@Black Isle, Fallouty,By the way'Jules? If you so much as GLANCE the wrong way at that kid across the street, I'll come back and kill you so many times you'll need multiple wills. Understand? Now lead on.
Czy ja wiem czy fall miał w ogole jakiś storytelling.. tzn to były generalnie inne czasy i gry nie osądzam, ale kojarzę ją raczej za świat jako taki niż epickie dialogi czy fabułę.
Jest to więc ironia, że Beth specjalizującej się w symulatorach turysty udało się to spieprzyć.Nie rozumiem tego stwierdzenia.
Opisy, które n marginesie są cool, podciągam pod świat, a nie pod dialogi.Ja pod story-telling. Bo opis to jakby nie patrzeć... Opis.
Chodzi mi o rozmowy jako takie, tutaj pamiętam te z Masterem.. i w zasadzie ciężko mi sobie przypomnieć jakieś inne epickie konwersacje.Horrigan? A racja. Ty F2 nie lubisz.
Zresztą ja w ogóle wydzieliłbym F1, który jest hard-post-apo, od F2, który jak na mój gust toczy się w zbyt odległych od zrzucenia bomb czasach, wszystko się zbyt ucywilizowało (a to co się nie ucywilizowało zamieniło w indian. nigga plz).Ale to jest naturalna kolej rzeczy. Chcesz, żeby ludzie tkwili przez 80 lat w tym samym miejscu? Nigga plz. Wtedy byś dopiero marudził, że "80 lat, a dalej to samo".
a co do stwierdzenia o turyście - Fallout to przede wszystkim zwiedzanie świata, patrzenie na ruiny cywilizacji, wygrzebywanie jej pozostałości oraz czytanie lore (stare komputery) czy opisów przedmiotów czy postaci.Engine Limitations + nowy konsument zafascynowany Oblivionem.
Teoretycznie beth się w tym specjalizuje, ponieważ złośliwi mówią, że w nowych TESach to da się tylko podziwiać wiodki i cytać książki, bo mechanika, questy, fabuła i dialogi leżą i kwiczą. Powinni umieć zrobić dobrego falla, przynajmniej od strony art-designu (i duza czesc konceptów faktycznie klimat trzyma). Powinni, a nie umieli, bo wyszła niespójna kupa gówna na silniku obliviona z orkami zamiast mutantów.