirkbride (half-canon i wzwyż), więc robi za ciekawostkę. Plus z opisu chyba dość wyraźnie wynika, że to miał być dowcip. Czyli nie należy tego brać ani dosłownie, ani na poważnie. Co prawda nie lubię tej iście fanowskiej pasji do dzielenia rzeczy na kanon i nie-kanon, ale w tym przypadku przynajmniej jest jakiś sens. Bo rozchodzi się o lore, które w swojej postaci jest spójne, a powstawało głównie w głowie konkretnego osobnika. Więc dla zachowania integralności tego tworu... i tak dalej. Przynajmniej tak to sobie sam tłumaczę, że to nie to samo co sprzeczanie się o kanonowość spinoffa na handheldy, że tu ma jakiś sens, a nie tylko dziecinne przekomarzanie się. Bo w sumie nikt się o to nie kłóci, chłodno do sprawy podchodzą i nie ma sprzeczek - więc w sumie by się to zgadzało.

Za to Proces Viveka - no, to już jest smakowity kąsek.

@fauna i flora - to są jedne z tych rzeczy, które zapracowały na dobre imię Morrowinda. Bo oprócz tego, że pomogły kreować bardzo oryginalny świat Vvardenfell, pokazały też, że można się nie bać i pójść swoją drogą. Nie stawiać na pewniaki, właśnie te eurośredniowiecza, krówki i koniki - tylko naprawdę użyć wyobraźni i zabrać gracza w nieznane.

@marihuana - bueheheh

(click to show/hide)
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Styczeń 17, 2014, 15:23:37 pm
wiesz, tę lekcję 0 zawsze można traktować w kategorii  paszkila czy innego apokryfu, daleko nie szukając, kto nie słyszał o ewangelii Judasza.

A fauna i flora morro jest.. nierówna. Częściowo przez ograniczenia silnika (wielkie transportowe robaki zyją już chyba tylko na uwięzi), częściowo przez to że dziwna az do przesady (meduzy czy grzyby właśnie). Nie żeby mnie to zaraz raziło (no ok, może te meduzy są dla mnie dziwne do przesady) i niepozwalało grać jak niektórym, ale morro chce uchodzić za realistyczny. Surrealizm to pasuje do Oblivionowego dodatku
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Styczeń 18, 2014, 18:08:07 pm
ale morro chce uchodzić za realistyczny.
Gdzie?
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Styczeń 18, 2014, 19:12:39 pm
rzeczy nie dzieją się "bo tak" tylko da się to usystematyzować nauką (w rozumieniu świata fantasy ofc). Kwestia cco kto uzna za "Teoretycznie Możliwe (TM)", bo  wielkich grzybów nie wykluczam, ale latające meduzy ssały już w odysei kosmicznej 2001.
Tej ksiązkowej, znaczy się.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Styczeń 24, 2014, 15:24:11 pm
Nie widzę za bardzo tej przepaści między gigantycznymi mieszkalnymi grzybami, a latającymi meduzami. Jeśli już, to nie "realistyczny" tylko "surrealistyczny, dający się ewentualnie tłumaczyć równie surrealistycznymi teoriami". Zamiast "sur-" może lepiej pasuje "semi-", może po prostu "nie-", a może "quasi-", ale raczej nie celowali w realizm jako taki. Tworząc uniwersum Morrowinda wywrócili do góry nogami, co się dało, pewna losowość i nierówności są tego naturalnym efektem.

No i taki urok tego typu realiów, że koty lądują w rasach humanoidalnych, a nie jako zwierzęta domowe - też nie do końca logiczne, ale zdecydowanie bardziej klimatyczne. Zwyczajne zwierzęta zastąpić egzotyką, część oddelegować do ras człekokształtnych i masz.
(http://i.imgur.com/lZJq60H.jpg)
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Marzec 25, 2014, 17:05:48 pm
ostatnio (w sensie w tym roku, my bad że nie śledziłem) pojawił się major update do Tamriel Rebuilt. Dalej questów co kot napłakał, brak NPCów i części interiorów, ale..
http://i.imgur.com/CCU6IF8.jpg
http://tamriel-rebuilt.org/sites/default/files/images/baan%20malur%203.jpg
..robi wrażenie.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Czerwiec 02, 2014, 22:42:59 pm
(http://img0.joyreactor.com/pics/post/games-Morrowind-skooma-Skyrim-826093.jpeg)
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Czerwiec 26, 2014, 18:11:34 pm
Tak mnie natchnęło od forczana.

Wraithguard zabiera 200+ hp przy założeniu na stałe, nie? To wyobraźcie sobie, że macie tam właśnie około 200 hp i zakładacie dajmy na to armora z 50 Fortify Health.

And my point is...

Nosicie na sobie zbroje, która podtrzymuje was przy życiu! Najlepiej czarną i możecie dyszeć ciężko.

Ain't that cool, right?
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Sierpień 03, 2014, 19:13:26 pm
Pytanie... Gra/grał ktoś na modach z wampirami w morro? Bo mam problem. Wychodzę sobie z domku, a tu mnie atakuje jakaś babka w dziwnej zbroi, nazywa się "Liethl hrabina Indreth", nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że laska jest mega mocna, próbowałem ją zabić i... nie da się. Tzn schodzi jej hp mniej więcej do 1/10, ona pada na glebę i nagle ma znów 100% hp. Probówałem nawet z ciekawości bawić się kodami, dałem sobie nieśmiertelność i tak jej zjeżdżałem hp z 3-4 razy do tej 1/10, koło się zapętla. Nie wiem jak ją ukatrupić, nie znam kodu na zabicie npc.

Pomożecie?

PS: sądzę, że ten npc pochodzi z moda vampire realism, mam go w wersji 1.2PL. Wujaszek google nie pomógł
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Sierpień 03, 2014, 19:27:00 pm
jak vampire realism, to może trza go zamić jakimś srebrem, czosnkiem lub innym krucafuksem?
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Sierpień 03, 2014, 19:41:06 pm
jak vampire realism, to może trza go zamić jakimś srebrem, czosnkiem lub innym krucafuksem?
Niestety mam maga, więc broń odpada, bo bym machał jak cepem i wcale nie trafiał. O innych narzędziach jak czosnek zagłady nie słyszałem :P
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Sierpień 03, 2014, 21:42:09 pm
Sprawdź w TES Construction Set. Znajdź NPCa i sprawdź jakie skrypty są do niego doklejone.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Sierpień 03, 2014, 22:04:53 pm
Sprawdziłem, niezłe staty ma. Lvl 90, sila/inteligencja/sila woli/szybkosc/zwinnosc/osobowosc na 100. Wytrzymalosc 83, szczescie 40. Skille złodziejskie wszystkie na 100, 447 życia. Wcale się nie dziwię, że na poziomie trudności +100 mam z nią takie problemy :P

Niestety nie ma nic na temat tego jej odnawiania hp, albo przynajmniej ja nie wiem gdzie tego szukać.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Sierpień 03, 2014, 22:13:57 pm
Może mieć regenerację zaklętą w elemencie odzieży. Albo to, albo coś w tym stylu.

Jeśli nie, to...
(click to show/hide)
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Sierpień 07, 2014, 10:50:19 am
http://www.uesp.net/wiki/Tribunal:Gedna_Relvel

Well tej suki nic nie pobije. Dość, że do Mournhold poszedłem na najwyższym levelu, więc miałem mocno problemy.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Sierpień 07, 2014, 16:08:48 pm
w ogóle w porównaniu do całej reszty gry te lisze były dość przegięte. I jeszcze spotykało się je prawie co chwila, jakby w starej twierdzy nie było nikogo innego niż nekromantów z ciągotami do nieśmiertelności :x
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Sierpień 07, 2014, 17:21:07 pm
Ale to tylko ten. Reszta faktycznie była mocna, ale nie aż tak. Moja postać z wszystkimi statami na 100 plus bonusy (oprócz szczęscia na 63), Daedryczną Dai-Kataną nie mogła ją prawie zabić. Dopiero obniżenie poziomu na -100 i walenie jej krytami na plecy dało efekt.

Co prawda mogłem użyć alchemii jak w przypadku Hircyna i walnąć sobie 2k+ siły i walnąć ją ze skradania, ale wtedy o tym nie pomyślałem.

Tak, na Hircyna podziałało, padł na ryj po jednym strzale.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Maj 29, 2015, 11:06:48 am
Cytuj
Uwaga: W tym wątku nie pisano od 120 dni.
Jeżeli nie masz pewności, że chcesz tu odpowiedzieć, rozważ rozpoczęcie nowego wątku.

That's bad.

Anyway, polecacie jakieś fajne myki na ponowne przejście Morrowinda kiedyś? Może jakaś ciekawa klasa?
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Maj 29, 2015, 12:16:59 pm
Zrób to co C spróbował ostatnio - wylosuj sobie rasę, klasę i skille i graj tym, co ci wyjdzie. Bot szałtboxowy umie !roll, więc możesz nawet zrobić z tego event na żywo niczym wieczorny totolotek.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Maj 29, 2015, 15:08:34 pm
Doinstaluj sobie tamriel rebuilt. Choćby dla widoczków, choć zadania ponoć też są spoko.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Maj 29, 2015, 15:40:41 pm
To akurat jest pytanie na daleką przyszłość, bo chce kiedyś przejść Morrka na high end ustawieniach z MGE, a mój lapek póki co uciąga na low. ;P

No i to tak dla rozruszania tematu, bo odłogiem leżeć nie może.

Odrzucają mnie jednak rasy zwierzęce. Chciałbym kiedyś pograć Imperial Magiem.

Tfu, znaczy się Bretonem, bo oni mają plusy do magii.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Maj 29, 2015, 16:50:34 pm
Cytuj
Może jakaś ciekawa klasa?
Bibliotekarz.

Spryt

Osobowość
Szczęście

Główne:

Handel
Retoryka
Bez Zbroi
Atletyka
Akrobatyka

Poboczne:

Walka wręcz
Alchemia
Mistycyzm
Przemiana
Iluzja
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Klimek w Maj 31, 2015, 14:21:35 pm
https://www.youtube.com/watch?v=m1IRxTN-_kU
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Maj 31, 2015, 19:59:34 pm
Niestety słabe jest to, że gra na zbuggowanej wersji. Przy zmianie broni zostają mu stałe statystyki, więc pod koniec jest przekoksany.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: C w Maj 31, 2015, 22:52:20 pm
Chyba w tej kategorii najlepszy czas to około pięciu-czterech minut.

@Master of Gorzała: Na tegorocznym AGDQ ktoś przeszedł Morrowinda w około pół godziny, wykonując wszystkie wymagane misje fabularne. Poza bugiem z szybką zmianą broni korzystał też z wytrychu-instagiba. Najwidoczniej tak jest po prostu najszybciej.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Cassimir w Czerwiec 19, 2015, 22:03:08 pm
Rozpocząłem ostatnio na nowo moją przygodę z Morrowindem. Nie znam się jeszcze na nim prawie w ogóle.

Gram sobie teraz cesarskim wojem, zamierzam dołączyć do Legionu Cesarskiego, ale zastanawiam się jeszcze nad rodem. I tu kieruje swoje zapytanie: który mi polecicie? Czy moja rasa i klasa odgrywa tu jakąś rolę?

Jak na razie najciekawszy wydaje mi się ród Redoran.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: TheFlood w Czerwiec 20, 2015, 02:52:28 am
Cytuj
  Czy moja rasa i klasa odgrywa tu jakąś rolę? 
Kompletnie żadnej, po za tym, że zdobywając kolejne rangi w gildii musisz spełniać minimalny wymóg odnośnie umiejętności - podany w menu pod prawym klawiszem myszki (poniżej listy skilli masz gildie, jak najedziesz to pop-up)

Anyway, rasa i klasa spełniają w Morku bardzo niewielką rolę. Ot, odrobinę zmieniają to jak Cię postrzegają npce (w sensie jako dunmer masz lepszą startową relację z dunmerami i vice versa). Ale po za tym - nic nie jest zamknięte dla nikogo. Ba, z palcem w tyłku da się zostać arcymagiem Gildii Magów grając czystym wojownikiem, o ile będzie Ci się chciało lvlować magiczne skille do wymaganego poziomu - trudne to nie jest, co najwyżej odrobiny samozaparcia wymaga.

Jedyne gildie która wymagają zastosowania umiejętności klasowych w praktyce to te skradankowe - Gildia Złodziei, Mroczne Bractwo itp. A i wtedy jak się uprzesz to dasz radę to obejść jakimś zwojem kameleona or smth.

Wielkie Rody:
Hlaluu
nudne kupce
nudne spiski
czasem komuś nóż w plecy
nigdy nie grałem takie nudne

Redoran
Hurr durr kij w dupie wojownicy
honor ponad odbyt
grałem raz
not so much fun

Telvanni
FUN LIKE HELL
BEST OF THE BEST
ARBEIT MACHT FREI

ale serio - wystarczy przytoczyć kodeks honorowy:
Kradzież - jeśli okradłeś członka rodu Telvanni i przeżyłeś to skradziony przedmiot należy do Ciebie
Sprzeczki - Jeśli dwóch magów Telvanni się poróżni, to rację ma ten który przeżył
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Czerwiec 21, 2015, 17:00:02 pm


Mroczne Bractwo itp.
Wat. Do Mrocznego bractwa nie da się wejść. Chyba, że Ci chodzi o Morag Tong, ale oni maja Writs na wszystko. Chyba, że chodzi o te mniej legalne.



Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Cassimir w Czerwiec 21, 2015, 17:28:09 pm
Redoran
Hurr durr kij w dupie wojownicy
honor ponad odbyt

HOHO, muj styl

Cytuj
Telvanni
FUN LIKE HELL
BEST OF THE BEST
ARBEIT MACHT FREI

ale serio - wystarczy przytoczyć kodeks honorowy:
Kradzież - jeśli okradłeś członka rodu Telvanni i przeżyłeś to skradziony przedmiot należy do Ciebie
Sprzeczki - Jeśli dwóch magów Telvanni się poróżni, to rację ma ten który przeżył

To chyba jacyś zbuje, nie muj styl.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Czerwiec 22, 2015, 20:40:02 pm
Tak w zasadzie to do Legionu Cesarskiego najbliżej jest rodowi Hlaalu.

Inna rzecz, że każdy ród, który nie robi sobie siedzib z magicznych grzybów, jest marny :^)

A to, żeby pocelebrować co nieco powrót zainteresowania Morrowindem:
http://www.youtube.com/watch?v=zyLFHqmUH_4
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Czerwiec 22, 2015, 22:34:38 pm
MOAR!

Ja jakoś nie mogę znaleźć takich spoko filmików nt Morrka. Z drugiej strony, ja i GuRt chadzamy w innych internetach, so...

Co do rodów.

Hlaalu - to tak jakbyś zmiksował klan Ventrue, Toreador i Malkavian z Wampira. Dorzuć szczyptę Bractwa Śniącego z Gothica, bo na bank ćpają tam mocno.
Redordan - Paladyni z Gothica 2 mocno. Tyle, że bez zbędnego świętojebliwstwa. Bóg (ALMSIVI), Honor (cho na arene), ojczyzna (jebać Imperium).
Telvanni - Ekstra mgowie, z systemem jak od najemników, albo dzielnicy portowej Khorinis. Trzeba zdać sobie sprawe, że
(click to show/hide)

Anyway, Flooda nie słuchać, bo on nie zrobił Tribunal Temple. Drugiej najlepszej (po Legionie Cesarskim) gildii w Morrowind evur.

Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Cassimir w Czerwiec 23, 2015, 00:43:05 am
Redordan - Paladyni z Gothica 2 mocno. Tyle, że bez zbędnego świętojebliwstwa. Bóg (ALMSIVI), Honor (cho na arene), ojczyzna (jebać Imperium).

No i w to mi graj, zwłaszcza punkt o ojczyźnie. Zauważyłem też (gadając z jakimś cesarskim legionistą), że cesarscy szanują Redoran. Dlatego moja decyzja została już podjęta, ale na razie skupiam się na zadaniach dla Gildii Wojowników. Teraz jestem w Domu Rosomaka u tego nordyckiego ziomsona. Szykuje się nie lada wyprawa, ajajaj.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Czerwiec 23, 2015, 11:37:51 am
Zakładam, że nie robiłeś żadnych zadań dla gildii złodziei?

Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Cassimir w Czerwiec 23, 2015, 11:46:33 am
Zakładam, że nie robiłeś żadnych zadań dla gildii złodziei?

Jeszcze nie.

Cytuj
Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka

ok
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Czerwiec 23, 2015, 22:22:16 pm
No to jak zrobiłeś gildie wojowników, to sobie gildii złodzieji nie zrobisz.

Chyba, że nie zrobiłeś jeszcze wszystkich questów dla Eydis? Bo chodzi dokładnie o nią. Jeżeli zrobiłeś, to przechlapane, bo nie będziesz mógł dołączyć do gildii złodzieji.

Co do taptalka, to teraz nie można wyłączyć w najnowszej wersji na stałe tego podpisu, a nie chce mi się za każdym razem klikać. Shame.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Cassimir w Czerwiec 24, 2015, 01:43:50 am
No to jak zrobiłeś gildie wojowników, to sobie gildii złodzieji nie zrobisz.

Chyba, że nie zrobiłeś jeszcze wszystkich questów dla Eydis? Bo chodzi dokładnie o nią. Jeżeli zrobiłeś, to przechlapane, bo nie będziesz mógł dołączyć do gildii złodzieji.

Nie wiedziałem o tym i zrobiłem. No cóż, i tak zamierzam jeszcze raz (co najmniej) kiedyś Morrowinda przechodzić, więc sobie wtedy zrobię gildię złodziei. Obecnie u wojów jestem już na którymś z kolei queście od Hrundiego z Domu Rosomaka..
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Czerwiec 24, 2015, 11:45:18 am
MOAR!

Ja jakoś nie mogę znaleźć takich spoko filmików nt Morrka. Z drugiej strony, ja i GuRt chadzamy w innych internetach, so...

W takim razie, tribute dla najlepszej animacji poruszania się ever:
http://www.youtube.com/watch?v=RkdR1X0V7sI

Podsumowanie lore Morrowinda w mniej niż minutę:
http://www.youtube.com/watch?v=OeSL66olUi4

Itepe.

@gildia złodziei - no nie pasuje do legionisty i tak, więc chyba nic się nie stało. Jakbyś grał szumowiną, to byłby problem.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Czerwiec 24, 2015, 12:22:53 pm
Czy tylko ja chciałem w Morro maksować wszystko i mieć więcej tytułów, niż Daenerys w GoT?

Arch-Mage of Mages Guild, Master of Fighters Guild, Blade's Operative, Primate of Imperial Cult, Knight of the Imperial Dragon, Master Thief, Grandmaster of Morag Tong, Archmaster of Redoran and Hortathor of three Great Houses, Factor of East Empire Company, Patriarch of Tribunal Temple and Nerevarine of Tribes.

Chyba wsio.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Cassimir w Czerwiec 24, 2015, 15:09:53 pm
Hmmm... no wieuc mam teraz od Perciusa Merciusa misję zabicia Sjoringa Kamienne Serce, ten ostatni za to każe mi zaszlachtować szefostwo gildii złodziei. Mój plan jest taki, że najpierw wykonam zadanie Sjoringa, a potem zabiję go dla Perciusa. Mam nadzieję, że w ten sposób niczego nie popsuję.

Oczekując waszej odpowiedzi, zajmę się ostatnimi zadaniami Hrundiego.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Czerwiec 24, 2015, 15:55:10 pm
Zatłucz Sjoringa na samym końcu, po zrobieniu sobie wszystkich zadań w Gildii Wojaków - po jego zabiciu zostajesz automatycznie okrzyknięty Mistrzem Gildii i nie dostaniesz więcej zadań. Więc tak, dobry pomysł, ale możesz go rozszerzyć o wszystkie jeszcze pozostałe zadania, jeśli jakieś zostały.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Webster w Czerwiec 24, 2015, 16:16:06 pm
Żuczki kochane, mam do was pytanie. Otóż postanowiłem sobie odświeżyć Morrowinda wraz z dodatkami, a moje pytanie brzmi; Czy są jakieś mody godne polecenia?
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Czerwiec 24, 2015, 17:12:23 pm
All in one place, prasz:
http://www.uesp.net/wiki/Morrowind:Recommended_Mods
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Cassimir w Czerwiec 24, 2015, 17:23:46 pm
Swoją drogą: czy po wykonaniu main questa gra kończy się napisami, czy mogę sobie zwyczajnie grać dalej?
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Czerwiec 24, 2015, 17:54:54 pm
można grać
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: GuRt w Czerwiec 24, 2015, 20:50:04 pm
Swoją drogą: czy po wykonaniu main questa gra kończy się napisami, czy mogę sobie zwyczajnie grać dalej?
Tajest. I to nawet bardzo zwyczajnie, jak to w TESach.

Co więcej, wówczas jest najlepszy czas, żeby - już jako Nektaryńczyk - wydupcać do Akaviru zbadać, co odpierdala Almalexia w Twierdzy Smutku i co słychać na Solstheim u pana jelonka. Drugie Prawo Rozrywki - rozrywka nie kończy się nigdy, stary.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Czerwiec 25, 2015, 00:04:36 am
Oczywiście, polecamy granie na angielskiej wersji. Bo polska się gryzie z modami.

Co do Sjoringa: pytaj się Perciusa na temat questòw dot. Jego i jego zwolenników.

Co nie zmienia faktu, że zabijanie Gildii Złodziei jest passe. No i znalezienie Dżentelmena Jima Stacy będzie trudne.

Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: TheFlood w Czerwiec 25, 2015, 00:35:10 am
Cytuj
Swoją drogą: czy po wykonaniu main questa gra kończy się napisami, czy mogę sobie zwyczajnie grać dalej?
 
Twoja przygoda dopiero się rozpoczyna. Nie śpiesz się nadmiernie... Czerp radość. Niewiele gier ma do zaoferowania tyle, co Morrowind.

Anyway, przyznam, że bardzo mnie cieszy obecny ruch w temacie ;-)

Który już masz lvl, Cassimirze? Jakie rangi w jakich gildiach? W czym/z czym biegasz? Chociaż pewnie nieprędko znajdziesz lepszą kosę od daedrycznej katanki ;p

Jakby co to polecam poszukać po grobowcach legendarnych pierścionków, jeden nawet jest całkiem niedaleko Seyda Neen, trzeba się tylko przejść spory kawałek w kierunku północnym wzdłuż tego garbu (moreny ^ ^) który oddziela Gorzkie Wybrzeże od tej zielonej słodkiej okolicy Pelagiadu.






Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Maniaks w Czerwiec 25, 2015, 00:40:03 am
Niewiele gier ma do zaoferowania tyle, co Morrowind.

A jakie mają, że tak zapytam z ciekawości? :D

 Wyraziłbym to w Gothicach. Powiedzmy, że jeden Morrowind to dwa i pół Gothica.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Cassimir w Czerwiec 25, 2015, 01:03:45 am

Cytuj
Który już masz lvl, Cassimirze? Jakie rangi w jakich gildiach? W czym/z czym biegasz? Chociaż pewnie nieprędko znajdziesz lepszą kosę od daedrycznej katanki ;p

Poziom 10, Strażnik w Gildii Wojowników, Bohater w Legionie Cesarskim, Terminator w Ostrzach (na razie nic tam nie robię). Jeszcze nie dołączyłem do Redoranów. Oprócz katany na mój ekwipunek składa się stalowa zbroja legionisty (hełm mam srebrny, ale też cesarski). Do tego jeszcze Pierścień matki (bardzo przydatny) i kilka amuletów: otwarcia, interwencji Almsivi, powolnego opadania i jakiś tam jeszcze.

Jak na razie idzie mi całkiem nieźle, nie powiem, żebym gdzieś trafił na przeciwnika nie do przejścia, chociaż kilka razy musiałem skorzystać z cudacznych mikstur (niewidzialność ftw) i zwojów czarodziejskich. Raz też nie wziąłem na wyprawę mikstury uleczenia z trucizn, a miałem akurat questa z gildii wojów eskortować babkę, która chciała zabić daedrotha. Trzeba tam było otworzyć skrzynię z kluczem do jego sali, a owa skrzynia była zabezpieczona właśnie trującą pułapką. Zatruty poradziłem sobie stosując jednoosobowy blitzkrieg + teleportacja i sprint do ziomka handlującego miksturami. To było niezłe.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Czerwiec 25, 2015, 10:47:47 am
Anyway - jeśli pójdziesz i wykonasz misję dla Sjoringa z zabiciem szefostwa złodzieji, to gdy wrócisz by mu o tym opowiedzieć i tak cię zaatakuje - więc robienie tego nie ma sensu, lepiej od razu zaciupać tego skorumpowanego z Cammona Tong szmaciarza :P

MoG - ja też zawsze lubiłem mieć wymaksowane wszystkie gildie, im więcej zadań tym więcej przygód i gra staje się ciekawsza, dlatego zazwyczaj nie odpuszczałem sobie żadnej gidlii.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Cassimir w Czerwiec 25, 2015, 13:34:06 pm
Anyway - jeśli pójdziesz i wykonasz misję dla Sjoringa z zabiciem szefostwa złodzieji, to gdy wrócisz by mu o tym opowiedzieć i tak cię zaatakuje - więc robienie tego nie ma sensu, lepiej od razu zaciupać tego skorumpowanego z Cammona Tong szmaciarza :P

Czyli nie da się wykonać obydwu questów?
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Czerwiec 25, 2015, 14:33:46 pm
Cytuj
Czyli nie da się wykonać obydwu questów?
Niby się da, ale:
1. Zabijając ludzi robisz sobie tylko kłopoty ze strażą
2. Nie ma za to żadnej nagrody, BO ON I TAK OD RAZU CIĘ ZAATAKUJE
3. Akurat szefostwo gildii złodzieji jest bardzo wporzo i szkoda ich ubijać.
4. Pomaganie kolesiowi, który ma głęboko w poważaniu gildię i myśli tylko o sobie jest....ekhem no tego...


PS: zarejestrowałeś się 6 czerwca, nie znam cię nawet, a w podpisie masz wpisane Królestwo - Mistrz Miecza, coś tu chyba jest nie halo
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Cassimir w Czerwiec 25, 2015, 15:01:39 pm
Cytuj
Czyli nie da się wykonać obydwu questów?
Niby się da, ale:
1. Zabijając ludzi robisz sobie tylko kłopoty ze strażą
2. Nie ma za to żadnej nagrody, BO ON I TAK OD RAZU CIĘ ZAATAKUJE
3. Akurat szefostwo gildii złodzieji jest bardzo wporzo i szkoda ich ubijać.
4. Pomaganie kolesiowi, który ma głęboko w poważaniu gildię i myśli tylko o sobie jest....ekhem no tego...

Spróbuję jakoś to rozwiązać.


Cytuj
PS: zarejestrowałeś się 6 czerwca, nie znam cię nawet, a w podpisie masz wpisane Królestwo - Mistrz Miecza, coś tu chyba jest nie halo

A co w tym złego? Masz coś do mnie, kolego?
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Legion w Czerwiec 25, 2015, 15:07:12 pm
Cytuj
PS: zarejestrowałeś się 6 czerwca, nie znam cię nawet, a w podpisie masz wpisane Królestwo - Mistrz Miecza, coś tu chyba jest nie halo

A co w tym złego? Masz coś do mnie, kolego?

Xeroloth to Gunner, Gunner to Xeroloth. Miło mi was zapoznać.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Czerwiec 25, 2015, 15:20:51 pm
Gunner? To on żyje? xD Nie spodziewałem się, hehe


Cytuj
Żuczki kochane, mam do was pytanie. Otóż postanowiłem sobie odświeżyć Morrowinda wraz z dodatkami, a moje pytanie brzmi; Czy są jakieś mody godne polecenia?
W tej kwestii możesz podbić do mnie, tylko musisz się określić o jakie mody ci chodzi :P
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Czerwiec 25, 2015, 15:59:06 pm
W tej kwestii możesz podbić do mnie, tylko musisz się określić o jakie mody ci chodzi :P
Xero wciśnie Ci pewnie jakieś pedalstwo z nowymi rzeczami.

Jedyne co Ci potrzeba, to Morrowind Graphic Extender i Morrowind Patch Project. Ewentualnie oficjalne pluginy. No i Morrek po angielsku.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Czerwiec 25, 2015, 16:02:43 pm
Cytuj
Xero wciśnie Ci pewnie jakieś pedalstwo z nowymi rzeczami.
Czasami mam wrażenie, że pedalstwo to twoje drugie imię, tak często używasz tego słowa w stosunku do byle pierdół :P
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Czerwiec 25, 2015, 16:36:01 pm
poza tym Tamriel rebuilt ftw, jak znalazł do uznanej serii symulatorów turysty :P
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Cassimir w Czerwiec 27, 2015, 01:31:10 am
Dobra, zabiłem Sjoringa. To była niezła walka. Zostałem mistrzem gildii. Czy coś z tej rangi wynika?
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Czerwiec 27, 2015, 05:21:01 am
Prestiż, fejm, poklask, szacunek.

Czyli nie.

Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka

(http://www.quickmeme.com/img/6e/6e14a529a2049c1401fded7288b946fe4ee1cc288745c14e2c8863839f6ce786.jpg)

Pytanie najpierw, czy zebrałeś już jakieś fajne artefakty?


Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: xeroloth w Czerwiec 28, 2015, 08:55:56 am
Cytuj
Pytanie najpierw, czy zebrałeś już jakieś fajne artefakty?
Jeśli robi legion cesarski i gra wojem to będzie miał w dwóch ostatnich zadaniach dwie niezłe zabawki
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Czerwiec 28, 2015, 14:21:40 pm
Tak wiem, ale chciałem dla smaczku (jeżeli by chciał) "zlecać mu" znalezienie jakiegoś artefaktu, plus małe podpowiedzi.

Np. w jakiej książce szukać czegoś na ten temat. D:
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Cassimir w Czerwiec 29, 2015, 13:19:16 pm
Nie znam się na artefaktach, ale szanuje je za to, co zrobiły dla metalu.
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Ringil w Lipiec 10, 2015, 23:24:08 pm
Postanowiłem zakończyć temat technicznych problemów z Morkiem (proszę już go nie obrażać ;_;) tutaj, coby odciążyć miejsce, które Gurt stworzył na potrzeby ignorującej podział elder scrolsów na części, ogólnej dyskusji o lore :].
Ogólnie wygląda na to, że MGO jest mocno outdated i najlepiej skompletować paczkę samemu.
Z tydzień temu pod waszym wpływem siłowałem się z Overhaulem. Odpowiedzią na moje pytania był drugi post pod tym linkiem:
http://www.skyrim.pl/forum/index.php?showtopic=27939
W skrócie, tak jak mówi MoG, wymagane jest osobne konwertowanie każdego moda na polskojęzyczną wersję. Gdyby ktoś miał problemy z konwertowaniem:
Rar z programem zzieleniajacym (łac. con vert) (http://osiedlowa.pl/~g-11-9/MG_konwerter_1r.rar)
Instrukcja obslugi (http://www.skyrim.pl/forum/index.php?showtopic=83#ipboard_body)

(click to show/hide)
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Sentenza w Lipiec 11, 2015, 00:07:29 am
(click to show/hide)
Tytuł: Odp: TES III: Morrowind
Wiadomość wysłana przez: Master of Gorzała w Lipiec 11, 2015, 00:31:01 am
Akurat to, czy eng czy pl to mnie ryba, właściwie wole eng, ale mniejsza o to.

Point is, Overhaul to paczka modów, które miały update'y już.