Forum RPG Center
Inne => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Master of Gorzała w Styczeń 12, 2014, 16:30:38 pm
-
Chyba założe temat o blogach i blogerach.
Chyba przydałoby się. Brzydzę się blogerami, bo to zbieranina idiotów i życiowych nieudaczników, liczących na to, że zarobią coś na kontrowersjach i fałszywym pluciu mordy i nie mających zielonego pojęcia o prawidłowej praktyce dziennikarskiej. Blogerzy nie tylko nie próbują być obiektywni, ale wręcz przeciwnie, pieprzą trzy po trzy ze szczerą świadomością fałszywości swoich osądów i jeszcze uważają się za elity intelektualne. To tylko pogłębia panujący na świecie informacyjny chaos.
Mam nadzieje, że się nie obrazisz Al, że używam Twojego posta z innego tematu jako wstępu, ale jest zbyt piękny, by utonął w temacie o WOŚP.
Od jakiegoś czasu blogi przestały być swoistymi pamiętnikami dla publiki w internecie. Teraz o blogach mówi się, że są "opiniotwórcze" i że "wszyscy się z nimi liczą". Jak jest naprawdę?
Czy ktoś z was przestał kupować produkty firmy Morliny, bo blogger "wykazał", że ich produkt ma mnóstwo chemii?
A może dalej szukacie ubrań z kolekcji Hansa Klossa, lub równie modnej serii odzieży od braci Szlezwig i Holsztyn?
Na zachęte:
Co mówią blogerki? (http://www.youtube.com/watch?v=_9WGcuC-650) by AbstrachujeTV
Co mówią blogerzy? (http://www.youtube.com/watch?v=NKZEXQDXV74) by AbstrachujeTV
EDIT: Cholera, zapomniałem. Zapraszamy Draga do dyskusji. :D
-
Rozpoczynasz dyskusję o tym, jacy to blogerzy są kiepscy, a przywołujesz AbstrachujeTV. Hahaha!
(http://mnq-planet.pl/items/image_168.jpg)
-
Rozpoczynasz dyskusję o tym, jacy to blogerzy są kiepscy, a przywołujesz AbstrachujeTV. Hahaha!
AbstrachujeTV to akurat raczej nie bloggerzy, a ludzie, którzy robią jako-tako profesjonalną szyderę z wszystkiego. Trafione jak kulą w płot.
-
Pomijając wszelkie aspekty, blogi czy też vlogi/programy na YT to świetny biznes i dobrze uchwycony target zapewnia na tyle duży przebieg, że pozwala się z tego utrzymać (!). Dlatego nie ma co się dziwić, ze kolejne powstają jak grzyby po deszczu. Co więcej w porównaniu z vlogami blogi muszą mieć jakiś chwytliwy temat, aby przyciągnąć publikę i stąd cała masa ludzi, którzy piszą byle co, ważne tylko żeby było kontrowersyjne.
Co więcej dochodzi do tego poczucie bezkarności "nie można zamykać głosu internetu". Świetnie pokazał to przykład kulinarnego vlogera o nicku na YT paei100, dla nieobeznanych w temacie gość nie mając pojęcia o temacie omawianym, nawygadywał jakiś głupot n/t tatara z Sokołowa za co rzeczona firma podała go do sądu. Oczywiście wywołało to szerokie wzburzenie wśród internautów i wszystko rozeszło się po kościach.
-
Wiem, co to AbstrachujeTV, ale są to po prostu kolejni ulubieńcy młodzieży poniżej dwudziestki. Czym się tu tak zachwycać?
Co do tematu - śledzę (tzn. nie subskrybuję ani nic w ten deseń) dwa blogi. Resztę omijam z daleka, bo po prostu nie lubię internetowych pamiętników.
dla nie obeznanych w temacie gość nie mając pojęcia o temacie omawianym, nawygadywał jakiś głupot n/t tatara z Sokołowa za co rzeczona firma podała go do sądu.
Tzn. on nawet nie jadł tego tatara?
-
Tzn. on nawet nie jadł tego tatara?
Chyba lepiej będzie jak ci zarzucę linkami :D
http://www.youtube.com/watch?v=zvofk1MzS7E
http://www.youtube.com/watch?v=nKZdHO0XBRM
Za to go podali do sądu.
-
Czyli jest tak, jak wcześniej myślałem - Sokołów poczuł kasę do wyłudzenia. Ponadto paei100 kiedyś się wypowiadał, że z Hortexem miał podobną sprawę, tylko Ci się z nim dogadali, zamiast od razu do sądu biec.
Coś mi sztucznie te odruchy wymiotne wyglądały.
-
Taki właśnie jest YT ostatnio. Kilka procent to osoby mające coś ciekawego do powiedzenia, a reszta to albo się sprzedali albo pieprzą głupoty żeby odsłony były.
-
No właśnie - vlogi są dużo gorsze od słowa pisanego.
-
TB, AngryJoe, SpoonyOne, Jesse Cox.. można się śmiać, można nie lubić, ale są opiniotwórczy i ludzie się z nimi liczą, zwłaszcza wobec mizerii "prawdziwych" mediów typu wszelkie IGNy i podobne. Gorzej, jak taki TB zostaje wchłonięty w ten cały syf 'profesjonalnego' dziennikarstwa tymi prezentami i cholera wie czym jeszcze od wydawców..
Nasze to owszem, są chujowe, ale dlatego że niczym seriale są słabymi podróbami z zachodu i wydaje im się, ze im durnieszy i głośniej krzyczący tym lepszy (choć patrząc po wynikach osiąganych wśród gimbazy..). a i tak połowa ogląda namiętnie adbustera.
-
Bah, z komputerowym dziennikarstwem to w ogóle powinien być inny temat + rozmyślanie nad tym, czy vlogerzy mają racje, czy też się sprzedali itd. Poza tym robiąc o grach nie trzeba być jakimś geniuszem, bo każdy potrafi grę ocenić. Tyle, że oni robią to "ładniej".
Gorzej jak są właśnie sytuacje, gdzie jakiś blogger serio się uważa za specjalistę, a gówno wie. To widać zwłaszcza w blogach, które traktują o polityce, gospodarce itd.
-
O, jeszcze napiszę, że śmich na sali jest z tekstów sponsorowanych. Przykładowo blog o ogrodnictwie, jakaś duża firma zajmująca się importem z Chin podsyła swoje narzędzia i nagle zachwyt, jakie to one są wspaniałe.
-
Wiesz co, najważniejsze żeby taki bloger powiedział DLACZEGO twierdzi że coś jest dobre czy złe. TB czy AngryJoe to robią. Gorzej jak wmawiają że coś jest dobre. Pewnie każdy zna Rocka i jego fanboyów. Ostatnio jak wyskoczyło na YT to copyright ID czy jakoś tak, to przekonywał że to dobre i w ogóle. Mimo, że nawet taki Blizzard to nazwał błędem i pomaga fanom których filmy otagowało.
Szybciej chyba nam wyjdzie obgadywanie konkretnych blogerów ;p
-
Bah, z komputerowym dziennikarstwem to w ogóle powinien być inny temat + rozmyślanie nad tym, czy vlogerzy mają racje, czy też się sprzedali itd. Poza tym robiąc o grach nie trzeba być jakimś geniuszem, bo każdy potrafi grę ocenić. Tyle, że oni robią to "ładniej".
Gorzej jak są właśnie sytuacje, gdzie jakiś blogger serio się uważa za specjalistę, a gówno wie. To widać zwłaszcza w blogach, które traktują o polityce, gospodarce itd.
czym to się różni od gymza, który nagle zna się na materiałach wybuchowych, albo pochanke czy durczoka, którzy znają się na wszystkim? Albo programów recenzujących cokolwiek?O, jeszcze napiszę, że śmich na sali jest z tekstów sponsorowanych. Przykładowo blog o ogrodnictwie, jakaś duża firma zajmująca się importem z Chin podsyła swoje narzędzia i nagle zachwyt, jakie to one są wspaniałe.
patrz wyzej
-
patrz wyzej
Niekoniecznie. Bo na jednym z moich odwiedzanych blogów facet zna się na rzeczy, a czasem jego wpisy zalatują tekstami sponsorowanymi mimo, że zarzeka się, że tak nie jest.
-
Istnienie YT vlogerów można podzielić na kilka okresów.
1. Wejście. Mała liczba widzów, ciekawy pomysł i duży zapał.
2. Wzrost popularności. Liczba widzów wzrasta, pomysły dalej ciekawy, filmiki coraz wyższej jakości.
3. Szczyt. Mnóstwo widzów, pomysły powoli się kończą, pojawiają się sponsorzy, którzy w zamian za reklamę dają fanty lub kase, a na dodatek kanał zarabia tyle, ze można się z tego utrzymać.
4. Powolny upadek. Kanał jedzie na swojej popularności, filmiki pojawiają się rzadziej i są wtórne aż do bólu. Ogólnie komercja wypycha innowację.
5. Śmierć.
Dwa pierwsze etapy są dla widza najlepsze, niestety większość vlogerów ma je za sobą.
-
Tak w ogóle to dla marudzących na blogi jest tylko jeden kontrargument - to zrób lepszy! :D
-
patrz wyzej
Niekoniecznie. Bo na jednym z moich odwiedzanych blogów facet zna się na rzeczy, a czasem jego wpisy zalatują tekstami sponsorowanymi mimo, że zarzeka się, że tak nie jest.
to może być też zjebany gust. Vide angry joe, z którym generalnie się zgadzam i podoba mi się jego zapał do Citizena który również przeżywam, ale ta jego miłość do ME to.. no nie wiem, nie rozumiem. To chyba ta amerykańska mentalność.
Arim - zależy, Spoony imho wciąż trzyma poziom, aczkolwiek wolalem jak mówił o grach, nawet niekoniecznie o złych. Wspominki z sesji RPG są dla mnie za długie do słuchania i za mało na ekranie się dzieje. Choć sesja ze znajomymi w "Justin biber always be mine" niszczy wszystko. Jesse też trzyma ten.. "swój" poziom, tylko TB jakoś tak paskudnie się sprzedał.
Przynajmniej gdy mowa o grach, bo innych nie oglądam, a już zwłaszcza polskich. Nawet Adbustera widziałem tylko ze dwa, tylko od draga wiem że z braku pomysłu chyba na kolejne recki by płynęła kasa teraz robi logi ze swoich postępów w MMA.
-
Przynajmniej gdy mowa o grach, bo innych nie oglądam, a już zwłaszcza polskich. Nawet Adbustera widziałem tylko ze dwa, tylko od draga wiem że z braku pomysłu chyba na kolejne recki by płynęła kasa teraz robi logi ze swoich postępów w MMA.
Tu jest nawet gorzej niż piszesz. Zaplanował zrobić 2 kanał o MMA, wystartował z tym na jakimś konkursie YT i wygrał sprzęt za ładnych parę tysi. Z początku mu to ciekawie wychodziło, siłka, treningi itd, później pomysły się skończyły nie wysyłał nic ze 4-5 miesięcy, pod koniec października dodał 4 filmy w tydzień i od tej pory już nic :D
-
Tak w ogóle to dla marudzących na blogi jest tylko jeden kontrargument - to zrób lepszy! :D
To dobre nawet jak ktoś powie, że masz brzydkie dzieci ; )
-
dla nieobeznanych w temacie gość nie mając pojęcia o temacie omawianym
Z tego co mi wiadomo, ten facet jest zawodowym kucharzem. Wystąpił nawet w polsatowskim "Top Chefie" i chyba zajął dość wysokie miejsce, więc co jak co, ale raczej zna się na swoim fachu (chyba że mówiąc o "temacie omawianym", masz na myśli akurat produkty Sokołowa).
Poza tym, bądźmy szczerzy - facet zostałby pozwany do sądu zupełnie niezależnie od tego, czy miał rację czy nie.
A tak poza tym, wy chyba nie przepadacie za blogerami-komentatorami sceny politycznej i pr0gamerami, bo nie chce mi się wierzyć, że tym poważniejszym blogerom modowym (chociażby nawet tej Tuskównie) czy ludziom piszącym o sporcie (pomijam kretynów pokroju Zarzecznego czy Stanowskiego, ale oni akurat są zawodowymi dziennikarzami) również macie coś do zarzucenia.
-
Wystąpił nawet w polsatowskim "Top Chefie" i chyba zajął dość wysokie miejsce, więc co jak co, raczej zna się na swoim fachu.
Czy ja wiem... Nawet jeżeli się zna, to tak czy siak jest niepoważny.
Z sytuacją jestem obeznany, bo mi dziewczyna o tym truła. Ogólnie śmieszne było to, że najpierw krzyczał o tym, że świństwo, ale potem jak mu zaczęli grozić procesem to sie wystraszył. Okej, rozumiem. A teraz odpowiedź "vlogerów i blogerów". Nagrali jakąs kiepską piosenkę bodajże adbuster i jakiś inny platfus, że Sokołów będzie mieć przechlapane u wspomnianych pajaców. Efekt? Żaden.
A tak poza tym, wy chyba nie przepadacie za blogerami-komentatorami sceny politycznej, bo nie chce mi się wierzyć, że tym poważniejszym blogerom modowym (chociażby nawet tej Tuskównie) czy ludzi piszących o sporcie również masz coś do zarzucenia.
Co do sportu - nie wypowiem się, ale skoro taki Domas może uchodzić za speca o sporcie, to ja dziękuje.
Co do mody - TVN na Fashion Week chyba wystarczy jako dowód, że są kretynami? No i serio, Kaśka Tusk? Ten pustak jadący na sławie tatusia? Nawet jako lewak chce mi się rzygać jak o niej słyszę. Poza tym, jakoś kilka miesięcy temu była jakaś blogerka modowa u Wojewódzkiego z Poznania bodajże. Totalna kretynka, która co chwile powtarzała "ale bym cię chciała ubierać Kuba". Poza tym spotkałem też jedną "bloggerkę modową" przy okazji rozmowy o pracę. NOOOOOOOOOPE - tak bym skomentował ją.
-
Co do mody - TVN na Fashion Week chyba wystarczy jako dowód, że są kretynami?
Przecież napisałem, że chodzi mi o tych poważniejszych.
Swoją drogą, młodego Chajzera (autora reportażu z Fashion Week) też ludzie cisną, bo wykorzystuje formaty zza granicy (co z tego, że nie ukrywa tego w żaden sposób i nawet o tym wspomina w swoich materiałach).
Poza tym, gdyby Chajzer odpytał np. narodowców z historii Polski, idę o zakład, że w internecie zostałby zlinczowany, a TVN posądzony o manipulowanie prawdą, filtrowanie danych dla własnej wygody i zmontowanie materiału w taki sposób, by w nieuczciwie ośmieszyć rzeczoną grupę społeczną.
No i serio, Kaśka Tusk? Ten pustak jadący na sławie tatusia?
Rzuciłem pierwszym lepszym nazwiskiem, bo taka tematyka mnie zupełnie nie interesuje. Jeśli jednak jej blog bije rekordy popularności (kilkaset tysięcy unikatowych odwiedzin co miesiąc), a krytyka skierowana w jej stronę ogranicza się w zasadzie jedynie do "pustaka jadącego na sławie tatusia" (bez jaj, takie zarzuty kierowane są do znakomitej większości dzieci sławnych rodziców, nawet w stronę Macieja Stuhra, a po jego roli w "Pokłosiu" to już w ogóle), to chyba jednak jakąś jakość prezentuje. Przynajmniej tak wskazuje logika.
-
Przecież napisałem, że chodzi mi o tych poważniejszych.
No, tam chyba raczej Ci "poważniejsi" się pojawiali, bo zwykłej Kowalskiej nie stać na wybranie sie na taką imprezę.
Swoją drogą, młodego Chajzera (autora reportażu z Fashion Week) też ludzie cisną, bo wykorzystuje formaty zza granicy (co z tego, że nie ukrywa tego w żaden sposób i nawet o tym wspomina w swoich materiałach).
Nie wywalili go za to z TVNu tak swoja droga?
Poza tym, gdyby Chajzer odpytał np. narodowców z historii Polski, idę o zakład, że w internecie zostałby zlinczowany, a TVN posądzony o manipulowanie prawdą, filtrowanie danych dla własnej wygody i zmontowanie materiału w taki sposób, by w nieuczciwie ośmieszyć rzeczoną grupę społeczną.
Nie tylko w internecie.
Rzuciłem pierwszym lepszym nazwiskiem, bo taka tematyka mnie zupełnie nie interesuje. Jeśli jednak jej blog bije rekordy popularności (kilkaset tysięcy unikatowych odwiedzin co miesiąc), a krytyka skierowana w jej stronę ogranicza się w zasadzie jedynie do "pustaka jadącego na sławie tatusia" (bez jaj, takie zarzuty kierowane są do znakomitej większości dzieci sławnych rodziców, nawet w stronę Macieja Stuhra, a po jego roli w "Pokłosiu" to już w ogóle), to chyba jednak jakąś jakość prezentuje. Przynajmniej tak wskazuje logika.
Hmph. Może się widocznie nie znam, ale patrząc na jej blog to właściwie nic poza ładnymi obrazkami nie ma. Ale może o to chodzi? Że ma dawać po oczach, a nie przedstawiać cokolwiek merytorycznego?
Poza tym, gdzie bym nie czytał o niej, to promują, że pracowała w butiku za 7 zł za godzine, że sama do wszystkiego doszła - troche mi tu śmierdzi, a może Frondelkiem przesiąkłem już.
-
ale potem jak mu zaczęli grozić procesem to sie wystraszył.
Sam byś się wystraszył, jakbyś miał zapłacić sto pięćdziesiąt tysięcy.
Zresztą na miejscu Sokołowa przemilczałbym sprawę, albo załatwił to w jakiś inny sposób. To było łatwe do przewidzenia, że firmie zostanie przyklejona łatka wyłudzacza pieniędzy.
Jeśli jednak jej blog bije rekordy popularności (kilkaset tysięcy unikatowych odwiedzin co miesiąc), a krytyka skierowana w jej stronę ogranicza się w zasadzie jedynie do "pustaka jadącego na sławie tatusia" [...], to chyba jednak jakąś jakość prezentuje. Przynajmniej tak wskazuje logika.
Nie pomyślałeś, że ludzie mogą wchodzić z ciekawości jak to wygląda, bo usłyszeli gdzieś, że śmiesznie? Albo że mogą być ciekawi, jak wygląda blog córki premiera?
-
Nie pomyślałeś, że ludzie mogą wchodzić z ciekawości jak to wygląda, bo usłyszeli gdzieś, że śmiesznie?
tak ludzie poznają prawicowe portale
-
Sam byś się wystraszył, jakbyś miał zapłacić sto pięćdziesiąt tysięcy.
Ja bym na samym początku takich pierdół nie mówił.
Zresztą na miejscu Sokołowa przemilczałbym sprawę, albo załatwił to w jakiś inny sposób. To było łatwe do przewidzenia, że firmie zostanie przyklejona łatka wyłudzacza pieniędzy.
Na pewno tam idiotów nie ma w Sokołowie. Wiedzieli, że nie będzie z tego kasy. To był pokaz siły, żeby właśnie tacy blogerzy i blogerki się wystraszyli.
tak ludzie poznają prawicowe portale
Fakt potwierdzony empirycznie.
-
Na pewno tam idiotów nie ma w Sokołowie. Wiedzieli, że nie będzie z tego kasy. To był pokaz siły, żeby właśnie tacy blogerzy i blogerki się wystraszyli.
true, jak te wszystkie słynne sprawy o piractwo.
Fakt potwierdzony empirycznie.
obczaj kiedyś "miecz chrobrego" czy jakoś tak i o ile jeszcze istnieje, mój słynny znajomy narodowiec się tam produkował
-
No, tam chyba raczej Ci "poważniejsi" się pojawiali, bo zwykłej Kowalskiej nie stać na wybranie sie na taką imprezę.
Nie osłabiaj mnie. Przecież grubość portfela jeszcze nie określa, czy ktoś ma coś ciekawego do powiedzenia na dany temat, a właśnie to rozumiem pod pojęciem "poważny blogger".
Nie wywalili go za to z TVNu tak swoja droga?
Któregoś ranka (całkiem niedawno) zupełnym przypadkiem widziałem w "DDTVN" jego kolejny reportaż (tym razem o retuszu zdjęć w kolorowych magazynach), a na początku grudnia naśmiewał się z ludzi niepotrafiących wskazać na mapie największych miast Polski, więc chyba nie.
Na pewno tam idiotów nie ma w Sokołowie. Wiedzieli, że nie będzie z tego kasy. To był pokaz siły, żeby właśnie tacy blogerzy i blogerki się wystraszyli.
Może nie tyle co pokaz siły, co zabieg PR-owy. Facet jednak jakąś oglądalność ma, o sprawie zrobiło się głośno. Gdyby Sokołów ją przemilczał i nie podał go do sądu, przez wielu zostałoby to odebrane jak przyznanie się do winy.
Nie pomyślałeś, że ludzie mogą wchodzić z ciekawości jak to wygląda, bo usłyszeli gdzieś, że śmiesznie? Albo że mogą być ciekawi, jak wygląda blog córki premiera?
Owszem, nie można tego wykluczyć - tak samo jak tego, że dziewczyna nie jest taka jak jej kompromitujący się na Fashion Week "koledzy po fachu". Ja jednak nie widzę powodu do oczerniania jej, jeśli nawet nie mam ku temu podstaw.
-
Nie osłabiaj mnie. Przecież grubość portfela jeszcze nie określa, czy ktoś ma coś ciekawego do powiedzenia na dany temat, a właśnie to rozumiem pod pojęciem "poważny blogger".
Odnosiłem się do faktu, że Ci właśnie poważniejsi zarabiaja na blogu, więc mogą sobie pozwolić na taki wyjazd do Wawy, chyba, że tam mieszkają. Ale wstęp pewnie za darmo nie był.
Któregoś ranka (całkiem niedawno) zupełnym przypadkiem widziałem w "DDTVN" jego kolejny reportaż (tym razem o retuszu zdjęć w kolorowych magazynach), a na początku grudnia naśmiewał się z ludzi niepotrafiących wskazać na mapie największych miast Polski, więc chyba nie.
To w takim razie chodziło chyba o coś innego.
Może nie tyle co pokaz siły, co zabieg PR-owy. Facet jednak jakąś oglądalność ma, o sprawie zrobiło się głośno. Gdyby Sokołów ją przemilczał i nie podał go do sądu, przez wielu zostałoby to odebrane jak przyznanie się do winy.
Pytanie, czy rozdmuchały by to media, bo sam internetowy spinacz raczej dużo by nie zdziałał.
Owszem, nie można tego wykluczyć - tak samo jak tego, że dziewczyna nie jest taka jak jej kompromitujący się na Fashion Week "koledzy po fachu". Ja jednak nie widzę powodu do oczerniania jej, jeśli nawet nie mam ku temu podstaw.
Prawica lubi się czepiać wszystkiego. Polecam książke "Resortowe Dzieci". D:
-
I znów lewackie odniesienia na lewackim forum. Nie można pogadać o niczym bez wrzucania polityki przez MoGa czy Senta. So sad :|
-
ktoś zguubił poczucie humoru :x Ale tak serio, słyszałeś o jakimś lewackim portalu na ktoryy ludzie wchcodzą by się pośmiać z postów?
..raczej nie, bo prawica nie ma poczucia humoru i wszystko jest poważne jak fronda.
-
ktoś zguubił poczucie humoru :x Ale tak serio, słyszałeś o jakimś lewackim portalu na ktoryy ludzie wchcodzą by się pośmiać z postów?
..raczej nie, bo prawica nie ma poczucia humoru i wszystko jest poważne jak fronda.
WP, ONET... FAKT...
-
Zeskrobcie mnie proszę z podłogi.
-
WP, ONET... FAKT...
I RPG Center.
-
I RPG Center.
K.O. :D
-
WP, ONET... FAKT...
I RPG Center.
yep, ale to dlatego, że RPGC to lewacki portal gdzie pozwala się udzielać prawicowcom by było się z czego pośmiać.. w sumie jak na wspomnianym onecie czy WP :D
ale wracając do wątku - Ned, znane blogi są znane z tego, że są znane. Często to nie ma nic wspólnego z jakością.
Ale ktoś, chyba Al, wspomniał, że to zawsze bzdurki i wogóle: http://ftr.wot-news.com/ , http://tankarchives.blogspot.ca/ ..trochę tego jest jak się poszuka, ale na wiele trza trafić przypadkiem, jak na te dwa właśnie. Ten drugi dobry, bo publikuje różne ciekawostki z rosyjskich archiwów
-
No i serio, Kaśka Tusk? Ten pustak jadący na sławie tatusia?
Rzuciłem pierwszym lepszym nazwiskiem, bo taka tematyka mnie zupełnie nie interesuje. Jeśli jednak jej blog bije rekordy popularności (kilkaset tysięcy unikatowych odwiedzin co miesiąc), a krytyka skierowana w jej stronę ogranicza się w zasadzie jedynie do "pustaka jadącego na sławie tatusia" (bez jaj, takie zarzuty kierowane są do znakomitej większości dzieci sławnych rodziców, nawet w stronę Macieja Stuhra, a po jego roli w "Pokłosiu" to już w ogóle), to chyba jednak jakąś jakość prezentuje. Przynajmniej tak wskazuje logika.
Kurde, ale ja nie rozumiem czemu ludzie się jej tak czepiają... Nie piszę o polityce tylko o modzie, a nawet nie tyle o modzie tylko o nowych rzeczach dostępnych w sklepach. I jeśli ktoś chciałby się tym zainteresować to Kasia Tusk na blogu zarabia miesięcznie więcej niż premier.
Nie jestem jej fanką, ale parę razy weszłam i stwierdzam, że choć jej blog jest mega cukierkowy to trzyma poziom- choćby zdjęć.
O mogę wam pokazać faceta, który zna się na modzie i prowadzi bloga. Wydał książkę i powiem wam, że dla mnie jest opiniotwórczy względem mody męskiej <a przynajmniej tej eleganckiej>
http://mrvintage.pl/
Blogami modowymi interesuję się od pewnego czasu i uważam, że akurat tutaj w miarę blogi się sprawdzają. <oczywiście nie mówię, że wszystcy od razu są genialni, ale parę ciekawostek da się znaleźć>
http://niemodnepolki.blogspot.com/ to jest blog który wyśmiewa blogosferę szczególnie modową ;) czasami można się niezle ubawić.
http://raspberryandred.blogspot.com/ tę dziewczynę zauważyli nawet w Anglii < co jest ciekawe jak na tak dużą ilość blogów z jakimi możemy się dziś spotkać> i później wystąpiła w TVN.
http://clothesarts.blogspot.com/ a tu ludzie, którzy sami tworzą ciekawą <być może dla niektórych trochę hipsterską> odzież, inteligentna gra słów itd.
Tyle chciałam od siebie dodać, co by trochę obronić ludzi, którzy poprzez blogi realizują swoje zainteresowania. ;)
A co do blogów o wszystkim i o niczym to szkoda na to czasu imo.
-
O mogę wam pokazać faceta, który zna się na modzie i prowadzi bloga. Wydał książkę i powiem wam, że dla mnie jest opiniotwórczy względem mody męskiej <a przynajmniej tej eleganckiej>
http://mrvintage.pl/
Widziałem jego bloga parę lat temu. Na modzie to on się zna, tak. Ale na modzie dla pedałów.
-
dla pedałów.
Ty trollujesz? ; |
Fakt, jak facet ma dobrze skrojony garnitur, ładnie pachnie wodą kolońską i jest dobrze ogolony. To jest pedałem...NIEZAPRZECZALNIE.
Dlatego też każdy z Bondów jest pedałem, zaiste Damian podziwiam...
R.I.P.
-
Blogi... Zawsze stereotyp, blogerka aka słodkiej małolaty, której nikt nie kocha, a własne koty próbują ją zabić, odstrasza mnie od takiej twórczości. W sumie prawda jest taka, że mam gdzieś co inni sądzą na dany temat i uczę się na błędach. Nie będzie mi bloger mówił jak mam żyć.
-
Ostał się jeszcze jakiś temat, którego nie odkopałeś?
-
Epikur - tak po prawdzie, blogi dawno wyrosły z bycia jedynie pożal się internetowymi dziennikami. Teraz są to nierzadko mini-serwisy tematyczne, od przepisów przez fotografię i książki, po artykuły historyczne czy nawet recenzje gadżetów erotycznych - np. tutaj https://thearmoredpatrol.com/2016/08/01/eyes-of-the-fleet-ww2-american-seaplane-operations/ oprócz newsów z WOWSa, WoTa i HoI4 masz również art poświęcony lotnictwu pokładowemu, ciekawa rzecz.
-
Inna sprawa, że pełno jest blogów lifestyle'owych i poświęconych relacjom damsko-męskim, które w sumie łapią się pod "nie będzie mi bloger mówił jak mam żyć". :s
-
Ostał się jeszcze jakiś temat, którego nie odkopałeś?
Cała ostatnia strona tego działu.
-
poświęconych relacjom damsko-męskim
I każdy taki blog twierdzi, że tylko po jego lekturze staniesz się łamaczem kobiecych serc. :D
A co trzeci blog urywa wpis w połowie dając informację, że resztę znajdziesz w książce napisanej przez autora bloga i widnieje link do sklepu, gdzie można to zamówić. Książka oczywiście jako ta jedyna jest w stanie zagwarantować sukces. :D
W wiecie, co jest w tym najlepsze? Że chyba ludzie się na to łapią, bo popularność takich blogów nie spada. :D
-
ostatnio chyba mniej jest takich o kobietach, za to więcej w stylu "czemu emerytura nie jest ci potrzebna, czyli poradnik wolnorynkowca". Nigdy nie czytałem, ale wydaje mi się, że pierwszą zasadą jest "wydać wolnorynkową książkę".
-
Coraz słabsze te baity puszczasz.
-
to nie bait, akurat serio ktos ksiazke o podobnym tytule namolnie reklamuje w komentarzach na onecie lol
Zresztą, masz linka do tego wybitnego dzieła: http://www.empik.com/emerytura-nie-jest-ci-potrzebna-borowiak-jacek,p1091253089,ksiazka-p
-
Ja z blogów zaglądam na http://mrvintage.pl (http://mrvintage.pl) i http://mrfashion.pl (http://mrfashion.pl)
-
Sama jestem "blogerką" ale nie robie nic opinitwórczego - nie reklamuje kosmetyków, jedzenia, super knajpek w Warszawie gdzie wybulisz 25 zł za kawe. Piszę o swoich przemyśleniach, o swoim życiu. Co nie zmienia faktu, że blogi aktualnie to nie są blogi, które były 10 lat temu. Teraz ludzie się z nimi liczą. Czy przeciętna laska kupiłaby żakiet w skórę węża za 200 zł z zarki gdyby Maffashion go nie założyła? Nie sądzę. Czy to coś złego? Też nie sądzę. Pozwólcie ludziom myśleć za siebie, niech sami sobie kształtują opinie opierając się na czym tylko chcą :) dajmy innym żyć.
-
Link? :p