Forum RPG Center
Inne => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: MaxRyder w Styczeń 30, 2014, 01:42:50 am
-
.
-
Eee...
Pierwszy raz sie spotykam z porownaniem komunikator vs portal społecznościowy. Zwłaszcza, że jestem jeszcze tak starym tetrykiem, że korzystam z IRCa (a to jakby nie patrzeć przeżytek z XX wieku!).
Osobiście używam facebooka do minimum. Właściwie teraz zostawiam go, żeby sprawiać pozory + doładowanie koma z Playa daje 15% wiecej czy jakoś tak.
Protokół Gadu-Gadu zawsze bedzie potrzebny, chociażby po to, żeby być anonimowym. Nie daje swojego facebooka na forum, tylko numer GG.
Nasze rodzime gadu-gadu wydaje mi się przetrwało próbe czasu, gorzej z różnymi MSNami, czy ICQ - tego już dawno nie widać. Jest tweeter i facebook od tego na zachodzie. Na wschodzie co innego, ale oni maja wszystko z końcówką .ru.
-
mog, zdziwiłbyś się ilu porzuciło gadu bo fejsbuczqowy czacik jest coolaśny. Ale generalnie się z tobą zgadzam, bo nie ma czegoś takiego jak "wracam", bo nigdy go nie opuszczałem.
Zresztą, po co miałem opuszczać - czat fb zawsze był niewygodny, ma tragiczne przeglądanie archiwum i już irc jest mniej toporny. Na swój wchodzę tylko dlatego, że znam kilku dziwaków i dziwaczki co korzystają tylko z niego, bo jest taki aja (zresztą rejestrowałem się też tylko dlatego że kolo od wfu dał mi do łapy indeks, bo jedna laska z grupy powiedziała że ma tak zrobić bo jej oddam - chuj, ze nie miałem ani jej numeru telefonu ani nic). Zło konieczne z którego się korzysta bo inni.
Co zaś do gadu.. trza rozróżnić protokół od klienta. Ten pierwszy będzie always in my heart i nie zamierzam go zostawiać. Z klientem gorzej, bo to kupa szajsu, ciężka, brzydka, kupa reklam, podobnie jak AQQ zresztą, które za chwile będzie płatne (rotfl). Ale konnekt (względnie WTW dla mniej hardkorowych fanów oldsqlu) + protokół GG = dom.
-
Ja korzystam z GG i nie zamierzam z niego rezygnować.
Facebook jest gejowski.
Oczywiście komunikator jest przesadzony, więc korzystam w wersji lite.
-
Średnio odpalam raz na miesiąc-dwa, oczywiście nie gg bo już wersja chyba 7 powoli mnie odpychała tylko AQQ. Oczywiście zanim do niego doszedłem były różne eksperymenty konnekt ( bodajże wersja 2 do mnie nie przemówiła), miranda (tydzień używania), itd.
Obecnie GG jest znakomitym środkiem komunikacji z ludźmi których nie znamy, czyli znajomych z forum, gier, itd.
Czat fejsbukowy jest natomiast znakomity do kontaktów z realnymi znajomymi i koleżankami od notatek. Podobnie jak MoG ograniczam do minimum, 1 wejście na dzień-trzy.
Sent dzięki za info co do AQQ. Osobiście wkurza mnie jak twórcy jakiegoś oprogramowania wydają nową "lepszą" wersję która okazuje się płatna, a tak naprawdę oferuje tyle co starsza. Używam fences 1.x i spoko, darmowe, zrobili 2 która jest wersją trial i ciągle przypomina ze możesz ją kupić.
-
Używam GG od początku korzystania z internetu i nie zamierzam przestać, chociaż lista moich znajomych, którzy również korzystają z tego środka komunikacji, z każdym rokiem ubożeje. Nie wyobrażam sobie przeglądania neta bez odpalonych w tle GG i IRCa.
Ofc od wersji 8 klient oferowany przez spółkę Gadu-gadu stał się niestabilnym, pełnym stałych i wyskakujących reklam, zbędnych funkcji i bezsensownie rozmieszczonych elementów interfejsu pogromcą pamięci, więc jakieś 3 latka temu (kiedy przysrane do wersji 7.7 utrudnienie w pisaniu z numerami większymi niż 17kk zaczęło być uciążliwe) przerzuciłem się na AQQ (jednak z Jabbera nie korzystam). I jestem gotów wrzucić im do puszki te 2 złote - ba, nawet dychę, jak trzeba będzie - bo z każdą kolejną aktualizacją wbijam z ciekawości na forum AQQ i widzę tam spore połacie zaangażowania twórców, które zawsze warto nagrodzić. Jak ten program się rozwija, to naprawdę to widać - a i równie wielkiej kompatybilności, intuicyjności (świetne archiwum, fajnie rozmieszczone opcje i ustawienia) czy choćby równie pięknych skinów (na przykład Silverlight Sense, rozbudowany projekt jednego z prywatnych, w każdej chwili dostępnych dla community!, twórców) nie widziałem nigdzie indziej.
-
testo - mam tak z konnektem, tylko on nie ma reklam ;p co prawda potrafi dzialac dziwnie, ale konnekt <3
-
FB gwałci moją prywatność, ale nie mam tam ani zdjęć facjaty, ani prawdziwego nazwiska, więc myślę, że jest wszystko spoko.
Na GG nie za bardzo mam z kim rozmawiać. Wolę chyba Steam. Za archiwum prywatnych rozmów nie tęsknię aż tak bardzo.
-
Od 2006 roku używam następującej konfiguracji: protokół GG i Tlen, klient Tlen, klient poczty Tlen. Od niedawna (rok, może półtora) nie bawię się w żadne upiększania i ulepszania. Instaluję, ustawiam pod siebie i korzystam ze surowej wersji.
na przykład Silverlight Sense
Wygooglowałem to. Naprawdę bardzo ładny!
Na GG nie za bardzo mam z kim rozmawiać.
Ja mam Cię jeszcze na liście, możesz zagadać.
-
Tlen działa w tle praktycznie cały czas - a razem z nim GG. W robocie co prawda nie korzystam, więc ogranicza się to do wieczorów - ale nadal jest to zestaw o wiele przydatniejszy, niż fb. Główna różnica polega na tym, że to drugie mogę spokojnie wyłączyć na tydzień, a tego pierwszego już nie bardzo. Jak już siedzę w internetach, to bardziej ogarniam internetowe sprawy, z ludźmi znanymi bliżej mogę się komunikować telefonem i ustawiać na żywo. A już zdecydowanie wolę, jak ktoś ma jakąś internetową sprawę via GG (głównie Klasztor), niż sprawę niby-osobistą na fb (hehe koleżanka robi ankietę pomożesz? ; p -albo- hej co tam dawno nie gadaliśmy ziomek właśnie zjadłem kotleta z surówką co u ciebie heh). Tak długo, jak większość kontaktów ze znajomymi ogarniam poprzez GG, telefon i spotkania na żywo, to na fb już nie zostaje wiele do roboty i często się to właśnie sprowadza do powyższych przykładów. Ale mimo wszystko przydaje się, żeby ponawijać od czasu do czasu z ludźmi, z którymi ma się rzadszy kontakt, ale nadal jakoś tam dobry (bo jedno drugiego nie wyklucza).
tl;dr - w moim przypadku fb na 100% nie zastąpi internetowych komunikatorów typu tlen/gg czy nawet steam. Służą do różnych celów.
-
Ah, jeszcze chciałbym pozdrowić Xinga, dzięki któremu porzuciłem ten pogański komunikator, jakim jest GG (nazwa "pogański" od Fremena, którego też pozdrawiam) oraz Prosiaqa, bo na długo w pamięci zostało mi to jego "Padu - Padu", powstałe po ogólnopolskiej fali awarii serwerów GG.
-
Czat na fb nigdy do mnie nie przemawiał, poza tym kontakt z niektórymi osobami mam tylko gg. Oficjalnego klienta GG zamieniłem dobre parę lat temu na AQQ, a ostatnio AQQ na Kadu, które wcale gorsze nie jest, a płacić nic nie trzeba (swoją drogą, i tak mało z kim gadam). Kadu jest nawet minimalnie lżejsze od AQQ, nie mówiąc już o różnicy z GG, które z ciekawości jakiś czas temu instalowałem - siedmio albo ośmiokrotna różnica w zużyciu pamięci...
No i Kadu obsługuje protokoły GTalka oraz czatu fb, wszystko jest pod ręką.
Klienta GG używam tylko na telefonie, bo nawet nie wiem czy jest jakaś sensowna alternatywa. Wersja sprzed kilku miesięcy, bo nowa wygląda jak robiona w paincie :f
-
Minęło parę latek i ciekawi mnie czy jest jeszcze ktoś, kto korzysta z takich komunikatorów internetowych jak gadu-gadu aka gg.
Ja sam już z rok temu całkowicie o tym zapomniałem i w sumie nie chce mi się nawet tam zaglądać.
-
Ponoć Smutas korzysta.
-
Ponoć Smutas korzysta.
On to na wszelkie sposoby stara się pozostać w ubiegłym wieku. Co się dziwicie? Facebook jest pedalski, wszystko jest pedalskie... Oprócz gg :P.
-
Nie pamiętam już nawet mojego siedmiocyfrowego numeru konta. 1864243?... Co ciekawe, pamięć o nim zajmuje w mojej głowie to samo miejsce, co numer konta w banku. Teraz całkowicie mi się pomieszały i nie mogę się już zalogować na moje konto bankowe.
Steam zastąpił mi funkcje Gadu-Gadu. Nie ma wprawdzie przesyłania plików, umieszczania obrazków w wiadomościach, bogactwa emotikon, ani tekstowych opisów, za to pozwala mi podzielić się z innymi tym, w co gram, a także strumieniowo przesyłać im nagranie na żywo z rozgrywki.
-
spoko C, ja pamiętam mój nr telefonu stacjonarnego, mimo że nie mamy go od jakiś 10 czy 15 lat ;D
a co do GG korzystam, siła przyzwyczajenia. I to nawet pomimo tego, że raptem parę osób ciągle go używa, jak xilk czy dollan. Zdecydowanie wygodniejsze niż fb, którego używam zresztą jedynie ze względu na paru znajomych, choć na co dzień tak jak C używam jednak steama - overlay to jednak dobra sprawa, choć nadal czekam na jakieś normalne archiwum wiadomości.
-
spoko C, ja pamiętam mój nr telefonu stacjonarnego, mimo że nie mamy go od jakiś 10 czy 15 lat ;D
ja też. ale poza tym czasem mam czasem mam problem z zapamiętaniem numeru kom, o takich rzeczach jak numery rodziców/rodzeństwa czy właśnie numeru gg nie wpominając
jadę na trzy komunikatory, gg, skype i fb, przy czym te najczęściej używane kontakty (stanowiące 50-80% kontaktów których używam częściej niż raz w roku) są na wszystkich trzech listach. cose why not